W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Tori Amos o graniu "Nothing Else Matters"
dodane 24.09.2014 21:27:39 przez: DanielZywy
wyświetleń: 2265
"Nothing Else Matters" - utwór Metalliki, który wzbudził chyba najwięcej kontrowersji w historii zespołu. Przez wielu uważany za symbol kompletnego "sprzedania się" zespołu, dla innych to ckliwa piosenka dla wzdychających nastolatek, dla wielu to utwór, który ma znaczenie. Niewątpliwie to jeden z najczęściej coverowanych utworów Metalliki. W wywiadzie dla huffingtonpost.com Tori Amos wypowiedziała się na temat wykonywania przez nią "NEM". A co Wy o tym sądzicie? Zapraszamy do komentowania tego "kontrowersyjnego" utworu.


Opowiedz mi o kowerowaniu utworu Metalliki "Nothing Else Matters".

Tori Amos: Inna dziewczyna poprosiła, bym wykonała ten utwór na kilku koncertach i naprawdę tego chciała, a ten utwór wiele dla niej znaczył. Mogłam to stwierdzić, widząc ją w drzwiach, prowadzących na scenę. Czasem po prostu to widzisz, że jakaś piosenka znaczy dużo dla kogoś. Zastanowiłam się nad tym przez chwilę i przypomniałam sobie jak ktoś z mojej ekipy grał ją, kiedy utwór się pojawił. Jak pewnie wiesz, jest we mnie strona, lubiąca muzykę metalową, i bardzo dobrze mi z tym. Myślę, że to dlatego, w odróżnieniu od punków, iż metalowcy, a przynajmniej część z nich, są gotowi spędzić sześć czy siedem godzin w swoich pokojach, dając czadu na gitarze. Pamiętam, że kiedyś Eddie Van Halen przychodził i siadał przed konsoletą i na monitorze oglądał jeden z moich występów z 1994 roku, ponieważ jest gitarzystą. Czasem goście grający metal zwracają uwagę na zawartość utworu i jego strukturę - tym jest dla nich głośność. To nie tylko okrzyk "czy możecie być głośno?" Oni patrzą na poziom decybeli przez strukturę i podział na fragmenty. Uważam, że metalowcy odmierzają rzeczy w zupełnie inny sposób niż robią to zespoły pop rockowe.



DanielZywy

overkill.pl

Waszym zdaniem
komentarzy: 9
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
urbi
26.09.2014 07:30:53
O  IP: 89.67.224.22
EGON DE BEST
Tomo
25.09.2014 10:30:22
O  IP: 82.143.187.35
Unforgiven I mi się chyba nigdy nie przeje, ale do NEM to trzeba mieć według mnie ochotę. Jak usłyszę raz na jakiś czas to z przyjemnością słucham, ale jakbym miał cały czas słuchać to nie dam rady. Za dużo go było, co nie zmienia faktu, że jest pikny. :)
Ewta
25.09.2014 09:22:19
O  IP: 37.7.108.148
Nie przepadam za NEM. Swojego czasu grany był chyba wszędzie. Nie mozna jeść codziennie tortu, bo któregoś dnia przestanie smakować, to się właśnie stało z NEM, jak dla mnie.
Egon_
24.09.2014 23:13:19
O  IP: 46.113.153.167
The Unforgiven napisał Mustaine i Jason. Jason głównie tekst :P
Ulfield
24.09.2014 22:54:30
O  IP: 89.229.1.133
Zapomniałeś dodać, że "The Unforgiven" napisał Jason "siła napędowa Metalliki" Newsted, ale pozostała trójka w bezczelny sposób przejęła ten kawałek, co było kolejnym przykładem dokuczania Newkidowi.
Egon_
24.09.2014 22:41:54
O  IP: 46.113.153.167
Eddie The Head, fajny wpis, ale widzę że nie jesteś temacie. ES powstał w czasie pewnej kłótni na tle biznesowym między Jamesem i Larsem a Mustainem. Mustaine przyniósł riffy i solówki dla tego kawałka (bo jak wiadomo to Dave pisze muzę dla Mety z małymi wyjątkami o czym zaraz). Po przesłuchaniu muzy Lars i Rock uzgodnili że skoro utrzymują lenia Kirka na etacie to może niech on coś wymyśli. Okazało się że ten Kirk miał pomysł na intro do ES. Pomysł został zaakceptowany, bez zgody Rudego (stąd kłótnie między Davema Metą), i tak powstał ES który Ci się nie podoba

;)

Eddie The Head
24.09.2014 22:22:25
O  IP: 88.156.213.157
Ja przygodę z Metalliką zacząłem właśnie od NEM.
Usłyszałem, gdzieś nazwę "Metallica". O ile dobrze pamiętam moi znajomi mieli niezłą bekę z nich i tak się zastanawiałem o co im może chodzić. Wklepałem hasło "Metallica" w YT i pierwszy wynik jaki mi się wyświetlił to "NEM" live z 2000 roku Seattle i od razu się zakochałem. Potem zaczęło się przesłuchiwanie całej dyskografii i wyszukiwanie bardziej ambitniejszych kawałków chociaż też nie od razu się do nich przekonałem, a NEM łyknąłem od razu. Może dlatego, że wcześniej nie słuchałem raczej takich ciężkich klimatów. W ogóle mało interesowałem się muzyką i tak naprawdę od NEM i Metalliki się zaczęło. Teraz muzyki słucham cały dzień i nie wyobrażam sobie bez niej życia.
Wielu moich znajomych zaczynało słuchanie Mety właśnie od "NEM" ewentualnie "Unforgiven", więc jest to dobry kawałek dla początkujących.
Nie uważam "NEM" za słaby kawałek, jest według mnie dobry, ale rozumiem, że niektórym mógł się już przejeść wałkowany tysiące razy na koncertach. Cały YT jest zawalony coverami gitarowymi "NEM", bo najprościej go zagrać i wielu właśnie od tego zaczyna i przecież muszą się pochwalić jak to oni wymiatają. Walić to, że zagranie "NEM" na gitarze mało kogo zachwyca i większość nim już rzyga.
Ja bardziej nie trawię "Sandmana", wręcz nie cierpię tego kawałka. Od czasu do czasu jak coś mnie najdzie to go odpalam, ale ogólnie uważam go za jeden z najgorszych kawałków w dorobku Metalliki i częściej go słyszę w radiu czy w TV niż "NEM".
Egon_
24.09.2014 22:18:10
O  IP: 46.113.153.167
DanielZywy
24.09.2014 21:30:03
O  IP: 83.31.170.97
Pamiętam, że po raz pierwszy usłyszałem "NEM" na liście przebojów radiowej Trójki i pomyślałem, że ta Metallica nie jest taka heavy, jak twierdzą niektórzy ;)
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak