Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
30.03 |
Judas Priest, Saxon, Kraków |
06.04 |
King Nun, Warszawa |
10.04 |
Fast Animals and Slow Kids, W-wa |
20.04 |
Cassyette, Warszawa |
20.04 |
Armia, Kraków, Zabrze |
21.07 |
Lenny Kravitz, Kraków, Łódź |
11.06 |
Tool, Kraków |
08.05 |
The Kills, Warszawa |
27.04 |
PVRIS, Warszawa |
27.03 |
Tom Odell, Warszawa |
26.03 |
Mother Mother, Warszawa |
22.03 |
Normandie, Warszawa |
16.03 |
The Xcerts, Warszawa |
15.03 |
The Rose, Kraków |
13.03 |
The 1975, Warszawa |
11.03 |
The Pineapple Thief, Kraków |
11.03 |
Avatar, Kraków, Poznań |
20.02 |
X Ambassadors, Warszawa |
15.02 |
Black Foxxes, Warszawa |
06.12 |
The Prodigy, Poznań |
MetOnTour - Birmingham, England - 2017 "The Shortest Straw"
dodane 03.11.2017 22:23:25 przez: Elvis-Królwyświetleń: 1939
Na kanale MetallicaTV w serwisie YouTube udostępniono nagranie "The Shortest Straw" z koncertu w Birmingham, który odbył się 30 października 2017 roku.
Życzymy miłego oglądania i słuchania!
Elvis-Król
Waszym zdaniem
komentarzy: 10
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Jeżeli nasza planeta nie rozleci się w pył za kilka lat
Planeta to nie, ale szeroko pojęty "świat jaki znamy" jak najbardziej. I myślę że jest to bardziej niż mniej prawdopodobne.
to obstawiam, że za około 100 lat wszyscy artyści będą hologramami
Ja sądzę, że może być tak że to pojdzie w kierunku coverbandów. No bo co będą mieli zrobić ludzie za np 50 lat aby posłuchać 'Enter Sandman' ale na żywo? Hologram to hologram i on tego nie załatwi. Liczę, że ci którzy przychodzą oglądać hologram przychodzą oglądać hologram a nie myślą że przychodzą na koncert?
|
Myślę że w dobie tak mocno rozwijanej techniki ludzie niedługo zatracą się tylko w elektronice i maszynach. Czyli sztucznych tworach, pewnie znasz taką mangę jak Chobits (był komiks, potem bajka). Tam to było doskonale pokazane jak ludzie innych ludzi pozamieniali na roboty, czyli sztuczną inteligencję.
Jeżeli nasza planeta nie rozleci się w pył za kilka lat to obstawiam, że za około 100 lat wszyscy artyści będą hologramami, każdy będzie siedział w swoim domu mając rodziny z robotów, natomiast nowi ludzie będą się rodzić w sztucznych maszynach zastępujących brzuch kobiety.
Może i fantazja mnie trochę poniosła, ale tak to widzę :D
|
Elvisie, byłam pewna, że wstawisz Hatsune Miku. :D I nie rozumiem jej fenomenu. W ogóle. Dodam tylko, że ta komputerowa "piosenkarka" ma już w dorobku duety z ... prawdziwymi piosenkarkami japońskimi jak choćby Namie Amuro, co uważam za szczyt głupoty. Mogę Cię jednak trochę uspokoić i jednocześnie zaniepokić stanem psychicznym Japończyków. Kilka lat temu bardzo znany podziemny gitarzysta (co w jego znaczeniu to i tak coś, bo zapełnia hale koncertowe ponad 14 tysiącami ludzi, Nippon Budokan itp.), ale znany na całym świecie fanom japońskiej muzyki, skrytykował jako jedyny w Japonii publicznie Hatsune Miku, że to coś nie może być nazywane artystką, bo jest sztucznym tworem. Czyli nie wszyscy w Japonii robią ochy i achy nad tą komputerową postacią. :) Powodem do zastanowienia jest jednak to, że został ostro zjechany przez swoje fanki na Twitterze, który w Japonii przeżywa swój renesans. Właśnie za krytykę Hatsune. Oburzone fanki pisały mu, żeby nie wypowiadał się o sprawach, o których nie ma pojęcia. W reakcji na krytykę, owy gitarzysta zawiesił swoje konto na Twitterze na ponad pół roku, bo miał focha na fanki. I bądź tu normalnym w nienormalnym kraju. :( Eh...
Ja jednak liczę, że takie coś się nie będzie sprzedawać. Chyba obecnie tylko Queen mógłby wymienić Lamberta na hologram Freddie'go (ale w tym wypadku wolę już hologram). Żaden bardziej szanujący się artysta nie będzie wciskać swoim fanom takiego czegoś. Inaczej stracę wiarę w ludzkość...
|
Zresztą nawet jest wideo z zeszłego roku. Dopiero teraz je znalazłem
https://www.youtube.com/watch?v=N8BeWAhzBd8
Natomiast na mikołaja 6 grudnia u nas w Polsce będzie koncert jego hologramu. Gdy tak to oglądam, to jest naprawdę dziwne uczucie, miałem takie samo widząc hologram Elvisa czy 2Paca. Szczególnie dziwnie jest w przypadku osoby która nie żyje. Bo jeszcze jak ktoś żywy dla urozmaicenia sobie zrobi hologram jako przerywnik koncertowy jak chociażby Madonna to też trochę inaczej czy to co jest bardzo popularne w Japonii. Całkowicie fikcyjne twory hologramowe jak chociażby to -> https://www.youtube.com/watch?v=jhl5afLEKdo
No ja osobiście tego nie kupuję, ale jeżeli takie akcje zaczną się dobrze sprzedawać, to założę się że za 10-20 lat będzie tego wysyp. Pokaż podgląd
|
O Dio słyszałam, i w ogóle nie jestem za hologramami.. Nawet nie wiedziałam, że takie koncerty są w ogóle możliwe dopóki nie natknęłam się przypadkiem na info, że był taki hologram Mariah Carey w Polsce. Wtedy byłam w szoku, bo nie wiem jak ludzie mogą na takie coś chodzić, przecież to tylko hologram, nie żywa postać. O BS się nie wypowiem, bo mam wybiórcze albumy z obowiązku. Ale Youthanasia Megadeth to majstersztyk. ;) Ale nadal jestem tylko fanką, nie fanatyczką Megadeth, więc się tak nie ekscytuje tym aż tak bardzo. Boszz... nawet nie pomyślałam nigdy, że Lars mógłby na coś takiego wpaść z hologramem. Oby nieeeeeeee. :D
|
outlaw
Dehumanizer ma tak nieziemską moc, że można tego słuchać bez przerwy. Spora w tym zasługa oczywiście Dio, bo jego wokal i energia to jest, co uważam było stworzone dla Black Sabbath. Szanuję Wodza z Krainy Ozza, ale jednak gdy chodzi o BS widziałem tam Ronniego jako tego, który powinien dzierżyć mikrofon. Pewnie fanatycy by mnie zjedli za to stwierdzenie, ale dla mnie właśnie Dehumanizer to najlepszy album jaki kiedykolwiek Black Sabbath nagrał.
Natomiast bardzo mi się nie podoba, że chcą kręcić pieniądze na zmarłym i biorą w tym udział również muzycy. Bo nie wiem czy słyszeliście, ale szykuje się trasa z Dio. Oczywiście Ronnie James Dio będzie hologramem śpiewającym, a reszta żywych będzie mu przygrywać. Nigdy mi się to nie podobało i podobać nie będzie. Zawsze się tylko modlę o to, by kiedyś Larsowi do głowy nie przyszedł tak głupi pomysł by zrekonstruować na scenie hologramowego Cliffa, bo co innego puścić film z archiwum w tle, a hologram to już przegięcie. Jak wszyscy najlepsi poumierają, to będziemy mieli koncerty samych duchów hologramowych, bo do tego chyba świat zmierza.
|
Mi się podoba AJFA na równi z Masterem i Ride , Black Album już traktuję jako osobną kategorię, bo taki komercyjny, inny (co nie znaczy, że zły). Uważam, że AJFA jest co najmniej tak samo dobrym albumem (czyt. genialnym) jak swoje dwa poprzedniki. :)
|
Też uwielbiam Dehumanizer Black Sabbath.
|
AJFA jest w pewnym sensie niedocenianym albumem. wiadomo - MOP najlepszy, BA najpopularniejszy.
ale AJFA to niewątpliwie genialny album i wielkie dzieło
|
Matko Bosko jak ja kocham ten album. Każdy utwór na nim to istna poezja, miłość ma do tego dzieła przekracza wszelkie granice. Tak działa chyba tylko na mnie jeszcze "Dehumanizer" zespołu Black Sabbath, "Youthanasia" od Megadeth! No jeszcze dorzućmy do tego "Brave New World" Maidenów! I oczywiście wokal Elvisa Presleya! 8)
|
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
|