W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Jason Newsted: Napisałem kolejną płytę, ale nie jest jeszcze gotowa
dodane 18.10.2016 15:51:11 przez: Rafał
wyświetleń: 4755
Jakiś już czas temu (zrobimy co w naszej mocy, żeby przywrócić płynność newsów na naszej stronie) Jason Newsted udzielił wywiadu dla For Bass Players Online, w którym opowiedział o Black Albumie oraz planach na przyszłość, poniżej fragmenty o jego ostatnim zespole. Pozostałe części dorzucimy w najbliższych dniach.


Co stało się z projektem Newsted? Wydawało się, że macie w zespole tyle energii, że będziecie tylko cisnąć przed siebie?

"Myślę, że działaliśmy trochę w złej kolejności. Chciałem chyba zrobić zbyt wiele za jednym razem. Wydaje mi się, że pokonały mnie zbyt duże oczekiwania. Tak naprawdę, w jednym momencie możesz zrobić 'tylko' bardzo dużo i wtedy wszystko będzie działało sprawnie. Nie chcę mówić, że to definitywny koniec, bo napisałem kolejną płytę, ale nie jest jeszcze do końca zmontowana. Nie jest jeszcze gotowa, żeby dać ją ludziom. Na chwilę obecną nie jest to jednak sprawa niecierpiąca zwłoki."

Słyszałem plotki, że będziesz pisał biografię. To prawda?

"Po tym jak projekt Newsted zszedł ze sceny, dostałem propozycję napisania książki. Odbyłem nawet kilka rozmów z wydawcami na temat wyboru współautora książki, jednak sprawa spaliła na panewce. Zdałem sobie sprawę, że nie jest to właściwy moment na wydawanie książki. Kto wie, może w przyszłości. Mam nadzieję, że z czasem pojawi się u mnie więcej do opowiedzenia i kiedy wszystko się ustabilizuje, wtedy napiszę książkę. Nadal chcę tworzyć muzykę, póki pozwalają mi na to umiejętności i zdrowie. Chcę, żeby właśnie tak to wyglądało."




Overkill.pl

Waszym zdaniem
komentarzy: 19
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Sniady
29.10.2016 08:09:05
O  IP: 89.73.130.183
Elvis-Król
Wszyscy artyści to prostytutki
Elvis-Król
28.10.2016 14:23:42
O  IP: 94.254.240.177
Prawda, Jason dawał niezłego kopa Mecie, a także pomagał Jamesowi śpiewać. Fajne było też urozmaicenie jak jakiś kawałek zawsze Jason zaśpiewał zamiast Heta. Roberto to zupełnie inny gość pod każdym względem. Tyle, że chłopak wie że w swojej ukochanej muzyce milionerem się nie stanie, więc się kręci w świecie rockowo metalowym. Coś w stylu jak aktorzy, którzy dla pieniędzy występują w reklamach i dennych serialach, a zawodowo ideowo realizują się w teatrach występując czy reżyserując sztuki na wysokim poziomie. Podobnie jest z Robertem, prywatnie spełnia marzenia, a u Mety zarabia na życie nie wychylając się.
Sniady
26.10.2016 13:33:37
O  IP: 77.252.166.33
tuchaj
o widzisz xyz powiedział dlaczego Kirk ma wkład zero, dotknęła go ta historia. Widocznie przed DM nosił telefon na smyczy ;-p
xyz
26.10.2016 08:27:52
O  IP: 93.105.36.201
A Kirk już to tłumaczył

Kirk Hammett w rozmowie ze stacją KISW 99.9 powiedział, że strata telefonu z zapisanymi riffami miała znaczący wpływ na jego wkład w nowy album Metalliki:


"Ta historia naprawdę mnie dotknęła. Tak naprawdę musiałem zacząć wszystko od początku, podczas gdy pozostali mieli mnóstwo własnego materiału na utwory. Z czasem złożyłem kilka pomysłów, jednak wtedy większość kawałków było już napisanych. Pomyślałem wtedy coś w stylu: 'ok, mam swój materiał i być może wykorzystamy go na kolejny album.' Wszystkie utwory powstały mniej więcej w półtora roku. Są naturalnym następstwem Death Magnetic, jednak są dużo bardziej rytmiczne i nie tak progresywne jak utwory z Death Magnetic."
tuchaj
25.10.2016 23:49:31
O  IP: 91.123.191.250
To skoro Rob i Kirk byli tak płodni na Death Magnetic, to dlaczego teraz ich udział w komponowaniu Hardwired jest prawie zerowy, masz jakieś pomysły? Różne zespoły, różnie podchodzą do podpisywania piosenek i to fakt, słyszałeś choćby o Lennon-McCartney, czy o kontrowersjach z uznaniem autorstwa piosenek na płytach Ozzyego Osbourna, gdzie właściwi kompozytorzy nie byli skredytowani w ogóle, zgogluj jak nie wiesz. Uwierzę jeszcze że w przypadku St. Angera tak zamieszali w Pro Tools, że później już nie wiadomo było kto co przyniósł i lepiej było podpisać wszystkich, Lulu to głównie zapis improwizacji zespołu, ale jakoś trudno mi uwierzyć że na Death Magnetic naprawdę każdy dołożył do każdej piosenki tyle by każdemu należało się współautorstwo.
Sniady
25.10.2016 20:48:07
O  IP: 89.73.130.183
tuchaj
Ale co ma do rzeczy jak teraz piszą utwory?. Może zmienili sposób komponowania(nie wiem, więc się nie odniosę do tego)
Dla mnie sprawa jest jasna jak drut, jeżeli jako współkompozytor został wpisany to znaczy, że się przyczynił do kształtu utworu, linii, itp.
JN przyczynił się przy 4 utworach to niech jego wkład w kształt utworów w dyskografi oceniają inni fachowcy, którzy dużo lub wiele wiedzą.
Veel
25.10.2016 06:52:24
O  IP: 94.254.227.126
Fakty sa fakty ale nie przekonuj ze tylko twoja ich interpretacja jest jedynie sluszna. Bo mi to laty co Ty sobie uwazasz.

tuchaj fakty to fakty :)

Swoja droga tylko Meta ze znanych mi kapel stosuje takie zabiegi, jest to dosc dziwne dla mnie. Tak jakby ich kapela skladala sie z muzykow sesyjnych....
tuchaj
24.10.2016 22:08:36
O  IP: 91.123.191.250

Sniady
"To ze Rob jest wpisany to cos oznacza?" - TAK

Zauważ że na Death Magnetic i St. Anger, wszystkie utwory są podpisane przez wszystkich członków zespołu, czy nagle sposób pisania utworów przez Metallice się zmienił, czy może Lars i James zrobili gest dla reszty zespołu i pozwolili się każdemu podpisać pod piosenkami oceń sam. Creditsy do "Hardwired" są już dostępne i tam Robert jest podpisany raz, Kirk całe zero, reszta Hetfield/Ulrich
Sniady
24.10.2016 16:03:39
O  IP: 188.146.166.13
Veel fakty to fakty, historie możesz sobie pisać pod siebie mi to lata

"To ze Rob jest wpisany to cos oznacza?" - TAK




Veel
24.10.2016 14:00:05
O  IP: 94.254.147.182
Odpowiedzialem na twoje dywagacje o Jasonie. Proste.
To ze Rob jest wpisany to cos oznacza? Sam mowil ze 4 riffy tylko jego...

Nie, twoje zdanie o JN to nie sa fakty tylko twoje dywagacje.

Raczyles zabawic sie w ocene blizej niezrozumialego zjawiska "plodnosci" JN stosujac jamies swoje wlasne kryteria i wyssane z palca tezy a pozniej sie zarzekasz ze Ty jedynie suche fakty :) Zaiste kuriozalne...
JaCkyLL
24.10.2016 10:01:42
O  IP: 212.244.1.10
Jeśli chodzi o wspieranie Jamesa śpiewem to Rob niestety będzie miał zawsze problem - wszystkie mikrofony na scenie są ustawione pod Heta więc Robert po prostu do niech nie sięga :) Widać wielokrotnie jak chłop się męczy jak z przykucnięcia musi się podnieść i coś zaśpiewać. Newstedowi było łatwiej :)
Sniady
23.10.2016 15:30:58
O  IP: 89.73.130.183
Damian opisał fakty, za co doceniał JN i ok mi to tego w obecnej Mecie nie brakuje - każdy ma swoje zdanie, Ty Veel natomiast głównie prowadzisz dywagacje.
Fakty
1. Kirk i Lars nie tworzą gdzie indziej bo są w Mecie. Więc nie mają swojej kapeli. Przypuszczenia jakby było mnie nie interesują
2. Rob przy jednej płycie w której uczestniczył (jak jest na nowej nie wiem więc się nie odnoszę) jest wpisany jako współautor wszystkich utworów, Jason na 4 albumy wykazał się swoim wkładem w czterech. Statystyki nie oszukasz.
3. Matthew Bellamy, Dave Mustaine ...przykłady gości z brzegu, że jak się chce samemu można większość tworzyć.

Takie są fakty i tyle, dywagacje, przypuszczenia itp. itd. to nie moja działka. Nie mam nic do JN, ale ciągłe powtarzanie, że JN odszedł z Mety bo jego potencjał muzyczny był blokowany w zestawieniu z faktami można wsadzić między bajki.
Damian
23.10.2016 14:32:21
O  IP: 83.142.188.226
Jason byl ceniony za performance i back wokal. Teraz widac ze brakuje Jamesowi wsparcia w postaci drugiego wokalu w wielu kawalkach, zwlaszcza przy kawalkach z BA. Rob cos tam krzyczy ale to bardziej odglosy dzwiekonasladowcze niczym szympansy w "Planecie Malp", Kirk tez nie daje rady za bardzo.
Co do gry to Newsted napieprzal kostka rowno z gitarami i nikt mu nie mial nic za zle hehe

A plyta Jasona mi sie osobiscie podoba, prosto, zwiezle, bez cudow ale do auta fajnie wrzucic:)
Jednak jesli fajtycznie napisal ja prawie sam to do kolejnych plyt powinien dobrac sibie wg mnie sesyjnych muzykow / kumpli i nagrywac jesli mial pomysly
Veel
23.10.2016 07:30:31
O  IP: 94.254.144.57
He he he

Cliff owszem bo byl inaczej trwkfowany.

Rob co wniosl? 2 riffy na DM ? Bo cosntak kojarze.. A ze Rob potrafi to pokazal w poprzednich kapelach.

A "wyznawcy Jasona" nie lubili go za tworzenie muzy w Mecie bo takiego zjawiska nie bylo. Byl lubiany za cos innego ale chyba tego nie rozumiesz.

Co do jego obecnej dzialanosci.. porownijac do Mety sytyacja jest podobna. Tylko ze w Mecie jest ich 3 a Jason jest sam i sam wszystko tworzy w swojej kapeli. Wiec takie porownania sa nie na miejscu.

Ciekawe ile i jakie plyty nagralby Lars jakby dzialal poza Meta, a ile Kirk ?
Bo podejzewam ze tylko James i Rob daliby rade w tym wieku dzialac wiecej i lepiej niz Jasnon.


Pozatym po co te licytacje ??

Jason len? Metallica lenie?? Owszem, w tym wieku i po tym co osiagneli maja prawo lezec z parowami do gory...
Sniady
22.10.2016 23:26:25
O  IP: 89.73.130.183
Ja zawsze staram się patrzeć relatywistycznie...Jason ma miej zajęć w porównaniu do takiego J.H. jakieś 1233242 razy... i od J.H. oczekuje się nowej płyty, pomysłów, czasu itd. Jason natomiast odszedł z Mety bo niby jego mózg miał tyle super, ekstra pomysłów, które były w zespole tłamszone, że niby był tak płodny, że głowa mała a tu mija wiele lat i gość GÓWNO pokazał, dlatego Ci jego wyznawcy powinni się skulić pod siebie i powiedzieć sobie prawdę w oczy, że twórca z niego marny i gdyby nie Meta to nikt nigdy o nim by nie usłyszał... Rob już więcej wniósł nie wspominając o Cliffie
the_Rock
22.10.2016 08:59:32
O  IP: 77.124.46.45
Sniady, nie jestem jakiś fanbojem Newsteda, ale w jego obronie powiem, że przynajmniej jest szczery: "zespół mi się rozsypał, mam materiał na nową płytę ale nie śpieszy mi sie z jej wydaniem".

To lepsze niż 8 lat przerwy i wieczne wykręcanie się życiem rodzinnym oraz jednoczesne zajmowanie się innymi rzeczami (przez 8 lat z 2 tygodniową przerwą na LULU) i opowiadanie o tych tysiącach riffów i o tym, że niemoc ich wydania jest torturą.

Uważam, że Metallica zachowywała się beznadziejnie w ostatnich latach, ale trzmała mnie nadzieja, że któregoś dnia powrócą i chyba miałem rację: nadchodzący album może być naprawdę dobry. Muzycznie, wiadomo, jest to coś innego niż Stanger, Loady czy BA, i jesli ktoś liczył na taki styl, teraz może narzekać. Ale jeśli ktoś tak jak jak, oczekiwał przyzwoitego brzmienia, solówek, dobrego wokalu i spójnych, nieposzatkowanych kawałków to powinien być zadowolony.
Sniady
20.10.2016 22:52:17
O  IP: 89.73.130.183
Leń nad lenie i tyle
orzel
19.10.2016 17:11:24
O  IP: 94.220.91.64
Lepiej by synek wrocil do Metalliki.
the_Rock
19.10.2016 16:56:35
O  IP: 77.124.46.45
Słuchałbym.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak