W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
"Lords of Summer" na iTunes
dodane 21.06.2014 18:39:45 przez: DanielZywy
wyświetleń: 3562
Nadeszło lato, chociaż za oknem nie do końca to widać i Metallica udostępniła swój nowy utwór "Lords of Summer" na iTunes. Po raz pierwszy został on wykonany na żywo podczas koncertu w Bogocie w marcu tego roku. Poniżej "First Pass Version".







DanielZywy

overkill.pl

Waszym zdaniem
komentarzy: 46
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
the_Rock
26.06.2014 12:36:32
O  IP: 89.229.210.171
Nie jest źle, ale czy to na prawdę maks jaki da się wyciągnąć od autorów BA i MOP?

Chórki z Robem to raczej mus na koncertach, ale na płycie powinien śpiewać James. Ale to drobiazg. Problemem jest to straszne wydłużanie utworów. Samo intro, zanim pojawia się wokal, po prostu męczy męczy. Nie mogą przejść od razu do rzeczy? Czemu tak wolno się to rozkręca.

Riff od 4:37 średnio mi tu pasuje. Bez niego kawałek byłby krótszy i bardziej spójny. Tak się kończy sklejanie utworów z riffów które powstawały przez wiele lat.

Pociesza mnie fakt, że w 2 new songach przed DM też nie widziałem geniuszu, i ostatecznie DM wypadł spoko (pomijając kiepski mastering). Ciągle wierzę, że LOS nie jest przedsmakiem nowej płyty, tylko takim spełnieniem obietnicy na siłę.
Mitch
26.06.2014 02:01:13
O  IP: 37.128.75.216
ini, z tymi ich płaskimi gitarami to naprawdę jest coś na rzeczy i to nawet nie tylko na tym kawałku, a gdzieś od czasów tuż po Loadach, porównując brzmienie gitary z '94 do chocby cunning stunts słychać jakby różnicę na niekorzyść tego drugiego ... :((((
ini
25.06.2014 08:31:16
O  IP: 194.117.240.179
Intro w tym utworze jest zbyt długie i nudne, mogło by być z większym kopem, bo te riffy we wstępie to taki oklepany motyw. Szybki riff po wstępie jest fajny, ale po entym przesłuchaniu nie chwyta nadal tak jak riff np z Battery. Zwrotka a'la Whiplash, refren a'la Load, środkowa melodyjna część i solówki to już u nich taki standard od czasu RTL i MOP. Ogólnie jest dobrze ale brzmienie zbyt płaskie - gitara powinna brzmieć jak na ostatniej płycie Dream Theater - gęsto, mocarnie - wszak Metallica to gitarowy zespół i ten instrument powinien rozwalać. Perka Larsa powinna brzmieć mniej agresywnie, nachalnie, bo Lars ne robi nic ciekawego na bębnach. Trochę narzekania, trochę aprobaty :) I tak lubię Metallikę i chętnie posłucham utworu na żywca w Warszawie...
Mitch
24.06.2014 13:59:05
O  IP: 37.128.75.216
a7xsz

Być może twe prośby zostaną wysłuchane ... ^^
Mitch
24.06.2014 13:58:03
O  IP: 37.128.75.216
awe, wszystkie granice jakie mogli przekroczyć, już dawno przekroczyli, no chyba, że znajdą coś na siłę i zaczną featować z Bieberem ...
Taka płyta w formule DM2 byłaby po prostu poprawna, bardziej przewidywalna, wręcz zahcowawcza. Zależy od punktu widzenia, jeżeli ktoś się nastawi na powiew świeżości to się zawiedzie, ale jest jedno ale ... bo jak można spekulować o kształcie płyty na podstawie jednego kawałka ?

Marios

"Kawałek w takiej formie nie pojawi się na albumie. I może nawet go nie potną. Jak już umieścili pre-studyjną wersję do kupienia, to chyba zostawią to w takiej formie, jako utrwalenie By Request. Poza tym na nowym albumie nie znajdzie się więcej jak 10 utworów i zapełniać miejsce dobrze znanym kawałkiem po prostu szkoda. LOS to coś na kształt I disappear, No Leaf Clover i -Human. Są idealne w swoim czasie i nie potrzeba ich umieszczać gdziekolwiek jeszcze raz. Poza tym za wiele nie stracili. Z 1200-tu riffów zostało aż 1187."

Wiesz Marios, I disappear, clover czy -human to były trochę inne czasy.
Jakoś New Songa władowali na DM, oczywiście nie w ówczesnej formie, ale to także się liczy.
Chodziło mi po prostu o LoS, o analogię jaka miała miejsce z New Song i The New Other song, pierwszy porozcinali, wykorzystali w end of the line i all nightmare long, zaś drugi ... do pieca ...
Być może jest jeszcze zbyt wcześnie żeby coś twierdzić, gdyż nie wykluczone, że LoS może podzielić "los" Other new songa.

Co do tego wszystkiego dowiemy się "wkrótce" ... ;)
a7xsz
24.06.2014 10:43:02
O  IP: 164.127.75.138
To jak ma być DM 2, na co wszyscy chyba obiektywnie się zgodzą że to najmniejsze zło, najmniejsze pole do krytyki itd itp, i ja na to mogę przystać. Z tym że DM 2 mógłby brzmieć jak Ronnie Rising Medley, no i troche bardziej przemyślany. Niech będą długie kawałki - TAM GDZIE TO PASUJE. A gdzie nie pasuje, to wystarczy 5 minut. Módlmy się wszyscy, by znalazła się jakaś jedna osoba w ich otoczeniu która powie że trzeba kawałki skrócić i że powinny lepiej brzmieć.
awe
24.06.2014 00:21:34
O  IP: 83.26.115.177
Chłopaki na 90% nie pójdą już nigdy w stronę Loadów . Niby wciąż mówią o "przekraczaniu granic" ,ale tak naprawdę nie chce im się eksperymentować. Nie dziwię im się ,bo eksperymentów typu Lulu raczej nie można zaliczyć do udanych . Osobiście myślę ,że nowa płyta będzie takim DM2 . Taka płyta przyjęła by się bez większych kontrowersji ( oczywiście będą narzekania ,że to odgrzewane kotlety itp. ,ale taka płyta miała by więcej sensu niż koleiny nieudany projekt ,który tylko pogrążył by jeszcze bardziej zespół) . Co jakiś czas pojawia się temat solowej płyty Hetfielda. Niestety , do póki Metallica istnieje coś takiego nie powstanie ,bo wtedy James zaprzeczył by sam sobie . Może za 10 lat ?
Dave
23.06.2014 23:19:39
O  IP: 46.149.222.141
NIKT

Ja akurat taki pewny co do tego że LoS wypadnie bym nie był:

- dużo częściej go grają niż choćby New Songi, coś tam ciągle przy tym dłubią,
- była 1 wersja garażowa, teraz jest z podrasowanym wokalem a wszystko to na tych Itunsach czy jak się to zwie za pewnie jakąś kasę.

Mnie bardziej chodzi o to że podejście do pisania kawałków nic się nie zmieniło - tzn. muszą być długie jak cholera jasna, musi być tam riffów na 2-3 kawałki, musi być z 1,5 min intro itd.
Przy takim podejściu na moje nie-fachowe oko i ucho nigdy nie wybiją się ponad to co jest na DM.
Nie była by to jakaś wielka tragedia- DM w odróżnieniu od Angera został przyjęty dosyć ciepło i jest to całkiem solidna płyta, ale jak dla mnie brakuję w niej czy choćby poprzedniku właśnie tej iskry. Czy to Loady, czy Mastery utwory z tych płyt wydają mi się dużo bardziej spójne.
Chyba sobie za duże nadzieje zrobiłem na coś w stylu Black/Load po tej jakby nie było starej już wypowiedzi Larsa o krótszych kawałkach i dlatego wizja DM2 mnie zmartwiła.
Kuba Awersja
23.06.2014 20:39:19
O  IP: 195.191.163.180
Bla bla bla... to źle tamto źle :/ wrr mierzi mnie to bardzo.
Metallica rządzi i tak już zostanie hehe zapraszam do dyskusjii
a7xsz
23.06.2014 19:21:25
O  IP: 31.175.196.219
Skoro LoS to taki Human i Disappear, to w porównaniu z nimi jako pojedynczy utwór jest bardzo, ale to bardzo kiepski. I tyle.

Może płyta będzie zróżnicowana, może nie. Kto to wie. Rację ma ktoś kto napisał że po odejściu Jasona coś jest nie teges, miał Jason nosa, bo po 2000 roku to nic dobrego a tym bardziej "złota" jak by powiedział Rudy, nie było. Za to same kaszany.

Albo to przez to że James nie pije, albo lenistwo (łatwiej łączyć kopiuj-wklej riffy niż siedzieć godzinami jak kiedyś), albo przejęcie kontroli przez menadżment. W każdym razie jest źle, a najgorsze jest to, że nie wyciągają wniosków, lekcji z błędów i porażek. Święty Gniew był za długi i ludzie skarżyli się na brzmienie - powstała Magnetyczna śmierć znów za długa i jeszcze gorzej brzmiąca. A teraz znowu 8:21, kiedy powinno być maks. ok. 5:42
NIKT
23.06.2014 18:44:19
O  IP: 81.190.111.32
Dave
Do albumu to jeszcze długa droga. LOS pewnie nie załapie się na album a śmiem twierdzić że przy okazji tego kawałka chłopaki mają wgląd czym mogą nas znudzić lub ucieszyć. Ja osobiście jakoś nie mam problemu z długimi kawałkami ale jest sprawdzona reguła: szybki kawałek krótki, wolny i nastrojowy z rozbudowaniem na łomot utwór: dłuugi. Tak czy siak to gdy za dużo się ugryzie to trzeba żuć i żuć a połowę to by się wypluło najchętniej;)
Dave
23.06.2014 15:47:01
O  IP: 46.149.222.141
Jak przy okazji wersji Live pisałem - ten kawałek to brzmi jak odrzut z riffów sesji DM.
Ja nie wiem co oni od tego ST Angera mają z tymi 9-10 min kawałkami- jakby mieli jakiś ogólny przykaz że poniżej 9 min to już się nie da.
I St Anger i DM podobały mi się po pierwszych przesłuchaniach, ale im więcej tego słuchałem tym bardziej mnie te długości kawałków męczyły. Nie brzmienie, nie wokal Heta, tylko właśnie te na siłę wydłużane i kombinowane utwory.
Tutaj to samo - za 1 razem myślałem fajne riffy, jest ok choć dupy nie urywa - teraz nie mogę tego odsłuchać do końca - albo gdzieś na necie tabele MŚ w piłce sprawdzam, albo inne pornosy, ale po tej 4-5 minucie tracę całkiem zainteresowanie.
Jak kolejna płyta ma być taka kalką DM z innymi riffami a niestety po tym kawałku na to wychodzi to jak dla mnie oni mogą w 10 tras ruszyć i nie kończyć jej nigdy.
Strasznie jestem zawiedziony bo wychodzi na to że to będzie taki 3 raz to samo a kiedyś tam w czasach prehistorycznych Lars sam mówił że na albumie będą dużo krótsze utwory. Liczyłem na coś w stylu właśnie Black Albumu/Loadów.
EvellinA
23.06.2014 11:06:56
O  IP: 83.9.192.117
Wciąż twierdze że jest za długi. Naprawdę, max 6 min.
mck
22.06.2014 20:24:44
O  IP: 90.156.66.162
lipa, numer niestety bardzo słaby, brzmi zupełnie bez jaj !!!
po co zajmują się takim gównem skoro brak im czasu na nagrywanie nowej płyty ?
tu jest pomieszanie wszystkiego i niczego jednocześnie a najbardziej drażnią nieudane nawiązania do Justica ...
Marios
22.06.2014 20:04:09
O  IP: 89.151.18.192
Widać kto wpadł w pozytywny wir komponowania stuffu na nowy album.
Hetfield/Ulrich/Trujillo. Kirk nie dostanie tantiem :)
itasor
22.06.2014 19:40:31
O  IP: 77.253.138.147
A ja ostatnio slucham Lulu bez Brandeburg Gate i nawet mi sie podoba, bo jest zagrane i napisane tak od niechcenia, z serca. A LoS to niestety ciag dalszy DMagnetic - dluzyzny, sztuczne laczenie riffow, po
_Just-ME
22.06.2014 18:12:35
O  IP: 80.51.59.19
Bas jest o_O Z moim nie najlepszym już słuchem mogę powiedzieć, że jest bas i to na tyle wyraźny, że słychać poszczególne uderzenia w struny, a nie tylko buczenie :] Głównie na początku, ale dalej też jest.
pancakes
22.06.2014 17:07:41
O  IP: 24.150.56.66
To jest rezultat robienia muzyki "na siłę". Ten kawałek do nikogo nie trafi poza tutejszym wąskim gronem (ale i oni zaczynaja wątpić).

Ponawiam apel o zakończenie godnie kariery i odejście.
a7xsz
22.06.2014 14:37:46
O  IP: 164.126.158.81
die, die my darling :)

die,

die by laugh :)
Harvester
22.06.2014 14:32:20
O  IP: 95.171.100.251
Chciałbym jeszcze napisać że ktoś tutaj pisał że w tym kawałku mogłoby nie być basu bo i tak go nie słychać czy coś takiego,ludzie wy tak na serio?Nie słyszycie tam basu?Chcecie abym umarł ze śmiechu?!
HadeS 14
22.06.2014 13:53:04
O  IP: 5.172.246.32
Harvester
Zgadzam się z tobą w 100%. Nawet nie będę nic więcej pisał, bo napisałeś wszystko co ja bym napisał. :D
Marios
22.06.2014 11:04:52
O  IP: 89.151.18.192
Kawałek w takiej formie nie pojawi się na albumie. I może nawet go nie potną. Jak już umieścili pre-studyjną wersję do kupienia, to chyba zostawią to w takiej formie, jako utrwalenie By Request. Poza tym na nowym albumie nie znajdzie się więcej jak 10 utworów i zapełniać miejsce dobrze znanym kawałkiem po prostu szkoda. LOS to coś na kształt I disappear, No Leaf Clover i -Human. Są idealne w swoim czasie i nie potrzeba ich umieszczać gdziekolwiek jeszcze raz. Poza tym za wiele nie stracili. Z 1200-tu riffów zostało aż 1187.
a7xsz
22.06.2014 10:58:32
O  IP: 164.126.158.81
A po co tak w ogóle tracić czas (którego podobno nie mają) na robienie 4 wersji kawałka, który zrobiony został tylko na cele trasy i może trafi/nie trafi w takim kształcie na płytę?
a7xsz
22.06.2014 10:56:40
O  IP: 164.126.158.81
Harvester
"Avenged Sevenfold (..) uważam,że oni nawet nie zbliżyli się do poziomu Metalliki (..) i powiem krótko na ostatniej płycie Avenged nie ma ani jednego kawałka który dorównuje Lords of Summer."

Czemu akurat żeś się przyczepił do Avenged Sevenfold?
Tylko się ośmieszyłeś swoją wypowiedzią, a szczególnie ostatnim zdaniem. Zresztą tak jak Metallica ośmieszyła się wypuszczeniem tego "czegoś".
Jeżeli cała płyta ma tak wyglądać, to ja nie chcę już żadnej płyty i czas godnie, niepokonanym, ze sceny zejść.
Metallina21
22.06.2014 10:42:52
O  IP: 37.30.91.170
Z tym numerem jest, w mojej ocenie, tak, że jest prosty, ale nie aż za, słychać starą szkołę, ale i trzymają się stylu, który wypracowali na DM. Jest nawet obiecujący, riffy fajne, wokal drapieżny, pazura dodają te powtórzenia, mnie się to podoba. Tekst nadal pozostaje słabą stroną, podobnie jak niepotrzebnie wyciszony bas, mimo to instrumentalnie wciąż się broni - przynajmniej dla mnie. Nie jest to ,,TO", ale wciąż jest to ,,JAKIEŚ".

KubaL
,,Są też wypowiedzi ludzi, którzy ciągle wierzą.
Szanuję to."
To dobrze, bo ja jestem takim człowiekiem :)
Marios
22.06.2014 10:39:21
O  IP: 89.151.18.192
W sumie dostaliśmy cztery wersje LOS.

Pierwsza - Garage Demo Version - bez TEJ zajefajnej kirkowej solówki.
Druga - wersja live z TĄ fenomenalną solówą w okolicach 6:30 lub 7:10 w zależności od wersji live
Trzecia - wersja z TĄ solówką i dołożoną świetną gitarą w 8:04 zagraną po raz pierwszy w Helsinkach (najlepsza wersja chyba na Rock Im Park).
Czwarta - first pass version - normalna pre studyjna obróbka, ale brak kirkowego solo.

Największe wrażenie zrobiła na mnie trzecia wersja. Szkoda, że i ona nie trafiła pod studyjny szlif.
KubaL
22.06.2014 09:31:18
O  IP: 94.251.220.74
@Eddie the Head
Zatem kręci Cię country i Mama Said ? Lepiej żeby tego nie popełniał i nie nagrywał solo .

Widzę, że pojawia się co raz więcej wypowiedzi w tonacji zwątpienia i wiary w to, że Metallica coś jeszcze nagra a co dopiero dobrego.
Od kilku miesięcy mówię, że to już jest koniec.
Są też wypowiedzi ludzi, którzy ciągle wierzą.
Szanuję to.

Wujek
22.06.2014 09:13:24
O  IP: 178.42.47.16
Dlaczego te gitary nie brzmią tak jaj na LuLu? To by załatwiło cała sprawę, Wydaje mi sie ze niestety jest to The end of the line dla naszego ukochanego bandu.
coil
22.06.2014 06:50:15
O  IP: 31.174.252.52
skrócić o 3 minuty, refren po riffie zamykającym solo mógłby się nie pojawiać, wstęp do solo za długi, riff otwierający przeciagnięty przynajmniej 8 taktów, itd - to co na st. anger - riffy są, ale skłądanie nie to
pancakes
22.06.2014 03:25:35
O  IP: 24.150.56.66
Dno i chyba największy gniot jaki ta kapela kiedykolwiek wypociła. I mówię to biorąc pod uwagę takie "perły" jak St. Anger czy Invisible Kid.
Just-Me
22.06.2014 03:18:18
O  IP: 80.51.59.19
Tak, tu wokal jest inny, bardziej drapieżny.
Dla mnie kawałek na plus, ale to długie intro w solówce jest na poziomie kogoś, kto ma gitarę od tygodnia. Druga część solo jest bardzo dobra, słychać tam trochę starego Kirka. Początek z Phantom Lord? Jak dla mnie fajne, ale jeśli trafi to na album to musi być na 2 pozycji. Pierwszy musi zwolnić, żeby ten sobie fajnie wszedł i przypierdzielił fajnym, aczkolwiek strasznie suchym riffem.
Obciąć/zmodyfikować solo i ogólnie cały kawałek i będzie fajnie :)
Witold
22.06.2014 01:40:29
O  IP: 83.20.166.104
W tej wersji inny wokal jest czy po piwie siadł mi słuch? Bardziej agresywnie to brzmi.
hankok
22.06.2014 01:37:00
O  IP: 89.100.143.150
Zgadzam się z oceną WRU, kilka naprawdę fajnych riffow ale kupy się to razem nie trzyma. Schematyczne przejścia między riffami, perkusja nudna i nic nie wnosząca do utworu. Basu mogłoby w ogole nie być i nic by się nie zmieniło. Reszty dopełnia fatalny tekst. Mam nadzieje ze nie będzie tego kawałka na nowej płycie i zmienią ten kierunek. Długie utwory z setkami riffow nie wychodza im od przynajmniej 2 płyt.
Mitch
22.06.2014 00:20:50
O  IP: 77.255.210.133
Dla sprostowania, twór a nie twój ^^
Mitch
22.06.2014 00:20:14
O  IP: 77.255.210.133
Zuber
"Serio ja myslalem ze to taki kawalek zart w sensie ze mamy cos tam ale to jeszcze nie jest to ale chcemy wam pokazac"

Wg mnie tak należy obierać ten twój, nie traktować tego jako pełnoprawny utwór, gdyż to jeszcze musi nabrać mocy urzędowej. Gdzieś już to pisałem, ale mamy tutaj analogie do New Songa z 2006 roku, zapewne potną ten twór na kawałki z czego może być baza na kilka utworów.

sobczuk
Jeszcze nie ma co wieszać psów, jakoś New Song swojego czasu tez nie ewoluował i nikt na to nie psioczył, a znalazł się pocięty w kilku utworach na DM. Nie jestem jasnowidzem, ale jestem niemal całkowicie przekonany że w obecnej postaci na pewno nie trafi na krążek, możesz spać spokojnie :)

KtuLulu
Co poradzić, wg mnie gitary zaczęły im się kaszanić tam mniej więcej od trasy promocyjnej St.Anger
KtuLulu
22.06.2014 00:02:58
O  IP: 79.186.226.173
Oni chyba ogłuchli, bo te gitary brzmią bardzo chujowo. A basu nie ma.
Czekam na And Justice For Rob.
sobczuk21
21.06.2014 23:50:18
O  IP: 79.185.73.181
Pamiętam jak przy pierwszym odsłuchaniu koncertowego LoS strasznie cieszyła mi się micha. Wreszcie po tylu latach coś nowego od Mety. Przed wypuszczeniem studyjnej wersji liczyłem jendak na to, że ten kawałek jeszcze ewoluuje - przede wszystkim skrócą go, zmienią trochę solo i riffy. Niestety po 3 miesiącach od premiery dalej mamy ten sam, 8 minutowy, mega przeciągnięty utwór, w dodatku z gorszym brzmieniem gitar i usuniętą (bądź wyciszoną??) podwójną stopą. Powiem szczerze, że jestem rozczarowany takim obrotem sprawy i nie chciałbym, żeby ten kawałek (w takiej postaci) trafił na przyszły album ;)
awe
21.06.2014 23:25:43
O  IP: 83.26.113.242
Moim zdaniem ten kawałek byłby naprawdę dobry gdyby wziąć tylko drugą część utworu. Całość rozkręca się dopiero przed solówką i mimo narzekań , mnie się właśnie to solo podoba. Tak jak większość z was pisało już wcześniej - LOS po prostu się dłuży i mimo potencjału trzeba by było jeszcze nad nim popracować.
Eddie the Head
21.06.2014 23:20:59
O  IP: 88.156.213.157
Już myślałem o tym od dawna i twierdzę, że Het powinien wydać solowy album, chętnie bym go posłuchał, ale pewnie nigdy się za to nie zabierze patrząc na to jak zbierają się do nagrania następcy DM.
Zuber
21.06.2014 22:48:52
O  IP: 89.65.227.143
Straszna dluzyzna ten LOS. Jakby byl o polowe krotszy to moze byloby ok. Serio ja myslalem ze to taki kawalek zart w sensie ze mamy cos tam ale to jeszcze nie jest to ale chcemy wam pokazac. W glowie nawet mysl mi sie nie pojawila ze to mialby byc kawalek ostateczny. Skoro to juz kompletny kawalek to jest to slaby kawalek mimo fajnych rifow. Rifow ktore jak slysze to mam wrazenie jakby byly wariacjami rifow z innych kawalkow metallici. No nic. Ja jestem na nie.
WRU
21.06.2014 22:29:05
O  IP: 83.6.150.42
Metallica od dwóch ostatnich albumów straciła zmysł do tworzenia genialnych aranżacji. Co z tego, że są świetne riffy, ale wrzucanie ich na farta tu czy tam nie stworzy nam dobrego utworu.
true Lars
21.06.2014 22:21:10
O  IP: 178.56.104.150
LoS is the best song we created ever
Harvester
21.06.2014 21:16:27
O  IP: 95.171.100.251
W mojej opinii kawałek zajebisty,tak samo jak podobał mi się podczas pierwszego przesłuchania tak jest i teraz i słucham tego kawałka bardzo często,dla mnie mógłby znalezc się na nowej płycie,nie miałbym z tym żadnego problemu,nadaje się i daje radę wg mnie,rzecz jasna narzekanie i tak będą wobec dzisiejszej mody co do hejtowania Metalliki nie unikniemy tego.Słucham tej kapeli wiele lat,podejrzewam że bardzo dużo komentarzy tutaj wpisują słuchacze dużo młodsi ode mnie i to da się wyczuć mając na uwadze styl niektórych z nich.Nie napiszę,że kawałek ten może równać się z Master of Puppets bądz For Whom the Bell Tolls ale uważam i podkreślam to z pełną odpowiedzialnością za swoje słowa,ten kawałek to rasowa Metallica i nie obchodzi mnie czy ktoś zgadza się z tym czy też nie,jeżeli komuś nie odpowiada to tak całkie na serio jest dziś tyle kapel metalowych przeróżnych więc każdy znajdzie coś dla siebie myślę, by było to zgodne z gustami słuchaczy.Na koniec dodam tylko jeszcze jedno,jeśli chodzi o metal to dla mnie Metallica wciąż rządzi i serio uważam,że dziś nie widzę nikogo na scenie metalowej kto by im dorównał a słucham naprawdę wiele kapel,śmieszą mnie np teksty w stylu,że Avenged Sevenfold to godni ich następcy lecz uważam,że oni nawet nie zbliżyli się do poziomu Metalliki,słucham czasem jeszcze sobie tej płytki Avenged i nawet tak by posłuchać czasem to nawet spoko ale kochani to nie jest ten poziom i jestem tego pewien i powiem krótko na ostatniej płycie Avenged nie ma ani jednego kawałka który dorównuje Lords of Summer.
Eddie the Head
21.06.2014 20:22:17
O  IP: 88.156.213.157
Podczas pierwszego przesłuchania kawałka z nagrań wrzuconych na YT jarałem się tym kawałkiem. Naprawdę brzmiało to porządnie choć był jeszcze niedopracowany.
Potem jak wrzucili "Garage Demo Version" znów zachwyt, bo brzmiało to jeszcze lepiej, ale po następnych kilku przesłuchaniach szybko ten kawałek mi się przejadł, za szybko.
Ok, riff jest dobry, ale solówka i strona tekstowa trochę marna, a refren wręcz kuje mnie w uszy, nie pasuje mi on kompletnie...
I przede wszystkim kawałek jest za długi o jakieś 3 min.
Widać, że kawałek napisany na szybko wręcz na kolanie byleby wywiązać się z obietnicy i zagrać coś nowego, choć tak naprawdę ten numer nie jest niczym nowym.
Brzmi to jak kolejny odrzut z DM, a riff po solówce gdzieś przed 7 minutą przypomina mi ten z "One" zanim Het wyskakuje z "Darkness..." tylko w szybszej wersji.
Może na żywo zrobi na mnie większe wrażenie, ale na płycie lepiej żeby go nie było, bo smęci totalnie.
narzekacz
21.06.2014 19:16:06
O  IP: 89.66.123.125
Nie chciałbym żeby się znalazł na nowej płycie. Jest za długi i nudny - jeszcze gorszy od tych gniotów z St. Anger, Deeath Magnetic i Beyond Magnetic. Poszli w złą stronę - muzycznie powinni wrócić do krótszych, melodyjnych utworów z czasów No Leaf Clover, -Human, I disappear.
DanielZywy
21.06.2014 18:43:38
O  IP: 83.6.147.62
Panowie lata już niedługo przybędą do Polski ;) Wersja nie różni się chyba za bardzo od tego, co słyszeliśmy. Chcielibyście, żeby utwór znalazł się na nowej płycie? Wolicie wersję koncertową?
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak