No to, kto się zastanawia jeszcze nad dzisiejszym koncertem Alcoholiki w Gdańsku, to dawać szturmem i nie szukać wymówek;) Mój 11-letni dzieciak szybciej niż zwykle poszedł spać, bo się nie może koncertu doczekać:D A już nie wspomnę, że idzie na koncert o kulach, bo prawie nogę złamał ze dwa tygodnie temu:) Nie ma siły żeby go coś powstrzymało. Jego ojca tylko piękne kobiety mogły by powstrzymać przed koncertem, ale żona mi na takie rzeczy nie pozwala, więc też idę:D
|
M81 przy cygarach; w kwietniu rusza M72... Ciekawe, kto wpadł na pomysł nazwy trasy promującej nowy album... Nie wiem, choć się domyślam :)
|
|
@Corsar dobrze prawisz aczkolwiek "Lux" dla mnie to taki luźny, zabawny utworek, powiew świeżości. Mnie się podoba. Ostatni utwór to nuda i flaki z olejem. No i to by było na tyle.
|
Słaby jest ten utwór. Odpad i zlepek żywcem wzięty z sesji DM. Mam nadzieję, że będzie to najsłabszy utwór na płycie coś jak cyanide. 2/10. Bieda.
|
Mnie nie zachwyca ten utwór. Tekst jest mocny, wokal też, ale perkusja jest tak prosta i na jedno kopyto, że aż nudzi. Solówki Kirka to lepiej, jakby ich nie było. Kopiuj/wklej od Am I Savage. Riffy proste, nic szczególnego. Brzmienie jest okej i chyba tylko tyle.
Lux AEterna dla mnie najlepszym kawałkiem, jak na razie. Tak na ocenę 5.
Screaming Suicide pokręcony, chaotyczny, ale lepiej go odbieram po wypuszczeniu Darkness. Ocena u mnie 4.
If Darkness Had a Son - u mnie 3 z minusem.
Ogólnie jestem trochę zawiedzony, bo tak jak przy Hardwired... miałem w większości szał i podnietkę, tak tutaj tego nie ma. Lux mnie nastawiła pozytywnie, czegoś tam brakowało, jakiegoś mocniejszego akcentu, ale ogólnie miałem nadzieję na podobne utwory w dalszej kolejności. jednak im dalej, tym słabiej to wygląda i tutaj zaczyna się kłopot. Do jakiego momentu zmierza ta płyta? Co tam dalej tkwi? Jeśli będą to potworki pokroju Darkness, czy Suicide, to będzie to słaby krążek. U mnie na razie nie ma tego efektu "łaaał!", jaki to był przy poprzednim albumie.
|
Pierwszy raz tłumaczyłem NIE PRZESŁUCHAWSZY wcześniej utworu. Dziś przesłuchałem :) Moje wrażenia:
Najlepszy z 3 utworów. Świetne pomysły(momentami prostackie ale działają), jest świetny bit, rytm , mroczny tekst i klimat. Długość idealna, nie przynudzają, nic nie drażni, wszystko toczy się w radosną ciemność:) .Riffy dobrze posklejane, płynnie i logicznie podobnie jak na Hardwired. Utwór mógłby być poniekąd kontynuacją świetnego HtSD.
Kirk oczywiście przynudza, ale może po 20 przesłuchaniach zrozumiem co poeta miał na myśli. Na swoim albumie powalił mnie na kolana a tu ...
Najlepszą częścią utworu jest melodyjny refren "If darkness... etc". Endorfiny, dopamina leją się do krwioobiegu. Takie plamy światła w ciemności typowe dla najlepszych utworów Mety. Na ten moment warto było czekać ponad 6 lat.
Wokal zróżnicowany stylistycznie, emocjonalny. James panuje nad nim, buduje klimat jak za najlepszych czasów.
Tekst całkiem niezły. Nałogowcy zrozumieją lepiej.
Muszę pochwalić perkusję - prosto ale solidnie.
Ogólnie to instrumenty świetnie się przenikają, uzupełniają.Jest to bardzo dobrze wyprodukowane, skomponowane, ładnie kroczy niczym polujące monstrum z tekstu.
Powraca nadzieja na dobry album.
Moje oceny:skala szkolna 1-6
Lux eterna - 3
Screaming - 3
If darkness - 4
|
Najlepszy z 3 utworów. Świetne pomysły(momentami prostackie ale działają), jest świetny bit, rytm , mroczny tekst i klimat. Długość idealna, nie przynudzają, nic nie drażni, wszystko toczy się w radosną ciemność:) .Riffy dobrze posklejane, płynnie i logicznie podobnie jak na Hardwired. Utwór mógłby być poniekąd kontynuacją świetnego HtSD.
Kirk oczywiście przynudza, ale może po 20 przesłuchaniach zrozumiem co poeta miał na myśli. Na swoim albumie powalił mnie na kolana a tu ...
Najlepszą częścią utworu jest melodyjny refren "If darkness... etc". Endorfiny, dopamina leją się do krwioobiegu. Takie plamy światła w ciemności typowe dla najlepszych utworów Mety. Na ten moment warto był czekać ponad 6 lat.
Wokal zróżnicowany stylistycznie, emocjonalny. James panuje nad nim, buduje klimat jak za najlepszych czasów.
Tekst całkiem niezły. Nałogowcy zrozumieją.
Muszę pochwalić perkusję - prosto ale solidnie.
Ogólnie to instrumenty świetnie się przenikają, uzupełniają.Jest to świetnie wyprodukowane, skomponowane, ładnie kroczy do końca niczym polujące monstrum z tekstu.
Powraca nadzieja na dobry album.
Moje oceny:skala szkolna 1-6
Lux eterna - 3
Screaming - 3
If darkness - 4
|
Jeśli ten riff pod solówką i końcowy są autorstwa Kirka, to naprawdę spoko robotę zrobił, żeby się przypomnieć po kilkunastu latach jako współautor.
|
Ja tam go lubię, siedzi mi strasznie w głowie, a to dobra oznaka, wczoraj coś tam robiłem przy pralce i sobie go gwizdałem, także chyba ok :D co do solówki, to niestety, Kirk gra tą samą już od dawien dawna, mam wrażenie, że jest ona napisana na trzy minuty przed wypustem utworu. Ogólnie ciekawy jestem ile w tym zasługi Larsa, że wygląda to jak wygląda, a raczej brzmi jak brzmi.
|
Po kilku przesłuchaniach powiem tak ze kawałek mi siadł, na początku byłem pogubiony co z czym za duzo sie działo ale teraz juz siedzi, teksty Heta kipią czymś mrocznym..
|
Śmiało Marios wrzucaj to w osobnego newsa ;)
|
No to się dorzucam.
Kuszenie
Kuszenie
Kuszenie
Kuszenie
Bestia wciąż krzyczy, tęsknotą zionie
Podsyca ogień, ochotą płonie
Niekończąca się tląca żądza
Bezlitośnie postępująca
Gdyby ciemność miała syna, to jestem!
Pokusa jego ojcem
Gdyby ciemność miała syna, tu jestem!
Kąpię się w święconej wodzie
Pokuso, zostaw mnie!
Kuszenie
Kuszenie
Kuszenie
Kuszenie
Pomaluj więc oczy swe czarne jak smutek
Skryj się za nadchodzącym jutrem
Koszmary szukają przeniknięcia
Zniewolenia, zawładnięcia
Gdyby ciemność miała syna, to jestem!
Pokusa jego ojcem
Gdyby ciemność miała syna, tu jestem!
Kąpię się w święconej wodzie
Pokuso, zostaw mnie!
Wróć znów tam, gdzie mrok jest czczony
Zawlecz do domu pogańskie plony
I wszystkie dzieci ujarzmiane
wypaczane, upowszechniane
Gdyby ciemność miała syna, to jestem!
Pokusa jego ojcem
Gdyby ciemność miała syna, tu jestem!
Kąpię się w święconej wodzie
Gdyby ciemność syna miała
Oto ja!
Gdyby ciemność syna miała
Oto ja!
Gdyby ciemność syna miała
Oto ja!
Kąpię się w święconej wodzie
Pokuso, zostaw mnie!
|
Blaack, dokladnie ;)
Nie odbieram tego numeru jako odrzutu z sesji HTSD.
|
Ja jestem rozczarowany z każdym kolejnym nowym utworem. Lux był fajnym, skocznym, hard rockowym utworem, który od początku skopał mi tyłek. Screaming przekombinowany momentami, taki chaotyczny, ale dawał radę. Za to, jak usłyszałem If Darkness had a Son....to od razu zacząłem lepiej postrzegać Screaming Suicide :D
Pop tytule, myślałem, że będzie to coś w rodzaju ballady, jak Unforgiven, może Bleeding Me. Wyszedł ciężki, prosty i pozlepiany z innych utworów Frankenstein. Bo na wstępie, słyszę mocną inspirację Spit'em, Confusion i Dead z poprzedniej płyty. Solówka Kirka to jest dno i wodorosty kefali. W dużym stopniu zerżnięta solówa z Am I Savage. Porównajcie sobie obie. No ja słyszę, w tym fragmencie Darkness, Savage. I Temptation obudziło wspomnienia z Presidio :D Także spory odrzut po HTSD nam się pojawił w tym upiorze....tzn. utworze.
|
Nie oszukujmy się, solówki Kirka są dramatycznie słabe, bez pomysłu, pitolenie aby pitolić. Myślę że każdy kto ma pojęcie o grze na gitarze, zgodzi się ze mną. Utwór mi się w miare podoba. Mój zarzut to solówka i troche za długo ciągną ten main riff.
|
Po kilku(nasto) krotnym przesłuchaniu nie zmieniam zdania co do zbyt dużej powtarzalności tego początkowego motywu, ale zacząłem sobie wyobrażać, że na trasie M72 mógłby to być zajebisty otwieracz. Nie znamy oczywiście pozostałych numerów, ale po Ecstasy to dobre miejsce żeby z offu poleciał początek "If..." coraz głośniej, i potem już live, podobnie jak w przypadku Hardwired. A "Temtpation" to też spoko intro do tego, żeby 50 tys. ludzi darło ryja.
|
O ile Lux mi się bezwarunkowo podobał tak już te następne kawałki to tak sobie, są fragmenty fajne, są mniej fajne, niema jakiegoś wow. Nie wiem czy im ta współpraca z Gregiem Fidelmanem na dobre wychodzi. Solówki Kirka jak już koledzy zauważyli, tak mocno nijakie że już się chyba bardziej nie da. Ja zawsze myślałem że z tymi solówkami to powinno być jak by książkę pisał czy coś, w sensie że siada, próbuje różnych rzeczy, że to jest proces wielodniowy/może nawet tygodniowy. Tutaj wychodzi że Kirk wpada do studia z Larsem i w 10 min na kolanie coś tam wymyśla żeby te kilkadziesiąt sekund wypełnić. W tym przypadku mam tak że żałuję jak to solo wchodzi bo ten riff przed solówką i pewnie w jego trakcie jest jak dla mnie na tyle fajny że wolałbym tego przez 1 min słuchać niż to solo.
Dla porównania ktoś przytoczył pod spodem Megadeth i chłolera można tego Dejwa nie lubić, uważać że ma ujowy głos, ale jeśli chodzi o solówki czy nawet coś taakiego jak struktura pisanego kawałka to mam wrażenia że Mete zostawia daleko w tyle.
|
O emotki zamieniają się w znaki zapytania. I nie ma edycji. Ten engine komentarzy jest tak tak stary, jak niektórzy z nas. Klasyka hehe
|
..dlatego jak już wiecie, bo pisze to od 20lat na tej zacnej stronce, najlepsza Metallica (najlepsze solówki, najlepszy wokali i prosta lecz ciekawa perkusja) była w latach 90 ????
|
Marios, koledzy, w pentatonice jest 5 (jak nazwa wskazuje) a nie 12 dźwięków. W skali molowej, którą Hammet równie często stosuje jak pentatonikę jest ich 7. Czy to zbyt mało żeby zbudować coś ciekawego? Nie! Bo setki innych grajków z innych kapel gra prosto, a jednak potrafią przykuwać uwagę słuchacza i nie powiemy, że wszyscy grają to samo. Sekret moim zdaniem tkwi w budowaniu klimatu poprzez artykulację, tempo, akcentowanie konkretnych dźwieków, wreszcie wybór efektów gitarowych czy różnych gitar. Whammet na nowych płytach łoi te swoje zagrywki na tych swoich przystawkach EMG i high gaine co brzmi tak samo na każdej gitarze jaka posiada. Do tego dowali zawsze wah wah poszarpie wajhą od Floyd rose'a i ma dzikie thrashowe solo. Prawie nie gra solówek bez przestera, nie używa gitar z single coilami (np. w stratocasterach), nie ma gitar hollow body. Do tego riffy Heta to przeważnie power chordy, więc w sumie Het pozwala whammetowi stosować dwie najbardziej oklepane skale i nie zmusza go do dobierania bardziej wyszukanych dwieków, które stworzyłyby jakiś klimat. Dobrze, że od czasu do czasu pojawi się w Metalice coś wolniejszego lub strojnego niżej, bo nuda byłaby niemiłosierna. I dobrze, że Hammet jednak potrafi czasem wpleść tu i ówdzie jakieś wpadające w ucho zagrywki, które można nucić. Reasumując, wg mnie 2 główne powody czemu Hammett niewykorzytuje swojego potenfjału to Lenistwo (bo w megadeath jednak grają wyszukane klimatyczne sola) i cecha gatunku (bo 90% kapel thrashowych też zjada własny ogon i pisze sola na odwal).
|
Nie ma co porownywac Kiko z Kirkiem, nie ta liga.
Natomiast sama solowka z Darkness to dramat, nawet jak na Kirka i jego podejscie do nagrywania na spontanie, co ja nawet propsuje. Ledwo sie zaczyna, a ja juz wiem, co bedzie i jak sie skonczy.
Marios, nei wiem, co slyszysz wyjatkowego w partii z SS - kolejne solo z generatora Hammetta ;) Dziwie sie, ze jego to satysfakcjonuje, a James, Lars i Greg puszczaja takie randomowe syfy :) Wolalbym jednak Kirka bardziej przygotowanego, jak z czasow BA, kiedy spinal sie, bo cisnal go Bob, no i wyszlo sporo perelek spod jego palcow na Czarnej :)
|
Marios - jestem bardzo wyrozumiała dla grania chłopaków i zawsze i wszędzie ich bronię gdy ktoś po nich jedzie bo nie grają na wystarczająco zaawansowanym technicznie poziomie, bo uważam, że technika techniką ale ważny też jest feeling i to coś, a tu nie ma ani techniki ani feelingu - oczywiście w moim odczuciu, szanuję to iż ktoś może mieć inne zdanie na ten temat. Co do pentatoniki i ograniczenia gitary to wcześniej Hammetowi to nie przeszkadzało, tak samo jak nie przeszkadza to Megadeth by tworzyli mimo upływu lat solówki takie że ja cie pitole. ;) W ogóle najnowszy album Megadeth to wh mnie zupełnie inna liga niż te trzy utwory Metalliki - to tak jakbym słuchała zawodowców którzy grają of wielu lat i garażowej kapeli. Fajnie, że w ogóle Metallika coś wydaje i nawet ten nowy singiel jak i Lux Aeterna mimo że nie są wow to wciąż fajnie posłuchać czegoś nowego od czterech jeźdzców ale po hardwired nie ukrywam oczekiwania miałam nieco większe. Natomiast, to tylko część albumu więc zobaczymy, może na całym wydawnictwie znajdzie się coś co pozytywnie zaskoczy, jak Spit Out The Bone który nie był singlem a okazał się totalnym sztosem. :)
|
Piccol,
choćby nie wiem jak się spinać w wymyślaniu nie wiadomo jak wyszukanych i "ubogacających utwór" solówek, to skale pentatoniczne mają ledwie dwanaście dźwięków i gdziekolwiek na gryfie zaczynasz, zawsze jest to mega schematyczne granie. No i Hammett w czasach Load/ReLoad na dobre "przesiadł się" na granie bluesowe; jeśli dodamy do tego jeszcze fakt, że od piętnastu lat Kirk wymyśla solówki "na gorąco" w studiu i pomaga mu w tym Lars, to efekt jest, jaki jest. Osobiście jestem zadowolony z metod hammettowego nagrywania, bo dla mnie jest to przyjemność, kiedy słucham "Screaming Suicide" po raz trzysetny i moment solówek jest tym, w którym co rusz słyszę jakiś fajowy patent, o którym na początku nie pomyślałbym, że jest taki fajowy.
|
Całkiem fajny ten utwór, nie jest to wciąż poziom Moth czy kilku innych najlepszych utworów z Hardwired ale jest ok, zdecydowanie lepiej niż Screaming Suicide którego nie jestem w stanie słuchać.
Czyli po trzech singlach mamy Lux Aeterna który jest solidnym utworem aczkolwiek prostym i niekoniecznie w mojej stylistyce, Screaming Suicide którego nie daję rady słuchać i nowy singiel który jest ok ale nic szczególnego. Raczej nie wróży to dobrze dla płyty. Zobaczymy. :)
Martwią mnie tylko solówki Kirka. O co tu chodzi? Do tej pory ubogacały one utwór i często jego sola są najlepszymi częściami utworu a tutaj nie się tego kompletnie słuchać! I nie chodzi o to że proste czy coś, nie mam nic przeciwko temu, ale te solówki są po prostu prostackie! Gdzie jest w tym Lars i James? Zresztą perka Larsa też na tym albumie irytuje trochę bardziej niż zwykle; bardzo lubię jego prosty styl gry, ale tutaj też zakrawa to nie o prostotę a o prostactwo.
|
Wokale Jamesa TOP, w zwrotce słychać ReLoad. Uparł się trochę kończyć wszystkie te 3 kawałki wysokim darciem, ale może pozostałe 8 będzie miało inne outro.
Fajne gary pod solo.
Nie wiem co ludzie w komentarzach na YT widzą takiego "wow" i "super" w partii Kirka. To intro brzmi jak gówno, powtarza się 4x w danej części, czyli o 3x za dużo, spowalnia utwór i obstawiam, że M72 to będzie jedyna trasa, na której "If..." poleci live.
Zwrotka i refren - killery.
|
@LucAsh dzięki. Widzisz, źle to odczytałem.
|
Podmiotem, do którego się to odnosi nie jest "darkness" tylko "son"
Darkness - matka
Temptation - ojciec
|
Temptation is his father - a nie her powinno być? Ciemność to rodzaj żeński, przynajmniej u nas.
|
Hybryda Eye of Beholder (intro) z Here Comes Revenge.
Ogólnie meh. Niestety single nr 2 i 3 brzmią jak odrzuty z hardwired.
|
tak mi się skojarzyło Blackmark, że ostatnio słucham często pierwszych płyt Mercyful Fate i Kinga Diamonda i te trzy single w porównaniu do tamtych płyt, wypadają naprawdę blado i słabo, myślę że stać ich było na zdecydowanie więcej, Death Magnetic to przy tym killer jest
|
Zastanawiam się, czy chcę poznawać kolejne utwory...
|
Dla mnie kawałek, całkiem spoko. Inny niz pierwsze 2, które były esencją NWOHM z początku lat 80 i mogłby się znalkeźć na Kill'em All, a to daje nadzieję, że na 72 seasons będzie wystarczająco różnorodnie, żeby sie nie nudzić :)
Whammet to nawet sie nie stara wykombinować niczego nowego, ale do tego chyba przywykli śmy. Nawet fajne to jego solo.
|
Admin jaki czujny, brawo.
|
|
Nawet mnie się to podoba, muszę powiedzieć. Choć jak to jest tylko intro to pewnie nie licząc tej pierwszej minuty więcej ten motyw się nigdzie w kawałku nie powtórzy. Obstawiam że kawałek będzie z tych wolniejszych acz ciężkich choć pieron ich tam wie, równie dobrze może będzie jakieś jebut!! i szybkie napieprzanie jak z karabina.
|
|
Krys ma rację. Ewidentnie Rudy próbuje się tu wywyższyć. Po co ta wzmianka, że poznał DH jak równy z równym, żeby w drugiej części zdania pochwalić talent i riffy. Jakie to ma znaczenie, że Lars poznał ich jako dzieciak, a Dave już był muzykiem? W ogóle użycie okreslenia "fanboj" świadczy o pewnej niedojrząłości i braku obiektywizmu Larsa.
Przekaz był taki: "Lars może i znał ich wcześniej, ale on sie wtedy nie znał bo to gówniarz był. Ja poznałem ich później, ale lepiej się znałem na muzyce bo byłem już muzykiem na ugruntowanej pozycji" :-D
A ta wzmianka, że ludzie mylnie uważali, że niektóre kawalki były Metaliki? Wystarczyło powiedzieć, że Metallica grała sporo coverów.
Przecież tu aż wali po uszach ten żal i zazdrość do Metaliki :-D
|
Chyba chodzi o oddanie hołdu zespołowi Deep Purple z utworu Speed King.
3:34 w utworze Speed King
3:32 w Screaming Suicide
|
E tam Warszawka, jadę do Hengelo. Przecież dzień po Warszawie widzę się z ich starym w Amsterdamie :)
BTW - super informacja!!!
|
Blaack
Lewego jaja nie dam sobie uciąć, ale chyba mu chodziło o to, że nie był by w stanie już grać metalu na takim poziomie jak kiedyś, czyli zapewne wyruszyć w profesjonalną trasę koncertową po świecie. Myślę, że jest w stanie nagrać metalowy album i pograć ten materiał lokalnie w klubach, czy nawet obskoczyć kilka festiwali, jednak mając na uwadze to ile energii się z niego wylewało podczas tych morderczych tras Metalliki, to faktycznie raczej już nie jest w stanie tak grać heavy metalu:)
|
|
Czy Jason jakiś czas temu nie mówił że nie jest już w stanie grać heavy metalu z uwagi na eiek i brak wystarczających sił do tego ?
|
Wydanie przepiękne, dziś trudno dostępne – na Allegro wisiała w styczniu jedna oferta zapieczętowanego, nieużywanego egzemplarza w cenie 555 zł… Niby dużo, jednak gdybym nie miał własnego, wiedząc, że tych boksów sprzedano tylko 1000 oraz patrząc obecnie na wartość polskiego pieniądza, pewnie skorzystałbym z tej oferty.
Ale jestem gościem, który ma w domowej bibliotece komplet polskich książek o Metallice, więc mogę być troszkę nieobiektywny, jeśli chodzi o realną wartość tegoż boxu. Cóż, towar jest wart tyle, ile ktoś za niego zapłaci… Poza tym w tym przypadku wchodzimy bardziej w rynek handlu antykami, niż książkami.
Jak to dziś brzmi… Dwuletni antyk... Na luty 2023 niedostępna...
|
Krys,
Wysłałem Ci drugą prywatną wiadomość.
|
Cześć Marios, bardzo Cię przepraszam być może nie wykazałem się bystrością ale mam problem z interpretacją Twojej prośby :-) czy możesz rozszerzyć myśl:-)
|
ktos slyszal o jakims dodruku tegoz wydawnictwa?
|
"Artysta głodny jest o wiele bardziej płodny".
Mam nadzieję, że słowa Kazika po raz kolejny okażą się prorocze :-)
|
|
Krys, odpisz na pw, jeśli możesz..
|
Sam pomysł jest ok, jeżeli powróciły winyle to dlaczego nie kasety magnetofonowe.
Mam np. schowaną całą dyskografię ACDC na kasetach aż do The Razor Edge, ale na dzień dzisiejszy nie mam sobie do czego wsadzić że tak powiem tych kaset żeby ich posłuchać :-)
|
Mam nadzieję że Jason dotrzyma słowa. Czas pobytu tego utalentowanego gościa w muzycznej zamrażarce dbiega końca i to jest dobra wiadomość.
Np. nowy Megadeth jest poi prostu świetny, więc z wiekiem też można nagrać metalową płytę z prawdziwego zdarzenia, jak pokazał Mustaine z kolegami.
Nie ukrywam że projekt The Chophouse Band niestety nie przypadł mi do gustu.
|
|
Screaming Suicide - moim zdaniem to odpad z Death Magnetic.
Został poprawiony i jest całkiem w porządku kawałkiem i nic poza tym.
Wokalnie słyszę tu dużo zagrywek z ReLoad.
Wierzę natomiast, że płyta i tak będzie dobra :-)
|
Wykonanie super.
A propos Megadeth - frontman tego zespołu bywa irytujący, natomiast trzeba przyznać Davovi że Megadeth nagrał kilka na prawdę świetnych płyt.
Najnowsza płyta jest po prostu 10/10, polecam posłuchać.
|
Mówta co chceta ale ten kawałek jest po prostu świetny.
|
Ja oczywiście znowu z opóźnieniem załapałem że jest nowy singiel i dopiero dzisiaj posłuchałem. Kawałek pasuje do stylu poprzedniej płyty, śmiało mógłby być na Hardwired, jednak są słabe momenty - refren jakiś taki nijaki - mogli go bardziej dopracować, solo Kirka zrobione na odwal się (ale przynajmniej bez idiotycznego efektu gitarowego), zgadzam się z thrash2 że linia wokalu jest jakaś taka płytka, choć barwa głosu Jamesa cały czas niezła. Cóż, zobaczymy co przyniesie reszta albumu. Przynajmniej jest lepiej niż ten tandetny radio-friendly Lux.
|
Czyli znowu klip do wszystkich numerów,akurat podoba mi się ten standart
|
Ciekawe, dla mnie linia wokalu jest w sumie najlepszym elementem numeru ;)
|
Po premierze Lux,pomyślałem co to ma być,mówia,ze brzmi jak z KEA,no ludzie w którm momencie?Linia wokalu sprawia ze brzmi to jak jakis wesoły roczek,nie macie takiego wrażenia?Screaming ma niezłe fragmenty,ale ogólnie tez uwazam ze problem tkwi w tym ze chłopaki,w zasadzie chyba sam James,,ma problem z wymyśleniem odpowiedniej lini wokalu do muzyki,zapodajcie sobie sama muze bez wokalu,okaze se ze to jest mocne,nawet swieze,niezłe,,Podsumowując jesli chodzi o Screaming,linia wokalu nie tu nie pasuje,,,
|
Myślę że trzeba patrzeć na pozytywy:
- MA nadal jest z nami i ma się dobrze,
- ukazuje się nowa płyta,
- za rok zobaczymy ją live.
Czasy MOP i AJFA już nigdy nie wrócą, wszystko co w ostatnim czasie nagrali będzie o niebo lepsze niż największe gówno muzyczne jakie słyszełem czyli Lulu.
|
Masz dużo racjji pancakes. Ja liczę na to, że na płycie znajdzie się cos powolnego, coś cieżkiego strojonego niżej, jakiś instrumental. Powrót do jednowymiarowego grania jak na KEA nie może się udać, bo nie są już wkurzonymi nastolatkami bez grosza tylko starymi milionerami z 40 letnim doświadczeniem na scenie.
Co do organiczności, ja tu akurat słysze 99% Hetfielda zamiast demokratycznego sklejania ze sobą rioffów jak na DM i to mi pasi. Póki co, dla mnie brzmi to dość nauralnie.
|
the_Rock - Brak dynamiki, jednowarstwowe i płytkie brzmienie, szablonowe solówki i w nie których monetach słaby, jakby zmęczony, wokal Jamesa.
Problemem dzisiejszej Metalliki według mnie jest to że oni nie nie piszą utworów w sposób organiczny tylko sklejają pojedynczo wymyślone riffy.
Kawałki takie jak Outlaw, Harvester, Wherever są epickie, mają głębie i złowrogie brzmienie. Natomiast Lux czy Screaming Suicide to taka trochę urocza napieprzanka z uśmiechem w kierunku NWOBHM.
|
Jestem fanem Metalliki od 92 roku, And Justice for All było pierwszym metalowym albumem jaki usłyszałem i wtedy dosłownie wyrwało mnie z butów, wiem że to się już w ich przypadku nie powtórzy(albo raczej ogólnie w muzyce), natomiast zawsze można wrócić do ulubionych płyt. Sądząc po opiniach, większości się ta nowa muza chyba podoba(rzecz gustu), mi nie, nie słyszę tam thrashu jak niektórzy, raczej jakiś hard-heavy, w dodatku bardzo mało skomplikowany a gra Ulricha jak na standardy metalowe w tych dwóch kawałkach jest naprawdę słaba, przejścia są żenujące. Wiem, że ma już swoje lata i beż niego nie może być istnieć Metallica, ale swoją grą ciągnie zespół w dół. Płyta jest jednak długa i pewnie znajdzie się kilka perełek, których będzie można posłuchać więcej jak jeden raz.
PS. Przesłuchałem ostatnio nowy Megadeth, którego nigdy fanem nie byłem i tam jest thrash, tam jest metal w każdym kawałku, życzyłbym sobie Metallikę w takim wydaniu, natomiast i tak zawsze będzie dla mnie numerem jeden, za te wszystkie lata w których ich muzyka mi towarzyszy, pozdrawiam.
|
Pancakes, zdradzisz czemu się nie da?
Jesteś w grupie osób, które oczekują czegoś kreatywnego, czego jeszcze nie było czy powrotu np do Loadów?
Statystycznie, od zawsze większośc fanów liczyło na powrót do korzeni. I tak się generalnie stało: Death Magnetic był pierwsza próbą odtwrzenia lat 80, ale utwory były strasznie posklejane i miały kiepski miks. Potem powstał HTSD, czylipłyta na poziomie pierwszych 5 albumów jak dla mnie, a nadchodzacy 72S zapowiada się jako płyta na poziomie pierwszych dwóch (prosty szybki thrash bez udziwnień, bez wysublimowanych tekstów i brzmień).
Na początku lat 00 wiekszość fanów marzyła o 72 seasons.
|
Kocham ten zespół ale tego nie da się słuchać. Panowie czas skończyć ten cyrk i zawiesić działanie zanim zrobi się groteskowo żałosna sytuacja.
|
Nie można mieć pretensji do Mariosa za to że dba o stronę i dostarcza nam newsów w miarę posiadanych materiałów. Tłumaczenie jest jakie jest, nie jestem tłumaczem języka angielskiego więc nie wypowiadam się o jego precyzji. James pisze generalnie teksty których niestety ja w większości przypadków nie rozumiem o co w nich chodzi, poezja ta wzniosła jak i przyziemna, nie jest moją mocną stroną :-).
Sens tłumaczenia jest oddany i to jest najważniejsze.
|
Przepraszam ale muszę to napisać. Takie tłumaczenie żeby " można było sobie pośpiewać po naszemu " to można od razu wywalić do kosza. Zbyt często jest zmieniony sens wersu. Nawet tytuł jest z czapy. Screaming suicide to krzyczące samobójstwo a nie wykrzycz samobójstwo. Nie idźcie drogą takich tłumaczeń, błagam. Lepiej po polsku bez rymów ale z sensem.
|
Dobry numer, zyskuje z każdym odsłuchem. Póki co signle są OK :)
|
Lux jakoś dużo bardziej mi podszedł niż ten kawałek. Jakiś taki świeży mi się widział a ten to coś co by spokojnie można było pod Death Magnetic, Beyond Magnetic czy niektóre z Hardwired podpiąć. Na szczęscie nie jest aż tak długi jak kawałki z albumów które wymieniłem. Ogólnie dla mnie 3-4 min na utwór to w sam raz i jak chce wincyj to sobie replaya włącze.
Solówka Kirka taka jak praktycznie każda inna z ostatnich 3 albumów, nijak się nie wybija, szkoda bo po solowej EPce myślałem że coś więcej wniesie.
Teksty mnie jakoś nigdy nie interesowały, dla mnie Het mógłby o proszku do prania i jego inteligentnych cząsteczkach śpiewać i nic by to nie zmieniło. Widać że ten temat jest jakoś Jamesowi bliski bo często go porusza.
O ile Lux Aeterna całkiem spoko, choć nic jakoś specjalnie urywającego jajka, to ten taki niewiele ponad przeciętny.
Chwilę walczyłem ze sobą bo nie chciałem tych kawałków słuchać dopóki album nie wyjdzie, ale przegrałem :D
|
Po pierwszym odsłuchu zadowolony nie byłem, a wręcz trochę zły :), jednak po kilku przesłuchaniach jest dość dobrze. Kilka momentów trochę mi nie pasuje np. te pitu pitu przez Hammetta na początku utworu, lepiej by to brzmiało bez tego. Ogólnie jedno trzeba przyznać, te dwa utwory nie są przekombinowane, co wiele razy się Metallice zarzucało, ale sporo minut materiału jeszcze przed nami, także może być różnie. Solo Hammetta jest takie jak przeważnie czyli jest, bo jest. Na plus zasługuje bas, który w mojej opinii jest głośniej i brzmi jak powinien. Lars jak to Lars, bez fajerwerków, ale poprawnie, James zrobił swoje.
6/10
|
Nie mam czasu więc napiszę krótko, że mi się podoba. Miłego weekendu wszystkim:)
|
Wg mnie ogólnie thrash jest bardzo prymitywny i nie sposób nie brzmieć podobnie do innych zespołów czy swoich wcześniejszych utworów. Kto gra ten wie, że dwu- czy trzydzwiękowe klasyczne riffy zwykle nie mają barwy jak pełne akordy (mole, siódemki, zawieszone i wiele wiele innych rodzajów). Nawet na loadach było łatwiej zbudować klimat, bo pozwolili sobie grać bardziej wysublimowane zestawy dźwięków.
Paradoksalnie, sukces metaliki, jej długowieczność i przewaga nad konkurencja z lat 80tych polega na tym, że się z tego Thrashu wyłamywali i było ciekawie.
Co do tekstów, przy szybkim łojeniu łatwiej śpiewać o narkotykach, śmierci przemocy i smokach niż o złożonych problemach. To już jest cecha Thrashu. Na Loadach był zróżnicowany kilmat to i teksty były ciekawsze.
Tak, kirk trzyma się tej swojej pentatoniki i skali molowej. Nuda, ale ogromna większość casualowych słuchaczy lubi to, bo wpada w ucho. Pewnie że jest miliard lepszych grajków, każdy to wie. Ale Kirk pasuje do Metaliki jak ulał i paradoksalnie z "lepszym" grajkiem, metallica nie byłaby lepsza.
Reasumując: jest ok, oba kawaki prawie identyczne. troche obawiam się się o nudę spowodowana brakiem różnorodności. O solidną dawke ostrego grania o niczym nie trzeba się martwic. Miks jest dobry, jest energia jest znajomy Hetfieldowy wokal. Kupie, będę słuchał, ale nie będe się jarał jak 20 lat temu :)
|
Kawałek jest skoczny, ale nie ma tego kopnięcia, które ma Lux AEterna. Solówa Kirka miałka, refren całkiem spoko. Numer taki trochę old school'owy z pazurem Kill'em All. Przypomina mi trochę Atlas Rise w strukturze, bo też jest podobnie zakręcony i chaotyczny. Ogólnie na plus, ale nie wywarł u mnie takiego zachwytu, jak Lux.
|
Dla mnie utwór wtórny, który brzmi jak coś z sesji DM/BM/Hardwired
Trochę słyszę tu Manunkind, trochę Hate Train, trochę Hell and Back. Tekstowo również bardzo podobne do tego co już słyszeliśmy. Dla mnie Lux Aeterna to było wzięcie na warsztat Kill'em All i dodanie nowoczesnego sznytu i doświadczenia z 40 lat grania, z kolei ten utwór wpadł jednym uchem i drugim wypadł, bardzo bezpieczne granie.
|
Kawałek podszedł mi bardziej niz Lux Aeterna. Taka już "klasyczna", post-st.angerowa Metallica. Najbardziej chyba kojarzy mi się z Judas Kiss. Bywały na ostatnich płytach lepsze utwory, ale było i sporo gorszych.
