W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Metallica udostępnia pełny zapis rozmowy dla SiriusXM
dodane 02.09.2020 21:09:00 przez: Marios
wyświetleń: 2122
A więc jednak! Rozmowa Metalliki z Jose Manginem nie przepadła w czeluściach radiowych audycji i sam zespół postanowił udostępnić pogawędkę na swoim kanale YouTube. Zapraszamy na 40-minutowe spotkanie z Jamesem, Larsem, Kirkiem i Robertem.







Kapela w komplecie połączyła się przez Zoom z Jose Manginem, ambasadorem metalu (jak sam siebie określa) z SiriusXM - internetowej rozgłośni radiowej. Poniżej spis tematów podjętych w czasie rozmowy.




- najnowsza propozycja od Metalliki, czyli występ dedykowany kinom samochodowym (Lars: Wszystko zaczęło się od Encore-in, czyli kina samochodowego w Teksasie);

- o przygotowaniach do kręcenia występu w "sekretnym miejscu" (Kirk: Wszyscy zabezpieczyli się w podwójne maski, oczywiście były testy... James: Cztery razy!)

- Kiedy ostatnio oglądaliście film w kinie samochodowym i jaki to był film? (Kirk: Było to w 1983 roku. Wybrałem się Cliffem Burtonem i Scottem Ianem na "Martwe Zło". Było sporo wódki, niewiele pamiętam, ale widziałem ten film wcześniej jakieś 150 razy, więc wiedziałem na co idę. Rob: Było to prawdopodobnie "Wejście smoka").

- o Rayu Burtonie, który przybył do Chase Center i wzbudził niemałe zainteresowanie;

- o różnicach w podejściu między S&M a S&M2;

- Który numer był najtrudniejszy do zagrania z orkiestrą, a który był zbyt wymagający i nie zdecydowaliście się go wprowadzić do setu? (James: Nie sądzę, żeby któryś był za trudny. Chodziło raczej o to, ile damy radę zmieścić);

- o lockdownie, który w Stanach zaczął się w marcu br. i o hobby, które uskutecznili wówczas członkowie Metalliki (Lars: Ja na samym początku, kiedy przez 14, 16 godzin dziennie nie było do roboty absolutnie nic, rozważałem naukę innego języka, czytanie książek i tego typu rzeczy. Najfajniejszą sprawą z tego wszystkiego było to, że moi synowie wrócili ze szkół na stałe do domu i mogliśmy pobyć w rodzinnym gronie, co było absolutnie niesamowite. James: Skoro nie mogliśmy jeździć po świecie i grać koncertów, zabrałem się za komponowanie. Uzbierało się z tego mnóstwo materiału (...) Przesiadywałem też w garażu. Wiemy o twoich stolikach kawowych :) Zrobiłbyś nam podobne? James: Dobra, ale wiecie, cena będzie wysoka. To, za ile poszły na aukcji, było niesamowite! Rozwaliło mi mózg! Kirk: Niech sobie przypomnę: surfowałem i jak zawsze grałem na gitarze. Tak jak mówił James - trudno jest usiedzieć, więc nagrywałem pomysły na Iphone'a. Robiłem też powidła z czerwonych śliwek. Rob: W pokoju mojej córki stoi nowy zestaw perkusyjny, więc grała na bębnach i ja trochę też. Mój syn ma własną przestrzeń do grania, więc bywałem też u niego. Tye i ja sporo też surfowaliśmy. No i gotowałem, czyli coś, czego nigdy wcześniej nie robiłem);

- Jak doszło do nagrania Blackened akustycznie i czy zapatrujecie się, by zrobić jeszcze coś podobnego? (Lars: To ciekawe, bo James nikomu z nas nie powiedział, co właściwie zrobił. I było: "Będę musiał to zagrać. Ciekawe, co za chwilę usłyszę...". Mój syn (Myles) mnie nagrał i zaraz wysłałem to Robertowi. Rob: Ciekawe jest też to, że nasze dzieciaki robiły nam za technicznych.)

- o numerze Rush, który przygotowali synowie Larsa... Nie, czekajcie, to było The Beatles. Przepraszam. (James: Byłeś całkiem blisko. Od Rush do The Beatles nie tak daleko).

- o OTTTO, czyli kapeli Tye'a Trujillo (Rob: Zaraz przed wybuchem pandemii chłopaki byli w trakcie nagrywania albumu. Kończyli właśnie ścieżki perkusji i dosłownie następnego dnia wszystko się zatrzymało. Myślę, że w przyszłym tygodniu będzie nagrywanie basu do siedmiu numerów, więc będziemy kontynuować i próbować to skończyć, a także wydać pierwszy duży album. Fajnie jest uczestniczyć w tym projekcie, ale nie wiem, czy mogę za dużo o tym mówić);

- o świeżo wydanej książce Hetfielda (James: Taki tam mój rozdział życia. To naprawdę fantazyjna, ekstrawagancka książka, stary. Bardzo fajna. Sporo ludzi pomogło mi ją złożyć w całość. Nie sądzę, że sam bym dał z tym radę. Podziękowania dla nich).











Marios
Overkill.pl



Waszym zdaniem
komentarzy: 2
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
BME
03.09.2020 08:01:44
O  IP: 0.0.0.37
nie wiem, ale zawsze mnie irytuje troche Jose Mangin ;)
chociaz nie moge jemu odmowic charyzmy i osobowosci.
Marios
02.09.2020 21:22:29
O  IP: 0.0.0.77
James normalnie jak nauczyciel matmy: Kirk, Rob, do odpowiedzi :D No i znowu musiał wysłuchiwać żartów o wódce. Fajnie też widzieć Heta, jak bardzo jest zadowolony z faktu, że udało mu się przpchnąć Unforgiven III do S&M2. Rob starający się jakoś napomknąć o swoim najnowszym "pobocznym projekcie" zrobił mi wieczór :)
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak