Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
07.02 |
Set It Off, Warszawa |
11.02 |
Livingston, Warszawa |
24.02 |
Archive, Kraków |
26.02 |
Real Lies, Warszawa |
15.03 |
Orla Gartland, Warszawa |
11.03 |
Bilk, Warszawa, Kraków |
03.02 |
Soul Asylum, Warszawa |
02.02 |
Lisa Gerrard & Jules Maxwell, Warszawa, Kraków |
01.02 |
Spencer Sutherland, Warszawa |
31.01 |
Royal Republic, Poz, Krak, Wa-wa |
27.01 |
Papa Roach, Warszawa |
25.01 |
Motionless in White, Warszawa |
01.12 |
Luxtorpeda |
17.11 |
Joywave, Kraków |
17.11 |
Helmet, Warszawa, Poznań |
15.11 |
Ist Ist, Warszawa |
12.11 |
Metz, Kraków, Warszawa |
07.11 |
Brit Floyd, Kraków |
02.11 |
Smash Into Pieces, Warszawa |
"Żyć znaczy umrzeć". Biografia Cliffa Burtona ponownie wydana
dodane 21.07.2016 16:19:30 przez: Marioswyświetleń: 3388
Biografia Cliffa Burtona pt: „Żyć znaczy umrzeć” napisana w 2008 roku przez Joela McIver'a, doczeka się zaktualizowanego wydania. Książka pojawi się w sprzedaży 6 września 2016. Zostanie wydana przez Jawbone Press.
Obszerna 312-stronicowa opowieść zawiera przedmowę autorstwa Kirka Hammetta. Nowe wydanie zostanie wzbogacone o posłowie, które napisał Frank Bello – basista grupy Anthrax. Dodatkowym materiałem, który znajdzie się w książce, będą dalsze badania nad spuścizną Burtona.
„To life is to die” zawiera wypowiedzi wielu osób, które na swojej drodze spotkały legendarnego basistę Metalliki:
- Steve Doherty – nauczyciel Cliffa;
- fotografowie z Bay Area: Brian Lew i Harald Oimoen;
- Gary Holt (EXODUS);
- założyciel Metal Blade – Brian Slagel;
- fotograf Ross Halfin;
- pierwszy techniczny Cliffa – Chuck Martin;
- kierownik pierwszego fanklubu Metalliki – KJ Doughton;
- producent Flemming Rasmussen;
- autor ostatniego wywiadu z Cliffem - Jorgen Holmstedt;
- członek ekipy technicznej Metalliki – John Marshall;
- fotograf, obecny na miejscu wypadku - Lennart Wennberg;
- dziewczyna Cliffa – Corinne Lynn.
Lider kapeli Machine Head, Rob Flynn: “Kiedy byliśmy w trasie z Metallicą w latach 2008-2009, czytałem wtedy świeżo wydaną biografię Cliffa Burtona, którą napisał Joel McIver. Jeśli jeszcze jej nie przeczytałeś, zrób sobie przysługę i poznaj jedną za najlepszych biografii, jakie kiedykolwiek czytałem”.
Ze strony wydawcy:
„Kult Cliffa Burtona rośnie z roku na rok. Wielu basistów (nawet tych spoza kręgu heavy metalu) powołuje się na wpływ Burtona. Nowe wydanie „Żyć znaczy umrzeć” jest wersją poprawioną i uaktualnioną. Książkę wydajemy z okazji trzydziestej rocznicy śmierci Cliffa Burtona. Posłowie do owego wydania napisał Frank Bello z Anthrax”.
Overkill.pl
Waszym zdaniem
komentarzy: 7
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
a7xsz
to nie moja opinia, to opinia większości
|
Metallica wydawała mniej więcej do trzeciej, czwartej płyty majstersztyki
Twoja opinia :) Bo dla mnie kawałki z Load, Reload czy też taki No Leaf Clover to majstersztyki.
Wiadomo, że miał wpływ. Wiadomo, że jest legendą. Ale też nie popadajmy w jakieś nie wiem no.. trzeba we wszystkim mieć umiar. Jak każdy będzie powoływał się na dziedzictwo Burtona, to ja już wiem że to nieszczere.
co i kto wywarł wpływ na nasze zachowania, decyzje, wybory, dał inspirację
W tym przypadku mówimy o wpływie muzycznym. Popatrz:
"Kult Cliffa Burtona rośnie z roku na rok. Wielu basistów (nawet tych spoza kręgu heavy metalu) powołuje się na wpływ Burtona."
Czyli jasne, że nie znali go osobiście.
|
Aleksandra
Widzisz Cliff umarł i już nie wydają Majstersztyków ...Podobno wiekszość zawsze jest głupsza a to właśnie wiekszość tak sie podnieca pierwszymi płytami Metallici...:)
|
A7, tym razem nie masz racji ;)
To się nazywa refleksja oraz perspektywa czasu. Z nich dokonujemy oceny, co i kto wywarł wpływ na nasze zachowania, decyzje, wybory, dał inspirację. Przyznasz, że czasem jakaś konkretna sytuacja, spotkanie kogoś, poznanie czegoś może nadać kierunek lub dokonać zwrotu w naszym życiu. Myślę, że o to chodzi i w tym przypadku :)
|
Metallica wydawała mniej więcej do trzeciej, czwartej płyty majstersztyki, a więc wtedy kiedy Cliff żył. nie wiem dlaczego się dziwicie że wszyscy wywyższają Burtona. nigdy o tym nie pomyślałam, aż do dzisiaj.nawet gdyby wszyscy przestali po tych albumach tworzyć z różnych względów, chociażby przykładowo podzielając los Cliffa - dzisiaj też by byli uważani za inspiratorów, mistrzów w dziedzinie i ich kult też byłby rozpowszechniony, nawet bardziej niż teraz kiedy żyją, nadal tworzą, lepiej, gorzej, tak samo, NIEWAŻNE - Burton zasługuje tak samo jak pozostali chłopacy z Metalliki na miano legendy.
|
będą dalsze badania nad spuścizną Burtona
Kult Cliffa Burtona rośnie z roku na rok. Wielu basistów (nawet tych spoza kręgu heavy metalu) powołuje się na wpływ Burtona
Moim zdaniem, powyższe cytaty mówią same za siebie.
Zastanawiałem się, jakie informacje można zaktualizować o człowieku, który zmarł w 1986 roku. A już wiem - spuścizna. Cokolwiek to znaczy, bo wg mnie to tzw "bull shit". Nie ma czegoś takiego jak spuścizna Cliffa. Przez wiele lat po jego śmierci sam zespół nawet nie kultywował jego "legendy", zaczęło się to dopiero po 2006. No i moda i poprawność polityczna, chęć wypromowania się, zaplusowania jakiegoś - bo cóż znaczy że basiści spoza kręgu HM powołują się na C.B.? Dzisiaj to już chyba ciężko znaleźć zespół, który by nie powiedział kiedyś, że nie powołuje się na Metallikę.
Chciałbym zauważyć, ponownie, że Cliff Burton zginął tragicznie w 1986 roku, a w 2016 jakoś nagle zaczął mieć wpływ na basistów. Ja się pytam, gdzie oni byli w latach 90-tych.
|
No to w SQN nadzieja. Kilka pozycji zostało na polskim rynku wydanych ponownie, więc jeszcze jedna nie zrobi różnicy. Czekam.
|
OVERKILL.pl © 2000 - 2025
|