Trochę nie podchodzi mi melodia i riffy z końcówki refrenu (keep me inside, my name is suicide) - ale poza tym, spoko kawałek.
|
Mi się nie podoba. Ileż razy można śpiewać o "Suicide". Piosenek o tym temacie było masa. To już się robi nudne. Teledysk tak samo oczopląsu można dostać. Jedynie na plus miejscówka przypomina tą z "Unnamed Feeling". Nie wiem czym się tu jarać.
|
Mi się też podoba i widzę że odbiór kawałka na świecie jest bardzo dobry a polacy narzekają. Niektórych się nie przekona że drugiego Master of Puppets nie będzie. Jedyne z czym się zgodzę to to że Kirk ciągle się leni i solówki dostarcza przeciętne. Marzy mi się żeby napisał jeszcze choć kilka które będą zapadać w pamięć niczym ta z Leper Mesiah czy Enter Sandman
|
Kawałek jest świetny, bardzo dobrze się tego słucha, teledysk jest ucieleśnieniem zasady że geniusz tkwi w prostocie, jednym słowem dla mnie super i czekam na 14 kwietnia !
|
Znowu Hammett nic nie przyniósł :/
|
Równo o północy wrzucili to na swojej stronie Youtube.Dość słabe.
|
Mówi się że kogo nie ma w sieci ten nie istnieje.
James nie bawi się w sołszal media i wcale się nie dziwię. Ktoś kto ceni swoją prywatność i święty spokój nie uprawia na własne życzenie ekshibicjonizumu, którym te media niewątpliwe są.
Ja tez nie korzystam z tych dobrodziejstw i żyje i mam się całkiem dobrze, czego i Wam życzę w ten piękny deszczowy dzień :-)
|
Moim zdaniem szanse na BIG 4 cz. 2 są żadne.
Tak jak napisał Pan Scott: MA ma plany co najmniej 2 lata do przodu, lubią podążać nowymi ścieżkami, itp. Ponadto Slayer jakiś czas temu zakończył swoją działalność więc nie sądzę że aktywują cała machinerię związaną z funkcjonowaniem zespołu tylko po to żeby zagrać kilka koncertów.
Byłem na Big 4 w Warszawie, było super i taki koncert na pewno wypełniłby każdy stadion i każda przestrzeń.
P.S. Poza tym byłby to kolejny pretekst dla Pana Davida "Ścisk Dupy" Mustaina do wywlekania 15 razy zamkniętej dla wszystkich innych historii sprzed 40 lat :-)
|
Witam Szanowne Grono po raz pierwszy co nie znaczy, że nie śledzę Overkill.pl
@NIKT nasz rację z ty, co piszesz.
Byłem na mecie w 1996,2004,2008 i 2010 roku i mi wystarczy.
Natomiast chciałbym teraz pokazać swoim dzieciakom czym Metallica jest ale tego nie zrobię. Nie ze względów finansowych ale po prostu dla zasady. Jak napisał @Gregfield - nie dam się ruchać pazernym konikom... Fuck'em All !!!
|
Gregfield
Ja ostatni raz na koncercie Metalliki byłem w 2016. Żal troszkę odpuszczać koncert u siebie na podwórku, no ale jednak mam dość tego cyrku z cenami, kupowaniem biletów na "partyzanta" i do tego na tak długi czas przed koncertem. Kiedyś wszystko było proste i normalniejsze. Szło się do Empika, zwyczajnie kupowało bilet i za kilka miesięcy jechało na koncert. Do tego każdy wyjazd koncertowy muszę liczyć x3, bo żona i dzieciak, więc potrzebował bym ze 13 wypłat na rok żeby sobie pozwolić w obecnych czasach i cenach:D
Inna sprawa, jak sobie przypomnę, że ludzie narzekali na koncerty na Bemowie.. Ta narodowa studnia powinna się zawalić. Byłem tam w 2014 i do dziś chce mi się śmiać. Gorsza akustyka była tylko w "Stodole" na Megadeth w 2000 roku bodajże. Nie jestem jakimś tam super wymagającym audiofilem, ale wszystko ma swoje granice.
Pozostało się pogodzić i zadowolić koncertami Alcoholiki:D
|
A chuj, pierwszy raz od 2004 nie jadę na koncert Mety w PL. Ja się dam ruchać w dupę na biletach, ale bez przesady. Prawie 8 stów za płytę. xD
519-645 pierwszy rząd górnej trybuny... 259-385 te najdalsze rzędy, gdzie chuja widać i chuja słychać prócz dudnienia jak w babcinej studni, a umówmy się- to jest koncert i pasuje coś widzieć i słyszeć. Trybuny dolne 865 zł... Gówno! Sraczka!
|
Pojawiły się jeszcze bilety typu "Lux AEterna Private Platform" dla max 8 osób hehe. Ma to być jakaś widokowa platforma, $4500 jeden dzień. Myślę, że powinni zrobić w ogóle na tych stadionach takie podwieszane karuzele pod dachem, jak na wesołym miasteczku. Wtedy po 2-4 osoby w wagonikach mogły by się kręcić dookoła sceny i ludzie by to kupili nawet za $10K.
|
To było w 2016, co roku chyba Het występował na tym wydarzeniu
|
|
No i po co kręcisz kolejną gównoburzę? Lars i poznał, jak jeszcze nie był w zespole, a skoro za nimi jeździł, to był fanbojem. Dave spotkał ich dużo później, jak już był muzykiem o ugruntowanej pozycji (Lars w tym czasie zresztą też), stąd ich relacja nie była na zasadzie fanboj-muzyk, tylko muzyk-muzyk.
Nie odbieram tej wypowiedzi jako dogryzanie, tylko informację, że Lars znał ich wcześniej i to on pokazał chłopakom z Metalliki ich twórczość. Może to nie Dave ma problem z panami z Metalliki, tylko Ty z Dave'em?
|
uwaga - przedsprzedaż dla osób zarejestrowanych na stronie www.LiveNation.pl rozpocznie się od 19 stycznia 2023 od godz. 10:00
|
Tak sobie jeszcze po latach myślę: jaki to musiał być w tamtych czasach rozpierdol jak ukazało się takie demo a potem Kill...
Czekam na koncert!!!
|
Tak przy okazji koncertu naszłą mnie taka nostalgiczna refleksja:
dostałem pod choinkę od córki następujący prezent:
https://rockmetalshop.pl/product-pol-209673-ksiazka-METALLICA-BEZ-PRZEBACZENIA-autor-Joel-McIver-twarda.html
Jeżeli nie czytaliście to gorąco polecam. Książka jest świetna!!! czyta się ją z zapartych tchem :-)
Przeniosłem się dzięki niej w czasie do lat 70 i 80, posłuchałem sobie dema No life till... po nie wiem ilu latach latach przerwy.
Z czasem ta historia wygląda jak nierealna jak na dzisiejsze warunki bajka, dzisiaj mielę również na ta okazję Sucking my love i Let my loose ...
ach, ach i jeszcze raz ach
|
|
Ten bilet w aplikacji ma kod QR i taki hologram w postaci płynącego paska z napisem,jak ochrona dostanie polecenie wpuszczać tylko z takim animowanym biletem,to na żaden zrzut ekranu nikt nie wejdzie(tak mniemam,gorzej,jak przed samymi bramkami wysiądzie komuś telefon).Osobiście mam skserowany bilet,na zasadzie zrzutu ekranu z laptopa,w razie W mam jakąś podkładkę.
|
MaciekP
Jestem w lepszej sytuacji od Ciebie, gdyż mogę uważać Alco za najlepszą polską kapelę obecnie, bo akurat Acid Drinkers w moim rankingu najlepszych kapel w Europie zajmuje pierwsze miejsce:D Oczywiście nie że po znajomości za ładne oczy:D A w ogóle to zajebiście się czuję z tym, że mogę sobie uważać co mi się podoba;)
|
Poza okładką jak na razie wszystko mi się podoba :) Liczę na zróżnicowanie stylistyczne. Jak naśladować Metaliczkę to po całości!!! A nie, że tylko thrash ;)
Alkoholica to bardzo pozytywne zjawisko na polskiej scenie. Jeśli chodzi o mnie, to jakby Acidzi nie wydali 3 pierwszych płyt, byłby to nalepszy metalowy zespół w RP :)
|
Gdzie kupić bilety jednodniowe w przedsprzedaży ? Kod z metallica com juz mam ale na ticketmaster nie widze zakładki o przedsprzedazy 16 stycznia
|
Jak to jest z tymi biletami mobilnymi? Będzie można wejść na zrzut ekranu czy trzeba będzie mieć aplikację? Będzie mogła jedna osoba wejść na pierwszy koncert, a inna na drugi na tym samym bilecie czy będą jakieś opaski?
|
Taka tylko uwaga estetyczna:
kobieta w pewnym wieku nie powinna udawać że jest małą dziewczynką jak widać na tym zdjęciu.
Ta sama zasada dotyczy również oczywiści panów.
Jason długi włos i gitara :-) w każdym razie miły widok
|
Niestety ale nie mogę się powstrzymać od skomentowania wypowiedzi tego Pana.
Myślałem że po 40 latach od opuszczenia zespołu Metallica ustąpił również ścisk dupy Panu Davidowi, ale jak widać nie.
Nawet przy takiej okazji potrafi dopiec Larsowi, że Lars był tylko "fanbojem" a on David był jak "równy z równym".
Obrzydliwa małostkowość i prostactwo.
Czas pokazał że "fanboj" jest Larsem Urlichem z Metallicay a "równy z równym" jest tylko Davidem ze średnio rozpoznawalnego zespołu.
|
Ktoś ma info czy zostawili trochę miejsca w snake pit dla jednodniowych biletów ?
|
Damian Z tego, co ja pamiętam, to przed pandemią mówili o tym, że mają kilkanaście utworów wyselekcjonowanych, nad którymi będą pracować. Więc nie wierzę, że w rok, czy pół roku usiedli i nagrali ten album. Oni go mieli - przynajmniej w formie demo - przygotowanego w 2019 roku, tak uważam. 3 lata im zajęło dopracowywanie, pisanie tekstów, czy przygotowanie promocji tego wydawnictwa. Te klipy, które ujrzą światło dzienne, zapewne nagrywali w 2022 roku.
|
Jest ogień, jest pałer !
Brzmienie super, riffy są absolutnie Metal, a nie pop. Jednym słowem czekam na nową miażdżącą płytę !!!
P.S. W nawiązaniu do poprzedniego niusa o Jamesie - na tych filmach wygląda bardzo dobrze i jest w świetnej formie.
|
Według mnie pan HET wygląda na zmęczonego już od dłuższego czasu, ale przede wszystkim ma bardzo smutne oczy. Uśmiecha się jak HET, ale gdzieś z tych jego oczu zgasł błysk. Na chwilę przed odwykiem bałem się, że go męczy jakaś choroba, bo przyznacie, że wyglądał naprawdę kiepsko. Wóda nie bierze jeńców, i nawet bogom nie odpuszcza.. Życzę mu jak najlepiej i jeśli stwierdzi któregoś "sezonu", że już pora na ogromnie zasłużoną emeryturę, to przyjmę to z szacunkiem.
|
Faktycznie na tym nagraniu na którym zapodał koyrad James wygląda jakby miał się spotkać za chwilę ze stwórcą, ale z kolei na powyższym teledysku wyglada już normalnie, znacznie lepiej.
Myślę ze wiele zależy od dnia ...
|
Ciekawe czy do tej nadchodzącej trasy dociągną, bo jak widzę heta to kiepsko wygląda, a prawie nie grali w 2022.
|
Het jest zmęczony byciem najebanym w ogóle... Sekret w tym, ile Lars z niego wyciągnie...
|
Wygląda, jakby już nie chciał tego robić.
|
|
Jestem pod mega wrażeniem wokalu u Sasima, facet naprawdę świetnie śpiewa i chrypa niczego sobie aż zazdrszczę.. Kawałek Inside of me powala, liczę na jakąs trasę z kawałkami mety i autorskimi. Pozdrawiam!
|
Utwór Eye... to takie bardzo pozytywne połączenie Sepultury Chaos A.D. i Sodom, generalnie fajna muza, gratulujuę płyty i pozdr !!!
|
Ciekawe jak by to brzmiało gdyby wokal z Lux Æterna podstawić do Hit The Lights? Generalnie to spore zamieszanie tu słychać, ale te wszystkie mash-upy to tylko taka ciekawostka i raz wychodzą lepiej a raz.. średnio, więc mogę tylko pogratulować, że się komuś chciało. Lux Aeterna jest utworem dość przebojowym według mnie a HTL to taki radosny thrash z lekkim zacięciem punkowym, więc wyszło dosyć.. "egzotycznie":D
|
Szykuje się kawał mięsistej muzyki. Cztery utwory z dziesięciu już mam dobrze obsłuchane i dwa z nich "F.E.A.R." oraz "Eye For An Eye" to według mnie rozpierdalatory. Sekcja rytmiczna w EFAE robi przepiękny wpierdol /,,/ Jedyne o co się mogę przyjebać jak na razie, to fakt, że teledysk z tym napierdalaniem przyćmiły mi nowy kawałek od Metalliki ;) No, ale że ja z reguły skupiam się na tym co mi się podoba zamiast szukać niepotrzebnych problemów, to się nie będę o to złościł :) Wyjdzie nowa METKA to się posłucha obu płytek. Tak że już wiem, że początek roku będzie udany pod względem nowej muzyki.
|
Może tak być :)
12 numerów, ponad 77minut.... ZNÓW o 30minut za długo :D
|
obstawiam ze przed początkiem nowego roku doczekamy się kolejnego kawałka z S72
|
Tak sobie myślę jeszcze czy mieli jakiś jeden kawałek na 40-lecie. Grali to w grudniu 2021, znając ich prędkość pisania ostatnich albumów to powinni już coś wtedy mieć. Jeśli tak, to szkoda że nie poleciało jako niespodzianka bez zapowiadania albumu. Jeśli nie i w rok zrobili 12 kawałków, będąc w trasie to albo im się przypomniało pisanie KEM i RTL, albo zrobili zlepek tego co już mieli ponagrywane, albo.... a nic, tak jak napisałem na początku - tylko sobie myślę :P
Może dyskusję podtrzymam?
|
W takiej wersji AWMH brzmi równie dobrze, co w akustycznej. Jednak już w tamtym roku zagrali ten utwór w takiej formie (akustyczną wersję na elektrykach). Tak jak i Borderline - Thin Lizzy. Na tym streamingu ze swojego studia, więc mają ograny AWMH i myślę, że na nowej trasie może się pojawić.
|
Właśnie się skumałem, że ten koncert w Amsterdamie jest w Dzień Króla. Dość niefortunnie wg mnie.
BTW ktoś się wybiera? Mi samego koncertu się nie chce, ale zamierzam być w tym czasie w Amsterdamie. To można się spotkać :)
|
Może tak samo jak teraz jeździło w trasie "Dirty Window" to na 72 Tour pojedzie jakiś inny kawałek.
Przy podwójnym secie po 16 kawałków, liczę trochę na przypomnienie sobie czegokolwiek z epoki Load/Reload, poza Fiul i Memory. Fajnie byłoby też obudzić Magnetic i wrzucić coś poza Sajenajt.
|
Świetnie ewoluuował ten utwór AWMH na przestrzeni lat. Szkoda, że ta najnowsza przesterowana wersja nie pojawiła się na S&M2, niektóre riffy jednak potrzebują kopa :).
Swoją drogą, po 20 latach widać jaką ślepą uliczką był album St.Anger. Nigdy nie powtórzyli tego stylu na kolejnych albumach, nie grają tych kawalków live, a jak już grają to reakcje publiki mówią wszystko ;) Pomysł na przerobienie AWHM był strzałem w dziesiątkę. Byłoby super usłyszec przeobione unnamed feeling albo shoot me again.
|
Wstałem po 2 i oglądałem całość. Jak zwykle warto było! Trzy debiuty, wow.
|
@JaCkyLL ja np przygode z muzyką chłopaków zacząłem w 2004 roku mając 13 lat. Przez te wszystkie lata, szkoła, studia, praca itp towarzyszy mi ich muzyka a ostatnio mój 5 miesięczny maluch miał okazje po cichu posłuchać ze mną Lux Aeterna ;). To tylko uświadamia mnie bardziej ile to już czasu grania panowie mają za sobą.
|
Panowie, James ma już za sobą 60 lat życia w stylu metalowca. Nie spodziewajcie się że będzie wyglądał jak nastolatek. Jeszcze kilka lat i panowie napewno podejmą decyzje o zakończeniu działalności. Ważne aby zeszli ze sceny niepokonani.
|
|
Wiadomo coś kiedy będzie drugi singiel?
|
|
no Dave to już schorowany gość ... James wygląda na zmęczonego. Patrzę na niego i uświadamiam sobie, że mamy sporo szczęścia że on i reszta ekipy żyła i tworzyła właśnie w czasach w których my żyjemy. Oby starczyło im sił na to by jeszcze trochę pograć. Bilety na Narodowy na 2024 mam - zabieram córkę i dwóch synów siostry. Oby nie ale to może być ich pierwsze a jednocześnie ostatnie spotkanie z Metaliką bo nie wiadomo jak długo będzie im sie chciało grać
|
Mam wątpiwosci, czy Lars da radę odbębnić tę trasę... Lepiej, jakby wozili ze soba Dejwa Lombardo ;-)
|
I tak wygląda lepiej, niż Dave M. :-)
|
Kwestia fryzury, brody itp. Poza tym nie oszukujmy się. James za rok kończy 60 lat. Wygląda na swoje lata.
|
Alkohol postarza, stres postarza, zły tryb życia postarza (ciągłe libacje alkoholowe we wcześniejszych latach, mało snu zapewne, wykańczające trasy, problemy w rodzinie, itp.). Do tego wiek, geny, które sprawiają, że James zawsze wygladał poważniej, niż rówieśnicy. Oby tylko nie miał jakiejś innej choroby, która go trawi. Po prostu wygląda na zmęczonego człowieka. Zmęczonego życiem, samym sobą.
|
Sam pomysł na album wydaje się być bardzo ciekawy. Będzie pewnie mroczno sądząc po tytułach kawałków.
Bardziej martwi jednak wygląd Jamesa z tego filmiku... wygląda tutaj niestety na 135 lat, a nie 60 :/
Na koncercie dla Zazuli wygląda zajebiście, ale może to magia sceny :)
|
a tam panowie się czepiacie :P
no to zajebiscie tylko teraz trza uzbierac te 1200 złociszy, moja żona to przeboleje jak jej powiem ze to dwa dni i być może już ostatnie koncerty mety w polsce hehe taki tekst z małym szantażem emocjonalnym zawsze jakoś działał/ ale tych ostatnich już były chyba ze 2
|
Szym-w Taką postawę zawsze szanuję :D Ja też w tym roku miałem w ch** wydatków, jak nigdy jeszcze, ale i na dwa gigi w Polsce się znajdzie kasiórka. Teraz trzeba oszczędzać ;P Ale jak tu oszczędzać, jak znów się rodzą nowe plany koncertowe? :D
|
Mimo wszystko - powinno się wiedzieć, jak poprawnie pisać w różnych opcjach nazwę lubianego/ulubionego zespołu :)
|
Uczestniczysz w dwóch koncertach Metalliki, ale w ani jednym Metallicy ;)
Ps. Żarcik, a nie złośliwość. <3
|
|
Hej. Mój nick (Met-Het) już nie działa.... A tyle lat temu się zalogowałem.... no trudno. Poniżej moje tłumacznie.
Co czuje James ze sceny ?
Wyczekując domninacji
Zjednoczone morze serc bije w tym samym rytmie
Wspaniałe !
Wiek nie ma znaczenia
Co się stanie, jest pewne jak błysk po grzmocie
Na maxa - albo nic
Wieczne światło
Ekscytacja
Rewelacja
Wszyscy jak spokrewnieni
Litość
Zbawienie dźwiękami
Rozpędza demony Twojego życia
Na maxa - albo nic
Wyzwolenie
Zabija osamotnienie
Z czymś takim - nigdy nie czujesz się samotny
Wzmocnienie
Oświetla zebranych
Nigdy nie czułem sie bardziej żywy
Niż tutaj i teraz
Rozpal to !
|
effenberg czyli chcesz powiedzieć że kupując bilet za 1255 zł uczestniczę we dwóch koncertach metallicy a nie w jednym?
|
Album można dokupić przy zakupie biletu. 2x winyl 230 zł
|
Myślałem cały dzień i kupiłem. Wykończenie chaty poczeka, może majstry stanieją. Do zobaczenia na narodowym. HELL YEAH
|
za te piniondze wolałbym mniejszy stadion choćby ten w Kopenhadze czy Geteborgu
|
Czy będzie możliwość zakupu biletu papierowego czy tylko mobilne, wie ktoś?
Drugie pytanie odnośnie albumu; będzie dodawany do biletu jak w przypadku Hardwired czy trzeba kupić osobno?
|
Ave ludziska. Ujowo dla mnie, że pakiety. Płyta 3 noclegi w Wawie dojazd jedzonko, to mnie z żoną między 4 a 5 tys. wyjdzie, a chałupa się za free nie postawi. Czekam do stycznia i spróbuję kupić pojedynczy. W Pradze byłem i grali przed metą 5 fingers, polecam i na ten będę się chciał wbić u nas.
|
Ze Szczecina masz 300 km do Hamburga,więc lepiej przespać się na miejscu,chyba,że masz nocleg po naszej stronie za grosze.Jeśli chodzi o piątkowy koncert,to wziąć hotel w okolicach stadionu na jedną noc(na Booking.com jeszcze są tak do 400 zeta),na drugi dzień pozwiedzać miasto,a po gigu łapać zmotoryzowanych polskich fanów i zabrać się do kraju(najlepiej BlaBlaCar),chyba,że ze Szczecina szukać fanów,którzy jadą w piątek bezpośrednio i wracają zaraz po ostatnim gongu.
|
Wokal Jamesa świetny ale ogólne wrażenie niezbyt - takie trochę za bardzo radio friendly. Liczę na to że reszta albumu urwie dupę... Podobała mi się Meta na Hardwired - z nutą progresywnego metalu - w tą stronę powinni iść na nowym albumie.
Co do KATa to pewne podobieństwo jest ale to tylko podobieństwo. Luczyk znowu pojechał z tym plagiatem a sam zerżnął utwór TANKowi. Obejrzyjcie to:
https://www.youtube.com/watch?v=GxhVUEbomu8&ab_channel=sqrWYsynyPokaż podgląd
|
koynrad ...to są pomówienia :P
|
Ciekawe czy na tym albumie znajdzie się jakiś instrumental
|
effenberg Kurde, też rozważam mocno Hamburg. Biletów jeszcze nie ma, bo jednak jak już, to jechałbym tylko na jeden, ale pod scenę. Myślę o noclegu w Szczecinie i dojazd do Hamburgu w dniu koncertu. Jak to widzisz? Podpowiedz, bo ja poza granicami Polski nie bywam na koncertach.
|
Swoją drogą - czy ktoś bardziej obeznany ode mnie, może mnie oświecić, jak ubrać się na koncert w Amsterdamie, gdzie pod koniec kwietnia temperatura według google to ok 4-13 stopni? xD
Średnio sobie wyobrażam zabawę na koncercie w kurtce zimowej. Tak, wiem że grali na Antarktydzie, ale ja pingwinem nie jestem. xD
|
3850 za SP to rozbój w biały dzień.W tej cenie masz wyjazd do Hamburga-GA w podobnej cenie co u nas,ok 1300,hotel ok. 900,przejazd ok. 500-600 w dwie strony,coś na ,,ząb''i zostaje na bilet na trybunę w Wawie.Czyli za około 4000 koła mamy 4 koncerty,zamiast dwóch,tyle,że nie w pitcie(byłem dwa razy w SP i wrażenia konkretne),a każdy wydaje swoje pieniądze jak uważa.Druga sprawa ten cały Meet&Greet,15 koła za spotkanie z Robem i Kirkiem(no way),za tą kasę robimy 6 miast i 12 koncertów(do wyżygania).Do zobaczenia w Wawie i Hamburgu.
|
Jeśli w pakiecie ma być taniej niż pojedynczo, to zwykła płyta na jeden koncert będzie kosztować z 700zł a GC EE 1100zł . Ostro
|
effenberg Zgadzam się z kolegą. Taniej nie będzie, jak teraz w pakiecie. Za 1,5 roku nie dostaniecie biletów, albo będzie trzeba bulić 2x tyle, co teraz. Jednodniowe ruszają od 20. stycznia i mają być droższe niż to teraz wychodzi za jeden dzień, także nie narzekajcie. W Polsce Snake Pit był po 2875 zł, ale pierwszego dnia przedsprzedaży. Potem cena poszybowała w górę do prawie 4 tysięcy! To jest zdzierstwo! Trybuny tylko centralne się opłaca brać i to te dolne, bo scena będzie po środku płyty, więc i dobry widok i blisko sceny. Płyta dla mnie trochę za drogo. Zresztą, wszystkie są "za drogie", ale cóż.
|
Kawałek jest świeży, miks jest spoko, James w formie. Czy jest sens się przypier**lać do czegokolwiek? Chyba nie, utwór jest jak go czuli te 2 lata temu czy tam kiedy powstał. A może miesiąc temu dograli ten 12-ty, kto wie :)
Kaczka-Kirk działa, Lars z tymi samymi przejściami od 40 lat też więc wszystko OK.
Może za 10 lat, jak wszyscy dożyją a szybkość spadnie to będą chcieli wrócić do epoki Load i nagrać album country.
Cieszmy się wiosną, Lux trwa 3 min, a cały album ponad 77 więc wychodzi na to że średnio pozostałe 11 kawałków będą miały po 6 min także spodziewam się (i nie chce zaskoczenia) wszystkiego, co Metallica miała do tej pory.
|
"Obecny" Kat dla mnie jest cieniem dawnej legendy.
Na świecie nagrano milion pincet metalowych kawałków, na siłę można znaleźć tzw. pincet tysięcy podobieństw - Edur jest wielokrotnie grany na każdej płycie :-)
Ktoś może dojść do wniosku, że np. Slayer splagiatował zespół z Papui Nowej Gwinei o nazwie TumbuTombu.
Tzw. "Kat" chciał się ogrzać przy Światłości Wiekuistej i jak widać to się im udało.
Wiele osób zajrzy na jutuba i włączy tą płytę tzw. "Kata", która jednym uchem wpada a drugim wypada.
Kawałek Mety jest świetny i czuję że cała płyta będzie miażdżyc !!!!
Dawno temu już się pogodziłem z myślą że w tym życiu nie doczekam się MOP2, więc cieszmy się chwilą !!!
|
To są wysokie ceny?Za płytę zapłaciłem 1255 zeta,podzielić na dwa dni=627,5 za stanie pod sceną.W tym roku stałem pod sceną w Pradze za 550 zeta(w 2019 pod sceną w Wiedniu za jakieś 700 zeta),więc tylko 77,5 zeta więcej,a te koncerty dzieli 2 lata,2 tygodnie,inflacja,dewaluacja i inna popisowska sracja.Brać,nie żałować,bo to może być ostatnia lub przedostatnia trasa tej grupy.
|
|
|
@maciekjw82
Bo to cena Enhanced Experiences. FRANTIC” EARLY ENTRY GA PACKAGE Czyli wchodzisz przed innymi, płacisz tysiaka wiecej za to ze jesteś przy barkierkach a nie musisz o to walczyc , co bardzo lubie bo zawsze wszystkich i traktuję z bara i po taniościach w przypadkach GA , zawsze jestem pod barierką :)
|
Jutro płyta na Wawę,Hamburg i let's rock!
|
Witam.
Może mi ktoś wyjąśnić o co kaman z biletami.
Kupiłem płytę z ww linku, dostałem kod na maila, wchodzę na ticketmaster, a tam najtańsze bilety na płytę po 2200 pln.
|
@maromaro - Dwudniowe bilety, bo innych teraz nie ma były dziś mniej więcej w takich cenach na PGE:
- najtańsze trybuny pod dachem 430zł, szkoda tylko że nic tam nie będzie słychać :)
- środkowe trybuny 600-900
- dolne 1380zł
- płyta 1200 zł
- płyta EE 2200zł
- SnakePit... 3685 zł (słownie: trzy tysiące...;) )
- i potem już te pakiety Enhanced Experience
Dla porównania trybuny Amsterdam, Hamburg, Paryż dosyć podobnie, płyta /- 15% różnicy, oczywiście na korzyść tych miast.
Szwecja chyba najtaniej, SnakePit 2500zł na dzisiejszy przelicznik.
Niech żyje Live Nation PL, niech żyje! niech żyje!
|
|
Płyta – 1235 zł
Snake PIT - 2875 zł
Trybuny – od 430 do 1380 zł
Dobrze widzę, że trybuny już prawie wyprzedane, czy tak mało biletów na razie rzucili do sprzedaży?
|
hej, po ile bilety? chcę się przygotować na jutro
|
hej, po ile bilety? chcę się przygotować na jutro
|
Raz dwa dzień dobry po 7 latach
|
|
Grubo kogoś tam popierdzieliło z cenami na płytę. Z bólem kupione trybuny.
|
Aż się tutaj zalogowałem pierwszy raz od kilku lat, żeby móc wyśmiać ceny w tym kraju. 1235zł za bilet na płytę. Łocięchoooj... Na Amsterdam kupiłem za prawie 300zł mniej i nie trzeba czekać 1.5 roku. Oczywiście i tak pojadę, ale cena to kpina, co oczywiście zawdzięczamy cenie złotego... :/ No, już mi lepiej po wylaniu tego. Miłego dzionka wszystkim. :P
|
|
Legacy Member - 9:00 w górę
Fith Member - 11:00 w górę
Presale za zakup w przedsprzedaży albumu - 16:00 w górę
Nikt nikogo nie oszukał
|
No Leaf Clover Wiedzieliscie! Haha
|
Dla mnie to takie troche glamowe, power metal? hehe.. dupy to to nie urywa ale czekam na więcej. Patrząc że to 6 kawałek podejrzewam, że to nie jest ich najlepszy mimo, że dali jako pierwszy do odsłuchania. Petarda gdzieś tam na nas czeka, taką mam nadzieje.
|
Aha i presale nie jest od 16:00 tylko od 11:00. Podajecie taką godzine bo chcecie wprowadzić ludzi w błąd a sami zgarnąć bilety ???!!
|
Przecież jako darmowy Fifth Member dostajecie kod do presaleu każdego koncertu :) Kupowanie płyty pół roku wczesniej żeby dostać kod który ma sie za darmo to czyste naciąganie
|
oczywiście chodzi mi o zakup biletów na Warszawę ... nie dopisałem. Nie widzę nigdzie opcji zakupu biletów przed CitiHandlowym ... jakaś żenada
|
a czy Legacy Members będą mogli kupić bilet wcześniej czy tylko Klienci CitiHandlowy ?
|
Tak, scena 360, Pit w srodku, od ilosci pakietow az boli glowa.
|
Z tego co widzę, scena 360 na środku płyty? Fajnie, ciekawe jak to się sprawdzi na stadionie.
Drżę o ceny.
|
Ale to nie TA TAMA z okresu BA ;)
|
Taka wesoła napierdalanka stylizowana na KEA. Fajnie że coś nowego wypuszczają, ale na razie bez szału. Plus za białą TAMĘ:P
|
Hardwired to było zaskakujące (jak na Metallicę 21 wieku) mocne, bardzo dobre trashowe pie*dolnięcie. Utwór do dzisiaj jest jednym z moich ulubionych z całej płyty (do wielu innych utworów w ogóle nie wracam). Tutaj mamy dla odmiany przyjemny, klasyczny hard rock i mimo iż to nie do końca moja stylistyka muzyczna to jednak utworu fajnie się słucha i będzie bronił się koncertowo - never alive than right here tonight full speed or nothing. :)
|
CD zamówione :) czekam, żeby zobaczyć ceny biletów i się okaże co dalej:)
|
@the Rock. Spokojnie, będą wolne utwory. Też na nie czekam i wiem, że się nie zawiodę. Metallica w ostatnich czasach zapowiadała się szybkimi, co nie było reprezentatywne dla wydawanych albumów.
|
Żółta stylistyka to chyba od tej światłości wiekuistej ;-)
|
No to niespodzianka! Niby tak myślałam że jakoś tak już pora na nowy album ale co innego myśleć a co innego dostać z zaskoczenia taką zapowiedź!! Super niespodzianka! Nowy utwór wpadający jednym uchem i wylatujący drugim nie mniej jednak przyjemny w swoim odbiorze, taki klasyczny prosty oldschool. Na całej płycie napewno będzie kilka fajnych utworów o to się nie boję. Natomiast ciekawa żółta stylistyka!
|
Może to być powrót do korzeni lecz w przeciwstawnej formie, bo patrząc na tytuł wypuszczonego utworu "Światłość wiekuista", jak i na pozostałe tytuły np. "Korona z drutu kolczastego" odnoszę wrażenie, że album powinien mieć nazwę: Save ‘Em All :-)
|
Ceny na bogato dla majętnych :)
1. Bilet do snakepit oraz spotkanie z połową zespołu i inne ekstrasy
"NOTHING ELSE MATTERS" SNAKE PIT EXPERIENCE $3,222 USD – $4,398 USD
2. Bilet do snakepit i inne ekstrasy
"MOTH INTO FLAME" SNAKE PIT EXPERIENCE $1,038 USD – $1,398 USD
https://www.wearesuper.co/metallica#ee-section
|
Ciekawi mnie kto komponował poszczególne kawałki, bo chyba nie ma nigdzie informacji.
|
Fajnie ujął to mój długoletni kolega, również fan. Bardziej klasycznie zagrać się chyba nie da :)
Także ciekaw jestem co będzie dalej.
Blaack> Na metallica.com jest wyjaśnienie i to od Jamesa. W skrócie chodzi o pory roku, które mijają przez pierwsze 18 lat życia, które to lata determinują nasze dalsze życie.
|
Niech mnie ktoś oświeci. Do czego nawiązuje nazwa "72 seasons"? Ktoś ma jakiś pomysł czy tk typowo wyjaśni się na albumie ?
|
Overkill ma jakąś pulę extra?
|
Btw. mam nadzieję, że będą jednodniowe bilety, bo w sumie mowa na plakacie tylko o "2 Day tickets"
|
Najlepsze info od baaaaaardzo długiego czasu. No cóż ...trzeba będzie jechać, ja nie potrafię być obiektywny jeżeli chodzi o Metallikę. Nie patrzę na to gdzie grają, za ile i co nowego nagrali, jak jest Koncert to jadę. A po tym nowym singlu liczę na naprawdę dobry nowy album. Tak że ten teges o ile szlag nie trafi naszej cywilizacji do lipca 2024 roku to melduję się po raz cholera wie który na Koncertach Mety. pozdrawiam Wszystkich. Długo kazali czekać ale radość wielka w sercu. Po tylu latach słuchania i tylu koncertach nie sądziłem że taka wiadomość zrobi na mnie aż tak wielkie wrażenie, a jednak. Ave Metallica Family.m/
|
Overkill jednak zyje, tylko potrzeba TAKIEGO NEWSA! :D
Mysle, ze ceny beda... 'dynamiczne"...
Na spokojnie kupie kilka dni przed koncertem, bez cisnien :)
|
Ciekawe czy ceny będą stałe, czy planują podwyżkę np. za 12 miesięcy w związku z inflacją.
|
Przedsprzedaż startuje za 2 dni, na koncert w 2024 roku :D
|
No nareszcie! Mam nadzieję, że oprócz klimatów z KEA, znajdzie się tam kilka spokojniejszych momentów i coś wolniejszego ale ciężkiego. Ogólnie miks wydaje się fajny, a kawałek jest dość spójny, czyli całkowiete przeciwieństwo kiepskiego Death Magnetic. Zapowiada się bardzo ciekawie.
|