W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
33 lata temu Metallica zakończyła nagrywanie KILL 'EM ALL
dodane 27.05.2016 00:38:08 przez: Marios
wyświetleń: 3795
Tekst autorstwa Jona Wiederhorna dla loudwire.com. Trzydzieści trzy lata temu, 27 maja 1983 roku, Metallica zakończyła prace w studio nad debiutanckim krążkiem.


Kill ‘Em All - powszechnie uważany za pierwszy album definiujący to, co nazywamy thrash metalem. Choć stanowczy, zawierający mnóstwo deklaracji, miażdżący, był jednak na cenzurowanym w światku branży muzycznej. Choć podniósł precyzję i wściekłość w stosunku do takich zespołów jak Venom i Diamond Head, „Kill ‘Em All” był także albumem od początku kontrolowanym i pełnym kompromisów.





„Kill ‘Em All” nie był oryginalnym tytułem dla albumu. Od dłuższego czasu Metallica chciała swój debiut zatytułować „Metal Up Your Ass”. Jednak kiedy okazało się, że ich wytwórnia, Megaforce, będzie miała problem z protestem dystrybutorów, zostali zmuszeni do zmiany tytułu. Jak głosi legenda, reakcja basisty, Cliffa Burtona, była mało entuzjastyczna: „Jebać ich! Jebać tych skurwieli! Po prostu zabijmy ich wszystkich” – oświadczył. Tak narodził się tytuł.

Siedem utworów pochodzi z demo „No Life ‘Til Leather”, które nagrali z gitarzystą Deve’em Mustaine’em. Podpisali kontrakt z Megaforce. Już po usunięciu Mustaine’a z zespołu i angażu dla Kirka Hammetta, dodali „Whiplash”, „No Remorse” i solówkę Burtona. Tytuł „The Mechanix” został zmieniony na “The Four Horsemen”, gdzie tekst Mustaine’a zastąpiono odwołaniami do biblijnej Apokalipsy.

Początkowo Jonny Z. - menadżer i szef wytwórni – chciał, by Hammett po prostu powtórzył wszystkie zagrywki Mustaine’a z „No Life...”, ale Hammett był chętny, by zostawić na nagraniach własny charakter i zaprotestował. W końcu doszło do porozumienia i Kirk zaczynał od taktów Dave’a, a dalszą część grał po swojemu. „Jako 21-letni dzieciak znajdujący się w podobnej sytuacji, nie chcesz wprowadzać zbyt wiele zmieszania, zwłaszcza gdy jesteś nowym gościem w ekipie” – mówił Kirk w książce Paula Branningana „Narodziny. Szkoła. Metallica. Śmierć”. „Kiedy zagrałem po swojemu, wyszło lepiej i wszystkim się podobało”.





Jonny Z. uruchomił Megaforce dla kaprysu. Tylko po to, by wydać Metallicę. Improwizował na każdym kroku. Miał niewielki budżet na nagranie płyty. „Właściwie to miałem puste kieszenie” – powiedział mi w wywiadzie na potrzeby książki „Głośno jak diabli”. Zazula zarezerwował Metallice Music America Recording Studio. Do nagrań wykorzystał producenta Paula Curcio, który wcześniej, w 1971 roku współpracował z Doobie Brothers. Na pokładzie był też inżynier dźwięku Chris Bubacz, który nagrywał z hardrockowcami z The Rods.

Na szczęście Metallica wiedziała czego chciała. Ćwiczyli tygodniami w The Music Building w Queens, gdzie mieszkali, gdy przebywali w Nowym Jorku. 10 maja 1983 roku zaczęli nagrywanie płyty.
Siedząc w pokojach, otoczony przez ich wzmacniacze, słuchałem wszystkich utworów z Kill’ Em All”, które były gotowe pod koniec 1982, zanim album wyszedł. To były zdecydowanie jedne z najfajniejszych momentów mojego życia” – napisał Scott Ian w swojej autobiografii „I’m the Man”. „Wzniecili pieprzony ogień. Dosłownie wydawało mi się, że płomienie wychodzą im z rąk. Tak bardzo byli gotowi na nagranie. Za każdym razem te utwory były całkowicie inspirujące”.


W czasie gdy Metallica zaczynała nagrywanie „Kill ‘Em All”, mieli więcej wewnętrznej mocy i bardziej wojowniczy ton, niż przy „No Life ‘Til Leather”. Najbardziej zauważalny był wokal Hetfielda, który przechodził od nasyconego zawodzenia, do pół-melodycznych zgrzytów, które utrzymały się w kapeli do trzeciego albumu.





Curcio i Bubacz nigdy wcześniej nie nagrywali tak głośnej, agresywnej muzyki i ustawili sprzęt tak, jak gdyby nagrywali zwykły zespół rockowy. Kiedy zdali sobie sprawę, że poziom głośności jest zbyt duży, a nagranie zbyt zniekształcone, starali się to zrekompensować, przekręcając potencjometry w dół. Zazula nie był zadowolony, gdy usłyszał ostateczny miks. Czuł, że bębny były zbyt głośne, a gitary za ciche. Więc producent zwiększył poziom gitar i opuścił nieco z bębnów. Metallica nie została wpuszczona do studia, gdy Bubacz ponownie miksował album.

Zawsze jestem trochę rozczarowany, gdy słyszę ten album po roku” – powiedział Bubacz w książce „Narodziny. Szkoła. Metallica. Śmierć”. „Ale biorąc pod uwagę okoliczności, wszystko wyszło w porządku”.

Czterdzieści pięć dni po wejściu do Music America Recording Studios, „Kill ‘Em All” było gotowe. Zazula dosłownie liczył, że chłopaki odniosą sukces. Ostatecznie jego inwestycja opłaciła się aż nadto. Początkowo jednak, Metallica została przyjęta przez publiczność z całkowitą obojętnością.

Gdy Jon Zazula zastawił drugą hipotekę swojego domu w New Jersey, przedstawił „Kill ‘Em All” do publicznej wiadomości. Krążek jednak okupował dolne rejony dwustu najlepiej sprzedających się albumów na liście Billboard. I nie było tak tylko dlatego, że początkowe tłoczenie wynosiło 1500 egzemplarzy. Hair metal wciąż dominował na listach przebojów, z artystami takimi jak Ratt i Ozzy Osbourne, którzy zostali uznani przez mainstreamowe media za „ciężkich”. Motorhead wciąż uważani byli za anomalię.





Z czasem jednak, „Kill ‘Em All” dokonał w podziemiu kilku wstrząsów sejsmicznych, inspirując takie zespoły jak Anthrax, Slayer, Overkill i Testament, które wymuszały coraz szybsze granie. W pewnym momencie fanzin Kick-Ass Monthly, próbował nawet rozkręcić podziemną walkę między Metallicą a Slayerem o to, kto może grać szybciej.

Mimo swojej niezbyt doskonałej produkcji, „Kill ‘Em All” przetrwał próbę czasu. Lata po wydaniu, fani nadal domagają się na koncertach „Seek And Destroy”, „Metal Militia” i „Whiplash”. I nawet grany w całości, album brzmi bardziej wpływowo, niż starsze historyczne albumy. „Kill ‘Em All” stoi w jednym rzędzie, obok takich klasyków jak: „Paranoid”, „The Number of the Beats”, czy „Screaming For Vengeance”.



Overkill.pl


Waszym zdaniem
komentarzy: 2
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
mattimek
27.05.2016 06:42:11
O  IP: 46.215.54.4
"33 lata temu Metallica zakończyła nagrywanie KILL 'EM ALL"
a za kolejne 33 lata rozpocznie nagrywanie kolejnego, dziesiątego już albumu studyjnego, hehe
Marios
27.05.2016 00:44:33
O  IP: 89.151.18.192
Dobry moment się trafił, by posłuchać "Rough Mixes" z remastera "Kill 'Em All" - co niniejszym czynię.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak