W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Volbeat o Metallice i inspiracji z ich strony
dodane 17.10.2014 14:10:06 przez: Rafał
wyświetleń: 3424
W rozmowie z artistdirect.com frontman Volbeat Michael Poulsen opowiedział o początkach przyjaźni i koncertowaniu z Metalliką, a także o inspiracji, jaką od nich czerpią:


Jaka historia kryje się za utworem 'Ecotone'?

Michael Poulsen: "Od strony muzycznej jest bardzo inspirowany Metalliką. Zdecydowanie można dostrzec tą inspirację, może nawet za bardzo. [śmiech] Dlatego wybraliśmy to jako dodatkowy utwór. Chcieliśmy ten utwór jako bonus. Jeśli chodzi o kwestie liryczne utwór jest niezwykle ciekawy. Wstukując w Google słowo "ecotone" [ekoton - strefa przejściowa między ekosystemami, przyp. Rafał] otrzymasz tego prawdziwe objaśnienie. Gdy przechodzisz się po pustkowiu to zawsze będzie pewna granica, gdzie pustkowie i cywilizacja spotykają się dokładnie w tym samym punkcie. Oczywiście istnieje różnica, dajmy na to jeśli zasadzisz roślinkę po jednej stronie granicy to będzie ona pięknie kwitnąć, a jeśli posadzisz ją 15 centymetrów dalej od miejsca tej strefy to nie ma mowy, żeby urosła, po prostu zginie.



Zachowana musi zostać równowaga obszaru, w którym jesteś, różnice są ogromne. To bardzo ciekawy temat, kiedy cywilizacja spotyka się w jednym punkcie z totalnym pustkowiem, zacząłem o tym myśleć w sposób: 'co gdyby ekoton był czymś, co masz we własnym systemie jako istota ludzka?' Z takiej myśli napisałem słowa utworu. To właśnie to poczucie tej strefy pomiędzy dwoma środowiskami. To tak samo gdy spotykają się ze sobą dwie społeczności i zaczynają integrować się. Wyobraź sobie, że po jednej stronie budujesz nową technologię, a sekundę później jesteś atakowany przez tygrysa. To świetna zajawka."

Jakie było Wasze pierwsze spotkanie z Metalliką?

Michael Poulsen: "Byliśmy wielkimi fanami Metalliki jeszcze przed poznaniem muzy hardrockowej! Oni są największym hardrockowym zespołem na świecie. Są prawie tak wielcy jak koncern Coca-Cola. [śmiech] W moim pokoju w domu rodzinnym miałem ich plakaty jeszcze zanim dostałem pierwszą gitarę. Teraz przyjaźnimy się ze sobą, graliśmy wspólne koncerty, to po prostu cudowne osiągnięcie, z którego jestem niezmiernie dumny. Pierwszy raz poznaliśmy się chyba w 2007 roku. Przedtem Metallica nie była w Danii od bardzo dawna, a mieli zagrać koncert dla 40 tysięcy ludzi i szukali supportów. Lars cały czas wydzwaniał po swoich znajomych, a media pytały: ‘o kim tam teraz ludzie gadają?' Wszyscy odpowiadali: 'o Volbeat.' Wydaliśmy wtedy nasz drugi album, Lars sprawdził nas, spodobało mu się to, co posłuchał i tego samego dnia staliśmy się ich supportem.


James ogląda występ Volbeat na Orion 2012


James Hetfield stał się naszym fanem! Potem graliśmy razem wiele razy, graliśmy w Ameryce, Europie, zagraliśmy nawet na ich własnym festiwalu Orion Music + More. Trzymaliśmy się razem i dostawaliśmy zaproszenia do wspólnego koncertowania. To było niesamowite, są tacy uprzejmi. Wiele wielkich zespołów mogłoby tylko uczyć się od Metalliki jak traktuje się ludzi, są niezwykle mili, to prawdziwi dżentelmeni. Mają świetny zespół techniczny, ich praca jest bardzo inspirująca. Są profesjonalni pod każdym względem i oddani swojej pracy. To prawdziwy zaszczyt i niesamowite doświadczenie grać razem z nimi. To tylko pokazuje, że niemożliwie nie istnieje. Marzenia są możliwe do spełnienia, a to zdecydowanie było jednym z nich."



Rafał
Overkill.pl

Waszym zdaniem
komentarzy: 5
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Mitch
18.10.2014 16:47:34
O  IP: 159.205.53.156
za mało mięska w tym, a za dużo rzepy :P
orzel
18.10.2014 10:01:44
O  IP: 188.109.127.236
Riff w Ecotone to plagiat shortest straw..
Dave (niezalogowany)
17.10.2014 21:36:00
O  IP: 46.149.223.54
Oj błąd że ten Ecotone na płytę nie trafił bo porządny kawałek. W sumie ciekawy jestem dokładnie jakie w nim inspiracje widzicie?

Mnie tam 1 riff troche przypomina coś z And Justice For All - chyba Shortest Straw, ale o plagiacie czy jakoś strasznie wyraźnych inspiracjach tylko 1 konkretnym utworem niema mowy.

Ogólnie to dobre brzmienie, odpowiednia długość, jedyne co mi w Volbeat nie gra to głos wokalisty - jakoś tak za mało ma powera.
Tomo
17.10.2014 15:50:38
O  IP: 82.143.187.35
To teraz niech Ci dżentelmeni przestaną dymać fanów i dadzą im w końcu nowy album. :)
Rafał
17.10.2014 14:12:16
O  IP: 217.76.125.49
piękna historia ;) szczerze licze na to że będą razem koncertowac jeszcze nie raz ;)
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak