W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Erik Inclan dla So What! o tatuażach Jamesa
dodane 07.08.2010 10:48:35 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 2922


Wywiad z Jamesem na temat jego tatuaży, z ostatniego magazynu MetClubu So What! (numer 17.1) już zamieściliśmy (część pierwsza, druga, trzecia, czwarta i piąta). W numerze tym znalazły się również wywiady, jakie Steffan Chirazi przeprowadził z osobami, które tatuowały Hetfielda. Całych wywiadów nie przytaczamy, skupimy się wyłącznie na wypowiedziach dotyczących Jamesa. Na pierwszy ogień poszedł Correy Miller - tutaj, poniżej fragmenty wywiadu z Erikiem Inclanem:






"Spotkałem Jamesa, gdy skontaktował nas z sobą Dennis McPhail, artysta i przyjaciel nas obu, w sprawie jakiegoś tatuażu. Mieliśmy spotkać się w Dallas lata temu, na jednej z tras, na której James został ranny [Summer Sanitarium 2000]. Były przez to jakieś zmiany w planach, które na szczęście skończyły się tak, że zamiast wpaść na chwilę, jak było zaplanowane, mieliśmy okazję dłużej pogadać. Byli wtedy w mieście przez jakieś trzy, cztery dni, mieliśmy wiec okazje wyskoczyć gdzieś i się poznać. Jeździłem wtedy Lincolnem z 61 roku, woziłem go i tam rozmawialiśmy o tatuażach i takich tam. Wtedy wyszedł temat zrobienia czegoś na ciele Jamesa przez Dennisa, jakiegoś tatuażu. I tak to się zaczęło. Potem nieco z Jamesem imprezowałem, wtedy też zaczął rozmawiać ze mną więcej o tatuażach. Tak naprawdę nigdy nie pytałem go dlaczego [chce je mieć], nauczyłem się przez 20 lat, że nie pyta się ludzi dlaczego chcą się zrobić to co chcą. To moja praca, jestem po to, aby coś dla nich zrobić, to wszystko.

[Czy muszę znać kogoś, zanim zrobię mu tatuaż?] To zależy. Z Jamesem było inaczej, bo nie był po gościem, który wszedł do mojego studia prosto z ulicy aby coś sobie zrobić.

[...]

Wiesz, na początku James siedział głównie w samochodach o dużych osiągach [Muscle Car], niż w starych, tradycyjnych [Hot Rod]. Pierwszą rzeczą, którą dla niego zrobiłem był wiec napis Leadfoot. Był zrobiony w fajnym stylu, starą angielską czcionką. Interesowała go prędkość, szybkość i cała filozofia 'lead foot'. Jakiś czas później byliśmy w Los Angeles. Wydaje mi się, że Jasse James zbudował wtedy dla niego motorower, którym pojechaliśmy do Beatniks. Wtedy też po raz pierwszy poznał Corey'a [Millera] i chyba też Jacka [Rudy'ego]. To wtedy po raz pierwszy wystawił się na ten styl życia, tzn. gości od starych samochodów, muzyki rockabilly [najwcześniejsza forma rock and rolla, powstała z połączenia bluesa, hillbilly, boogie, bluegrassu i country, przyp. ToMek], fryzur pompadour [styl Madame de Pompadour, przyp. ToMek]. Było to przeciwieństwo wyścigów samochodowych, maniaków prędkości, ludzi, dla których liczy się szybkość. Tu chodziło bardziej o wygląd i styl życia. Wystawił się na to, zobaczył sporo fajnych tatuaży, fajne formy pinstripingu, a jeden z nas, Willy Fisher, zrobił mu niezły szkic w stylu pinstripe. Ja dorobiłem do tego trochę czegoś ode mnie i wytatuowaliśmy to wokół napisu Leadfoot, w czerni i czerwieni. Zrobiliśmy to w ciągu nocy, w sklepie Corey'a, kiedy to jak już wspomniałem, po raz pierwszy poznał on Coreya, wtedy też zapoznał się z jego pracami. Bardzo szybko zobaczył, więc najlepszych w tym interesie."




ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet


Waszym zdaniem
komentarzy: 3
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak