Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
27.04 |
PVRIS, Warszawa |
08.05 |
The Kills, Warszawa |
11.06 |
Tool, Kraków |
21.07 |
Lenny Kravitz, Kraków, Łódź |
13.10 |
Duff McKagan, Warszawa |
14.08 |
Dead Poet Society, Warszawa |
13.08 |
grandson, Kraków |
08.08 |
Motionless in White, Kraków |
09.07 |
Palaye Royale, Warszawa |
02.07 |
Thievery Corporation, Warszawa, Kraków |
26.06 |
Boston Manor, Warszawa |
26.06 |
Atreyu, Warszawa |
12.06 |
Underoath, Warszawa |
20.04 |
Armia, Kraków, Zabrze |
20.04 |
Cassyette, Warszawa |
10.04 |
Fast Animals and Slow Kids, W-wa |
06.04 |
King Nun, Warszawa |
30.03 |
Judas Priest, Saxon, Kraków |
27.03 |
Tom Odell, Warszawa |
26.03 |
Mother Mother, Warszawa |
James o nowym albumie
dodane 15.06.2016 00:00:22 przez: Rafałwyświetleń: 6046
W krótkiej rozmowie z NBC Sports James Hetfield zapytany został między innymi o nowy album Metalliki:
"Nowy album jest w fazie miksowania. Mamy nadzieję, że na jesień wszystko już będzie skończone i ludzie będą mogli go wtedy usłyszeć. Jesteśmy bardzo podekscytowani, minęło już sporo czasu. Wiesz, uwielbiamy grać muzę. Nasz nowy album jest dokładnie tym, czym powinien być. Jesteśmy tym podekscytowani."
Overkill.pl
Waszym zdaniem
komentarzy: 13
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
No cóż, co będzie to będzie... A co do kopii DM to po kawałku Lords Of Summer to można spodziewać się chyba czegoś innego, a nawet nowego.
Poczekamy zobaczymy
|
jaki będzie taki będzie. Ale pisanie Megadeath to jakaś przesada....
|
Tylko nie DM2.Litości... jak już nie potrafią pisać utworów to niech wydadzą album z coverami
|
Vamike
Cierpisz na jakąś manię? Bo ja w żadnym miejscu nie napisałem, że wszystko co robi Metallica po 1991 roku jest beznadziejne. Akurat największy sentyment mam do czasów 96-99, bardzo lubię też St. Anger. Co do Death Magnetic mam odczucia ambiwalentne, bo z jednej strony jest tam dużo dobrych riffów i patentów, z drugiej nie podoba mi się brzmieniowa wtopa i w niektórych miejscach mam wrażenie, jakby za bardzo chcieli pokazać, że wracają do korzeni - choćby teksty momentami wydają mi się krokiem wstecz w stosunku do Hetfielda z Loadów i St. Anger. Wracając do Twojego dziwacznego posta i kipiących z niego urojeń, nie napisałem też nic o Megadethie ani roku 1977. To co robi Mustaine od dawna nie bardzo mnie interesuje, jego ostatnia naprawdę dobra płyta do której wracam to Youthanasia, a więc płyta sprzed wieków. Za o wiele ciekawsze w metalowych kategoriach uważam zespoły młodszego pokolenia, takie jak Mastodon czy Baroness.
W każdym razie, nie czaję Twoich insynuacji. W żadnym momencie mojego komentarza nie krytykowałem Metalliki. Po prostu nie zgadzam się z opinią, że KAŻDY kolejny album Metalliki to jest jakaś rewolucja stylu.
|
exxxile
I co mam te horyzonty poszerzać aż bede zaczne krytyke Metallici na overkillu?Bo przecież wszystko co Metallica robi po 91 roku jest takie beznadziejne i wogle trzeba to krytykować przecież bo to co innego niż Kille em All i Megadeath w 77 roku przed nasza erą.
|
Vamike
Posłuchaj trochę muzyki, poszerz horyzonty, zrozumiesz o co chodzi - że nie wiesz o co biega to nie musisz pisać, bo to od razu wiadomo, ale to Ty masz tutaj problem ze zrozumieniem czegokolwiek, a nie ja "pieprzę trzy po trzy". Wtręt ze Slayerem? Nie mam pojęcia skąd ci się to wzięło.
|
exxxile
Nie wiem o co Ci biega pieprzysz trzy po trzy w takim razie wszystkie płyty Metallici są takie same bo grajaą tam na gitarach i jest charakterystyczny werbel Larsa...A wiec żeby było lepiej trzeba zagrać jak Slayer w 79?
|
Kiedyś się szczycili, że każda ich płyta brzmi inaczej, nie tak jak Iron Maiden na jedno kopyto, ale na Loudach już się z tego wyłamali, tak samo jak się wyłamali z zasady nie kręcenia taledysków. Zatem skoro już im nie przeszkadza się powtarzać, to zamiast DM 2 poprosimy MoP 2, lub AJFA 2 ;-p
|
Vamike
Wiadomo, że Re-Load różni się nieco od Load. Nie ma zespołu, który faktycznie wydałby dwa NIE RÓŻNIĄCE się od siebie albumy. Wiadomo, że są to inne kawałki, riffy nieco różnią się od siebie, różnią się melodie. Jednak bez przesady - słychać, że są to albumy tworzone w tym samym czasie. To samo jest podejście do budowania kawałków, podobny zakres dźwięków, styl solówek, podejście do tekstu, brzmienie. Generalnie styl jest ten sam. Tak jak 'Ride the Lightning' i 'Master Of Puppets' są jak rodzeństwo (ta sama struktura) i stanowią dojrzałą odsłonę pierwszego składu, stylu, który kiełkował na 'Kill'em All'. AJFA gra w tej samej lidze, różni się surowością brzmienia.
Owszem, historia Metalliki pamięta znaczne wolty stylistyczne, ale nie można powiedzieć, że każdy album to inny styl. Te wolty to czarny album, który przedstawił o wiele prostsze podejście do kompozycji, Load, który zaprowadził Metallikę w klimaty charakterystyczne dla rocka alternatywnego i klasycznego riffowania blues rockowego, St. Anger, o którym pisać można wiele, ale w sumie ciężko mi go jednoznacznie sklasyfikować, oraz Death Magnetic, będący niejako powrotem do stylu z lat 80., choć de facto muzyka jest zupełnie inna (nie oceniam w tym momencie jakości). I wszystko wskazuje na to, że nowa płyta będzie kontynuacją stylu zapoczątkowanego 8 lat temu. Oczywiście, że fajnie byłoby się zaskoczyć, ale nie rozumiem jechania po ludziach, którzy piszą co uważają, a to co piszą jest najbardziej prawdopodobnie (kopia stylu i podejścia do tworzenia zaprezentowanego na DM).
|
mattimek
To niech sobie sklejają ich sprawa...mi to nie przeszkadza ani to jak Death Magnetic brzmi w jakiejkolwiek wersjii....Może czegoś zabrakło na Death Magnetic ale no cóż...Po nowym albumie spodziewam sie iż bedzie zupełnie inny w końcu mineło tyle lat i nie ma co sie sugerować tym co puścił kot wraz z Hetfieldem....
|
Vamike
Owszem, były inne, w czasach gdy zespół miał jeszcze jakąś wenę do tworzenia muzyki. Dzisiaj sklejają tylko riffy na sto różnych sposobów w programach muzycznych i później uczą się to grać.
Dla mnie DM zawiódł na całej linii. Utwory są zupełnie bez polotu i boję się że nowy album to będzie jego kopia
|
Aleksandra
Skoro tak uważasz to guzik wiesz o Metallice...Kazdy album mają inny... Nawet ReLoad które jest praktycznie kawałkami które miały z Load stanowić całośc różni sie od Load..Nie wspominam już o takich przerwach jak Black Album A Load czy miedzy ReLoad a St.Anger...Wszystkim nie dogodzisz...A ku..wić wszystkich to już żaden problem...Co im szkodzi nagrać jak Kirk uderza kotem o perkusj LArsa ?
|
już widzę masę komentarzy z rozczarowaniem,że album brzmi jak Death Magnetic. Nic zaskakującego ani dziwnego - ta płyta taka będzie (co nie uważam za coś złego)
|
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
|