W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
29 lat od wydania Master of Puppets
dodane 04.03.2015 16:27:05 przez: Leper_Messiah
wyświetleń: 3758
3 marca 1986 roku został wydany jeden z najlepszych albumów heavy metalowych - Master Of Puppets. Dziś mija 29 lat od tamtej chwili. Był to ostatni longplay nagrany z Cliffem Burtonem, który tragicznie zmarł w wypadku samochodowym w trakcie trasy koncertowej.

Cały album można odsłuchać w serwisie Spotify.




Leper Messiah
Overkill.pl

Waszym zdaniem
komentarzy: 25
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Egon_
06.03.2015 23:32:34
O  IP: 109.243.91.163
Slayera Reign in Blood jednak bardziej wpłynął na rozwój metalu niż kontynuacja RtL z jednym kawałkiem thrashowym
RafalekM
06.03.2015 21:59:15
O  IP: 77.253.205.81
Kultowy, ponadczasowy, najlepszy album Metalliki itd. Kto by obecnie pomyślał że był taki czas, kiedy na koncertach sprawę tego albumu załatwiało odegranie połowy tytułowego albo hybrydy Mastertarium.
rav73
06.03.2015 09:11:33
O  IP: 194.30.179.66
krawężnik
Winszuję ! kawał dobrej roboty!
Jak będziesz w potrzebie - podaj numer konta , podzielę się.
krawężnik
05.03.2015 23:35:43
O  IP: 109.243.90.136
mnie to dzis duze szczescie spotkalo- wyobrażta se, ze znalazlem 3 butelczyny zwrotne w śmietniku, ale mialem radoche.
Egon_
05.03.2015 23:10:18
O  IP: 46.113.202.177
Album przed wielkanocą jak nic !
cdn
05.03.2015 19:08:39
O  IP: 89.70.254.68
Słabo to wróży bo album się tworzy wydaje a potem powinno być poruszenie, tak jak z nowym albumem Toto po koncercie w Polsce coś tam wspominali a już niedługo album na półkach.
Kubus-87
05.03.2015 18:47:45
O  IP: 83.4.122.233
HadeS ma rację...czyżby nowy album wyszedł jeszcze w tym roku ? Bo też widzę wszędzie większe poruszenie w temacie ;)

Jak chodzi o Mastera to Battery, Sanitaruim, Master i Orion są dla mnie na równi na 1 miejscu...może Baterry delikatnie podskakuje powyżej podium ;)
HadeS 14
05.03.2015 17:21:42
O  IP: 37.248.255.143
Coraz więcej wiadomości o nowym albumie. Wszędzie o tym pełno: Kerrang, MH, RS
MartynA
05.03.2015 15:24:23
O  IP: 37.248.254.115
Uhh naprawdę ciężko wybrać jeden ulubiony... ale ze względu na sentyment stawiam na Welcome Home.
rav73
05.03.2015 15:13:31
O  IP: 194.30.179.66
Ja zawsze jarałem sie dubelkiem : Battery / Master i do pewnego czasu słuchałem zawsze od razu jeden po drugim jakby to była jedna piosenka....no tam juz miałem..... :)
Ewta
05.03.2015 14:12:09
O  IP: 37.7.191.205
Pierwszy jaki usłyszałam i w dalszym ciągu mój ulubiony :)

PS. Jakby komuś było mało Kirkowego festiwalu to tutaj wywiad dla Kerrang https://pbs.twimg.com/media/B_NuzJHVAAEcKS5.jpg:large
Ulfield
05.03.2015 09:23:43
O  IP: 81.190.22.178
"Metallica have written close to 20 new songs for the upcoming album (...)". W sam raz na jedną płytę i trzy EP-ki :)


http://www.rollingstone.com/music/news/metallicas-lars-ulrich-on-new-album-we-are-f--king-in-it-20150304
NIKT
05.03.2015 01:06:03
O  IP: 81.190.92.127
U mnie sprawa jest tego typu że nigdy nie miałem ulubionego kawałka z tej płyty. Kiedy ją poznałem to było coś w rodzaju lekkiego pierd**nięcia kijem w głowę i po prostu wciąż jej słuchałem. W całości ją zawsze łykałem bez znudzenia.
Dziś po tych dwudziestu kilku latach jest ona dla mnie czymś w rodzaju dźwięku bicia serca: po prostu nie zastanawiam się tylko od czasu do czasu słucham. Pierwsze przesłuchanie było majestatycznym odkryciem i chciałbym doznać tego raz jeszcze no ale się nie da.. Najfajniejsze w tym wszystkim (z perspektywy czasu) było to że o zespole nie wiedziałem nic poza tym że świetnie się nazywają:))
Marios
04.03.2015 23:05:59
O  IP: 89.151.18.192
Moim ulubionym masterowym utworem jest ten, którego w danej chwili słucham. Pamiętam gdy rozpoczynałem przygodę z Metallicą, dostałem dwie przegrane kasety. Jako pierwszą przesłuchałem "Ride...". I tamto walkmenowe kasetowe brzmienie mnie niemalże sparaliżowało. Tak było dobre. Mimo, że na walkmanie od ruskich za 30 zł. Później włożyłem MC z "Masterem" i się lekko zawiodłem, bo to brzmienie nie było już tak dobre. Zrzuciłem to na stan kasety; że nagrywana kilkanaście albo więcej razy itp. Mocno się jednak zdziwiłem, gdy w końcu kupiłem w Tesco (tak, były i tam stoiska z płytami) krążek CD. Odpaliłem i lekka konsternacja. Album brzmiał niemal identycznie jak na wspomnianej kasecie. To suche brzmienie perkusji...Teraz oczywiście po przesłuchaniu "Mastera" kilkaset razy, przywykłem, że tak ma być.
Egon_
04.03.2015 21:55:16
O  IP: 46.113.135.86
Z tej okazji zapodałem sobie od dawna nie słuchanego Mastera i powiem że jednak czuć różnice między kawałkami Rudego na tej płycie a kawałkami bez Rudego ;)
katamaran
04.03.2015 21:36:29
O  IP: 178.181.190.99
Pierwszy album mety, jaki w życiu słyszałem mając jakieś 10 lat;) Tata przypadkiem kupił tą płytę i oczywiście odłożył bo za brzydka ta muzyka była dla niego. I w ogóle był to pierwszy album metalowy jaki w życiu słyszałem. I jakoś dziwnie często do tej płyty wracam nawet po tylu latach. Cały czas słucham jej na jednej z pierwszych cd jakie w ogóle były dostępne na rynku wydanej gdzieś na początku lat 90tych w Czechach;)
exxxile
04.03.2015 21:35:18
O  IP: 89.65.59.177
Dla mnie: 'Kill'em All' to taki rozbrykany debiut młodych muzyków, którzy chcieli udowodnić, że potrafią grać szybciej i bardziej precyzyjnie od wszystkiego, co można było dotychczas usłyszeć, 'Ride the Lightning' już bardziej dojrzały, heavy/thrash metalowy klasyk, a Master of Puppets to rozwinięcie formuły i niedoścignione dzieło, a także zwieńczenie pewnej ery. '...And Justice For All' to bardziej surowy, acz nieco mniej bezbłędny cios, na którym Metallica bez Cliffa ostatni raz spróbowała pójść znanymi ścieżkami, a później to już zupełnie inna grupa. Nie zawsze gorsza, ale przy całej mojej sympatii dla tego co robili w drugiej połowie lat 90., album z 1986 roku zawsze będzie na pierwszym miejscu. Fakt, że osłuchany do bólu, ale chyba dlatego też właśnie moje ulubione numery do 3, 5, 6 oraz 8. Brzmienie nieco bardziej mętne i mniej oczywiste niż na poprzedniczce, ale to tylko dodaje tego nieco tajemniczego, wciągającego klimatu.
Just-Me
04.03.2015 21:01:38
O  IP: 80.51.59.19
Pomimo ogólnej zajebistości tego albumu i tego, że lubię każdy kawałek to jest to najmniej przeze mnie lubiany krążek Mety :]
Kirky
04.03.2015 19:06:33
O  IP: 178.43.18.192
Korekta: Disposable Heroes
Kirky
04.03.2015 19:05:51
O  IP: 178.43.18.192
Sanatorium lub Indisposable - zależy od humoru
Blackmark
04.03.2015 19:04:46
O  IP: 81.190.96.147
Żeby było śmieszniej, MOPa poznałem od strony B. Najpierw Disposable Heroes, potem Leper Messiah, Orion i na koniec Damage Inc. Wszytsko za sprawą Wojciecha Mana, chyba w listopadzie 1986 roku. Stronę A wysłuchałem dopiero jakiś dłuższy czas potem ;)
a7xsz
04.03.2015 18:15:28
O  IP: 164.127.165.111
Lubiłem Orion, ale to zanim stał się tak "oklepany" na każdym koncercie i gimbaza januszowa się nim jara. Wcześniej to był kultowy tajmeniczy nie grany nigdy super instrumental.
Orion ulubiony, a tak to Battery i Welcome Home Sanitarium. Tytułomy MOP jest klepany przez każdego możliwego gitarzystę, nawet mojego sąsiada z góry który wieczorami spokoju nie daje.
Electrodee
04.03.2015 17:40:23
O  IP: 77.254.154.44
O cholera, bez kitu- pierwszy raz widzę na okładce jakiś element poniżej środkowego krzyża :D

Ten album o 0,1 przewyższa Ride the Lightning jeżeli chodzi o mój gust. Mistrzostwo,brzmienie również.
Tacyt
04.03.2015 16:48:06
O  IP: 83.23.9.1
W wypadku samochodowym...
Leper_Messiah
04.03.2015 16:27:44
O  IP: 89.68.248.93
Klepiemy się w pierś, że ten news nie został wrzucony wczoraj :) Jaki jest Wasz ulubiony utwór z tej płyty?
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak