W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Joey Vera o Metallice
dodane 04.04.2010 23:38:49 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 1031

W wywiadzie dla "Inside Heavy" Joey Vera, basista Armored Saint opowiedział o tym, dlaczego nie zastąpił Cliffa na basie w Metallice, oraz dlaczego John Bush nie został wokalistą Metalliki:




Inside Heavy: Byłeś postrzegany jako następca Cliffa, po tym jak zginął on w wypadku busa?
Joey Vera:
Nie do końca. Było tak, że gdy znowu się zeszli i zaczęli przesłuchania na nowego basistę, to mieli mnóstwo telefonów, wszyscy chcieli wziąć udział w przesłuchaniach. Mocno się wtedy kłócili, byli przygnębieni, sfrustrowani sytuacją, w jakiej się znaleźli, i nienawidzili tego. Zaczęli rozglądać się za kimś, kogo znali, i tak doszli do mnie. Na tych przesłuchaniach było mnóstwo ludzi, od początkujących, aż do bardzo dobrych muzyków, ale głównie byli to ludzie obcy. Powiedzieli, że najpierw chcieliby pograć z kilkoma osobami, których znali. To był ich pierwszy krok, chcieli abym z nimi pojammował, bo mnie znali i wtedy zobaczyliby co dalej. Gdy dostałem telefon od nich, byliśmy w środku nagrywania albumu Raising Fear i to było jak... no wiesz... był to zły okres dla mnie na ten telefon, ponieważ grałem wtedy w Armored Saint, nagrywaliśmy czwartą płytę... nie byłem wtedy gotowy na to, aby powiedzieć: "Ok, zmieniam swoje życie". Wtedy nie mogłem, nie był to dla mnie dobry czas na takie zmiany. Musiałem podjąć decyzję, a gdybym poszedł na jammowanie z nimi to zostawiłbym wszystko to, czego dokonałem z Armored Saint i poszedłbym do nowej kapeli. Nie to było wtedy dla mnie najwyższym priorytetem. Musiałem więc odmówić im tego zaproszenia.

Inside Heavy: Czytałem też na Wikipedii, że kiedy Metallica szukała wokalisty, to miał nim być John Bush.
Joey Vera: On nigdy nie był na przesłuchaniu u nich, ale zwrócili się do niego z taką propozycją. Było to tuż zanim nagrali Kill 'Em All. Musisz wziąć pod uwagę, że to było na początku, kiedy się jeszcze kształtowali. James nie czuł się komfortowo w roli wokalisty, nie był też początkowo zbyt dobrym wokalistę, co zresztą sam pewnie przyzna. Na pierwszych koncertach tu w Los Angeles wydaje mi się, że James nie grał na gitarze, tylko śpiewał. Gdy zaczął już grać i jednocześnie śpiewać, to dla większości z nas w tłumie miało to sens, było to coś oczywistego. Dlatego właśnie John nie chciał do nich dołączyć, bo to by kompletnie zmieniło to, co robili. Powiedział Jamesowi, że to on powinien być wokalistą.







ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet



Waszym zdaniem
komentarzy: 0
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Nikt nie skomentował newsa.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak