O to właśnie walczą fani z Castro Valley w stanie Kalifornia, czyli miejsca gdzie narodził się Clifford Lee Burton.

Na pomysł i zorganizowanie całej akcji wpadł niejaki Robert Souza, który postanowił zwrócić się do Miejskiej Rady Doradczej o pomoc w zrealizowaniu pomysłu. Ku uciesze fanów otrzymał je i udało się zebrać już trzy tysiące podpisów. Potrzeba jeszcze tylko dwóch tysięcy, aby dzień 10 lutego należał do Cliffa Burtona tragicznie zmarłego basisty zespołu Metallica. Z każdą minutą przybywają kolejne podpisy od ludzi z całego świata, więc jest szansa że inicjatywa odniesie sukces.



Natomiast jeżeli pragniecie dołożyć swoją cegiełkę, aby akcja się powiodła to wejdźcie na stronę www.change.org
i wesprzyjcie przedsięwzięcie Roberta Souzy.

Według nieoficjalnych informacji posiedzenie zarządu odbędzie się już 6 lutego i wtedy okaże się czy data urodzin basisty stanie się jednocześnie jego dniem!

Elvis-Król