Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
30.03 |
Judas Priest, Saxon, Kraków |
06.04 |
King Nun, Warszawa |
10.04 |
Fast Animals and Slow Kids, W-wa |
20.04 |
Cassyette, Warszawa |
20.04 |
Armia, Kraków, Zabrze |
21.07 |
Lenny Kravitz, Kraków, Łódź |
11.06 |
Tool, Kraków |
08.05 |
The Kills, Warszawa |
27.04 |
PVRIS, Warszawa |
27.03 |
Tom Odell, Warszawa |
26.03 |
Mother Mother, Warszawa |
22.03 |
Normandie, Warszawa |
16.03 |
The Xcerts, Warszawa |
15.03 |
The Rose, Kraków |
13.03 |
The 1975, Warszawa |
11.03 |
The Pineapple Thief, Kraków |
11.03 |
Avatar, Kraków, Poznań |
20.02 |
X Ambassadors, Warszawa |
15.02 |
Black Foxxes, Warszawa |
06.12 |
The Prodigy, Poznań |
Nowy album? Najwcześniej za 5 lat!
dodane 17.11.2017 15:38:00 przez: Elvis-Królwyświetleń: 3512
Przynajmniej tyle można wywnioskować z wypowiedzi Larsa Ulricha dla radia 92Y.
Chcemy dać tyle samo występów co na poprzednich trasach, tylko że rozłożymy je na dłuższy okres. Żeby za pięć lat móc pograć jeszcze ze dwa lata z aktualnym albumem. Potem wrócimy do ponownego nagrywania i występowania.
Jeżeli zdrowie fizyczne nam dopisze, to chcielibyśmy jeszcze koncertować ze 20 lat. Więc jak szczęście dopisze to za pięć lat powinniśmy być w zaawansowanym procesie tworzenia nowej muzyki.
Wygląda na to, że na następcę HTSD będziemy czekać podobnie jak na następce DM...
Elvis-Król
Waszym zdaniem
komentarzy: 28
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Jeśli James nagrał w studiu ten kawałek sam, to jak grał by go na koncertach?
|
Chyba nigdy NIKT nie zarejestrował Jasona przy garach. Też ciekawi mnie, czy potrafi. Idąc tym tokiem zastanawia mnie też czy Mustaine radzi sobie z garami, bo jest multiinstrumentalistą i radzi sobie z większością instrumentów. Ale nie przypominam sobie, bym go przy perkusji widział.
Trzeba napisać list do Jasona i zapytać czy potrafi ;D
|
A to w sumie ciekawe czy Jason umie grać na perkusji? Nie wiem, nie pamiętam żadnych filmików...
Za to James radzi sobie bardzo dobrze:)
|
Nie zapominajcie, że James nagrał na tym singlu wszystkie instrumenty osobiście. W jego wypadku stworzenie solowej płyty (teoretycznie) mogłoby odbyć się w 100% bez innych muzyków.
(Jeśli sie nie mylę Newstedowi do takiego poziomu brakuje tylko umiejętności grania na perce?)
|
Jeden kawałek (cover bo cover, ale jednak) solo już jest. :)
|
Trudno mi uwierzyć, by Hetfield wydał coś solo. Lecz jeżeli by to nastąpiło, to na 95% byłoby to country pomieszane z rockiem. I bardzo chętnie kupiłbym taki album, a jeszcze jakby znalazła się tam jakaś kooperacja z Panią Martiną McBride to byłbym bardzo zadowolony. Lubię i szanuję muzykę country, bo jest trudna a zarazem ciekawa i porywająca.
Co do Pani McBride to miałem z nią pośmiertny kooperacyjny romans cyfrowo muzyczny :P
Dla niewtajemniczonych mistyfikacja stworzona na rzecz nowej składanki -> https://www.youtube.com/watch?v=3KK6sMo8NBYPokaż podgląd
|
Osobiście liczę, że w międzyczasie wyjdzie coś z coverami.
A solową płytą Hetfielda bym nie pogardził. Mam nadzieję, że nie będzie 'metalowa' bo było by to dużo ciekawsze.
|
Teza o lenistwie Larsa jest nieprawdziwa. Jest to najbardziej energiczny człowiek z zespołu, który ciągle coś wymyśla i się w to angażuje całym sobą. To, że angażuje się w pisanie muzyki rzadziej niż mielibyśmy my na to ochotę, nie czyni z niego lenia.
|
Gdyby jednak przyszło nam czekać 5 lat na nowy album to życzę sobie i wszystkim fanom, aby ten okres był bogaty w inne ciekawe projekty, a nie takie niewypały jak festiwal ORION, film TTN i LULU. Niech będzie to nowa garażówka, coroczne koncerty akustyczne, jakiś singiel do filmu i... solowa płyta Hetfielda!
|
Jestem mega zaskoczony. Byłem pewien, że dekata artystycznej zapaści jest za nami. Wszak Hardwired został świetnie przyjęty, a Metallica często powtarza jak wspaniale dzielić się nowym materiałem, szczególnie gdy publiczność reaguje tak pozytywnie..
Miejmy nadzieję, że to tylko paplanina Larsa. To James jest silnikiem Metaliki. Miejmy nadzieję, że Larsa uda się zmotywować do szybszego powrotu do studia.
|
Coż jeśli się ma na koncie kwoty z dużą ilością zer i jest się muzykiem - biznesmenem, to cięzko usiąść i skupić się nad jedna rzeczą. Metallica, to juz korporacja, nie tylko kapela.
|
Lars zakłada, że tym razem Kirk zgubi tylko pół ajfona? Xd
|
Tylko 5 lat?! Jaki luksus
|
cowytam
Wiesz młoda żona ma swoje potrzeby, nie dziwne że potem Larsowi ciężko się zebrać do intensywnej pracy nad albumem :P Koncert łatwiej zagrać, ale robota w studiu to już nie obieranie ziemniaków ;)
|
Lars przy tej laluni zapomniał, że po 50-ce czas płynie pięć razy szybciej, płytę może nagra ale czy będzie miał siły ją zagrać na koncertach?
|
Dave
Po premierze DM gadali podobnie, a jak to się skończyło wszyscy wiemy. Jedynie co, to trzeba Kirkowi rację po tylu latach przyznać. Pamiętam jak Hammett mówił w jakiś wywiadzie, że następca DM to będzie istna petarda, dynamit i miał rację. Tylko jakoś tak los smutno się dla niego potoczył, że poza solówkami nie ma tam żadnego jego wkładu :D
|
A James zaraz po wydaniu Hardwired mówił że na pewno nie pozwolą fanom tak długo czekać na nowy album!, okłamali nas banda decydentów!
Czekam na jakiś wywiad Z Jamesem i jego wypowiedź na ten sam temat bo z tym Larsem to cholera wie - on tak lubi coś pieprznąć.
A jeżeli to będzie prawda no to niestety smuteczek. Jak dla mnie to byłoby ok jakby za 2 lata zaczęli coś przy nowym materiale dłubać i tak po roku półtora to wydali.
A co do samego HtSD...ciągle słucham, ciągle mi się podoba i pomimo że się o długości kawałków dopierdalam - uwielbiam ten album. Pomimo początkowego zachwytu nad ST Anger cz DM to po podobnym okresie miałem już tych albumów lekko dość.
|
Dziwi mnie, że tak szybko.
Nigdy nie zrozumiem, czemu oni tak nie lubią (tzn. po części rozumiem - tarcia, kłótnie, męczarnie..), ale z drugiej strony ile to korzyści przynosi. Już the_Rock pisał chyba o tym. Napędza to sprzedaż starszych albumów i wzmaga bardzo zainteresowanie. A jak widać po HtSD jest bardzo dobre przyjęcie.
Cóż, Lars biznesmen. Kalkuluje.
|
Elvis
Bede pil w spokoju:)
|
Samadan nie bój żaby, wszystko jest gotowe i czeka na odpowiednią chwilę ;)
Jak widać dla Larsa nagrywanie kolejnych albumów jest chyba dość bolesną sprawą, a szkoda. Wczoraj czy przedwczoraj czytałem jak basista Megadeth powiedział, że Rudy już dłubie przy kolejnym albumie. Nie mówię, żeby Meta wydawała co rok czy dwa, ale tak co trzy latka byłoby idealnie.
|
No to wielu prędzej usłyszy Anielski Orszak...
|
W imieniu nie udzielającego się obecnie na portalu usera Just Me, przypominam, że jutro jest też 55 rocznica wydania Kirka:D
|
|
Smutno mi się zrobiło, gdy to przeczytałam. I poczułam lekkie rozczarowanie osobą Larsa, zresztą nie po raz pierwszy, choć i tak go uwielbiam. <3 Leń z niego , a Kirk mu towarzyszy w tym. :/ Jak będą mieć po 60 lat to mogą wyjść równie dobrze same ballady (do których nic nie mam) rockowe w stylu metalowym, ale żadna piosenka, która byłaby łomotem pod względem kompozycji ani wokal Jamesa nie byłby już na takim poziomie jaki jest teraz na koncertach. :( Ale nawet, gdyby... to też byłby dobry album. :)
No, ale! Jest pozytyw, w dzisiejszym świecie internetowym można co chwilę odkrywać nowych, ciekawych artystów rockowych i metalowych, i nie tylko z tych gatunków, a że większość z nich się nie leni, bo są młodzi, pełni życia, to co rusz można od nich usłyszeć nową muzę. :) Pozostaje więc wiara, że w oczekiwaniu na nowy album będzie każdemu tutaj towarzyszyć muzyka innych wspaniałych artystów (w tym również innych muzycznych dinozaurów, choć Meta zdecydowanie jest w dobrej formie czyt. Rob i James są w dobrej formie scenicznej). :) Nie uwzględniam tu artystów granych w radiach, którzy talentu nie mają (w obecnych czasach dobra muzyka w radiu jest jak na lekarstwo, oczywiście zdarza się dobra muzyka w radiu, ale to dzisiaj wyjątki, coś niespotykanego pośród całego wysypu pseudo artystów). Larsa mieliby wywalić? Nigdy w życiu. Bywa irytujący, pozywał ludzi, chwalił się zbytnio bogactwem, ale jednak to Lars. Ma swoje wady, ale i wiele zalet. Jest przedsiębiorczy, kreatywny, miły i otwarty na fanów i ma pewne poglądy, które są słuszne, jest zabawny. Nie chciałabym nikogo innego na jego miejsce, co by nie mówić, poświęcił zespołowi życie, i jest drugi w hierarchii po Jamesie. Meta bez niego to jednak nie Meta. ;) No, bo kto, by nie tęsknił za narzekaniem na jego grę? xd I za całusami dla Jamesa lub Kirka? :P
|
Mogliby zrobić jutro cichą premierę ReHardwired... to Self-Destruct :D
|
Czyżby na dzień przed rocznica Hardwired otworzyliście nowy sezon na "no kiedy wreszcie nowy album"?:)
|
Tak w takich momentach ma sie ochote poprosić pozostałą trójke o wyj..nie go z zespołu bo mam nieodparte wrażenie ze to włąśnie on ma w tej sprawie decydujący głos.A za 5- 7 lat to chyba wszyscy beda mieli po 60 no to z formą juz moze byc bardzo kiepsko Panie Lars.
|
Lars chyba znów zamierza przetestować swoich fanów jak długo wytrzymają bez nowego albumu. Jeżeli odliczyć ten rok, to obstawiam że dopiero za siedem lat usłyszymy pierwszy utwór promujący. Więc sobie trochę poczekamy, niestety...
|
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
|