EX - basista M. J.N odwiedził Stacje radiową w Nowym Jorku "Hard Attack" gdzie
opowiedział o spotkaniu z Jamesem i rozwiązaniu Megadeth. Oto jego wypowiedzi :
J.N o D.Mustaine :
"To bardzo smutne, smutne dla każdego kto był tak utalentowany jak on. Nagrał naprawde dobre rzeczy ,jego predkość i umiejetność posługiwania sie gitarą - to było naprawdę świetne. Graliśmy (Flotsam and Jetsam) razem z Megadeth parę koncertów i spędziliśmy z sobą troche czasu. Jest mi naprawde przykro ze sprawy tak wygladają."
J.N o swojej wypowiedzi ze Megadeth chciała być jak Metallica:
"Stoje teraz trochę z boku tego co powiedziałem ale Megadeth zawsze była troche w cieniu Metallicy i chciała być jak My. Nie było u pomiedzy nami zadnego respektu ale Dave zawsze chciał osiagnać to co osiagnęła Metallica. Oni nagrali wspaniale płyty, napisali wspaniale rzeczy lecz nigdy nie byli w tej samej lidze co my...."
J.N o tym ze David Ellefson mogłby być basistą M.:
"To byłoby troszkę śmieszne. On pasuje od strony muzycznej, jest jednym z lepszych basistów jakich ma heavy metal. Żadnych pytań. Lecz nie widze go w tym calym kramie, nie wyobrażam sobie go w życiu zespołu...."
J.N o obiedzie z Hetfieldem:
"James to zupełnie nowy człowiek - ale to dobrze. Jego wypowiedzi sa jasne. Siedzieliśmy z sobą i rozmawialiśmy z sobą dwie godziny. Było dobrze. Ciągle jesteśmy braćmi. Zawsze były 2 "przebieralnie" w Metallicy. Kirk i Lars , James i Jason. Dla mnie James jest ciągle osobą w muzycznym świecie, którą respektuje najbardziej ze wszystkich"
źródło: Metallicamp, Jach
Sergiusz Strumiński
http://www.apocalyptica.prv.pl