Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
| 27.04 |
PVRIS, Warszawa |
| 08.05 |
The Kills, Warszawa |
| 11.06 |
Tool, Kraków |
| 21.07 |
Lenny Kravitz, Kraków, Łódź |
| 13.10 |
Duff McKagan, Warszawa |
| 14.08 |
Dead Poet Society, Warszawa |
| 13.08 |
grandson, Kraków |
| 08.08 |
Motionless in White, Kraków |
| 09.07 |
Palaye Royale, Warszawa |
| 02.07 |
Thievery Corporation, Warszawa, Kraków |
| 26.06 |
Boston Manor, Warszawa |
| 26.06 |
Atreyu, Warszawa |
| 12.06 |
Underoath, Warszawa |
| 20.04 |
Armia, Kraków, Zabrze |
| 20.04 |
Cassyette, Warszawa |
| 10.04 |
Fast Animals and Slow Kids, W-wa |
| 06.04 |
King Nun, Warszawa |
| 30.03 |
Judas Priest, Saxon, Kraków |
| 27.03 |
Tom Odell, Warszawa |
| 26.03 |
Mother Mother, Warszawa |
James o nowym albumie, koncertach i spotkaniach z fanami
dodane 04.10.2016 00:33:39 przez: Rafałwyświetleń: 8383
James Hetfield opowiedział w programie "Sixx Sense" między o nowym albumie Metalliki - Hardwired...To Self-Destruct:
Na temat nie przywiązywania się zbytnio do opinii innych ludzi:
"Dla naszego zespołu to zawsze tak wyglądało. Po prostu chcemy pisać muzykę, którą lubimy słuchać. Proste. Znamy wielu ludzi, którzy czują dokładnie to samo. Wiesz, za każdym razem jestem w szoku, kiedy widzę jak 6 letnie dzieciaki wykrzykują: 'Master! Master!' Myślę sobie wtedy: 'Co? Na pewno? Naprawdę wam się to podoba?'. Piszemy muzykę, którą lubimy słuchać i mamy to szczęście, że są ludzie, którym też się to podoba."
Na temat koncertowania:
"To naprawdę miłe, gdy czujesz że jesteś komuś potrzebny. Uwielbiam to uczucie. Chciałbym zagrać wszędzie, gdziekolwiek tylko by się dało. Wiesz, jednak z wiekiem musimy o siebie dbać. Chcemy być w możliwie najlepszej dyspozycji, zatem jeśli chodzi o trasy koncertowe... będą krótsze i bardziej przemyślane. Nie będziemy już grać w każdym zakątku. Będziemy bardziej wybierać miejsca, w których zagramy. Mamy nadzieję, że ludzie będą chcieli za nami podróżować i cieszyć się tym całym doświadczeniem. Mówię ci - koncerty to najfajniejsza część bycia w zespole. Chodzi o te konkretne dwie godziny na scenie. To dla nas prawdziwy skarb. Kochamy grać koncerty. To jedno z głównych źródeł inspiracji."
Na temat ośmioletniej przerwy od wydania ostatniego albumu:
"Cholera, co robiliśmy przez ten czas? Boże... Zgaduję, że po prostu toczyło się życie. Metallica nigdy nie działa szybko. Żyjemy na metallikowym czasie. Czujemy z tego dumę. W przeciwieństwie do kilku popularnych opinii, zawsze staramy się dawać z siebie wszystko, obojętnie czego się dotkniemy. Czasem może zająć to dłuższą chwilę, a czasem nie. Starasz się, dajesz z siebie wszystko, masz swoje życie, masz dzieci i wiele innych spraw na głowie. Musisz znaleźć odpowiednią równowagę pomiędzy tym wszystkim. Mówię ci, życie jest piękne, jeśli masz odpowiednie nastawienie. Nasz nowy album wychodzi we właściwym czasie. Powinien pojawić się właśnie teraz. Jesteśmy naprawdę wdzięczni. Cieszę się, że ludzie wyczekują naszego nowego albumu. Jestem podekscytowany. "
O wydaniu podwójnego albumu:
"Mamy 12 utworów, ale nie wszystkie trwają trzy i pół minuty jak Hardwired. Nagraliśmy kilka dłuższych utworów, parę krótszych i też takich pomiędzy. Wiesz, Metallica jest różnorodna. Uwielbiamy to. Myślę, że 75 czy 80 minut to max na album, bo potem jakość dźwięku zaczyna spadać, szczególnie na winylu. Myślę, że to samo tyczy się CD. Chcemy, żeby nasz album brzmiał dobrze. Nagraliśmy utwory, które uwielbiamy. Produkcja podwójnego albumu kosztuje 10 centów więcej. Myślę więc, że warto."
Na temat oficjalnych spotkań z fanami:
"Strasznie bałem się, że mógłbym kogoś zdenerwować. Bałem się, że jeśli powiem: 'są tu ze mną moje dzieci, cieszę się czasem spędzanym z rodziną.', ktoś odwróci się i powie: 'kutas z ciebie! co to za gwiazda rocka!' Strasznie się tym martwiłem. Wolę podać rękę i porozmawiać przez pięć minut, zamiast pozować do zdjęć i rozdawać autografy. Wolę pozostawić takie wrażenie niż jako ktoś to skrada część twojej prywatności. Takie sytuacje wprawiają mnie w beznadziejny nastrój, do tego stopnia, że jestem tak urażony, że nawet nie chce mi się z nikim gadać. Zatem zdecydowanie wolę rozmawiać z ludźmi jako człowiek, niż jako jakiś idol."
Overkill.pl
Waszym zdaniem
komentarzy: 84 Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Zagłosowane. Może zdąży wejść na podium
|
Dzisiaj wieczorem jest Lista przebojów Trójki, a do 12:00 trwa głosowanie. głosujemy, bo Meta na 4 i 5 miejscu.
http://lp3.polskieradio.pl/ |
Mi się też bardziej podobają takie nieprzekombinowane teledyski. Gitary...dobre otoczenie, może jakieś urywki koncertu i GRA!
Np. Unforgiven, czy Until it sleeps nigdy nie rozumiałem.
|
Myślę, że będzie to kawałek z tym krótkim fragmentem, który słyszeliśmy na klipie z zapowiedzą płyty, pomiędzy Hardwired a Moth
Z reszta... pieprzyć to, niech bedzie jaki chce, byle by już go pokazali :D
|
Myślisz, że to na białym tle będzie wolne ? Jak to zobaczyłem, to przypomniało mi sie "Toxicity" Systemu....oby było tak wolne jak Toxicity ;D
|
Jeśli chodzi o klipy to jak dla mnie mogą w ten sposób nagrać cały album - żadnych scenariuszy, żadnej fabuły niepotrzebnej, po prostu grają kawałki w różnej scenerii i to jest mega fajne.
Czyli mielibyśmy:
Hardwired
Moth
Coś na białym tle (obstawiam coś wolniejszego)
Coś z autami
Coś z ludźmi (co na pewno wolne nie będzie:D )
najz....;)
|
Ale kręcą te teledyski na potęgę. Chyba Lars wyczuł, że może na tym zarobić. Ciekawe ile złotówek na tym ukręci. Wielu fanów na planie. Czy ten stulejarz i buc( James) chociaż spojrzał na nich. I najważniejsze, czy dali fanom wypić tyle, ile fani chcieli.
|
Kubus ciężko powiedzieć, zdjęcia z autami były wrzucane 12stego z komentarzem "Here is a sneak peek from out video shoot this evening!", z kolei TE wrzucone 13-tego (godzine temu) z komentem "... last night's video...". Tak jakby tego samego dnia były kręcone, ale chłopaki już w innych wdziankach... więc kto wie czy nie z jakiegos kolejnego teledysku ;)
|
Monster zostaniesz naszym newsmanem ;D To zdjęcia z jakiegoś kolejnego teledysku?
| |
|
" Może ktoś im doradził, że te 2K stanowią barierę dla świrów i gwarantują jako taki poziom spotkania? Osobiście się z tym nie zgadzam, ale może się mylę..."
Obawiam się, że na świecie tak to nie działa. Ale oczywiście jakiś mózg mógł tam tak pomyśleć. Patrząc na ich kolejne ruchy w stosunku do fanów, to raczej doradców dobrych nie mają.
Zgadzam się z Damianem co do MetClubu. Sam nigdy nie byłem jego członkiem, ale ludzie płacili, dostawali bajery (So What na papierze, M&G, fan cany, pierwszeństwo z biletami, gadżety) i była to jakaś "elita", było to fajne. Teraz nie ma już czegoś takiego jak metclub, bo 5th member to po prostu kwestia rejestracji na stronie.
Hetfield kompromituje się na całego. Najpierw wydurniał się na instagramach, potem stamtąd uciekł bo niby go ktoś prześladował (z tego co pamiętam to była ta kwestia poruszana gdy przestał pojawiać się na M&G - co też słabe było, bo albo ktoś wygrywa to co obiecane, czyli spotkanie Z ZESPOŁEM, albo niech to w ogóle odwołają). Teraz jęczy, że go spotkania z fanami wprawiają w zły nastrój, po czym okazuje się, że on się owszem spotka, ale za dwa koła dolków.
Chciałbym podkreślić, że moim zdaniem Metallica nie ma żadnego obowiązku spotykania się z fanami. Faktem jest, że oni sami to zaczęli. W latach 80. traktowali fanów jak zwykłych kumpli, z którymi mogli się napić po koncercie, w latach 90. później było meet and greet, zapraszanie fanów do HQ (fragment some kind of monster z "przesłuchaniami" fanów na basistę), zapraszanie fanów na scenę (to mi się nigdy nie podobało z zewnątrz, ale dla tych ludzi to pewnie atrakcja), po czym nagle James zaczął zachowywać się jak buc bez podania wyraźnego powodu (przypominam relację fana z Peru, który opowiadał, jak James minął wszystkich nawet nie patrząc przy okazji M&G, a wołających go ludzi uciszyła ochrona), teraz coś skamle jak stulejarz, a na końcu każe sobie płacić 2 koła... Gdyby po prostu powiedzieli "ok, pewne rzeczy się zmieniają, jesteśmy nieco zmęczeni", no to pewnie, ja bym np. w pełni to rozumiał, ale tutaj każde kolejne posunięcie jest coraz głupsze i mniej smaczne. Dla mnie żenada totalna i kolejny gwóźdź to trumny zespołu wspaniałego niegdyś zarówno muzycznie, jak i w stosunku do fanów.
|
Damian
Kubus-87
Nie ma sprawy! Bo jak nie my to kto ? :) hehe..
jutro stuknie 10 dni bez żadnego newsa, a w międzyczasie "troszkę" nowinek było :D Ale to taki tam szczególik.
|
Cóż, wyru***nie ludzi miało też miejsce w drugą stronę jeśli chodzi o członkostwo - przez tyle lat ludzie opłacali składki, dostawali SoWhat, koszulki, wbijali pierwsi po bilety i wygrywali M&G a teraz każdy sie loguje na stronie i jest official 5 member i cześć...
Ale płacenie pieniędzmi w barze to faktycznie dobra rzecz!! Nikt nie musi dawać dupy, żeby wypić drinka czy coś, wystarczy mieć pieniądze. Fajnie fajnie ! ;)
|
15 osób x 2,000$ x4 zł to jest 120,000 zł ....a podejrzewam, że znajdzie się więcej niż 15 chętnych.
Że Lars wcześniej na to nie wpadł ;D
Szczęśliwi Ci, którzy mogli się przez te lata spotkać z CAŁYM zespołem za free.
|
@Kubus-87
"Czyli jednak James przyjdzie na spotkanie z fanami "jak kasa będzie się zgadzać"? Chyba sobie jaja robicie. Wtedy nie będzie go to już wprawiać w beznadziejny nastrój?"
Za 2k$ od łepka, to myślę, że nawet Het jest w stanie sobie poprawić beznadziejny nastrój :)
Może ktoś im doradził, że te 2K stanowią barierę dla świrów i gwarantują jako taki poziom spotkania? Osobiście się z tym nie zgadzam, ale może się mylę...
Trzeba przyznać, że pomysł jest dość perfidny. Zrozumiałbym gdyby to była zbiórka na cele charytatywne, ale tak? Dziwne posunięcie.
| |
|
Monster dzięki za filmik, faktycznie ciekawy. Kirka z akustykiem w rękach dawno nie widziałem.
...możliwość płacenia pieniędzmi w barze. Podoba mi się! Czyli płacąc 7,000zł można sobie później PŁACIĆ W BARZE! Genialne! ;D
|
Kubus-87
Chodzi o jakieś zdjęcie wspólne na scenie przed Hit The Light, pewnie bedzie gadka o 'tallica family itd. Ciekawe czy Hit bedzie otwierał set czy wręcz przeciwnie - rzucą go na koniec. Ale fani na scenie już byli na poprzedniej trasie więc żadna nowość, poza malutkim szczegółem - tym razem jest to PŁATNE !!! -.-
MonsterOfMetal
Bardzo fajny film z Kirkiem, dzięki!! Ale nawet w intro do filmiku Ernie Balla musiał zjebać Nothinga????? mogli by nagrać drugi raz hehe....
...and pozdro for all....
Czekam na dalsze newsy OD WAS
|
"Po tej wiadomości dorzucono jeszcze czwarty wieczór. Każdego z nich będzie można spotkać się z zespołem. Aby zostać VIP-em, zapłacić trzeba 2000 dolarów. W pakiecie:
Spotkanie z członkami zespołu!*
Zapraszamy Cię też do „Sanitarium Rubber Room”, w którym oferują:
Dwa kupony na alkohol oraz możliwość płacenia pieniędzmi w barze**
Obiad i bufet „Spin Out the Bone”.
Możesz też wejść na „Memory Remains” – zupełnie nową wystawę pamiątek z ważnych chwil zespołu, ubrań muzyków z koncertów na żywo, instrumentów, nagrań, wcześniej niewidzianych zdjęć i innych.
Profesjonalna fotografia grupy z wszystkimi czterema muzykami Metalliki, zaraz przed „Hit the Lights”.
Setlista podpisana przez wszystkich czterech członków Metalliki.
Plakat Metalliki (limitowana edycja).
Jeden T-shirt Metalliki, możesz sam go wybrać.
Oddzielne stoisko z pamiątkami.
Wyjątkowy gospodarz wieczoru.
* Podczas poszczególnych spotkań obecni mogą być różni członkowie zespołu.
** W granicach duńskiego prawa."
|
W pakiecie...Zdjęcie grupowe ze wszystkimi czterema członkami Metalliki. Czyli jednak James przyjdzie na spotkanie z fanami "jak kasa będzie się zgadzać"? Chyba sobie jaja robicie. Wtedy nie będzie go to już wprawiać w beznadziejny nastrój?
Kubus-87
James zostanie doklejony w fotoszopie.
| |
|
W pakiecie...Zdjęcie grupowe ze wszystkimi czterema członkami Metalliki. Czyli jednak James przyjdzie na spotkanie z fanami "jak kasa będzie się zgadzać"? Chyba sobie jaja robicie. Wtedy nie będzie go to już wprawiać w beznadziejny nastrój?
|
Właśnie nie chciałem przytaczać z death magnetic tego newsa o cenie i zawartości.
Kubus-87
jeśli tak by się stało to faktycznie James straciłby w oczach ludzi bardzo dużo, jeśli nie wszystko...
Wg mnie klasyczne m&g było ok, nawet bez Jamesa, wygrać mógł każdy i o to chodzi. A teraz grono kasiastych (ok, może 2tys $ to nie jest zawrotna i nieosiągalna suma, ale jednak) będzie popijało drinki czekając aż chłopaki do nich wpadną się wyściskać...
Niech zrobią licytacje przed koncertami - każde 50 osób które da najwięcej, będzie mogło zrobić sobie fotkę i polizać jajka ewentualnie...
| |
|
Damian podobno bilety kosztują 2.000$ Mnie najbardziej interesuje, czy na tych spotkaniach będzie James....bo jeżeli tak,to będzie żałosne. Tutaj gadka o prywatności itd, ale za 2 klocki to inna rozmowa?
| |
|
Kontynuując wątek zimowego snu włodarzy overkilla, warto byłoby również wstawić wzmiankę o biletach VIP do Kopenhagi, które to ponoć zawierają spotkanie z zespołem, zdjęcie na scenie, podpisaną setlistę, obiad i jeszcze jakieś inne pierdoły, i które kosztuje w CH** pieniędzy.
Czy to ważny temat na newsa? zajebiście ważny wg mnie :)
aha, posty nie na temat miały być usuwane - otóż kilka poniżej plus mój są nie na temat, no ale gdy kota nie ma...;)
|
Kubus-87
Ciekawa wypowiedź Larsa, rzadko można znaleźć ich zdanie na temat polityki. Czyżby Lars był zagorzałym demokratą? Chociaż osobiście kibicuję Trumpowi to oczywiście mam głęboko gdzieś poglądy chłopaków z Mety, ale fajnie wiedzieć co kto myśli na dany temat:)
Nie mam nic przeciwko temu, żeby Lars wrócił do Danii i sprowadził resztę, pojechało by się w odwiedziny na kawę czy coś...:P
| |
|
kilkuminutowy filmik z wykonem for whom z webster hall też na fejsie Metalliki...
|
-Choć Lars Ulrich z Metalliki jest Duńczykiem, od wielu lat mieszka w USA i tam właśnie płaci podatki. Wizja państwa rysowana przez Trumpa zbytnio mu się jednak nie podoba, dlatego nie wyklucza powrotu na Stary Kontynent
...Jestem obywatelem duńskim w stu procentach. Co prawda w Stanach płacę podatki, ale głosować tam nie mogę. Myślę o tym czasami [powrocie do Danii – przyp.mg.]. Cały czas mam duński paszport. Jeśli wygra Trump i wszystko będzie do dupy, może pojadę na lotnisko i zapytam, czy nie przyjmą mnie z powrotem.
-Gdy pojawiły się pierwsze zapowiedzi nowej płyty „Hardwired… to Self-Destruct”, a wraz z nimi pierwszy utwór „Hardwired”, wielu fanów zaczęło kalkulować. Całość ma trwać ponad 77 minut, utworów jest 13, jeden z nich trwa tylko 3:09, więc pozostałe będą dość długie…
Kolejne ujawnione przez Metallicę kawałki – „Moth Into Flame” i poświęcony Lemmy’ego Kilmisterowi z Motörhead „Murder One” – rzeczywiście są dłuższe, mają odpowiednio 5:50 i 5:45.
Dzięki serwisowi iTunes wiemy już, że są to trzy najkrótsze kompozycje. Kolejne trzy mają po ok. 6:30, znajdzie się kilka utworów ok. 7:00, a najdłuższy, zamykający pierwszą płytę „Halo on Fire”, to aż 8:15. Będzie sporo do słuchania.
Metallica z coverami Iron Maiden i Deep Purple na 10. płycie
Kapela zdradziła również, że zamiast „Riff Origins” jak to było wcześniej zapowiedziane ukaże się specjalna wersja deluxe nowej płyty. Będzie ona wzbogacona o materiał, który zaciekawi niejednego fana Metalliki. Na dodatkowym krążku znajdą się covery ulubionych numerów oraz nagrania koncertowe.
Mowa tutaj m.in. o „Remember Tomorrow” Iron Maiden, „When a Blind Man Cries” Deep Purple czy „Ronnie Rising Medley”, który był dostępny na krążku z 2014 roku poświęconym Ronniemu Jamesowi Dio.
|
Nooo ,to wygląda jakby Overkill umierał śmiercią naturalną. Jak był sezon ogórkowy i nie działo sie KOMPLETNIE NIC, to były po 2 newsy dziennie. Teraz w Meta Świecie dzieje się tyle, że zabrakłoby miejsca do pisania...i od ponad tygodnia ani słowa.
Portale nie mające wiele wspólnego z Metą piszą więcej o tym co dzieje się dookoła Mety.
Gdyby nie nasze komentarze, panowałaby tu czarna dziura....ciemność i pustka
|
Meta wrzuca filmiki, nowe zjęcia a Overkill śpi.
Sen zimowy w czasie promowania nowego albumu?
|
the_Rock
Wow! nie mam facebooka, więc nie widziałem tych zdjęć
Fuel 2 ? :P
kolory samochodów fioletowe gary dobrane są zajebiście :)
Szybkie auta James ubrany w skórę i z "V-ką" ? będzie kolejna szybka napierdalanka, bo na balladę to mi nie wygląda !! :D
Wygląda jakby było więcej singli... ;)
| |
| |
| |
|
Wyjątkowo zawiła odpowiedź na ostatnie pytanie. Co to za tłumaczenie? Gdyby np. powiedział, że nie chce mu się przed koncertem gadać albo uśmiechać do zdjęć, bo woli skupić się albo coś w tym rodzaju, to byłoby do zrozumienia. Nie jest już przecież nieśmiałym nastolatkiem, tylko gościem, który jest prawdziwy , czym wywarł ogromny wpływ na ludzi, którzy mu wierzą i ma tego świadomość. Dałby szansę, "podać rękę i porozmawiać przez pięć minut", z pozowania do zdjęć i rozdawania autografów można zrezygnować ;)
|
Kubus-87
No powiem Ci, że ja też ostatnio jestem bardziej na bierząco dzięki terazrock.pl albo po prostu dzięki metallice na fejsie.
| |
| |
|
Jestem podobnego zdania co kolega poniżej. Może nie ma obowiązku spotkania się z fanami, ale krzywda by mu się nie stała. Tak poza tym to wizerunkowo dla niego wygląda źle, jak przychodzą 3 osoby z zespołu, a Heeta nie ma bo jego fani są za bardzo jego fanami
|
... prawdę powiedziawszy trochę mnie zatkało, kiedyś sam mówił że dla nich Black Sabbath to są bogowie, może pomyśli że fani mogą tak samo myśleć o nim. Ja sobie nie wyobrażam M&G bez niego prawdę powiedziawszy mógłby być tylko on a i tak byłbym w niebo wzięty jeżeli bym go spotkał. Może zabrzmię jak kutas ale nie dostaje tych wszystkich milionów za wydawanie nowego albumu raz na 8 lat i granie 2 godzinnych koncertów, dla nas on jest legendą i największym idolem na świecie a mogę nigdy nie mieć okazji żeby się z nim spotkać ponieważ ma wieczny okres i jest obrażony na cały świat... nie wiem jak wy ale ja tego nie kupuję. Wiem że teraz to już w ogóle będę kutasem ale to jest jego obowiązek żeby spotkać się z osobami które go ubóstwiają tak jak on sam marzył kiedyś żeby spotkać swoich idoli.
|
@exxxile: Co do Narodowego, to spotkałem się z opinią ludzi, którzy byli na koncercie Coldplay i wg Nich wszystko brzmiało bardzo dobrze, nie mieli żadnych problemów z odbiorem, itd. W sumie to jedyna jak do tej pory pozytywna opinia nt. koncertów na Narodowym z jaką się spotkałem. Sam byłem na tym stadionie tylko raz, na AC/DC i była kicha kompletna. Momentami miałem spory problem, żeby rozpoznać co grają... Słyszałem też negatywne opinie o koncertach m.in. Metalliki i Beyonce.
Co do miejsca następnego koncertu.. Wszystko byle nie Narodowy. W podróżach na koncerty jestem zaprawiony, nie ma dla mnie znaczenia gdzie zagrają. Z racji, że podobnie jak Damian jestem z Jasła, to w zasadzie wszędzie mam daleko ;) Ale już dawno przestało mi to przeszkadzać, odkryłem uroki podróżowania na koncerty, czy to z kimś, czy w samotności, i zazwyczaj sprawai mi to tyle samo frajdy, co sam koncert.. :)
|
Taaak, już niech nie będzie taki prorodzinny, bo M&G nie trwa niewiadomo ile żeby usprawiedliwiał się chęcią spędzenia tego czasu z rodziną. Po drugie, przypominam że kiedyś w San Francisco odmówił rozmowy i zdjęcia z fanem,bo się spieszył, to samo w Tokio. Przecież M&G niejako wpisuje się w koncerty, a poza tym James gadając z kimś na M&G czy w każdym innym miejscu zawsze będzie idolem. To niesprawiedliwe...
|
Jedyna hala w Polsce która nadaje się na koncert Mety to Tauron Arena w Krakowie. Mając do dyspozycji taki obiekt nie sądzę by promotor zdecydował się na mniejsze hale w Gadańsku czy Łodzi...
|
-" Wolę podać rękę i porozmawiać przez pięć minut, zamiast pozować do zdjęć i rozdawać autografy. Wolę pozostawić takie wrażenie niż jako ktoś to skrada część twojej prywatności. Takie sytuacje wprawiają mnie w beznadziejny nastrój, do tego stopnia, że jestem tak urażony, że nawet nie chce mi się z nikim gadać. Zatem zdecydowanie wolę rozmawiać z ludźmi jako człowiek, niż jako jakiś idol." tylko dlaczego 2 tys $ trzeba będzie za tą okazaną dobroć zapłacić.
| |
|
Jaro
Też tak myślę w kwestii garów, jednak na filmiku Making Of Hardwired widać jak Lars napieprza podwójną stopę przez jakieś.... 2 takty :D ale zawsze;)
|
Dawno mnie tu nie było, bo przyrzekłem sobie, że przestaje interesować się Metallicą, dopóki nie wypuszczą nowego albumu. Tak po krótce: dwa nowe kawałki fajnie kopią zadek, w końcu popracowali w studio nad brzmieniem i spójnością kompozycji. Jest tylko jedno ale: słuchając nagrań studyjnych i występów live można śmiało stwierdzić, że bębny są na 100% cyfrowo poprawiane/wzbogacane. Nikt mi nie powie, że Lars odpuszcza dużo fajnych zagrań na żywo, bo mu zdrowie nie pozwala i się oszczędza. Rozumiem w przypadku długiego 2 godzinnego seta, ale kilka minut u Jimmiego Fallona? Skoro na płycie pokazuje, że potrafi grać, a na żywo nie daje rady, to znaczy, że albo ktoś nagrywa perkusje za niego, albo go przy miksach poprawiają.
|
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
| 
