Dave Mustaine, wokalista i gitarzysta Megadeth dla witryny
TheWeekender.com na pytanie czy trasa Wielkiej Czwórki Thrashu może się przenieść do USA odpowiedział:




"Nie, ale to zależy od ludzi, którzy to organizują. Wydaje mi się, że wymagałoby to mnóstwo zachodu u innych. Jeśli by to miało się wydarzyć, tak jak to, że w ogóle koncert Wielkiej Czwórki doszedł do skutku, to byłoby wspaniale. Wiesz, jesteśmy teraz w dobrej formie i pomimo tego, że Wielka Czwórka razem to już spory sukces, to jeśliby to się udało byłoby jeszcze wspanialej dla nas. To samo możemy powiedzieć jednak o trasie 'Rust In Peace' - to sukces i wspaniale czujemy się na niej. Na tej trasie mamy wobec naszych fanów takie same zobowiązania, jak wobec występów w wakacje."


Na pytanie, czy po koncertach jest trzeźwy Dave odparł m.in., że nie jada dużo przed snem, ponieważ: "... nie chcę mieć koszmarów. Jadąc w busie mam ich i tak sporo, jak tylko pomyślę o tym co przytrafiło się Cliffowi."

---

Rob Halford, wokalista Judas Priest dla magazynu
The Quietus na pytanie o to kto, gdy zabraknie Judas Priest i Metalliki, będzie wypełniał stadiony, powiedział:




"To bardzo dobre pytanie. Jest trochę zespołów, które będą w stanie dojść do tego samego poziomu, które będą w stanie robić potężne światowe trasy i wyprzedawać miejsca na najważniejszych obiektach, ale czy będzie nowe Judas Priest? Będzie nowa Metallica? Będzie kolejny Iron Maiden? Kolejny Guns N' Roses? AC/DC? Kiss? Nie wiem. Te kapele wciąż są światowymi gigantami. Zbliżyły się do tego poziomu Slipknot, Linkin Park, albo Rammstein - jest trochę zespołów - ale czy będą one w stanie utrzymać się tam przez 30, 40 lat? Wszystkie te kapele, o których wspomniałem, nawet Metallica, istnieją od 1981 roku. Może jednak to od kiedy istnieją nie ma znaczenia, nie wydaje mi się aby miało. Najważniejsze to to, że heavy metal dominuje w każdym zakątku ziemi, a to dodaje otuchy. Heavy metal jest wszędzie i nigdy nie zginie. Należy docenić to, że ta muzyka jest potężniejsza od nas."

---

John Cooper, wokalista i basista Skillet dla witryny
ToledoBlade.com na pytanie o to, kiedy po raz pierwszy usłyszał Metallikię, odpowiedział:



"Gdy po raz pierwszy usłyszałem Metallikę to oszalałem. To była najlepsza muzyka, jaką kiedykolwiek słyszałem. Słuchałem trzech głównych dekad muzyki: rock and rolla lat 70-tych, rocka, jak Fleetwood Mac, Kansas czy Yes, który to jest moim ulubionym zespołem wszechczasów, i metal, czyli Metallica, Bon Jovi, Motley Crue i inny glam metal lat 80-tych, oraz wszystiego co zmieniło się w latach 90-tych, z Nirvana i Pearl Jam na czele grunge."

---

Phil Demmel, gitarzysta Machine Head dla witryny
hangout.altsounds.com:


"Byliśmy w trasie przez 8 miesięcy z Metalliką i 8 miesięcy ze Slipknotem - to dwie z grona największych kapel na ziemi, tego nie da się zaprzeczyć. Później pojechaliśmy w trasę po Kanadzie ze Slayerem i Megadeth, więc z kolejnymi wielkimi metalu - człowieku, na nasz koncert przychodzili ludzie, którzy normalnie nie przyszliby zobaczyć Machine Head.

[...]

[Co było najciekawsze? m.in.] Trasa z Metalliką, wszystko to co oni robią, to jak grają, wspólny z nimi koncert na Wembley.

[...]

Graliśmy na trasie ze Slayerem i Megadeth, z samym Megadeth i na odrębnej z Metalliką. Ponieważ mogliśmy grać dzięki temu przed trzema największymi kapelami metalowymi zdecydowaliśmy się występować tam w roli supportu."

ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet