Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
27.04 |
PVRIS, Warszawa |
08.05 |
The Kills, Warszawa |
11.06 |
Tool, Kraków |
21.07 |
Lenny Kravitz, Kraków, Łódź |
13.10 |
Duff McKagan, Warszawa |
14.08 |
Dead Poet Society, Warszawa |
13.08 |
grandson, Kraków |
08.08 |
Motionless in White, Kraków |
09.07 |
Palaye Royale, Warszawa |
02.07 |
Thievery Corporation, Warszawa, Kraków |
26.06 |
Boston Manor, Warszawa |
26.06 |
Atreyu, Warszawa |
12.06 |
Underoath, Warszawa |
20.04 |
Armia, Kraków, Zabrze |
20.04 |
Cassyette, Warszawa |
10.04 |
Fast Animals and Slow Kids, W-wa |
06.04 |
King Nun, Warszawa |
30.03 |
Judas Priest, Saxon, Kraków |
27.03 |
Tom Odell, Warszawa |
26.03 |
Mother Mother, Warszawa |
Mike Rowe spotyka Jamesa. Jamesa Hetfielda
dodane 06.05.2016 00:35:44 przez: Marioswyświetleń: 4996
Michael Rowe to amerykański prezenter telewizyjny, współpracujący z Discovery Channel. W połowie kwietnia Mike podzielił się na Facebooku wiadomością, że miał przyjemność spotkać muzyka lokalnej kapeli. Jak potoczyło się spotkanie?
Relacja Mike’a:
Drogi Jamesie:
Człowieku, czuję się jak idiota. Zwykle, gdy czuję się jak idiota, to uczucie wygasa z upływem czasu. Ale po naszym spotkaniu wczoraj i moim późniejszym resecie mózgu w związku z ogarnięciem Twojej rzeczywistej tożsamości, boję się, że uczucie idiotyzmu nie tylko się utrzyma, ale na dodatek pojawią się jakieś przerzuty, i z każdym nowym dniem będę wstawał z tym samym uczuciem idiotyzmu.
Chodzi o to, że zwykle nie mam problemów, by dopasować nazwisko do twarzy spotykanych osób. Zwłaszcza, gdy te twarze są przypisane do ludzi, którzy gościli w moim życiu przez ostatnie 35 lat. Zazwyczaj, gdy idę na koncert, by zobaczyć legendarny zespół, którego masę utworów znam na pamięć, jestem w stanie rozpoznać wokalistę, gdy widzę go po latach na ulicy. Jak widać, gdy słońce świeci zbyt mocno w sobotnie popołudnie, mózg może przejść w stan amnezji. Taki zestaw działa podobnie na mojego psa. Unikalny miks teriera z dupkiem postanawia zaatakować gwiazdę rocka, lub po prostu stara się przywitać.
Po czasie ogarnąłem, że wyszło naprawdę głupio.
W każdym razie piszę, by podziękować za to, że w tak wspaniały sposób odniosłeś się do mojej działalności. Jestem bardzo zaszczycony. Chciałbym także przeprosić – nie tylko za faux pas w stosunku do Ciebie – ale za to, że nie rozpoznałem Cię przy Twojej uroczej siostrzenicy z Buenos Aires. Musiało być dla niej bardzo dziwne, oglądać wujka – jednego z najwspanialszych wokalistów w historii rocka – który przedstawia się przed facetem z psychopatycznym psem. I musiało być dla Ciebie niespecjalnie satysfakcjonujące, kiedy próbowałem odzyskać trzeźwość umysłu, nazywając Cię Larsem Ulrichem. To pierwsze nazwisko, które pojawiło mi się w głowie, gdy mózg zaczął wysyłać błędne informacje.
Oczywiście wiem, że Metallica składa się z kilku osób oprócz Larsa, ale na początku tygodnia ktoś mi wspomniał, że Lars przebywa gdzieś w okolicy, więc był pierwszą osobą, jak wpadła mi do głowy. Aż w końcu dotarło do mnie, że rozmawiam z wokalistą Metalliki.
Chodzi o to, że wiedziałem, że nie jesteś Larsem, gdy nazwałem Cię Larsem. W każdym razie staram się powoli wyjaśnić mój opisywany idiotyzm. Jeśli spotkamy się ponownie, wyjaśnię bardzo dokładnie. Obiecuję.
W międzyczasie, to pewnie będzie moje ulubione nieudane spotkanie na jakiś czas. Chciałbym tu upamiętnić naszą rozmowę. Dla potomnych:
Rzecz dzieje się w mieście. Późny poranek. Duży mężczyzna z wieloma tatuażami w okularach przeciwsłonecznych, spaceruje po drugiej stronie ulicy. Idzie w kierunku stolika, przy którym siedzi Mike Rowe. Mike je lunch i popija koktajl:
Duży Wytatuowany Facet: Przepraszam, że przeszkadzam, jesteś Mike Rowe, prawda? Chciałem tylko powiedzieć, że doceniam to, co robisz dla nauki.
Freddy (terier): [szczek-szczek-szczek! Hau, hau! Szczek-szczek-szczek!]
Mike: Zły pies! Przepraszam. Mieszkasz tu?
Duży Wytatuowany Facet: Mieszkam w pobliżu, a Sophia pochodzi z Argentyny.
Freddy: [szczek-szczek-szczek! Warczenie. Niuchanie].
Mike: Fajnie. Z której części dokładnie?
Sophia: Buenos Aires
Mike: Byłem tam kilka lat temu. Piękne miejsce.
Sophia: Nadal jest.
Mike: Więc co tutaj robisz?
Duży Wytatuowany Facet: Gram w lokalnym zespole.
Mike: Super. Lubię lokalne zespoły. Jaki rodzaj muzyki?
Duży Wytatuowany Facet: Rock and Roll.
Mike: Świetnie. Jak się nazywacie?
Duży Wytatuowany Facet: Metallica.
Freddy: [szczek-szczek-szczek! Hau, hau! Szczek-szczek-szczek!]
Mike: O mój Boże. No pewnie! Jesteś Lars Ulrich. Wybacz. Słyszałem, że mieszkasz w okolicy. Miło cię poznać.
Duży Wytatuowany Facet: Właściwie mam na imię James. James Hetfield.
W każdym razie, dzięki James, że zechciałeś pogadać. Dzięki za utwory, które stworzyłeś. Są idealne do moich treningów. Dzięki za to, że jesteście tegorocznymi ambasadorami Record Store Day. Koncert w Rasputinie był przedni. Trzymaj się.
PS: Przekaż swojej siostrzenicy, że mam wszystkie Twoje płyty. Pozdrów Larsa. Myślę, że przed nim świetlana przyszłość.
Odpowiedź Jamesa na facebooku:
"Nie przejmuj się Mike. To ja przecież byłem tym który Cię zanudzał. Widziałem, że chciałeś z bliskimi w spokoju dokończyć posiłek. Wielki szacunek za to, co robisz... Z pewnością zapamiętam Twojego kudłatego psa".
Overkill.pl
Waszym zdaniem
komentarzy: 13
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Blaack, dzięki za korektę! Poprawione.
Aleksandra: Tak, jak wspomniał Blaack, wpis Jamesa pojawił się na profilu Metalliki.
|
@Aleksandra. James odpisał za pośrednictwem profilu Metallicy na fb
|
Widzę że tłumacz języka angielskiego potrzebny od zaraz. Nie że się czepiam ale trochę zmieniliście istotne części wypowiedzi Jamesa.
1 - James nie powiedział "Mieszkam w pobliżu z Sophią. Pochodzi z Argentyny"
tylko powiedział "Mieszkam w pobliżu, a Sophia jest z Argentyny" ( troszkę robi różnice prawda ? James nie mieszka z żadną Sophią :D )
2 - James w odpowiedzi nie napisał "Nie przejmuj się Mike. Nie byłem jedynym, który Cię zaskoczył"
tylko napisał "Nie przejmuj się Mike. To ja przecież byłem tym który Cię zanudzał"
Pozdrawiam.
|
Marios, to skąd ta odpowiedź Jamesa,rzekomo na Facebooku?
|
James jest bezfacebookowy. Rob i Kirk brylują na fejsie. Larsa ratuje żona swoim Instagramem.
|
hah, chyba wiem o jaką Sophie chodzi.
A James ma w ogóle facebooka?
|
Ubaw po pachy)))))))))))))))))))))))
|
Dla Jamesa pewnie sytuacja bardzo fajna kiedy po tylu latach mógł się poczuć jak zwykły śmiertelnik ;)
Mógłby się ktoś podzielić linkiem do tej foty ostatniej w jak największej rozdzielczości?
|
Patrzcie! A Menios rozpoznał ! Polak potrafi! :D
|
Druga sytuacja też z Trivium. Kiedys napisałem do ich gitarzysty w sprawie supportu na ich koncercie w polsce. Stwierdziłem że i tak nie odpisze więc chuj. Pewnego dnia wstaje, koło 6 rano patrze na telefon , a tam powiadomienie z FB... Corey odpisał!!! Oczywiscie napisał ze fajnie gramy bla bla bla, ale takie sprawy trzeba załatwiać z ich menejdżmentem. Tak się podjarałem że aż zapomniałem jak sie pisze po ang. i o 6 rano budziłem dziewczynę żeby mu odpisała:D
|
Hahahaha, kiedyś spotkałem na ulicy pałkera Trivium kilka godzin przed koncertem i też dostałem pomroczności jasnej:P Takie życie:)
|
Fajne :-)
James jak zwykle very cool.
|
A jak Wy wspominacie swoje spotkania z Jamesem? Też dopadała Was pomroczność jasna? Może drgawki?
|
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
|