W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Acid Drinkers i Coma o Metallice
dodane 15.10.2010 00:32:21 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 2121
Pierwszego września ukazał się nowy album Acid Drinkers - Fishdick Zwei - The Dick Is Rising Again, zawierający m.in. cover "Nothing Else Matters", z Czesławem Mozilem na wokalu. Szczegółowo pisaliśmy o nim tutaj - tam również znajdziecie inne covery Metalliki w wykonaniu Kwasożłopów (zamieszczam je na końcu, abyście nie musieli długo szukać :) ). Wywiad z Titusem (basista i wokalista) i Yankielem (gitarzysta) przeprowadził właśnie Jacek Walewski z serwisu Magazyn Gitarzysta i nie omieszkał on zadać im kilka interesujących nas pytań. Cały wywiad znajdziecie na stronach witryny Magazyn Gitarzysta:








Titus: My po prostu nie umiemy - zauważyłem to! - poważnie podejść do tego, co robimy. Czy zresztą jest jakiś rockowy numer "poważny"?


Yankiel: "Dorosłe dzieci" może"


Titus: "Tak, "Dorosłe dzieci" są poważnym numerem. Nie jesteśmy w stanie skomponować czegoś takiego "Dorosłe dzieci two". "One" Metalliki jest poważnym numerem. Tam są fragmenty filmu "Johnny poszedł na wojnę". Jest to tak poważne, że my byśmy czegoś takiego nie nagrali. Jesteśmy ulepieni z zupełnie innej gliny niż nasi ulubieni Kalifornijczycy spod M ze strzałą.

Jacek: Odnośnie Metalliki, można zauważyć, że oni również po śmierci Burtona nagrali płytkę z coverami"



Titus: Tak? Nie wiedziałem, ponieważ nie jestem ekspertem od dyskografii Metalliki"


[...]

Jacek: Dużo kapel uważa, że nagrywając covery danego zespołu składa mu hołd. U was brzmi to bardziej jak jakaś muzyczna demolka"



Titus: Zgadza się. Na tym polega coverowanie. Dobry cover, z jajem, obdarzony mięchem nie przypomina oryginału. Tak mi się przynajmniej wydaje" To jest interpretacja kogoś. Dlatego np. "New York, New York" to dla mnie hołd dla Franka Sinatry. Jednocześnie cover, ale ten numer jest zrobiony po naszemu. Jaki sens miałoby zrobienie przez Acid Drinkers wersji brzmiącej dokładnie tak samo jak oryginał. W sumie nie byłoby problemu. Trzeba zatrudnić big band i ja bym to zaśpiewał. Podejrzewam jednak, że to by nie wyszło. Ponadto ja brzmię i nie umiem tak śpiewać jak Frank.

[...]

Jacek: Kiedyś Ty, Titus albo Litza wspomnieliście, że chcieliście nagrać "Black Magic" Slayera w stylu reggae. Nie chcieliście teraz wrócić do tego pomysłu?



Titus: Nie, w konwencji reggae "Black Magic" raczej" nie. Ale co można zauważyć, coś co Litza już kiedyś, szesnaście lat temu mówił, że warto zagrać Slayera w wersji reggae. Teraz Slayer jest nagrywany w wersji country. Ten zespół musi na nas wywierać duży wpływ. Podejrzewam, jak wspominałem już dzisiaj, w kwestii Slayera, że po "Reign In Blood" ludzie powinni odpuścić sobie granie thrashu. Ze mną na czele. Już raczej nie uda się więcej dynamiki, dziczy gitarowej i bębnowej. Można grac szybciej, niżej się nastroić, wycharczeć płuca w sito. Coś takiego jak "Reign In Blood" nie udało się uzyskać od '86 r. Co prawda, nie śledziłem thrash metalu jakoś z zapartym tchem, bo wtedy uznałem, że to już mało kto przeskoczy. Myślę, że podskórnie czujemy, że odgrywanie Slayera w oryginalnej wersji, ich np. "Angel of Death" nie ma sensu. Jeśli mamy już brać się za bary z Kingiem i spółą, to musimy to zrobić zupełnie od dupy strony.




Jacek: No i zrobiliście, bo nagraliście "Season In The Abyss" w wersji country.



Titus: Zgadza się" Taka jest amerykańska kultura. Północny-wschód, Bay Area - grają szybko, ale przesuń się 1200 km na południe i to zabrzmi już zupełnie inaczej. (śmiech)


Jacek: Wspomnieliście wcześniej o Metallice. Przerobiliście także "Nothing Else Matters". Mam nadzieję, że się nie obrazicie jeśli powiem, że w zwrotkach wasza wersja brzmi jak utwór weselny.



Titus: Instrumentarium jest wręcz weselne! Czesław idealnie nadawał się, żeby podać to w takim instrumentarium, które Acids na co dzień omijają szerokim łukiem. "Nothing Else Matters" jest - to zresztą kolega Yankiel rzucił tę tezę - lekko klezmerskim numerem.



Yankiel: W oryginale już taki trochę jest. Oczywiście jest to tam wszystko zamaskowane przez nich"


Jacek: A czy od początku Czesław miał śpiewać ten numer?



Titus: Tak, jak już to tylko Czesław. Nikt inny nie wpadłby na taki dziki pomysł, żeby śpiewać "Nothing Else Matters" w oryginale! Ja pierwsze nie lubię tego typu ballad i deklaracji 16-letniego chłopca "never care what they say". To przerabiałem w podstawówce w 7 i 8 klasie. Ale podane już w sosie dancingowo-wiejskim nabiera to troszeczkę innego wymiaru i staje się bardziej strawne.


Jacek: Z repertuaru Mety nagraliście kiedyś też "Seek & Destroy" akustycznie", które w czasie koncertów graliście w wersji bliższej oryginałowi. Czy myśleliście, żeby "NEM" też grać z czadem na koncertach?



Titus: Nie, albo z Czesławem i klarnetem albo wcale!

[...]


Jacek: Ok. Musimy kończyć. Niedawno grała u nas Wielka czwórka thrashu. Byliście może na koncercie i czy to prawda, że na początku lat 90. mieliście szansę zagrania przed Metalliką i AC/DC.



Titus: Była taka szansa, w '91 roku. Z tego co wiem rozbiło się o pieniądze i wcale się nie dziwię" Jeśli chodzi o koncert Wielkiej czwórki nie udało mi się być, ponieważ musiałem skosić koniczynę. Yankiel był.



Yankiel: Ja byłem, ale w Pradze. Było świetnie, spełnienie marzeń z dzieciństwa.


Jacek: Nie uważasz, że to była bardziej Metallica i supporty?



Yankiel: Hmm, może trochę"







W wywiadzie dla witryny Onet.pl Piotr Rogucki, wokalista zespołu Coma, opowiadając o ostatniej płycie zespołu - Symfonicznie, będącej zapisem wspólnego koncertu zespołu i Orkiestry Symfoników Gdańskich i porównanej przez dziennikarza m.in. do S&M Metalliki, powiedział m.in.:


"My nie mieliśmy absolutnie takich zamiarów, ani takich ambicji, żeby wybijać się nad... ponad Metallikę. Zresztą nie sądzę, żeby Metallica po wydaniu naszej płyty czuła się jakoś zagrożona specjalnie, wiesz [śmiech]. Po prostu dostaliśmy propozycje zagrania takiego koncertu i z niej skorzystaliśmy.

[...]

Naszym jedynym celem i jedynym sukcesem jaki sobie zakładamy i chcemy osiągnąć to jest granie koncertów za granicą. Nie mówię ze mają to być koncerty rzędu Metallica symfonicznie, albo wiesz Rammstein, tylko po prostu chcemy zobaczyć jaka będzie reakcja publiczności na naszą muzykę."


Przy okazji najnowszy klip Coma - "Feel The Music's Over" ("F.T.M.O."):









Na koniec obiecane covery Metalliki w wykonaniu Acid Drinkers:










</centeR>







</centeR>





ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet


Waszym zdaniem
komentarzy: 35
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak