W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Alcoholica w Kielcach - jeden z moich najlepszych wieczorów w ostatnich miesiącach
dodane 14.12.2014 11:54:46 przez: Rafał
wyświetleń: 3701
Alcoholica, czyli pochodzący ze Śląska coverband popularnej Metalliki, po raz kolejny zawitała do stolicy województwa świętokrzyskiego, gdzie została przyjęta owacyjnie. W sobotni wieczór kieleccy fani mogli poczuć się tak jakby naprawdę uczestniczyli w koncercie amerykańskiej legendy. Energia bijąca ze sceny dosłownie zwalała z nóg. Przed Wami relacja Bartka Osmana z rockonline.pl oraz kilka słów ode mnie na temat koncertu Alcoholiki, który odbył się dwa tygodnie temu w Kielcach:


Sobotni koncert rozpoczął się tuż przed godziną 21 od tradycyjnego The Ecstasy of Gold autorstwa Ennio Morricone. Po tej klasycznej introdukcji zaczęła się thrashowa jazda bez trzymanki. Alcoholica wystartowała legendarnym Creeping Death, który płynnie przeszedł w The Frayed Ends of Sanity. Po tej dwójce poleciały kolejno takie petardy jak Hit the Lights, Blackened, Whiplash oraz The Four Horsemen. Dopiero po „Czterech Jeźdźcach” przyszła chwila wytchnienia w postaci Turn the Page z repertuaru Boba Segera oraz monumentalnego The Call of Ktulu.



Po popularnym „Ktulu” panowie ze Śląska ponownie wcisnęli gaz do dechy. Tuż przed przerwą usłyszeliśmy takie perełki z repertuaru Metalliki jak Ride the Lightning, Leper Messiah, poprzedzony fragmentem To Live Is To Die, odśpiewany w całości razem z publiką Master of Puppets czy dynamiczny Through the Never, który zakończył pierwszą część koncertu.




Na półmetku występu dzięki uprzejmości wydawnictwa Anakonda oraz Oficjalnego Polskiego Fan Klubu Metalliki „Overkill.pl” do paru szczęśliwców pod sceną trafiły książki m. in. o AC/DC czy liderze grupy Foo Fighters Davie Grohlu.

Po krótkiej przerwie Alcoholica uraczyła nas m. in. fenomenalnym wykonaniem dwóch najmłodszych kawałków Metalliki, jakie tego wieczoru znalazły się w setliście śląskiego coverbandu – Fixxxer oraz I Disappear. Oprócz nich końcówka koncertu należała do absolutnych klasyków w postaci Harvester of Sorrow oraz Damage Inc., a także dwóch utworów z Garage Inc. – Breadfan autorstwa Budgie i Am I Evil? z repertuaru legendy New Wave of British Heavy Metal grupy Diamond Head. Sobotni występ zakończył odśpiewany w całości wspólnie z publiką Enter Sandman.




Po popularnym „Sandmanie” publiczność bawiła się jeszcze chwilę przy dźwiękach puszczonego z taśmy kultowego Always Look on the Bright Side of Life, a potem głośno skandowanym „Dziękujemy!” podziękowała Alcoholice za wspaniały występ.

Warto podkreślić, że zespół jeszcze długo był dostępny dla fanów. Cierpliwie rozdawał autografy, kostki, setlisty, pozował do wspólnych zdjęć i wymieniał się poglądami odnośnie ostatnich poczynań prawdziwej Metalliki. Podsumowując: Alcoholica po raz kolejny udowodniła, że jak mało, kto potrafi odtworzyć klimat znany z koncertów Metalliki i porwać do wspólnej zabawy zgromadzoną publikę. A ta w sobotni wieczór w Woorze nie zawiodła. Ponad sto pięćdziesiąt osób żywiołowo i spontanicznie reagowało na każdy zagrany utwór. Pozostaje jedynie trzymać kciuki, że zgodnie z obietnicą śląski coverband powróci do nas ponownie za rok.

Bartosz Osman
rockonline.pl


----------------------------------------------------------------------



Często w głowie zadaję sobie pytanie - jak wielkie szczęście mam w życiu, że dane było mi poznać muzykę Metalliki i nasz fan klub Overkill.pl? Odpowiedź brzmi - największe, jakie tylko mógłbym sobie wymarzyć. Równie wielkim szczęściem jest to, że mamy w Polsce zespół, którego energia i wielka pasja do muzyki pozwala na każdym ich koncercie czuć i bawić się niczym jak na koncercie naszych idoli z Ameryki.

Alcoholica jest dla mnie nie tylko zespołem, którego każdy koncert wspominam, jako jedne z najlepszych momentów w życiu, ale to także moi najbliżsi przyjaciele, dzięki którym niejednokrotnie potrafiłem wygrzebać się z dołka. Ostatnie miesiące były dla mnie nad wyraz ciężkie, na koncert Alcoholiki do Kielc pojechałem w nie najlepszej formie psychicznej, szybko jednak doszedłem do siebie, dzięki właśnie tej niesamowitej ENERGII i pasji, którą od lat wspólnie dzielimy. Publika w Kielcach zdecydowanie dała radę, wszyscy głośno śpiewali każdy utwór, cudowna atmosfera tego wieczoru była zaraźliwa, u każdej osoby widać w oczach było wielki podjar i taką czystą radość, która mówiła - jest ZAJEBIŚCIE! CHCEMY WIĘCEJ!

Wspaniała setlista, The Frayed Ends Of Sanity absolutne mistrzostwo świata! Cały koncert spędziłem z Alkoholiką na scenie stojąc obok Miśka, którego bass do tej pory szumi mi w uszach, coś wspaniałego. Misiek wywija na basie tak, że zawsze brak mi słów, które mogłoby choć w małym stopniu oddać to jak zafascynowany jestem jego grą, to samo tyczy się Marcina (gitara prowadząca), uderzenia na perkusji MisQota rozpieprzały cały klub, tynk sypał się ze ścian! Sasim cały czas utrzymywał świetny kontakt z publiką, śmiało mogę powiedzieć, że był to wieczór doskonały. Pozdrowienia również dla Roberta, którego wkład w dobro zespołu i koncertów jest również bardzo duży. Po koncercie zespół pozował do fotek, cała masa ludzi stała w kolejce do zdjęć i autografów, potem gdy w klubie zrobiło się nieco "lżej" poszliśmy na backstage na kilka głębszych spędzając jeszcze sporo czasu na rozmowach.



Z całego serca zapraszam każdego na koncerty Alcoholiki, jeśli tylko możecie wpadajcie, a wrażenia z koncertu i energia, którą otrzymacie pozostaną z Wami na wiele, wiele następnych miesięcy!

Rafał
Overkill.pl

Waszym zdaniem
komentarzy: 9
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
rademil-niezalogowany
16.12.2014 18:07:59
O  IP: 79.189.136.46
john@ NIKT@ napisał dokładnie to po co idzie na na ALCO!!!

Kiedy szedłem pierwszy raz byłem mocno sceptyczny bo oczekiwałem dokładnie tego co ty. Chciałem jak najwierniejszej kopii - najlepiej żeby talerze brzmiały dokładnie jak te Larsa a Marcin brzmiał dokładnie jak Kirk.

I o wielkie zdziwko ALCO zagrała kilka nut a nogi wstały i poszły pod scenę. Głowa postanowiła się urwać a reszta miała serdecznie w d... moje pierwotne nastawienie.

Do tej pory nie umiałem tego nazwać ale NIKT@ pier... tekst który ALCO powinni mieć na plakatach:
"Na ALKOHOLIKĘ idziesz po to by zapomnieć się na jeden wieczór.."

Tak właśnie było - 2,5 godziny pięknego zapomnienia i odlotu bez kaca i skutków ubocznych - CZYSTA PIEPRZONA PRZYJEMNOŚĆ - chyba leprze niż sex bo na ALCO orgazm trwa 2,5h!
john
15.12.2014 20:31:38
O  IP: 77.115.63.3
aha, no to patrzę już na to z innej perspektywy, rzeczywiście, coś w tym jest.
NIKT
15.12.2014 17:15:05
O  IP: 81.190.7.232
john
Byłeś kiedyś na imprezie na której była tak zajebista atmosfera że nie chciałeś by się kiedykolwiek skończyła? Skoro ludzie z całego kraju piszą komentarze które się pokrywają to coś w tym jednak musi być. Oczywiście są osoby które idą na koncert tylko i wyłącznie nastawieni pod kątem muzyki i wierności odgrywania sztuki ale tu raczej chodzi o "pot z sufitu" którego na ALKOHOLACH nie brakuje. Na ALKOHOLIKĘ idziesz po to by zapomnieć się na jeden wieczór..
Blackmark
15.12.2014 16:20:14
O  IP: 81.190.96.147
NIKT
Takim zalatany ze nawet nie zauważyłem że dodali już datę konkretną.
6.03.2015. Wyryje sobie na ścianie ;)
john
15.12.2014 12:52:10
O  IP: 78.8.76.34
Absolutnie nie rozumiem właśnie tych zachwytów. Owszem, widać, że panowie wiele ćwiczą, starają się i generalnie wiedzą, o co chodzi.
Ale wokal jest co najwyżej przeciętny, całość wygląda jak po prostu mniej lub bardziej udana imitacja oryginału. Czy przypadkiem te opinie nie są zbyt entuzjastyczne przez to, że przecież chodzi o coverband Metalliki, i to polski, a wypada wspierać nasze ojczyste dobro? Rzeczywiście nie wymagacie niczego więcej?
NIKT
15.12.2014 01:24:55
O  IP: 81.190.7.232
Pod recenzją mogę podpisać się obiema, tylnymi łapami:) Ochów i achów na temat ALCOHOLIKI napisałem już tyle że akurat w miejscu w którym należało by to zrobić nie będę już:) Po prostu w ślepo idę na kolejny koncert kiedy pojawią się w pobliżu:)
Blackmark oczywiście 6.03.2015 uderzamy na "Wydział Remontowy"?:) Zacni ludzie przyjeżdżają szerzyć sztukę i kulturę;)
Blackmark
14.12.2014 15:18:11
O  IP: 81.190.96.147
Fajna relacja

Ale gdyby koncert był do bani, to i relacja byłaby taka ;)

Ale chłopaki dają taką sztukę, że w słowniku brakuje słów podziwu ;)
Czekam na nowy rok i wizytę w Trójmieście ;)
Bosman
14.12.2014 12:19:56
O  IP: 78.88.226.66
To był zdecydowanie niezapomniany wieczór! Miło było poznać Cię osobiście Rafał :) Mam nadzieję, że zobaczymy się w lutym w Wawie na zlocie ;)

No i miło znów widzieć swoje wypociny na Overkillu :D Wasze zdrówko!
Rafał
14.12.2014 11:58:52
O  IP: 84.10.203.14
dzięki za wspaniałą zabawę!!!! tego potrzebowałem :)
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak