W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Inni o Metallice 9/2010
dodane 07.04.2010 12:03:01 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 1297



Reb Beach, gitarzysta Winger i Whitesnake w wywiadzie dla programu Decades Of Distortion po raz kolejny odniósł się do sceny rzucania rzutkami w plakat zespołu Winger przez Metallikę na teledysku Nothing Else Matters (wypowiedź Kipa Wingera znajdziecie tutaj):




"Nie znam tego gościa [Kirka], ale wydaje mi się, że jest jednym z najgorszych gitarzystów, jakich kiedykolwiek w życiu słyszałem. Nigdy nie słyszałem żadnej dobrej solówki w jego wykonaniu. Gra z fałszem, a jego wibracje... co to jest? Vibrato. O mój boże. Brzmi jak początkujący gitarzysta. W latach 80-tcyh zawsze wybierany był najlepszym gitarzystą, ja na to: "Co?! Ten gość jest okropny".

Nienawidzę tego co mówię, ponieważ być może pewnego dnia go spotkam. Gdzie on gra? Megadeth? Metallica? Gra w Metallice? W takim razie nie mam problemu z tym co mówię, ponieważ na ich największym teledysku, 'Nothing Else Matters', rzucali rzutkami w plakat Kipa Wingera, a potem pokazali to wszystkim - 20 tysięcy ludzi co noc śmieje się z zespołu Winger. Mając to na uwadze nie obchodzi mnie to, że mówię, że Kirk Hammett ssie pałę."









Scott Middleton, gitarzysta kanadyjskiego Cancer Bats dla witryny KillYourStereo.com o jednym z kawałków - Darkness, ze swojej ostatniej płyty Bears, Mayors, Scraps & Bones, która ukaże się 13 kwietnia:



"To pierwszy kawałek, jaki nagraliśmy na tę płytę. Ma naprawdę obłąkany, ciężki riff. Znacie kawałek 'Sad But True' Metalliki? To jest taki właśnie nasz 'Sad But True'. To kawałek, przy którym aż chce się machać głową."






Lee Morris, perkusista Paradise Lost i Marshall Law na stronie zespołu Creation's Tears uzasadniając gościnny występ w zespole powiedział m.in.:


"Nasze wpływy są bardzo różnorodne, od HIM i Anathemy do Metalliki i In Flames, ale lubię myśleć o muzyce Creation's Tears jak o muzyce tworzonej dla ludzi niezrównoważonych emocjonalnie, z samobójczymi myślami i dla będących zdominowanych przez żeński gatunek."





Dave Mustaine, gitarzysta i wokalista Megadeth dla magazynu Metal Hammer opowiadając o swojej biografii "Mustaine: A Heavy Metal Memoir" (w Polsce książka pojawi się już niedługo, nakładem wydawnictwa Kagra, więcej o pozycji u nas już niebawem!) powiedział m.in.:




"Nigdy nie przyszło mi do głowy, że rozpoczynamy coś niezwykłego. Było tak ponieważ gitarzystą, w którego byłem wtedy zapatrzony był Jimmy Page, podniosłem więc sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Gdyby Lars nigdy nie pojawił się w moim życiu, nigdy pewnie nie skupiłbym się na nich, bardziej skupiłbym się na byciu podobnym do Led Zeppelin, ale wtedy nic by z tego nie wyszło. Nie mniej jednak świetnie jest być dzięki temu rozpoznawanym. Tak miło jest popatrzeć za siebie i powiedzieć: "Dave, zobacz co zrobiłeś".

[...]
W stosunku do Jay'a [Reynolds, wyrzuconego z Megadeth w 1988 tuż przed wydaniem "So Far, So Good... So What!", przyp. ToMek] zachowałem się podle. Dlaczego to zrobiłem? Chyba dlatego, że nigdy nie stawiłem czoła temu, jak skończyła się moja przygoda z Metalliką. Nie wiedziałem wtedy, że mam jakiekolwiek narzędzia, aby ocenić swoją obecność u nich, aby stwierdzić, że to co zrobili było słuszne, nawet jeśli było wątpliwe. Jamesa to zraniło. Nie wydaje mi się jednak, aby Lars się tym przejmował, po prostu chciał odnieść sukces, i to jest w porządku. Ja też chciałem odnieść sukces, dlatego podejmowałem podobne decyzje i niestety również byłem narażony na ich konsekwencje. Teraz, gdy muszę kogoś zwolnić jest mi znacznie łatwiej, ponieważ to jest po prostu biznes, nie podchodzę już do tego personalnie."


ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet



Waszym zdaniem
komentarzy: 0
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Nikt nie skomentował newsa.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak