W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Depeche Mode - relacja z koncertu (Atlas Arena, Łódź - 27.02.2024)
dodane 04.03.2024 10:35:00 przez: Dudrix
wyświetleń: 815
Po pół roku od ostatniego koncertu do Polski wrócił zespół Depeche Mode z dwoma koncertami w łódzkiej Atlas Arenie. Koncerty są już za nami, a Dave Gahan oraz Martin Gore po raz kolejny udowodnili, że są w genialnej formie, prezentując show którego fani nie zapomną na długo.



To był trzeci i czwarty koncert Depeche Mode w Polsce w ramach trasy promującej album „Memento Mori” (dwa poprzednie odbyły się 2 i 4 sierpnia 2023 w Warszawie i Krakowie). Mimo tego, że zespół stosunkowo niedawno wystąpił w naszym kraju to nie stało to na przeszkodzie, aby zapełnić Atlas Arenę do ostatniego miejsca.

Już przed koncertem atmosfera w hali była gorąca, dosłownie gorąca, gdyż temperatura widocznie była dla niektórych ciężka do zniesienia. Wszystkie te problemy odeszły w niepamięć gdy tylko zabrzmiała muzyka. Przed Depeszami zagrał brytyjski zespół HUMANIST, który na swoim koncie ma debiutancki album z 2020 roku (w jednym z utworów gościnnie zaśpiewał nawet Dave Gahan).



Chwilę przed godz. 21:00 przygasły światła i rozbrzmiały dźwięki Speak to Me, instrumentalnego utworu z ostatniego albumu. Jako pierwszy na scenie pojawił się Martin Gore, a tuż za nim koncertowi członkowie czyli Peter Gordeno i Christian Eigner. Największy aplauz otrzymał ten, który pojawił się jako ostatni na scenie – Dave Gahan. Na pierwszy ogień otwierający album Memento Mori – My Cosmos Is Mine oraz Wagging Tongue. Trzeci w setliście, Walking In My Shoes, wywołał pierwszą euforię wśród publiczności, którego refren chóralnie odśpiewała cała arena.

Produkcja koncertu również robiła spore wrażenie. Na z tyłu sceny zlokalizowane była duża, podświetlana litera M, a za nią ekran, na którym mogliśmy oglądać wizualizacje a nawet… teledyski (np. podczas Ghosts Again, Before We Drown czy Behind the Wheel). Scenę wzbogacał wybieg w stronę płyty, na którym co jakiś czas pojawiał się Gahan, a nawet Martin Gore, aby zaśpiewać Strangelove oraz Somebody. Atlas Arena uraczyła uczestników świetną akustyką, bez męczącego dudnienia, często spotykanego m.in. na Stadionie Narodowym w Warszawie. Na koncercie zabrakło pirotechniki, ale nie stanowiło to problemu, aby zachwycić zgromadzonych fanów.



W setliście poza promowanym albumem Memento Mori znalazł się przekrój 40 letniej kariery zespołu, zespół wykonał znane i uwielbiane hity jak Never Let Me Down Again, Personal Jesus, Enjoy the Silence, Just Can’t Get Enough, ale zarówno te rzadziej wykonywane Condemnation czy John The Revelator. Koncertu na pewno nie zapomni Magda trzymająca transparent informujący, że tego dnia wypadają jej 22. urodziny. To właśnie jej Dave Gahan zaśpiewał „Happy Birthday”.

Chwilę po godz. 23:00 13 tys. osób zgromadzonych tego dnia w Atlas Arenie udało się do wyjścia. Widać było, że na pewno nigdy nie opuszczał obiektu rozczarowany i liczący na to, że na kolejny powrót depeszów do Polski nie będzie trzeba czekać zbyt długo.



Autorem zaprezentowanych zdjęć z koncertu w Łodzi jest Radosław Żydowicz.

Overkill.pl

Waszym zdaniem
komentarzy: 0
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Nikt nie skomentował newsa.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak