W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Dave Mustaine o wczesnych inspiracjach Metalliki
dodane 09.01.2023 21:02:02 przez: Dudrix
wyświetleń: 3200
W wywiadzie dla SiriusXM, Dave Mustiane opowiedział o wczesnych inspiracjach Metalliki.

Dave Mustaine: Jednym z najbardziej inspirujących zespołów NWOBHM, będący w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie, mający świetnego wokalistę, riffy gitarowe były znakomite - to był Diamond Head. W tamtym czasie gdy pierwszy raz o nich usłyszałem stało się to dzięki mojemu ówczesnemu zespołowi - Metallice, poznałem ich dzięki Larsowi, który jeździł za nimi w trasę, był fanbojem. Ja poznałem ich na trochę innym poziomie, jak równy równemu, jako doświadczony muzyk. Spojrzeć im prosto w oczy, poznałem Briana Tatlera - cudowny człowiek, ogromnie utalentowany. Od Diamond Head wyszło naprawdę wiele numerów, które graliśmy w Metallice - Helpless, The Prince, Am I Evil?. Wiele osób myślało, że to nasze oryginalne numery, a tak nie było, to był Diamond Head.



Dudrix

Waszym zdaniem
komentarzy: 3
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
the_Rock
23.02.2023 15:38:15
O  IP: 165.225.206.176
Krys ma rację. Ewidentnie Rudy próbuje się tu wywyższyć. Po co ta wzmianka, że poznał DH jak równy z równym, żeby w drugiej części zdania pochwalić talent i riffy. Jakie to ma znaczenie, że Lars poznał ich jako dzieciak, a Dave już był muzykiem? W ogóle użycie okreslenia "fanboj" świadczy o pewnej niedojrząłości i braku obiektywizmu Larsa.

Przekaz był taki: "Lars może i znał ich wcześniej, ale on sie wtedy nie znał bo to gówniarz był. Ja poznałem ich później, ale lepiej się znałem na muzyce bo byłem już muzykiem na ugruntowanej pozycji" :-D

A ta wzmianka, że ludzie mylnie uważali, że niektóre kawalki były Metaliki? Wystarczyło powiedzieć, że Metallica grała sporo coverów.

Przecież tu aż wali po uszach ten żal i zazdrość do Metaliki :-D
krzymo
15.01.2023 00:30:52
O  IP: 5.173.23.5
No i po co kręcisz kolejną gównoburzę? Lars i poznał, jak jeszcze nie był w zespole, a skoro za nimi jeździł, to był fanbojem. Dave spotkał ich dużo później, jak już był muzykiem o ugruntowanej pozycji (Lars w tym czasie zresztą też), stąd ich relacja nie była na zasadzie fanboj-muzyk, tylko muzyk-muzyk.

Nie odbieram tej wypowiedzi jako dogryzanie, tylko informację, że Lars znał ich wcześniej i to on pokazał chłopakom z Metalliki ich twórczość. Może to nie Dave ma problem z panami z Metalliki, tylko Ty z Dave'em?
Krys
11.01.2023 13:56:42
O  IP: 195.150.24.4
Niestety ale nie mogę się powstrzymać od skomentowania wypowiedzi tego Pana.

Myślałem że po 40 latach od opuszczenia zespołu Metallica ustąpił również ścisk dupy Panu Davidowi, ale jak widać nie.
Nawet przy takiej okazji potrafi dopiec Larsowi, że Lars był tylko "fanbojem" a on David był jak "równy z równym".
Obrzydliwa małostkowość i prostactwo.

Czas pokazał że "fanboj" jest Larsem Urlichem z Metallicay a "równy z równym" jest tylko Davidem ze średnio rozpoznawalnego zespołu.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak