Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
30.03 |
Judas Priest, Saxon, Kraków |
06.04 |
King Nun, Warszawa |
10.04 |
Fast Animals and Slow Kids, W-wa |
20.04 |
Cassyette, Warszawa |
20.04 |
Armia, Kraków, Zabrze |
21.07 |
Lenny Kravitz, Kraków, Łódź |
11.06 |
Tool, Kraków |
08.05 |
The Kills, Warszawa |
27.04 |
PVRIS, Warszawa |
27.03 |
Tom Odell, Warszawa |
26.03 |
Mother Mother, Warszawa |
22.03 |
Normandie, Warszawa |
16.03 |
The Xcerts, Warszawa |
15.03 |
The Rose, Kraków |
13.03 |
The 1975, Warszawa |
11.03 |
The Pineapple Thief, Kraków |
11.03 |
Avatar, Kraków, Poznań |
20.02 |
X Ambassadors, Warszawa |
15.02 |
Black Foxxes, Warszawa |
06.12 |
The Prodigy, Poznań |
James Hetfield też lubi grać solówki!
dodane 11.10.2017 22:43:24 przez: Elvis-Królwyświetleń: 3396
Kanał Blend Guitar w serwisie YouTube postanowił zrobić coś raz, a dobrze...
...i zmieścił w 10 minutowym wideo wszystkie solówki i harmonie Jamesa Hetfielda. Życzymy miłego oglądania!
Elvis-Król
Waszym zdaniem
komentarzy: 15
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Elvisie, zgadzam się ze wszystkim co tu napisałeś. Dave tylko na tym zyskał, że został wywalony, bo to właśnie dzięki temu chyba był taki zdeterminowany, by założyć własny zespół, a to tylko spowodowało, że wkrótce potem objawił się światu jego wielki talent. Dave nie był jakimś moim idolem, ale bardzo, bardzo go lubię, szanuję i zbieram jego płyty. Raczej określenie fanka muzyki Megadeth , a nie fanatyk muzyki Megadeth i ich muzyka do mnie bardziej pasuje. :) Co nie zmienia faktu, że nadal mam w kolejce do przeczytania książkę o Mustainie. :)
Ja nie wiem czy miałabym w sobie tyle odwagi, by go uściskać, dopuścić się do jednak mimo wszystko obcej, a jednak bardzo bliskiej memu sercu osoby, tego gestu czułości. Ba, nigdy mi, by nawet nie przyszło do głowy pytać się go o to, czy bym mogła go pocałować jak tamta fanka co się pochwaliła w Internecie, że dała mu buziaka w policzek. xd (Swoją drogą, byłam w prawdziwym szoku - nie zazdrości jakiejś, bo jak mówię, mi by nawet nie przyszło to do głowy - że się na to zgodził). Nawet jak James to taka moja platoniczna miłość - nie jestem jakąś głupią i pustą pseudo fanką, która w swoim idolu ceni bardziej wygląd niż muzykę, najpierw pokochałam muzykę a potem oszalałam na jego punkcie, właściwie jego charakterze - chodzi mi o teksty piosenek na podstawie, których można nie raz zidentyfikować człowieka, no i w ogóle jego charakter nie jest jakiś tam idealny, też ma wady, ale cenię w nim szczerość, wrażliwość, humor i to, że zawsze jest miły dla swoich fanów, a także przede wszystkim to jakie teksty piosenek napisał, z takimi z jakimi mogę się identyfikować i ja. Dopiero na samym końcu po tym wszystkim, stwierdziłam: wow, jest niczego sobie. Chociaż faceci z brodą, bródką i w ogóle długimi włosami to nigdy nie był jakiś mój typ faceta, ale James jest tego wyjątkiem. Wiem, że Ciebie to nie interesuje xd W sensie jego wygląd i pewnie myślisz teraz jak to czytasz "O czym ona pisze?" , no ale miej tą świadomość, że są fanki, które uwielbiają w nim prawie wszystko i jego muzykę. :) A moim drugim największym idolem jest... Lars. Co, by o nim nie mówić, nie da się go nie lubić. :) I jak to napisał Nergal, bardzo lubię w nim to, że wydaje się na prawdę niewymuszenie chcieć rozmawiać z fanami i ich poznać trochę. :) I w ogóle Lars to zawsze wydawał mi się najnormalniejszym członkiem Mety. Po prostu. :) Inni moi idole... nie wiem czy są tacy ważni jak ta dwójka. Z pewnością nie. A na pewno nie jak Papa Het. :) Nie mam zbyt dużo idoli, na pewno zaraz po nich jest Yoshiki Hayashi. Bo ma talent do tworzenia genialnych klasycznych kompozycji w połączeniu z metalem i rockiem. I w ogóle, cały jego charakter. :) Za to nigdy nie był w moim typie. Z muzycznych idoli, tylko Het mi się podoba i to się raczej nie zmieni.
|
Sue dla mnie na równi z Hetfieldem stoi Mustaine. To moi dwaj najwięksi idole muzyczni, obydwoje są mega utalentowani jeżeli chodzi o zdolności kompozytorskie i techniczne, a także są świetnymi tekściarzami. I zawsze powtarzam każdemu, że wylot Dave'a z Mety to najlepszy prezent od zespołu dla świata muzycznego.
Jeżeli kiedyś będzie mi dane spotkać Jamesa to najpierw go uściskam z radości, że mam okazję z nim pogadać, a drugi raz uściskam go za to, że wywalili Mustaine'a, bo muzyka tylko na tym zyskała.
W żadnym zespole nie może być za dużo samców alfa, bo wtedy takie zespoły bardzo szybko się rozpadają. Wszyscy doskonale wiedzą przez ile lat iskrzyło między Larsem i Jamesem (i doprowadziło prawie do rozpadu zespołu), Mustaine też jest mocnym charakterem i gdyby taki skład pozostał to podejrzewam, że Metallica już dawno by podzieliła los Beatlesów. Każdy z nich by poszedł w swoją stronę.
Jak byłem młodszy to zawsze sobie marzyłem, ile bym dał by mieć choć kapkę talentu Dave'a czy Jamesa :D
|
JaCkyLL - także uwielbiam Jamesa w wymienionych przez Ciebie utworach, to zresztą jedne z moich ulubionych. ;)
Elvisie, dla mnie Het to zdecydowanie największy idol, kiedyś miałam kilku innych, ale gdy poznałam Metę bliżej, to on stał się moim numerem jeden. :)
|
Dla mnie Hetfield to jeden z dwóch największych idoli muzycznych. Prawdziwy poeta, mistrz gitary, perfekcjonista i dający z siebie wszystko, by nie zawieźć fanów. Facet który nawet wpadając do dziury dalej gra, a nie leci za kulisy z płaczem!
|
zapomniałem jeszcze o Outlaw Torn :)
|
zajebisty lead guitar player. uwielbiam Jamesa szczególnie w Fight Fire ... , To Live is to Die i w Blackened. Mistrzostwo Świata !! :)
|
Wczoraj oglądałem film The End Of The End i tam pan Tommy pokazał jak w wieku 69 lat można zagrać pięknie solo nawet z uszkodzonymi opuszkami palców.Muzycy, którzy zaczynali przygodę w latach 70-90 są nie do pokonania i im są starsi tym zdobywają większy szacunek szczególnie u młodszych słuchaczy.Takich muzyków jak Hetfield i Iommy, którzy zmieniali muzykę dzisiejsza młodzież się nie doczeka, no chyba, że Zenek czymś zabłyśnie
|
Dobrze, że istnieje taki James Hetfield - niepospolicie uzdolniony, przeżywający muzykę, obdarzony wielkim poczuciem humoru i szerokim uśmiechem człowiek, a przy tym wszystkim niezwykle skromny.
|
|
Ktoś wie, czy solówki które zagrali w utworach Motorhead na jego 50 urodziny, a które znalazły się na garażówce, też odegrał Hetfield?
|
Świetny filmik, także uwielbiam oglądać jego solówki. Raczej wątpię, by chciał napisać książkę. Nie znaczy to to, że by nie potrafił. :) Jest wszechstronnie utalentowany.
|
Może taż napisze książkę. Ale na pewno coś namaluje i skomponuje.
|
Ale książki chyba nie napisze!!!! ;) ;)
|
niesamowity gość. nie dość że tworzy teksty, śpiewa, tworzy genialne riffy, gra super rytmicznie, do tego jeszcze dochodzi granie solówek i umiejętność gry na perkusji
|
Uwielbiam filmy gdzie James gra swoje solówki. Takie filmy mógłbym oglądać bez końca. Ten natomiast to chyba najlepsza kompilacja jaka kiedykolwiek powstała.
|
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
|