W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Dlaczego ‘Ride the Lightning’ jest najbardziej wpływowym albumem Metalliki
dodane 14.09.2014 12:06:55 przez: DanielZywy
wyświetleń: 5258
Powoli Paddy staje się ekspertem od "Ride the Lightning" ;) To już kolejny artykuł przetłumaczony przez niego na temat tego klasycznego albumu Metalliki. Przypominamy, że w tym roku obchodzimy 30-lecie wydania płyty, która różni się od debiutu, jakim był "Kill'em All". Artykuł pojawił się na blogs.houstonpress.com. Zapraszamy do lektury!


Dlaczego ‘Ride the Lightning’ jest najbardziej wpływowym albumem Metalliki




Przełomowemu drugiemu albumowi Metalliki, ‘Ride the Lightning’, w tym roku stuknęło 30 lat, co uważam za niesamowite. Szczerze mówiąc, nie przywiązuję uwagi do większości rocznic; obchodziłem 10. rocznicę ‘St. Anger’ w zeszłym roku, ponieważ było to dla mnie zabawne, ale cytując „For Whom the Bell Tolls”, czas maszeruje dalej [‘time marches on’]. Nie myślę o tym dużo.

Jednak wśród tych wszystkich retrospekcji dotyczących wielkiej rocznicy ‘Ride the Lightning’, jedna rzecz mnie zastanowiła: trwały wpływ albumu, być może większy niż kiedykolwiek dotąd. Mógłbym pójść dalej na temat albumu i Metalliki, ale to wszystko już zostało powiedziane. Czym ‘Ride the Lightning’ wyróżnia się w świadomości publicznej w 2014 roku?



Wszystkie albumy Metalliki miały ogromny wpływ w różnym stopniu, tak, że z pewnością można znaleźć całe podgatunki oparte na każdym z nich. Nawet oczerniane ‘Load’ i ‘Reload’ inspirowały hard-rockowe zespoły radiowe przez następne lata. Wciąż nie mogę włączyć 94.5 The Buzz [stacja radiowa] nie słysząc zarówno utworu z ‘Load’, jak i zespołu kopiującego go.

Tak, nawet ‘St. Anger’ pozostawił swój ślad. Wszyscy znienawidziliśmy ten dźwięk werbla, okropną produkcję, itp., ale zespoły wciąż podążają śladami tego albumu po jego wydaniu w 2003 roku. O dziwo, wielu muzyków rzeczywiście polubiło ten album. I bądź tu mądry.

Ale prawdopodobnie aktualnie żaden inny album Metalliki nie jest tak inspirujący dla wielu zespołów jak ‘Ride the Lighting’. Przez ostatnie kilka lat scena crossover thrash i hardcore dosłownie eksplodowała. Te zespoły praktycznie przejęły rejony muzyki punk i metalowej, rywalizując o dominację wśród typowych ‘scene kids’ jedynie ze sceną emo revival, której dzisiaj słuchają.



Starszyzna czytająca to może nienawidzić ‘scene kids’, ale oni są tymi, którzy decydują o przyszłości. Czy się to podoba czy nie, te crossover thrashowe i hardcorowe zespoły są tymi, które dziś wygrywają, i będą wygrywać przez najbliższe kilka lat. One są tymi, które będą nazywane „klasycznymi” zespołami od dziś przez kilka dekad.

Mając to na uwadze, warto spojrzeć wstecz na wpływ Metalliki na obecną scenę. To może wydawać się dziwne myśląc, że zespół, który był tak napędzany „metalem”, że umieścił go w swojej nazwie, ostatecznie wpłynął na dużą grupę hardcore punkowych zespołów, ale można usłyszeć, jak umieszcza się ich obok siebie.



‘Ride the Lightning’ był nawet przeciwieństwem wielu thrash-metalowych albumów. Tak, był dłużnikiem wielu z tych samych wpływów, ale wyciągnął tyle samo z Bad Brains co Venom. Wczesna Metallica miała obsesję na punkcie hardcore punk; to powód, dla którego scoverowali tak wiele utworów Misfits.

Największą rzeczą oddzielającą wtedy Metallikę, i ‘Ride the Lightning’, od bycia czystym hardcorowym [zespołem] jest to, że chłopcy zawsze mieli poczucie melodii i techniki gry, że przekroczyli gatunki, które małpowali. Klasyczne wpływy Cliffa Burtona i country i hard-rockowe wpływy Jamesa Hetfielda z pewnością pchnęły ich w tym kierunku. Żaden hardcorowy zespół nie rozważałby nawet nagrania ‘Fade to Black’ w 1984 roku.

Jednak takie utwory jak „Trapped Under Ice” czy „Fight Fire with Fire” byłyby czystymi hardcore punkowymi utworami, aż po skrzeczące punkowe krzyki Hetfielda, gdyby nie niezwykle szybkie solówki. Bad Brains, kolejny ogromny wpływ na crossover thrash i hardcore, także robili solówki, ale oni byli nietypowi. W przeważającej części, ten materiał był w rzeczywistości zakazany, czysty hardcore.

To nie prawda, że ‘Ride the Lightning’ nie pasuje do dzisiejszych czasów. Słuchając będących obecnie na topie hardcoreowych zespołów jak Enabler czy Texas’ Power Trip, możesz usłyszeć wszystkie nauki, jakie pobierali z ‘Ride the Lightning’, dokładnie po to, aby tworzyć linię melodyczną i technikę gry, niekoniecznie kłócące się z ideami muzyki punk.



Te zespoły czerpią tyle pomysłów z tego albumu, to szalone. Trzydzieści lat później, kto by się spodziewał, ‘Ride the Lightning’ torujący drogę dla hardcore punka? A jednak, to się dzieje tuż przy naszych uszach.

Ja osobiście pochwalam te zespoły, i jestem zdumiony spuścizną tego 30-letniego albumu. Gdybym miał jeden zarzut, to taki, że wiele z nich wciąż nie jest w stanie zobaczyć wartości nagrywania takiego utworu jak „Fade to Black”, który jest niemal koniecznością w mojej opinii do przerwania monotonii stałych miażdżących hardcorowych riffów. Metallica zrozumiała to z początku, i zaczęła być wtedy za to nazywana sprzedawczykami. Chciałbym zobaczyć niektóre z tych bardzo utalentowanych nowych zespołów jak „sprzedają się” w ten sam sposób, jeśli oznaczałoby to więcej wspaniałych utworów w tym duchu.

Niemniej jednak, ‘Ride the Lightning’ pozostaje jednym z największych i najważniejszych albumów nowoczesnej sceny hardcore. To prawdziwe uznanie dla geniuszu Metalliki, że albumy, które nagrali, gdy jeszcze wchodzili w dorosłość, po tylu latach nadal stanowią inspirację dla nowych podgatunków i ruchów muzycznych.

Oto 30 lat ‘Ride the Lightning’, i kontynuuje dominację. Wpływa czy nie, to po prostu cholernie świetny album.

Paddy

overkill.pl

Waszym zdaniem
komentarzy: 15
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Tomo
17.09.2014 11:10:51
O  IP: 82.143.187.35
Dave może jest kojarzony z Metalką, ale głównie jest kojarzony z Megadeth, czego nie można powiedzieć już o Jasonie. To on jest typowo kojarzony jako były grajek basowy z Metalki, taka jest różnica między nim, a Rudym.
davidian
16.09.2014 10:55:52
O  IP: 83.9.17.102
Peace Sells, Rust in Peace, Countdown to Extinction, faktycznie same, nic nie znaczące średniaki stworzone przez grajka, którego 50% ludzi kojarzy z Metalliki, nie wiem czy na prawdę tak myślisz, czy przemyślenia Egona generują riposty o proporcjonalnym poziomie absurdu...
cdn
16.09.2014 08:55:17
O  IP: 77.252.166.33
Coś te ostatnie zdanie się posrało przez podpowiadacza więc poprawiam.

Jest muzycznym samolubem i ignorantem , a że nie jest wybitnym gitarzystą to solowo nie osiągnie nic więcej niż wydawanie takich tam płyt, dodatkowo 50% ludzi kojarzy go, że to były członek Metallicy i tyle
cdn
16.09.2014 08:52:07
O  IP: 77.252.166.33
Jeżeli brałby człowiek te gadanie Rudego i Twoje na poważnie to Megadeth powinien miażdżyć świat metalu i być klasą samą w sobie. Natomiast to kapela wydająca średnie płyty przez całą swoją dyskografię, nie ma żadnego milowego albumu, nawet fani tej kapeli nie są w stanie słuchać co najmniej połowy ich dyskografii.

Rudy nie stworzył Ctulu,Rtl, czy Leppera tylko był współautorem a to kolosalna różnica, bo gdyby był ich głównym autorem to spieprzyłby te kawałki i brzmiały by jak Mechanix, który jest idealny przykładem w zestawieniu z The Four Horsemen jego nieudolności w tworzeniu samodzielnie całego utworu. Jest muzycznym samolubem i ignorantem dlatego, a że nie jest wybitnym gitarzystą to solowo nie osiągnie nic więcej niż dodatkowo 50% ludzi kojarzy go, że to były członek Metallicy i tyle.

Egon_
15.09.2014 20:01:31
O  IP: 5.173.94.238
"Dave był samą szybkością. Nie miał wyczucia, nie grał pull-offs, nie grał żadnych genialnych rzeczy. Starał się czasami być genialnym, ale brzmiało to okropnie." (Hetfield, 1983) " James w 83 po wywaleniu Rudego był strasznie obiektywny. Ale załóżmy że Dave grał szybko i nie miał wyczucia. Jakoś nie przeszkadzało mu to takich superszybkich kawałków jak Cthulhu, RtL czy Lepper Messiah. jakoś w twórczości Megadeth nie ma samych superszybkich kawałków i nic mi nie wiadomo aby najszybsza płytę lat 80 skomponował Rudy
Mitch
15.09.2014 17:20:59
O  IP: 159.205.107.30
Ride the lightning hardcoreowym albumem, nic tylko się śmiać do rozpuku xD
III
15.09.2014 15:32:52
O  IP: 83.25.129.32
Na scenę musi wejść ktoś MĄDRY, a nie kolejna manualnie utalentowana małpa
davidian
15.09.2014 13:45:26
O  IP: 83.9.17.102
...z politowaniem:)
Metallina21
15.09.2014 12:17:14
O  IP: 80.55.180.249
Cóż...pozostaje się tylko uśmiechnąć :)
cdn
15.09.2014 08:27:22
O  IP: 77.252.166.33
Dave był samą szybkością. Nie miał wyczucia, nie grał pull-offs, nie grał żadnych genialnych rzeczy. Starał się czasami być genialnym, ale brzmiało to okropnie." (Hetfield, 1983)

Nic więcej nie trzeba dodawać


Płyta ta nadała nowy wymiar twórczości Metalliki która bez Jasona raczej by była zagubiona po MoP

Melepeta, który nie potrafił nic muzycznie ciekawego zaproponować miał wpływ na muzykę zespołu;-)). To jak pomagier trzymający pędzle malarzowi byłby odpowiedzialny za rozwój jego twórczości.
Egon_
14.09.2014 20:55:19
O  IP: 5.173.167.33
Ciekawostka: na końcu strony http://megadeth.rockmetal.art.pl/pl/related_metallica.html jest tabelka z utworami mety "inspirowanymi" twórczością Rudego (nie chodzi o utwory mety w których Dave jest wymieniony jako autor, aczkolwiek taka tabelka też jest)
mały głupek
14.09.2014 19:49:54
O  IP: 79.186.210.35
Metallica się sprzedała na Ride the Lightning, bo nagrała balladę i ogólnie mało thrashu. Taka prawda. To już był początek końca zespoły.
Chriss
14.09.2014 16:36:56
O  IP: 77.100.185.234
Boze ... Jaki geniusz Mustaine'a , co wy wypisujecie , Mustainowi do takiego slowa we wszelkich jego odmianach brakuje lata swietlne , przestancie juz przeceniac tego przecietnego muzyka
Egon_
14.09.2014 13:21:06
O  IP: 31.174.246.213
Nie można zapominać że płyta RtL jest bardzo dobra (porównywalna z AJFA) z 2 powodów: po pierwsze wyczuwa się w niej geniusz Mustaine'a (np. Cthulu). Po drugie Kirk na niej jeszcze jakoś kulawo ale gra. Potem przyszedł Master. Potem AJFA z nowym basistą i fanem Metalliki. Płyta ta nadała nowy wymiar twórczości Metalliki która bez Jasona raczej by była zagubiona po MoP. Pomysł ten nie udał się gdy w Mecie zaczął byc Rob - człowiek który nie ma pomysłu na metal, nawet go nie lubi i nie czuje. Dorzucił swoje 2 pomysły na DM i aż boję się zgadywać gdzie je słychać.
DanielZywy
14.09.2014 12:10:31
O  IP: 83.31.170.192
Do poczytania na niedzielne popołudnie.

Dzięki, Paddy, po raz kolejny!
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak