W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
James o Some Kind Of Monster - dalej ciężko mi się to ogląda
dodane 24.10.2014 14:12:08 przez: Rafał
wyświetleń: 3552
24 listopada ukaże się reedycja filmu Some Kind Of Monster, Dodatkiem do wydania DVD będzie "Metallica: This Monster Lives" – 25-minutowy dokument nakręcony w 2013 roku podczas Toronto International Film Festival, zawierający wywiady z zespołem oraz Joe Berlingerem i Bruce Sinofskym, reżyserami SKOM, w których patrzą oni na film 10 lat po jego powstaniu. Natomiast wczoraj James Hetfield udzielił radiowego wywiadu, w którym zapytany został o to czy oglądanie tego filmu wciąż jest dla niego trudne:


James: "Zgadza się, dalej ciężko mi się to ogląda. Słyszysz siebie, widzisz siebie i to całe odbicie, które widzą inni ludzie, szczególnie że reżyserowie filmu Joe i Bruce byli niewidoczni jak mucha na ścianie, wtedy totalnie zapominasz o kamerach wokół i jesteś po prostu sobą. Wiele razy czułem się strasznie niezręcznie widząc się w sytuacjach, które miały tam miejsce, jednak sporo nauczyłem się o rzeczach, których w sobie nie lubię, co uważam za dobre. Myślę, że mimo wszystko każda osoba zamieszana w ten film czuje dokładnie to samo."



Rafał
Overkill.pl

Waszym zdaniem
komentarzy: 26
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Lars84
21.11.2014 13:40:59
O  IP: 62.233.202.154
Nie ma co patrzeć w przeszłość. Trzeba patrzeć w przyszłość. Po co komu odgrzewane kotlety.
Mitch
29.10.2014 14:45:31
O  IP: 159.205.53.156
1200 godzin, a wykorzystano nieco ponad 2 godziny ? To miał być w końcu film czy 1 sezon serialu Metallica - Jesteśmy w dupie ?
a7xsz
26.10.2014 08:35:46
O  IP: 31.175.172.87
Cały czas mam przed oczami jednego gościa takiego starego, tego od "fuck ballads" jak z zaangazowaniem przekonywał Jamesa że nie ma byc ballad, tylko rozpierdol, pokazać ludziom że Metallica żyje i kopie dupska.

Ten sam gość zapewne potem przekonywał że "najlepsze rzeczy nagraliście, ludzie i tak chcą stare kawałki, a nowe będzie jak zwykle zjechane" - to oficjalne stanowisko menadżmentu, więc zostało tylko trzepanie kasy i odwlekanie w czasie nowej płyty.

Mam podobne odczucie co do tego co pisał KubaL poniżej. Kirk i Rob mają wyjebane na wzystko, luz kompletny, surfowanie, słońce, drinki.. oni są szczęśliwi. Lars knuje ciągle, kombinuje, czegoś mu brakuje .. dąży do .. czego właściwie? A James to już w ogóle. Ale Jamesa nie czaję już kompkletnie.
KubaL
26.10.2014 08:22:03
O  IP: 94.251.220.74
Czemu nie realizują swojej chęci tworzenia w Metallice ?
Może management grozi paluszkiem ? :-P
ktoś
26.10.2014 01:26:52
O  IP: 83.26.111.236
Są plusy i minusy tego ,że ma się na wszystko wyjebane . Uważam ,że nawet jeśli James z Larsem siedzą teraz bezproduktywnie w studio to i tak więcej zdziałają niż zrobiliby surfując . Im przynajmniej jeszcze na tym zespole zależy . Ok , zaraz posypią się hejty ,że każdemu zależy ,ale faktem jest to ,że więcej się słyszy o solowych projektach Roberta i Kirka. Czemu nie realizują swojej chęci tworzenia w Metallice ?
KubaL
25.10.2014 21:45:03
O  IP: 94.251.220.74
Tak sobie myślę, że Kirk i Rob są najnormalniejsi z tego zespołu.
Lars gamoń cały czas knuje kombinuje, James stracił jaja po odwyku, płacze, że boi się, że go ktoś opuści czy jakoś tak, a surferzy mają wyjebane na to wszystko. Surfują w oceanie, drinki na plaży, dupeczki dookoła, kasa z suwenirów się leje.
Normalnie raj na ziemi.
A Lars z James'em siedzą i szukają - ale czego ?
a7xsz
25.10.2014 19:05:11
O  IP: 31.175.88.139
Nie twórzcie teorii spiskowych. To nie jest udawane. Wybór scen takich a nie innych, montaż taki a nie inny, to już celowe zagranie

Za filmwebem: "Reżyserzy nakręcili ponad 1200 godzin materiału obserwując zespół w dzień i w nocy przez ponad roku. "

Film trwa 2:21 min, bonus na reedycji ma 25 minut wywiadu pitu pitu. A 1198 godzin leży gdzieś w zamknięciu, a klucz ma do tego Lars i nikomu nie pokaże. Nie czaję, bo z materiału mogliby złożyć coś kolejnego z racji reedycji.
Tomo
25.10.2014 18:33:18
O  IP: 82.143.187.35
W sumie racja, ten film był za dobrze zrobiony na dokument kręcony od tak. Oglądałem wiele dokumentów i tam nie zawsze każdy ładnie wyglądał, nie siedział idealnie, nie miał makijażu, nie było wszystko super jak na filmie w kinie. Co nie zmienia faktu, że nadal nie mam zdania, poza tym że wolałbym nigdy nie zobaczyć tego filmu. Czy udawali, sam tego nie wiem, pewne rzeczy na to wskazują, inne nie.
KubaL
25.10.2014 15:19:17
O  IP: 94.251.220.74
Stars fani to rozumieją w 100%, a młodsi narzekają bo chcieliby aby Meta także była cały czas młoda

Uważam się za starszego fana Mety jestem z nimi od 90 roku i za cholerę nie potrafię ich zrozumieć.

Weźmy chociażby taki najbardziej oczywisty. Dłuższy czas nagrywania albumu wynika w pewnym stopniu z tego iż chłopacy muszą nabrać inspiracji co do materiału i klimatu w jakim ma być osadzony.

W przypadku chłopaków to raczej pasowałoby określenie śpiączka farmakologiczna z równoczesnym odcinaniem dostaw tlenu.
cdn
25.10.2014 12:10:21
O  IP: 77.252.166.33
..jeżeli ktoś wierzy w pseudo reality show to SKOM jest dla niego...

,,jedynym reality show gdzie uczestnicy po jakimś czasie mogli zapomnieć o kamerach to big brother i to pierwsza edycja, gdzie nie łaził za nimi kamerzysta, nie musieli robioć dubli, tylko musieli ze sobą żyć pod jednym dachem. Potem oczywiście montażysta sklejał wszystko tak jak być "powinno".

Tu jak sama nazwa wskazuje był reżyser, czyli z góry wiedzieli, że mają być aktorami, bardziej epatować uczuciami i emocjami. Przed scenami reżyser pewnie mówił jak mają siedzieć by to dobrze wyglądało itp. itd.

a7xsz
25.10.2014 11:28:28
O  IP: 164.126.15.223
Najpierw miały być kręcone odcinki dla MTV, taki dokument o powstawaniu nowego albumu. To że się pojawiły problemy, to nikt nie przewidział. Ale zrobienie z tego filmu i wydanie, to już ewidentna "zasługa" Larsa. Wielki filmowiec zrobił swój film o sobie, ale po co ? Kłótnie, problemy powinno się rozwiązywać po cichu, we własnym gronie. James, co widać wielokrotnie, nie był zbyt zachwycony i pytał, czy muszą być kamery. Lars i menadżment to największe zło. Lars ma pewne zalety, ale więcej wad. Ma jakieś chore ambicje i dzieje się to kosztem zespołu muzycznego. Fred Durst z Limp Bizkit zagrał w filmie i super mi się to oglądało, ale film nie był o Limp Bizkit. Jak Lars chce wejść w przemysł filmowy, niech gra, reżyseruje, produkuje. Ale Meta to powinna być muzyka. Takie zło już wyrządzili tej legendzie.. film 3D bez żadnego racjonalnego sensu, ot kaprys bo fajnie mieć na koncie film 3D ? Chore ego? SKOM, festiwal, rocznice, wydawanie gówien jak te nagrania live, kubków, reedycje SKOM.. kpina.
Naprawdę czasem jednak lepiej milczeć i zniknąć na chwilę by powrócic w wielkim stylu, a nie trwać do pożygania i rozmieniać się na drobne. Przyjmując każdą propozycję od każdego.
mcr
25.10.2014 02:45:39
O  IP: 2.221.112.28
Nie widze tam dramatu, w sensie, ze kilku gwiazdorow pomiedzy kolekcjonowaniem drogich obrazow, bujaniem sie szpanerskimi autami i surfowaniem na rajskich plazach ma problem w dogadaniu sie siedzac razem w jednym pokoju. Jest na swiecie mnostwo wiekszych problemow niz ego muzykow Metalliki. Film jest dosyc interesujacy jako dokument pewnego etapu ich kariery ale jakos nie wzbudzil we mnie wiekszych emocji. W kazdym razie nie takich jak np. Cliff 'em all.
fff
25.10.2014 00:47:14
O  IP: 31.178.178.141
reedycja? a kto to ogląda?
KubaL
24.10.2014 20:21:04
O  IP: 94.251.220.74
Byłem na premierze filmu z moją obecną żoną. Byliśmy młodzi i podobał nam się ten film. I zakupiłem DVD. Teraz zadaję sobie pytanie jak bardzo i czy możliwe jest być szczerym mając na sobie skupienie kamer? Wg mnie nie można.
George
24.10.2014 20:01:22
O  IP: 31.61.129.183
@Zorro
"Panowie z Metalliki nie mają rozumu, nie wiedzą co jest dla nich dobre a co może przynieść szkodę?"

Z całym szacunkiem, ale tutaj wychodzi Twój brak zrozumienia na czym polega bycie dużym zespołem, zrzeszającym wszelakiej maści fanów. Znasz na pewno taki truizm "każdemu nie dogodzisz"? Jak znasz to nie wiem czemu piszesz takie głupoty że zespół nie ma rozumu. Oni tylko oferują, a nie przykładają pistolet do głowy z żądaniem. Przecież żadna siła nie zmusza Cię do kupna tego filmu. A kto zechce kupić to tylko i wyłącznie jego sprawa oraz pieniądze.

To w jaki sposób przedstawiłeś co powinni zrobić to tylko i wyłącznie Twoje zdanie - nie każdy zespół tak samo postępuje. Różnorodność w działaniach jest piękna. Ja osobiście nie wyobrażam sobie Mety jako zespołu wydającego co 2-3 lata albumu w takich samych klimatach.
Ich rzadkość w wydawaniu albumów jest wręcz fenomenalne w bardzo wielu sprawach, o których nawet sobie nie zdajesz sprawy.

Weźmy chociażby taki najbardziej oczywisty. Dłuższy czas nagrywania albumu wynika w pewnym stopniu z tego iż chłopacy muszą nabrać inspiracji co do materiału i klimatu w jakim ma być osadzony. Wiem to po sobie bo także tworzę muzykę i wiem jak to jest ważne - powiedzenie "muszę się z tym przespać" pozwala na przetrawienie nowych opcji, z których możemy skorzystać. Chłopacy to zrobili nie raz i za to im chwała. Bo dzięki temu że oni poszerzyli swoje horyzonty, ja także je poszerzyłem.
Ale to taki głębszy powód.

Drugi, równie oczywisty powód, ale nie każdy go rozumie - został poruszony przez "xyz", a mianowicie sama praca zespołu i trudności z tym związane. To nie jest w cale takie łatwe jak się wszystkim wydaje. Owszem robią to co kochają, ale i w takiej pracy nie unikniesz stresów, spięć czy też innych problemów.

Każdy z fanów patrzy na bycie zespołem jak na coś zajebistego, ale tylko dlatego że nie jest zespołem. Pojedź w jednoroczną trasę, zostaw rodzinę, przyjaciół, nocuj za każdym razem w innym hotelu, itd... W młodości może to i jest fajne, ale w pewnym wieku przychodzi czas na uspokojenie się i opieka rodziną.


Stars fani to rozumieją w 100%, a młodsi narzekają bo chcieliby aby Meta także była cały czas młoda :)
Adamas
24.10.2014 19:35:05
O  IP: 192.162.151.197
Btw. tochę podobny dokument wydali parę lat temu Bon Jovi.
xyz
24.10.2014 19:26:38
O  IP: 93.105.26.211
Dokument nie tylko dla fanów zespołu. Pokazuje jak ciężki jest proces twórczy, zmaganie z nałogami i jak złożone są relacje ludzkie. Metallica odważyła się pokazać to, co prędzej czy później, przeżyje każdy zespół. Podda się, albo będzie walczył o wspólną przyszłość.
Adamas
24.10.2014 19:05:38
O  IP: 192.162.151.197
Trzeba sobie powiedzieć wprost, że istnienie Metalliki jest jednym z największych problemów całego współczesnego świata jak i wszystkich ludzi z osobna.
Mówi się nawet o tak zwanej Meta-traumie. Codziennie mijam ludzi na ulicy i widzę ból jaki rysuje się na ich smutnych twarzach. W oczach zaś widać tęsknotę za nowym albumem Metalliki.

Tymczasem próżno o dobre wieści. Okrutny los, w postaci reedycji SKOM to przecie rozrost problemów. Ebola, społeczna otyłość, zachorowalność na raka, no i ból dupy napewno....

W tych trudnych dniach dla nas wszystkich, trzeba nam jedności. Zasiądźmy przeto razem przed monitorem i klikajmy w klawiaturę, a literki przez nas napisane, niczym magiczne inkantacje, przyniosą ulgę naszym umęczonym umysłom, które jako jedyne wiedzą, a zarazem wskazują drogę, co dobre dla innych, jakie co powinno być, co oznacza mieć jaja i jak wykorzystywać własność własną.

Tak mówię ja, bom święty.
Jason Newsted
24.10.2014 18:58:04
O  IP: 185.12.21.22
Dla mnie temat na czasie, bo ostatnio po raz kolejny przypomniałem sobie ten film i w dalszym ciągu uważam, że jest świetny i dobrze, że się ukazał. Pokazuje on dokładnie jak wyglądają problemy wielkich zespołów, bogatych ludzi nie radzących sobie ze sobą, itd. ale nade wszystko pokazuje jak radzić sobie w takich sytuacjach i jak pokonywać trudności. A to, że Metallica zdecydowała się opublikować ten film świadczy o tym, że chłopaki mieli jaja i nie bali się pokazać światu jak to wyglądało w ich przypadku. Tym bardziej, że film ten z założenia miał być dokumentem pokazującym pracę zespołu nad płytą, zwyczajne obrazki ze studia..a więc w założeniach był czym innym, a życie dopisało własny scenariusz..super film. Poza tym, dzięki niemu zrozumiałem album "St. Anger" i mogę go słuchać bez negatywnego nastawienia
Zorro
24.10.2014 17:49:07
O  IP: 178.167.223.85
George, nie można zwalać całej winy na management. Panowie z Metalliki nie mają rozumu, nie wiedzą co jest dla nich dobre a co może przynieść szkodę? To nie są ubezwłasnowolnieni ludzie. Albo się ma jaja i pokazujemy że jeszcze w świecie muzyki mamy coś do powiedzenia, albo robimy pożegnalną trasę, kończymy działalność i realizujemy się w swoich autorskich projektach.
Tomo
24.10.2014 17:37:07
O  IP: 82.143.187.35
George, ja też kocham ten zespół, lecz tylko za pewien okres, a może i cały, bo jednak chciałbym usłyszeć nowy album i się przekonać czy oni jeszcze coś potrafią poza odtwarzaniem dawnego materiału. Po drugie przytoczyłem słowa kolegi, ja nie mam zdania co do tego filmu, chociaż wolałbym go nie widzieć, lepiej było go pozostawić, ale wtedy ciekawość wygrała. Lecz też nie jestem ślepym fanem i to jacy byli czy są nie zmieni mojego podejścia do ich wielu żenujących posunięć.
George
24.10.2014 17:27:41
O  IP: 31.61.140.87
@Tomo, a7xsz, pancakes
Polecam przeczytanie paru biografii Mety, a w szczególności kronikę SoWhat! Po lekturze, i dzięki temu ujęciu całości obrazu, widać że chłopaki naprawdę mieli poważne problemy z zespołem jako całość oraz z samymi sobą. A to jak sobie z tym poradzili i jaki ludźmi teraz są, jest naprawdę godne podziwu. No ale cóż... zapewne nigdy tego nie zrozumiecie bo nie byliście "milionerami" albo nie doszliście do poziomu jak to jest być takim kimś - naprawdę kasa to nie wszystko:)

I ta wasza agitacja we wszelakiej formie na rzecz tego iż Meta to największe zło i sprzedawczyki... Jak Wam to aż tak nie pasuje to zróbcie anty-fanclub Mety i na nim skupiajcie podobnych sobie ludzi (jak się postaracie to i jeszcze na tym zarobicie). A Overkill zostawcie w spokoju. Tutaj jest pełno ludzi, którzy kochają ten zespół, ale jednocześnie wiedzą że nie jest pozbawiony wad (tudzież jego menagment). Na tym polega piękno świata że nikomu nie dogodzisz - ale to chyba każdy wie, kto w jakikolwiek sposób zna głębie showbiznesu :)
Tomo
24.10.2014 16:11:59
O  IP: 82.143.187.35
Mój kolega, który ich znienawidził po tym jak wydali album load wiele lat później słysząc o tym filmie, a potem oglądając go w tv jak puścili stwierdził tylko tyle: "nagrali sobie show ala rodzina hoganów, poudawali zagubionych, biednych i skrzywdzonych i sprzedaż murowana. Ponieważ takie rzeczy zawsze się dobrze sprzedają, bo są kontrowersyjne". Oczywiście jest to luźno przytoczony cytat, bo było to dawno temu, ale wiem że bardzo dużo osób odbiera tak ten film. Czyli problemy milionerów. hihi :) Ale ta reedycja jest żenująca kompletnie, to chociaż album st. anger by dokładali do zestawu, może ktoś by się bardziej skusił.:P
a7xsz
24.10.2014 15:20:38
O  IP: 109.243.167.176
Przepraszam za ostre słowa, ale ktoś powinien powiedzieć menadżmentowi że są debilami.

Festiwal, film, vansy, wszystko mogę zrozumieć. Serio. Ale reedycję SKOM filmu, gdzie jako bonus jest dodany wywiad 20 min, kiedy niepublikowanego materiału jest kilkadziesiąt lub kilkaset godzin (nie pamiętam już dokładnie), to po prostu szczyt.

Mam nadzieję że sprzedaż tego okaże się straszliwą klapą. Może ktoś zmądrzeje.

Już abstrahując od tego że ten film to nie jest jakiś powód do dumy, wiekszość zawartych tam rzeczy nie powinna ujrzeć światła dziennego i to nie moje zdanie a wielu osób z przemysłu muzycznego.
pancakes
24.10.2014 14:33:24
O  IP: 24.114.99.8
Film który powinien odejść na śmietnik historii zespołu zostaje wskrzeszony.

Nie ważne, owca kupi wszystko.
Cybe
24.10.2014 14:14:34
O  IP: 89.69.41.33
Cóż było, minęło, czekamy na nowy alboom.
Teraz na to pora.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak