W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Lars dla australijskiego Triple J, cz. 2
dodane 21.12.2010 00:05:36 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 1143



Pod koniec listopada zamieściliśmy krótki fragment wywiadu Larsa dla radiostacji Triple J, wyemitowanego w programie "The Racket". Poniżej druga część wywiadu (pierwszą znajdziecie tutaj).




Metallica jest inspiracją dla nieskończonej ilości zespołów. Czy czujesz łączność z tą ogólnoświatową społecznością metalową?
Lars: Tak, a odnosząc się do poprzedniego pytania... staram się nadążać za tym, co się dzieje, być może jestem kilka kroków w tyle, wiesz, niekoniecznie śledzę to w ten sposób, że słucham każdej metalowej płyty, jaka się ukazuje, ale jeśli chodzi o nas, o zespoły, to staram się wiedzieć, co się dzieje. Więc tak, staramy się śledzić rynek, ale mamy po 46 lat i inne rzeczy do robienia, niż tylko siedzenie i śledzenie przez 16 godzin na dobę, czy nie powstała jakaś nowa koreańska death metalowa kapela.

Jaka jest twoja najgorsza piosenka, którą, wykorzystując słowa Twojego ojca, usunąłbyś [delete that]? Taka, o której myślisz, że nie powinno jej być.
Lars: Nie mogę powiedzieć niczego złego, nie jestem... nie jestem... Ok, naciskasz i mam coś powiedzieć... Nie jestem wielkim fanem tego, co nazywają "tempem walca", wiesz 'dum da dum da dum da dum da dum, raz dwa trzy'. Na Black Album jest kawałek, który ma takie tempo walca: 'tut tana tut tana, tatalata tat ta ta'. To na pewno nie jest mój ulubiony kawałek.
[Chodzi o] Don't Tread On Me?
Lars: Powiedziałeś wystarczająco.


W tym kawałku są dobre riffy. A co z zagraniem "The Struggle Within", to dopiero zabójczy kawałek.
Lars: Oszczędzamy go na specjalną okazję, na grilla u Ciebie za domem.
Jesteście mile widziani. Patrząc na swoje życie, jak odniesiony sukces zmienił Cię, jako osobę? Nie mówię o finansowej stronie, ale o Larsie Ulrichu, budzącym się rano, rozglądającym się po ścianach i mówiącym: <i>"Cholera". Czy masz w ogóle takie chwile, w których rozważasz to wszystko, co się wydarzyło w twoim życiu, ale nie, jeśli chodzi o finanse?
</i>Lars: Prawdopodobnie... Wydaje mi się, że wciąż mocno chodzę po ziemi. Jeśli już jest jakaś dziedzina, [która się zmieniła] to powiedziałbym, że jestem lekkim snobem, jeśli chodzi o jedzenie. Dla mnie wielką przyjemnością jest jedzenie wspaniałego jedzenia, z przewodnika gastronomicznego Michelin, wiesz, wyższy poziom. Mogę jeść cheeseburgery czy frytki, ale dobre sałatki czy 'jedzenie wyższego poziomu' jest większą frajdą. Gdzie jeszcze jest zmiana? Wydaje mi się, że udało mi się nie być zależnym od nikogo, no może poza jednym obszarem, moja żona każe mi zmywać i być przykładem dla dzieci, wiesz, zmywanie po obiedzie, bo jeśli nie, to nie odzywałaby się do mnie przez trzy dni, mówię poważnie. Więc wiesz, większość z tych spraw wciąż jest na swoim miejscu. Najwięcej w moim życiu zmieniło się jednak nie przez Metallikę, ale przez dzieci. Zwykłem kiedyś myśleć w pierwszej kolejności o sobie, a teraz o sobie myślę na samym końcu. Bo muszę myśleć o moich dzieciach, o mojej pani, o Metallice i wszystkich innych pierdołach. Dopiero, gdy to wszystko jest załatwione, mówię sobie: 'O, teraz czas dla Larsa'. Ale to jest w porządku, to część dorastania.





Mam pomysł - wielu ludzi naśladuje Larsa Ulricha - pomyślałem więc, że ty zadasz mi pytanie z australijskim akcentem, a ja odpowiem Ci głosem Larsa [do odsłuchania poniżej, przyp. ToMek].
Lars: W porządku, dlaczego jesteś tak... - zapytam o coś, o co byłbym zapytany dziesięć lat temu. Lars, pozwól, że zapytam, dlaczego jesteś taki chciwy, dlaczego uważasz, że musisz zamknąć Napstera i robić te wszystkie pokręcone rzeczy?
Głównie do cholery dlatego, że ludzie kradną naszą pieprzoną muzykę i nasze albumy. Ciężko kurwa pracuję nad tym materiałem i uważam, że ludzie powinni płacić za pieprzoną muzykę, bo ciężko pracuję nad nią. Gdy słyszę swoją muzykę, to mówię: <i>'Wow, co za cholernie dobre wibracje, ludzie nie mogą tego kraść.'
</i>Lars: Wiesz co? Leć tam i graj, a mój tyłek pobiegnie do radiostacji, tak jest, dla mnie to w porządku, kończę, nowy Lars Ulrich zajmie się radiem. Spójrzcie na te zajebiste włosy, żadnego rozszerzania się zakoli, pełno pieprzonych włosów na głowie, Jezu. Kończę, miło się z tobą pracowało.
Dzięki za Twój czas Lars. Chcielibyśmy jeszcze, żebyś wybrał ulubiony kawałek z Death Magnetic.
Lars: Puśćcie coś z pieprzonej ery Boba Rocka, może Sad But True, żeby wyjść z pieprzonym ciężkim graniem.
To zależy od Ciebie.
Lars: Jak mam to zrobić? Dajcie mi kilka minut. Fuck! Fuuuck!
Zagramy Sanitarium.





ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet


Waszym zdaniem
komentarzy: 10
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak