W poniedziałek na festiwalu filmowym w Mill Valley miała miejsce premiera filmu „Jaco”. Jak przed seansem poinformował Robert Trujillo, a o czym pisze USA Today, po 4 latach pracy nad filmem wciąż nie jest to wersja ostateczna – ostateczna ma ukazać się w przyszłym roku (m.in. po przróbce animacji z początku filmu) a obecnie trwają poszukiwania dystrybutora. W filmie występują m.in. Sting, Flea, Jerry Jemmott, Herbie Hancock, Wayne Shorter i Bootsy Collins oraz Joni Mitchell, która przyjęła Jaco do swojego zespołu w późnych latach 70-tych. Jednym z jaśniejszych momentów filmu jest wspólne granie Jaco wraz z jego pierwszą żoną Tracy oraz małymi jeszcze dziećmi Mary i Felixem.


Robert: “Mam nadzieję, że film rozszerzy wiedzę o talencie Jaco i sednie jego ludzkiej istoty. Nie ma znaczenia kiedy film będzie gotowy i będziecie mogli go zobaczyć. Muzyka będzie go rozświetlać.”

Sting: „Wszyscy opieramy się na barkach Jaco.”

Przed premierą w Sweetwater zagrali, pod hasłem “A Musical Celebration of Jaco”, Robert z Kirkiem, Stephen Perkins (perkusja, Jane’s Addiction), Mary Pastorius (wokal, córka Jaco) oraz jej kapela Maeric, David Pastorius (basista, syn Jaco) i jego kapela Social Experiment, Rodrigo y Gabriela czy skrzypek L. Shankar.




We wcześniejszym wywiadzie dla USA Today opowiedział m.in. o pracy przy filmie:

Robert: “Z Joni Mitchell początkowo rozmawiałem o muzyce i nagle sama zgodziła się, na zagranie w filmie. Ten moment zmienił wszystko. Finalna wersja filmu ma być gotowa na festiwale w Berlinie czy na South By Southwest. W kinach ma pojawić się wiosną 2015 roku. W filmie pojawia się około 75 muzyków – nagle zdałem sobie sprawę, że każdy z nich ma do opowiedzenia jakąś historię o Jaco. Sam przy tym nauczyłem się mnóstwo o dwubiegunowych ludziach. Dostrzegasz, że są ludzie kreatywni są wokół nas i że czasami trzeba być przy nich cierpliwym. Dla nas, Jaco i Jimi (Hendrix) – obaj są facetami o czterobitowym imieniu – to dwaj bliźniacy basu i gitary. Gdy zobaczyłm go na koncercie w 1979 roku był bez koszulki i z długimi włosami. Pod wieloma względami był taki jak ja, czy moi szalenie surferzy i skateboarderzy z Venice Beach. Był punkiem. Nigdy go nie widziałem, ale pamiętam, że podczas koncertu w Los Angeles w połowie lat 80-tych ściany się trzęsły, myśleliśmy, że to trzęsienie ziemi. Jaco patrzył na nas wszystkich, ale nie mówił ani słowa, tylko się szczerzył. Jakby chciał powiedzieć: „Mam was w garści”.



Paul Marchand (reżyser filmu): „Joni Mitchell dała nam najważniejszą zmianę w podejściu do filmu, której potrzebowaliśmy. Większość koncentruje się wokół motywacji Jaco, które w wielkim stopniu są tajemnicą. Duchowe podejście Joni było kluczem do wielu spraw. Ostatecznie film opowiada o naturze i kruchości geniuszu.”

Robert: „Nie chodziło mi o to, aby światło było skierowane na Roberta Trujillo z Metalliki, chodziło o Roberta Trujillo próbującego wnieść więcej świadomości o Jaco Pastoriusie i jego darach. Zróbiłem to z głębi serca.”



Roberta opowiadającego o Jaco możecie poczytać również na stronach marinij.com.



Ewta: Poniżej nagranie rozmowy Kirka przed wyświetlaniem jego filmu Dracula vs Frankenstein: