W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Dzieciaki grają Slayer i Metallikę
dodane 22.10.2014 23:01:34 przez: Rafał
wyświetleń: 2813
Jakiś czas temu Billboard.com zaprezentował covery Raining Blood i Enter Sandman w wykonaniu braci Subaru i Hayato, którzy mają odpowiednio siedem i dziesięć lat, sprawdźcie:





Rafał
Overkill.pl

Waszym zdaniem
komentarzy: 15
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
cdn
23.10.2014 16:08:16
O  IP: 89.69.48.227
a7
odwyk Jamesa to jedno i może przez to stracił "jasność" umysłu..
drugie to to, że niepotrzebnie Hetfield (tak, to chyba głównie on za to odpowiada) nie tworzy już utworów bazujących na głównym riffie, który potem jest zmieniany w tonacji, modulacji, ale cały czas jest to szkielet na podstawie którego cały utwór istnieje. do SA wszystkie utwory tak są napisane i nie kombinowane z dźwiękiem płyty, potem zaczął/zaczęli kombinować, jakby byli DT to ok. niech sobie sklejają męczące riffy ze sobą na których podstawie mogliby obdarzyć 100000 kawałków, ale to nie ten warsztat i nie ten typ muzyki, trochę za starzy by odkrywać się w takim stylu.
Tomo
23.10.2014 14:42:24
O  IP: 82.143.187.35
a7 po prostu chodzi mi o to, że nie ma spójności, tak jak np. w masterze wszystko do siebie pasuje, tam po prostu klejone tak jak napisałeś i wiem, że to można zamazać, ale chyba coś kiepsko zamazali, a może w ogóle nie zamazali, tylko po prostu woleli dać głośność na maks i po problemie. I w sumie o to mi chodzi. Bo sam jakiś czas temu znalazłem takiego niby najlepszego brzmieniowo DM i sobie myślę, przesłucham całość i zobaczę co i jak i po prostu rozwaliła mnie ta spójność. Klej do tapet jak nic haha, jeżeli nową płytę też będą kleić to niech się w dupę pocałują. Kirk jakiś czas temu mówił, że dinozaury z nich jeżeli chodzi o nagrywanie, właśnie widać. Komputerek i jazda.:D
a7xsz
23.10.2014 14:16:58
O  IP: 31.174.162.47
Nie no sorry nie da sie tego słuchać, wylaczam. Nawet z lepszym brzmieniem. Kompozycje męczące strasznie.
Musze teraz dla równowagi włączyć coś z BA, Garage i Ronnie Rising Medley.
a7xsz
23.10.2014 14:12:47
O  IP: 31.174.162.47
Tzn nie dokonca wiem o co Ci chodzi. To że kompozycja jest klejona to wiadomo odkad tylko sie to uszylalo w 2008. Ale nie czaje o co chodzi z tym nachodzeniem dzwiekow czy przeskakiwaniem. Przeciez robiac to, niezaleznie kiedy i jak bylo nagrywane, można wszystko wyczyscic, skleić, obrobić, przesterować, dostosować że nie ma różnicy, wiec moze sprecyzuj o co Ci chodzi.,

A tak w ogóle przez ciebie słucham DM... The End of the Line to jeden z nojgorszych kawałków Mety obok Purify, tyle tam napierdzielone motywów, bez sensu wstęp, zero jakiejś spójności.
Tomo
23.10.2014 13:45:57
O  IP: 82.143.187.35
a7 miło by było, bo szczerze mnie to ciekawi. Przesłuchałem całość 3x, jakość o wiele lepsza, słychać bas i słychać dużo więcej co kto gra, ale niestety cały efekt psuje to, że nagle zanika poprzednia gra i jest już grane co innego. Tak jak by odpalić holy wars i nagle wskoczyłaby solówka z tornado. Dlatego jestem ciekaw czy też to zauważysz słuchając całego albumu kawałka od a do z, tylko polecam na słuchawkach, wtedy dużo więcej wychwycisz, na głośnikach już tak dobrze nie jest tego słychać. ;)
a7xsz
23.10.2014 13:37:45
O  IP: 31.174.162.47
Ciekawa teoria i pewnie jest w tym wiele prawdy. Sam się tym zainteresuję. Wcale by mnie to nie zdziwiło, bo od początku wiadomo było że to klejone.

Moja teoria, spiskowa czy nie, ale jest taka że Metallica od odwyku Jamesa nie ma weny. Nie wiem no.. popatrzcie wszyscy na fakty i daty. Po 2000 roku do teraz, przez 14 lat powstały tylko 2 płyty.
W 2003 wykorzystano dużo rzeczy z poprzednich sesji z przed odwyku, no i ta płyta arcydziełem nie była. Choć riffy na niej są mocne, ale całość no.. delikatnie mówiąc pozostawia wiele do życzenia.
W 2008 wykorzystano materiał z sesji 2005-2006, plus ze STA (niewiadomo do końca ile).
2008-2014, jakieś covery, jakieś kolaboracje z panem który zmarł, film, festiwal i jeden utwór, który jest kiepski. No porównując LoS do I Disappear, to jak .. nie wiem no brak słów, zarówno brzmienie, kompozycja, spójność.. LoS brzmi jak jakaś podwórkowa zabawa licealistów pragnących skopiować styl Mety ze starych płyt.

Jak porusza się kwestie płyty, to ToMek czy inni piszą że oni nic nie muszą, że mają taką pozycję, osiągnęli itd że mogą bywać i grywać, chodzić przecinać wstęgi ok, a nie jak inni.. tylko hmm inni też z latami doświadczeń potrafią nagrywać płytę co 2 lata. Meta przez 6 lat mogła teoretycznie wydać 3 płyty. Potrafiła skleić jeden kawałek.

Moim zdaniem wielkim kłamstwem jest tzw geniusz Hetfielda i to że niby jemu jedynemu coś się chce. Proszę mi pokazać ile Hetfield muzycznie zrobił przez te lata. Skoro reszta to lenie, to czemu nie wydał solowej płyty? Zresztę mógł stworzyć sam cały materiał a reszcie powiedzieć (jak zawsze zresztą) co i gdzie mają grać.

Kirk w wywiadzie kiedyś mówił że nic nie robili od sesji 2006 przed DM, czyli 8 lat nie tworzyli kawałków. Przez ten czas nagrywali riffy w tunning roomie i co? Raz się spotkali by zrobić kawałek by trasa miała sens.

Niech mi ktoś powie, czy naprawdę to za wielkie oczekiwania? :) Nie czaję, skoro to najlepszy zespół, skoro mają najlepszy sprzęt, najlepszych ludzi, pozycję, wszystko mają, plus geniusz Hetfielda i tysiące riffów, czemu nie ma nowej muzyki? Jedyna odpowiedź jest taka, że Hetfield stracił wenę. Był rok 2006 i DM, a potem LoS (z jakże głębokim tekstem i przesłaniem.. z jaką genialną i przemyślaną kompozcyją i miażdżącym brzmieniem....).

Wszystko jest postawione do góry nogami :) no zespół muzyczny i w ogóle nie ma tematu muzyki :) Nie do pojęcia dla mnie, nie ma wywiadów z nimi gdzie opowiadają o nowej muzyce, o brznmieniu, natchnieniu, pomyśle, zamysle, nic. Za to jest wszystko inne. Oni mają dużo do udowodnienia, jak dadzą mi super brzmiącą miazdzaca płyte, to zwróce honor i bede przepraszam i oddawał czesc Hetfieldowi. Ale jak bedzie posklejane znów coś na kształt DM i LoS, to znaczy że Metallica sie skończyła wraz z odwykiem Heta, bo nie potrafią usiąść, zrobić cos spójnego, przemyślanego, tylko by machina się kręciła sklejaja coś na sile i w wielkiej meczarni na odwal sie.
Tomo
23.10.2014 11:35:26
O  IP: 82.143.187.35
Po pewnym czasie zastanowienia Egon ma tu rację co do DM. Album nie jest zły, ale czasem podejrzewam, czy tzw. "wojna głośności" nie była zamierzona w przypadku wydania tego albumu. Otóż dlaczego tak sądzę, znalazłem sobie w sieci całkiem fajnie na nowo zrobiony materiał (źródło pewnie z GH), brzmienie przypominające trochę mastera, przesłuchałem całe na słuchawkach, o wiele lepsza jakość. Lecz zaniepokoiła mnie jedna rzecz, otóż wtedy wychodzi na jaw, że cały album był klejony na komputerku, zamiast nagrywany w całości. W pewnych momentach w utworach po prostu dźwięk nachodził na siebie na takiej zasadzie że słuchasz jednego kawałka i w środku przeskakujesz na kolejny. Chyba, że ta wersja była przekombinowana, ale było to strasznie niesmaczne i irytujące, gdzie przykładowo taki master jest piękną spójną całością, zaś tam jakby przedszkolak składał to na pc. Chłopaki może to zauważyli, więc dowalili pełną parą głośność i zatuszowali.

Ot taka moja mała teoria spiskowa, ktoś z Was słuchając bardziej przyjemnej wersji dla ucha to zauważył?
Tomo
23.10.2014 08:05:05
O  IP: 82.143.187.35
Egon raczej próchno ;-)
Egon_
23.10.2014 07:34:49
O  IP: 188.33.14.2
Ze sklejania riffów nie wyjdzie muzyka z duszą a drewno jak DM !
a7xsz
23.10.2014 00:08:33
O  IP: 164.127.92.152
Moje odczucie jest takie, że muzyka w "świecie Metalliki" jest najmniej ważna. Ważniejsze jest bywanie, koncerty, kesz, festiwale i wszystko, panowie wypowiadają się na wiele tematów z pasją, pozują itd. Jakby temat muzyki jest tu zbędny, jakaś zawada, zło konieczne. A to powinno być chyba na 1 miejscu.

Kto był studentem, niech sobie przypomni ile to 5 lat studiów było, ile się działo, ile to czasu, wakacje, zimy, wyjazdy itd itp., a teraz odnieście to do Metalliki ile mieli czasu na opierdzielanie się, ile mieli czasu na inne rzeczy przez 6 lat. Kiedyś naprawdę trzeba po prostu siąść i zrobić, skupić się. Nikt mi nie wmówi że nie siedzi się całymi dniami, że musi być ciągle o kimś głośno itd.. no badźmy jednak poważni. "Gigant muzyczny" - muzyczny? Gigant sprzedaży. Gigant celebrycki. Gigant promocji. Gigant wymówek. A gdzie tu niby muzyka?

Moim zdaniem tzw legendzie i gigantowi nie przystoi wydanie przez 6 lat jednego kiepskiego kawałka demo i rozdmuchanie tego na kilka wersji i wydać, łącznie z winylem. Nie przystoi rozmienianie się na drobne grywając wszędzie i zawsze gdzie tylko się da.
ToMek
23.10.2014 00:00:04
O  IP: 195.150.86.150
a7xsz - o nowym albumie mowia tyle, ze maja w cholerę riffów które chcą wykorzystać i się przez nie przebijają. sa fotki ze studia wiec tam siedza. a album najszybciej będzie podobny do black albumu, w co jednak watpie bo nie majac kawałków można sobie dumac do czego będzie podobny.

weź tylko pod uwage, ze ten zespol nie jest głodny sukcesów. to zespol, gigant muzyczny, który zajmuje się tym, by być na rynku ale nie koniecznie ywdac cos bo tego teraz chcą od nich fani.

weź tez pod uwagę, ze to celebryci a nie młode szczyle chcące się pokazac i zablysnac i skoro festiwal filmowy ich zaprosił, to profesjonalnie podeszli do sprawy
a7xsz
22.10.2014 23:52:16
O  IP: 164.127.92.152
Bardzo fajnie ogląda się niusy podobne do tego, natomiast prosiłbym redakcję o zrobienie kiedyś niusa podsumowującego temat nowej płyty.
Z całym szacunkiem, wiadomości tego pokroju jak wyżej są ciekawe, ale wypadałoby poczynić pewne refleksje jednak. To strona o zespole muzycznym, tenże zespół od 2011 już niby ma wchodzić do studia, niby nagrywać płytę, co się dzieje? Czy można podać jakieś wiarygodne, rzetelne informacje? Czy kiedykolwiek panowie się wypowiadali o muzyce, jaka ma być, jak ma brzmieć itp? Pogadajmy wreszcie o faktach i o muzyce.

To jeszcze zespół muzyczny, czy jakiś teatr, cyrk objazdowy?
Rok nagrywania albumu, a widzę tylko coraz to nowsze miejsca gdzie Meta znów ma grać, widzę zdjęcia z festiwali filmowych, a ani słowa o tym jaka ma być nowa muzyka, w jakie rejony pójdzie, jak ma brzmieć, czym się inspirują. Czy ktoś w ogóle się interesuje muzykę gdy słyszy "Metallica" czy chodzi tylko o celebryckie bywanie?
Sosik
22.10.2014 23:31:57
O  IP: 178.37.11.49
Tomo
22.10.2014 23:23:31
O  IP: 82.143.187.35
Rafał lepszy od Larsa skubany. :-P
Rafał
22.10.2014 23:02:32
O  IP: 217.76.125.49
naparza w perkusje az miło :)
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak