Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
27.04 |
PVRIS, Warszawa |
08.05 |
The Kills, Warszawa |
11.06 |
Tool, Kraków |
21.07 |
Lenny Kravitz, Kraków, Łódź |
13.10 |
Duff McKagan, Warszawa |
14.08 |
Dead Poet Society, Warszawa |
13.08 |
grandson, Kraków |
08.08 |
Motionless in White, Kraków |
09.07 |
Palaye Royale, Warszawa |
02.07 |
Thievery Corporation, Warszawa, Kraków |
26.06 |
Boston Manor, Warszawa |
26.06 |
Atreyu, Warszawa |
12.06 |
Underoath, Warszawa |
20.04 |
Armia, Kraków, Zabrze |
20.04 |
Cassyette, Warszawa |
10.04 |
Fast Animals and Slow Kids, W-wa |
06.04 |
King Nun, Warszawa |
30.03 |
Judas Priest, Saxon, Kraków |
27.03 |
Tom Odell, Warszawa |
26.03 |
Mother Mother, Warszawa |
Kirk Hammett przy jednym stole z Larsem Ulrichem - "It's Electric"
dodane 31.07.2017 14:05:30 przez: Elvis-Królwyświetleń: 1717
Pierwszym gościem Larsa Ulricha z zespołu Metallica był Kirk Hammett, czyli czarodziej od solówek.
Kirk Hammett opowiada o tym, co go pchnęło do zostania gitarzystą (luźne i skrócone tłumaczenie):
"Powód dla którego jestem dzisiaj gitarzystą, to Jimi Hendrix. Przyczyną tego był mój brat, utwór Purple Haze z 1967 roku, którego słuchał cały dom wyjątkowo utkwił mi w pamięci. Było to spowodowane brzmieniem, które było szorstkie i brudne niż wszystko inne co było można usłyszeć gdzie indziej.
Gdy brat opuścił dom zabrał też swoją muzykę. Miałem około 9 lat, więc musiałem zacząć słuchać radia. Nie było tam takich utworów jak Purple Haze. W wieku około 14 lat zacząłem poszukiwania muzyki. Odwiedzałem różne sklepy muzyczne i zbierałem dyskografię takich artystów jak Deep Purple, Aerosmith, Led Zeppelin i Thin Lizzy.
Byłem na koncercie w 1977 roku zespołu Led Zeppelin. Kapelą grająca przed nimi był Judas Priest. Jedyne co udało mi się zapamiętać z tego występu, to gitara KK Downing w kształcie litery V. Miałem szczęście usłyszeć tam Purple Haze. Utwór którego nie słyszałem 5 lat. Było to coś co odbiło na mnie swoje piętno od kiedy usłyszałem to na żywo.
Jedynym dostępnym wydawnictwem Hendrixa w sklepie był album z imprezy Woodstock. Właśnie na nim usłyszałem The Star Spangled Banner, który spowodował że sięgnąłem po gitarę i pragnąłem grać do końca świata.
Pierwsze co potrafiłem zagrać, to Purple Haze. Potem zapraszałem przyjaciół, basista, perkusista i wokalista. Podpinaliśmy się do jednego wzmacniacza i graliśmy to przez 15 minut. To było niesamowite, zrobiliśmy przerwę, a potem od nowa."
Elvis-Król
Waszym zdaniem
komentarzy: 0
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Nikt nie skomentował newsa. |
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
|