Marios przygotował dla nas swoja interpretacje Lulu. Jak sam pisze: „Posiedziałem, potłumaczyłem. 9 z 10-ciu tekstów to moje tłumaczenia. Brandenbourg Gate to oczywiście tłumaczenie Olki Hetfield. Do każdego tekstu pozwoliłem sobie na jeden, dwa zdania interpretacji. Oczywiście ilu tłumaczących tyle interpretacji. W pewnym sensie troszkę żałuję, że tak mocno zagłębiłem się w te teksty, ponieważ teraz bardzo chciałbym zobaczyć przedstawienie teatralne, ale oparte właśnie o teksty Lou Reeda, a nie o Wedekinga.” Pozostaje zaprosic do Lulu w interpretacji Mariosa (wrzucone również do sekcji Interpretacje i Tłumaczenia).
Na początek utwór „Brandenburg Gate”, w którym poznajemy naszą bohaterkę. Wkracza ona dopiero w wielki świat. Jeszcze niewinna, ale szukająca przygód – „Póki nadal wygląda nieźle”.
Brama Brandenburska
Mogłabym odciąć sobie nogi i cycki
Kiedy myślę o Borisie Karloffie i Kinskim
W ciemności księżyca
Przez to marzę o Nosferatu
Uwięzionym na wyspie Doktora Moreau
Czyżby nie było to urocze
Myślałam o Peterze Lorre
Kiedy bywało dość brutalnie
Przekraczając Bramę Brandenburską
Czułam się żwawo, być może przez to, że drzemałam
I dopiero co zjadłam
Nadchodzące serce może Cię rozedrzeć
Na zmianie od północy do ósmej rano
Cmentarny romans może dać Ci tylko jedną szansę
Tak jak splot i oddech nagrobków
Czuję się szczęśliwa kiedy moje serce bije
W niedzielne popołudnie
Śniłam o chłodnym powiewie między drzewami
Gdzie gwiazdy wciąż świeciły
Mam trzy serca, które trzymam osobno
Próbując je połączyć
W normalne uczucia i nocne zachwiania
Czasami absynt wypity późną porą
Kucharz upił się i wszystkie kurwy skurczyły się
Do rozmiarów talerzyków deserowych
Ale jestem szczęśliwa, ponieważ miałam swoją małą drzemkę
I trochę opium, żeby trzymać się prosto
Jestem tylko małomiasteczkową dziewczyną, która chce dać się porwać
Póki nadal wyglądam nieźle
Bądźmy szczerzy wobec iluzji i fantazji
Stworzonej z rzeczywistości i drinków
Jestem tylko małomiasteczkową dziewczyną, która chce dać się porwać
Patrząc na Bramę Brandenburską
Tłum:
Olka Hetfield
„The View” wygląda jak spotkanie z klientem. Klient jest zauroczony Lulu i jest gotów spełnić każde jej życzenie, nawet jeśli miałby przypłacić za te zachcianki własnym życiem. Dla naszej bohaterki jest to natomiast kolejny samiec-zabawka, przeznaczony do wykonywania jej rozkazów. Lulu zupełnie nie przejmuje się tym, że ktoś jest gotów dla niej na śmierć.
Widok
Jestem chórem głosów
Przyciągającym magnesy
Ułożone są przede mną
Przyciągam i odpycham cię
Tak działa serce
I krew i myśl
Obojętność dużej części pięknych kobiet
Jest wyzwaniem, z którym nasza młodość
Szybko musi dać sobie radę
Nie ma czasu by czuć się winnym
ani na wątpliwości
Oparte na uczuciach
Jestem prawdą i pięknością
Która kłuci się
Z twoimi świętymi granicami
Nie wiem co to moralność
Więc bądź przekonany, że jestem łatwa
Uważaj mnie za kogoś kto gardzi
Zwykłym złamanym sercem
i czystością miłości
Lecz hołduję młodości
Tworząc tylko anioła
Który siedzi na pinezce pożądania
Wszystko inne
Nudzi mnie
Chcę zobaczyć twoje samobójstwo
Chcę zobaczyć jak kończysz
Ze swoim rozważnym życiem
Chcę cię mieć na podłodze
A w trumnie twoją drżącą duszę
Chcę zmusić cię, byś zwątpił
W każdy sens, który gromadziłeś
Niczym fortunę
Oh, odrzuć to wszystko
Byś mógł czcić kogoś
Kto ciągle gardzi tobą
Byś mógł czcić kogoś
Kto wciąż ma cię w pogardzie
Jestem początkiem
Jestem postępem
Jestem agresorem
Jestem tablicą
Z tymi dziesięcioma opowieściami
Czcij, uwielbiaj
Ból i zło usiadły przy mnie
Oddaję je tobie jako złote sługi, które musisz zwrócić
Ból i zło usiadły przy mnie
I proponuję je tobie, jako złote sługi, które musisz mi oddać
Chcę zobaczyć twoje samobójstwo
Chcę zobaczyć jak kończysz
Ze swoim rozważnym życiem
Chcę mieć cię na podłodze
A w trumnie twoją drżącą duszę
Chcę zmusić cię byś zwątpił
W każdy sens, który gromadziłeś
Niczym fortunę
Oh, odrzuć to wszystko
Byś mógł czcić kogoś
Kto ciągle gardzi tobą
Byś mógł czcić kogoś
Kto wciąż ma cię w pogardzie
Jestem początkiem
Jestem postępem
Jestem agresorem
Jestem tablicą
Z tymi dziesięcioma opowieściami
Jestem widokiem
Jestem tablicą
Jestem widokiem
Jestem tablicą
Jestem nimi wszystkimi
Jestem początkiem
Postępem
Agresorem
Jestem tablicą
Jestem dziesięcioma opowieściami
Jestem tablicą
Jestem
„Pumping Blood” to spotkanie Lulu z Kubą Rozpruwaczem, kolejnym klientem. W pierwszej części utworu wydaje się, że dziewczyna specjalnie droczy się z mężczyzną, zachęcając do sado-masochistycznych zachowań. Nie ma jednak pojęcia, że facet zamierza zrealizować jej „sugestie” i w drugiej części zaczyna się regularna jatka z mnóstwem krwi dookoła. Lulu błaga o litość, ale Kuba nie bacząc na jej wołanie, wieńczy swoje dzieło.
Pompując krew
Jeśli w słoneczny dzień przeleję krew
Aż do zdarcia, niczym wysłużona opona,
która odpadła daleko
Gwóźdź, czy kawałek szkła
Kawałeczek szkła
Kawałeczek szkła
Drobinki niczym rój pszczół, co wisi w powietrzu.
Z pompy, z rzeczy
Krew, którą wypompowuję
Niczym rój pszczół, co wisi w powietrzu.
Z pompy, z rzeczy
Krew, którą wypompowuję
Jeśli w słoneczny dzień przeleję krew
a ty ubierzesz skórzany kostium z Azalea’s
I przeleję więcej krwi
która wycieknie z mojej skóry.
Czy spodoba ci się rzeka
Strumień, strużka
wypływająca z mojego serca
Bo przepompuję więcej krwi
która wycieknie z mojej skóry
Czy spodoba ci się rzeka,
Strumień, strużka
wypływająca z mojego serca
Jeśli będę przetaczać krew,
niczym zwykły robol
Jeśli zatrzęsę tyłkiem niczym wytrawna, czarna prostytutka
Rozmyślał byś o mnie mniej?
I o moim dogorywającym sercu
Potrząsam tyłkiem jak wyrobiona, czarna dziwka,
dogorywające serce
pompujące krew
Skończyłbyś ze mną?
Mógłbyś skończyć ze mną tak, bym zniżyła się w pokłonie
Podczas gdy krzykniesz: „litość”
Oddalimy się od siebie.
Czy mnie rozedrzesz, skaleczysz?
Użyj na mnie noża.
Ta śmiałość jest wstrząsająca
Chłód tego serduszka,
ubranego w skórzany kostium.
Chciałbyś odmierzyć
ilość krwi, którą przelewam
W maniakalnym miłosnym uniesieniu
Ostateczne pogwałcenie
Ostateczne pogwałcenie,
"Och, Jack, błagam cię!"
"Och, Jack, błagam cię!"
Ostateczne pogwałcenie
Krew w holu
w łazience
w salonie
w kuchni, przy niej, porozcinanej nożami
Połknę ostrze twojego noża,
niczym czarnego kutasa
Krew wypływa ze mnie
"Och, Jack, błagam cię, błagam..."
W końcu to było tylko serce
"Jack, zaklinam cię"
Gdy krzyczę z bólu
w końcu to było zwykłe serce
W końcu, w końcu, w końcu
To było zwykłe serce
Jack, Jack, Jack błagam cię
Ostateczne pogwałcenie, och!
Jack, Jack, Jack, błagam cię
W twoje imię
Krew w holu, w łazience
w salonie, w kuchni,
i rozcinające noże
Połknę twój najostrzejszy nóż
niczym czarnego kutasa
Krew cieknie ze mnie
Krew wypływa ze mnie
"Och, Jack"
"Och Jack, błagam"
W końcu to tylko najzwyklejsze serce
w końcu to tylko najzwyklejsze serce
które pompuje krew.
„Mistress Dread” to retrospekcyjna przygoda miłosna. Bohaterowie to Lulu i Kuba Rozpruwacz, który to jegomość był chyba jedynym mężczyzną, dla którego Lulu straciła głowę. Być może to tylko zauroczenie, być może miłość. Już nie ona poniżała. To ona była uległa i pozwalała się poniżać. Mamy tutaj opis seksu w formie sado-maso. Dla mnie o tekstowo - obok „Frustration”, najmocniejsza rzecz na krążku.
PRZESTRASZONA DAMA
Jestem podobna do ciebie
Mam sukienkę i pociągasz mnie
Twoje wężowe zimne wargi
Wykonują szorstką prostą linię
Która jest niczym głosy przebiegające przez mój mózg
Jesteś idealny
Pozwól mi podnieść szkło wysoko
Pozwól mi pójść za tobą
Pozwól mi podążyć za twoim westchnieniem
Jestem kobietą, która lubi mężczyzn
Ale to jest coś innego
Nigdy nie czułam się tak niepewnie
Mam ochotę
Być kimś innym
Chcę byś związał mnie i wymierzał mi razy
Zmiażdż mnie tak jak kopnięciem
Krwawiący ślad na moich plecach
Trochę krwi, którą mógłbyś pocałować
Oh wycałuj mnie całą
Wycałuj wszędzie
Chcę by został ten krwawiący ślad
Który mógłbyś wycałować
Zwiąż mnie szalem i naszyjnikiem
Przystaw okrwawiony rzemień do moich zębów
Błagam cię byś mnie poniżył
Czy mogę zjeść te resztki
Jestem tajemniczą kochanką
Jestem twoją małą dziewczynką
Proszę, napluj mi do ust
Jestem na zawsze w twoim władaniu
Jesteś osobą bez serca i ja to kocham
Nie znosisz mnie
Rozchylam swoje chude nogi, znoszę to
A ty wkładasz pięść, ramię
Jakby była to zagubiona część mnie
Błagam, otwórz mnie
Jesteś moim mocarzem
Jesteś moim mocarzem
A ja jestem przestraszoną damą
Oh, jestem przestraszoną damą
Otwórz i uwolnij mnie
W moich myślach kocham cię
Oh, wycałuj mnie całą
Wszystko o co proszę kochanie
To, wycałuj mnie całą
„Iced Honey” to opowieść o mężczyźnie, który bardzo chciałby się spotkać z Lulu. Tak, już tą sławną Lulu, którą znają wszyscy w mieście. Jest jednak bardzo nieśmiały i ma wątpliwości, czy będzie w stanie cokolwiek powiedzieć, czy zrobić, gdy naprzeciw siebie zobaczy tę doświadczoną oziębłą kusicielkę. Jest autentycznie przestraszony na myśl o spotkaniu z Lulu, ale bardzo tego chce. W końcu decyduje się zapukać do drzwi dziewczyny. Chce się przekonać czy „lud stopnieje dla niego”.
Mrożona słodycz
Nie możesz zamknąć motyla w słoiku
Jeżeli to jest zbyt trudne do wykonania, obojętnie kim jesteś
Nie możesz złapać księżyca, słońca czy gwiazd
Obojętnie kim jesteś
Mrożona słodycz
Jeśli o mnie chodzi , próbowałem miliona sztuczek
By uczynić życie chłodnym i sprawić by się jakoś kleiło, by miało sens
Nie tak, jak ciepło, które płonie i zaraz znika
Lecz jak dumna kawał lodu, który zawsze zostaje na powierzchni
Mrożona słodycz
Jeśli nie mogę złapać motyla lub pszczoły
Jeśli nie mogę zatrzymać serca tam gdzie chcę aby było
Jeżeli nie ma znaczenia ile duszy i serca
Wkładam w drewno
Jeżeli płonące serce nie jest tak dobre
Mrożona słodycz
Jeśli nie jesteś w stanie złapać motyla do słoika
Jeżeli przemoc psuje twoją ostatnią godzinę
Jeśli inni przez ciebie czują się jak marmolada
Wylana na kawałku pieczonej jagnięciny
Jeżeli wszystko się pląta i nie możesz wrzeszczeć
I zaczyna ci brakować tlenu
Jeśli twoje ostatnie tchnienie źle błędnie odczytało myśl
I zamiast „cześć” mówisz „bywaj”
Jeśli tracisz energię
A ludzie zastanawiają się, o co ci w ogóle chodzi
Uwodziciel z nieczułym sercem
Ta miłosna historia pozwoli im jakoś zacząć
A ja, zawsze byłem taki
Nie wybierałem, byłem taki
Nie mogę włożyć wabika do słoika
Albo serca czy pięści jakiegoś młodego chłopca
Jeśli nie jesteś w stanie złapać motyla do słoika
Nie zastanawiaj się nad tym w jakim jesteś miejscu
Być może to piekło albo rzeka Styks
Twoja sympatia nigdy się tym nie przejmuje
Nie ważne co mówisz, nie ważne co robisz
Serce niczym motyl, odlatuje w przeszłość
Nie ma o czym mówić, nie można nic zrobić
Zobacz czy lud stopnieje dla ciebie
Mrożona słodycz
„Cheat on me” – Spotkanie z kolejnym mężczyzną. W trakcie tego spotkania Lulu uświadamia sobie w jak beznadziejnej znajduje się sytuacji. Pragnienie przeżywania dzikich przygód zaniosło ją do beznadziejnego okresu życia. Zdaje sobie także sprawę z tego, że nie tylko zmarnowała dużą część swojego życia, ale przez cały czas marnowała życie swoim klientom, których porzucała na pastwę losu.
Oszukując siebie
Dlaczego mnie oszukujesz
Dlaczego ja oszukuję ciebie
Dlaczego oszukuję siebie
Dlaczego oszukuję siebie
Moje serce pełne namiętności
Ono może nas rozdzielić
Kocha mnie wielu mężczyzn
Lecz ja nie kocham żadnego z nich
Dlaczego oszukuję siebie
Ty masz swoje uczucia
Ja mam swoje
Pluję na ciebie i zmieniam zdanie
Mam wiele serc do złamania
I jeszcze wiele, wiele, wiele więcej do zdobycia
Niech światło opuści gwiazdy
Jak umyka ze świeczki
Niech knot spali się i złamie
I niech światło gwiazd promienieje
Dlaczego oszukujesz mnie
Dlaczego oszukuję siebie
Dlaczego oszukuję ciebie
Dlaczego profanuję siebie
Dlaczego leję na własne marzenia
Wszystko dlatego, że jest jak jest
Mam cel
Wyznaczyłam kierunek
Gdybym była, gdybym była w stanie dać ci linę
Twoja miłość nic dla mnie nie znaczy
Jestem bezsilną falą na morzu
Bezsilną falą na morzu
Dlaczego, po co, czemu
Oszukujesz mnie
Czemu, po co, dlaczego
oszukuję ciebie
Ach dlaczego, czemu oszukuję siebie
Dlaczego oszukuję siebie
Niestety, nie mam nikogo innego
Tylko raz jestem młoda
Chcę wszystkiego spróbować i dobrze się bawić
W mojej duszy brak prawdziwych uczuć
Gdzie u innych tli się pasja, tam we mnie nie ma zupełnie nic
Pragnę kochanków niczym deszczu
Wielu i bardzo podobnych
Mówisz, że mnie kochasz
Wiem, że to prawda
Ale ja, ja, ja nie kocham ciebie
Dlaczego oszukuję siebie
Dlaczego oszukujesz mnie
Twoja miłość jest dla mnie niczym
Bezsilna fala
Twoja miłość nie znaczy dla mnie nic
„Frustration” – dla mnie tekstowo najmocniejszy utwór na płycie. Rzecz o męskim trójkącie. Jest to spotkanie dwóch kochanków płci męskiej. Jeden dowiaduje się, że jego ukochany ma drugiego kochanka. Jest tą informacją zdruzgotany i z całych sił pragnie skrzywdzić ukochanego obcinając mu członka, aby ten nie spotykał się już z innym za jego plecami.
Odtąd „będziesz bez spermy, jak dziewczyna. Chcę cię za żonę”. Naprawdę mocne.
Frustracja
Frustracja
w moim słowniku nienawiści.
Widzę Cię z twoim portretem.
Czy on ciebie kocha?
Czy on Cię też kocha?
Muśnięcie pędzla.
Całuję twoje piersi i palce.
Moje łzy to sople lodu, wypłakuję je do kufla.
Anormalne bicie serc
nieprawidłowym rytmem.
Ból przeszywa moje ciało na wylot.
Jakby miecz między moimi udami.
Chciałbym Cię zabić,
ale za bardzo kocham twoje oczy.
Czujesz się mniej niż dziwką, ale pobudzasz
nienawiść, która tli się w twoich oczach.
Chciałbym w jednej sekundzie upaść na kolana,
aby ślinić się pomiędzy twymi udami
Ale wszystko co robię, wywraca się.
Nie mam siły.
Kiedyś miałem ją w Tobie, w twoim kochanku z małym fiutem, i w pustce jego oczu.
Czuję ból pełzający po nodze.
Krew cieknie z mojego nosa.
Rzygam na twoje stopy.
Jesteś bardziej ludzki niż ja.
Będąc martwym, nie mając już uczuć
Będąc oschłym i pozbawionym spermy jak dziewczyna.
Bardzo chcę Cię skrzywdzić.
Bardzo chcę Cię skrzywdzić.
Bardzo chcę Cię skrzywdzić.
Wyjdź za mnie.
Chcę Cię za żonę.
Bez spermy jak dziewczyna.
Bardziej ludzki niż ja.
Bardziej ludzki niż ja.
Frustracja
w moim słowniku nienawiści.
Czujesz się mniej dziwką, ale pobudzasz.
Ale wszystko co robię, wywraca się.
Nie mam siły. Kiedyś miałem jej więcej.
Ale wszystko co robię, wywraca się.
Nie mam siły. Kiedyś miałem jej więcej.
Bardzo ciebie chcę, żeby Cię skrzywdzić.
Bardzo chcę Cię skrzywdzić.
Bardzo chcę Cię skrzywdzić.
Chcę Cię za żonę.
Frustracja jest w moim słowniku nienawiści.
.
Moje łzy to sople lodu
Anormalne bicie serc
nieprawidłowym rytmem
Chciałbym Cię zabić,
ale za bardzo kocham twoje oczy.
Chcę Cię za żonę.
Chcę Cię za żonę.
Bez spermy jak dziewczyna.
Jestem szczęśliwy,
że jest bardziej ludzki niż ja.
Wyjdź za mnie, wyjdź za mnie, wyjdź za mnie.
Chcę Cię za żonę.
Bez spermy jak dziewczyna.
Rzygam na twoje stopy.
Bardziej ludzki niż ja.
Frustracja.
„Little dog” mówi o biednym mężczyźnie. Bardzo chciał się spotkać z Lulu, teraz już luksusową prostytutką, jednak nie miał na tyle pieniędzy. Poprosił więc bliżej niezidentyfikowaną osobę o pożyczkę, aby mógł „poczuć smak tego, co ma na co dzień duży pies” (bogaty facet).
Mały Pies
Mały pies, który nie może wejść
Jęczy pod łóżkiem
Jęki z każdej części jego ciała
Mały pies, który nie może wejść
Potrafi tylko wyć, ale
Nie umie pływać
Krótkie nogi, mały krok
Mały pies musi długo czekać
Większy pies ma swoje miejsce
I wypchnął go daleko
Wsłuchaj się jak szczeka
Posłuchaj jak zawodzi
Mały pies nie ma zbyt wiele
Drobne ciało i malutki kutas
Gdy widzisz tego psa robi ci się słabo
Jeśli masz szmal możesz zajść na szczyt
Suki nie obchodzi to co masz
Pod warunkiem że jesteś w stanie zebrać więcej
Mała psia mordka przy oziębłej cipce
Mógłbyś skosztować
Poczuć smak tego, co ma duży pies
Poczuć smak tego, co ma duży pies
Mały pies z miejscem wartym 100 baksów
Może przeciągać językiem po jej epicentrum
Po niej, nawilżonej
Przeciągać językiem po jej epicentrum
Pieniądze mogą zrobić wszystko
Pieniądze mogą wszystko
Pieniądze mogą zrobić wszystko
Powiedz mi czego pragniesz
Mój piesek chce spróbować
Chce przeciągać językiem po moim punkcie zapalnym
Nędzny mały pies
Nędzny mały pies
Mały człowiek idzie za jego nosem
Sprawdza palce dłoni i nóg
Bo wciąż jeszcze je ma
Nędzny mały pies
Nędzny mały pies
Prowadzony przez swój nos
Ale potrzebuje mojej forsy do zapłaty
Ja na górze, ty na dole
Mój zamysł i entuzjazm wędrują przy mnie
Podczas gdy ty niuchasz swoje gówno w powietrzu
Wyczuwasz własne gówno w powietrzu
„Dragon” – jest to przedstawienie halucynacji męczących Lulu. Widać w nich mężczyznę, który w imieniu setek poniżonych i porzuconych przez nią mężczyzn robi wyrzuty dziewczynie za jej okropne zachowanie wobec klientów. Jednak gość dostrzega także, że to również wina samych mężczyzn, ponieważ pozwalali się poniżać. Jednak to było silniejsze od nich, ponieważ po prostu ubóstwiali Lulu.
SMOK
Zupełnie masz to gdzieś
Miłość dla ciebie nie jest początkiem
Ciebie naprawdę tam nie ma
Halucynacja
Myślałem, że słuchałaś
Halucynacja
Myślałem, że słuchałaś
Halucynacja
Rozumiem, że byłaś przekonana, że jesteś ponad tym
Młodzieńcze spojrzenie na niebo
Uczucie niejednostajnych bić serca
Opuszki palców przebiegają po twoich włosach
Przebiegają po twoich włosach
Halucynacja
Halucynacja
Oh, uważasz, że jesteś taka niezwykła
Że żadne zasady cię nie dotyczą
Przychodzisz i odchodzisz jakbyś była boginią
Jesteśmy dla ciebie zwykłymi poniżonymi śmiertelnikami
Którzy mają być posłańcami
Mają być sługusami
Przeznaczonymi na niepotrzebne przedmioty
takimi na „jeden pierdolony raz”
takimi na „jeden pierdolony raz”
Biedna, nędzna kreatura
Mistrzyni łamania serc
Mistrzyni troskliwości
Mistrzyni każdego stylu ubierania się
Twoje serce w rękawie
Czerwona gwiazda głupoty
Idiotyczny idiota
Moja, moja opieka nad tobą
Opieka nad tobą
Myślisz, że jesteśmy książką
Jakimś stołem
Na którym możesz położyć nogi, gdy masz okazję
Czerwona gwiazda głupoty
Idiotyczny idiota
Moja, moja opieka nad tobą
Biedna, żałosna kreatura
Widzimy jak usychasz z tęsknoty
Jesteśmy dla siebie przeszkodą
Nasze samookaleczanie
Kochani wierni
Uwielbiamy gdy jesteś wystawna
Uwielbiamy gdy jesteś niedostępna
Ubóstwiamy oglądać twe doskonałe ciało
Włosy na twoich ramionach
Aromat twojej pachy
Smak twego sromu i wszystkiego co na nim
My wszyscy naprawdę cię kochamy
Jednak ciebie to nie obchodzi
Nie chcesz nas zauważyć
Nigdy nie byłaś troskliwa
Idziesz i robisz co uważasz za stosowne
Robisz to wyłącznie dla siebie
Nikt nie żyje przy tobie
Jesteś wysoko ponad troskliwość
Gdy się budzisz zostawiasz ślad
Którym nikt nigdy nie podąży
Ponieważ czekanie na ciebie
Rozmyślanie o tobie
To następna droga ku śmierci
To następna droga ku śmierci
Kaleczę szponami twoje piersi
Do chwili, gdy twój obojczyk zacznie krwawić
Przekłuwam twe sutki, aby je później odgryźć
Kaleczę twą twarz i nadgryzam ramiona
Jesteś wysoko ponad troskliwość
Jesteś wysoko ponad troskliwość
A twoja szafa grająca z Kotexu
Ta szafa grająca z Kotexu
Przysięgam, że tracę życie
Gdy czekam na ciebie
W swych wysokich obcasach i halce
Swej zgrzytającej skórzanej sukience
Latex jest już mokry, czekam na ciebie
W twoich zmieniających się kolorach
W szlafroku białym niczym opium
Twoje blade lico nabiera teraz koloru
Czy z obojga nas uszło życie?
Rotacja płynów naszych serc
Rotacja płynów naszych serc
Czy z obojga nas uszło życie?
Jesteś wysoko ponad troskliwość
Twoje serce w rękawie
Czerwona gwiazda głupoty
Idiotyczny idiota
Moja, moja opieka nad tobą
Opieka nad tobą
Moja opieka nad tobą
Ty jesteś wysoko ponad troskliwość
Twoje serce w rękawie
Czerwona gwiazda głupoty
Idiotyczny idiota
Moja troska o ciebie
Nieświadoma opieki
Nieświadoma opieki
Nieświadoma opieki
Gdy się budzisz zostawiasz ślad
Którym nikt nigdy nie podąży
Ponieważ czekanie na ciebie
Rozmyślanie o tobie
To następna droga ku śmierci
Jesteś wysoko ponad troskliwość
Nieświadoma opieki
Nieświadoma opieki
Ty biedna, żałosna kreaturo
Jesteś nieporozumieniem namiętności
Kto cię porzuci, ten wygrywa
To jest słuszne
Mistrzyni łamania serc
Mistrzyni troskliwości
Mistrzyni każdego stylu ubierania się
Twoje serce w rękawie
Czerwona gwiazda głupoty
Idiotyczny idiota
Twoje serce w jebanym rękawie
Moja opieka nad tobą
Mieliśmy być robolami
My przeznaczeni na roboli
Jesteśmy dla ciebie zwykłymi poniżonymi śmiertelnikami
Jesteśmy sługusami
Przeznaczonymi na niepotrzebne przedmioty
takimi na „jeden pierdolony raz”
Oh, oh, oh, jesteś taka niezwykła
Że żadne zasady cię nie dotyczą
Przychodzisz i odchodzisz jakbyś była boginią
Palce dotykają twoich włosów
Arytmia bicia serc
Uczucie
Uczucie
Cóż za niesamowite uczucie
Zostać porzuconym
Tak porzuconym
Idiotyczny idiota
Moja opieka nad tobą
Myślisz, że jestem książką albo stołem
Na którym możesz położyć jebane szkity
Gdy masz okazję
Smak twego sromu, wszystkiego, co na nim
Włosy opadające na ramiona
Aromat twojej pachy
Kochamy cię
Uwielbiamy gdy jesteś wystawna
Uwielbiamy gdy jesteś niedostępna
Ubóstwiamy oglądać twe doskonałe ciało
Nieświadoma opieki
Nieświadoma opieki
Troskliwości
Oh moja droga
Oh moja droga
Oh moja droga
Nieświadoma opieki
Czy z obojga nas uszło życie?
Czy oboje jesteśmy już martwi?
„Junior dad” – wygląda na to, że ten tekst powstał dużo wcześniej, niż reszta albumu. Jednak doskonale pasuje na epilog płyty. Syn we śnie prosi zmarłego ojca, aby ten pomógł mu rozwiązać dręczące go problemy codziennego życia. Syn zbyt wcześnie zderzył się z trudami prawdziwego życia, którym nie podołał i teraz prosi o pomoc.
Tym synem, a raczej córką w opowieści może być Lulu, która prosi zmarłego ojca o pomoc, ponieważ zbyt wcześnie zaczęła nieudolnie żyć na własny rachunek i zmarnowała sporą część życia.
MŁODOCIANY TATA
Czy podszedłbyś do mnie
Gdybym tonął i wyciągał do połowy rękę ponad ostatnią falę?
Czy podszedłbyś do mnie?
Czy uratowałbyś mnie?
Czy jest rozsądnym poprosić cię
Abyś mnie uratował?
Okno przerwało spokój zapałek
Dym unosi się bez trudu
Pomóż mi
Wyciągnij mnie
Czy będziesz moim Pasterzem i wybawcą?
Złap mnie za włosy i wyciągnij
Czy teraz pocałujesz mnie w usta?
Na mym czole gorączka
Mózg, który kiedyś kontaktował
Teraz walczy próbując przekazać komunikat
Powolny komunikat
Czy nie uratujesz mnie?
Gorąco
Mój ojciec nieboszczyk
Ma auto i wybiera się
Na wyspę zagubionych dusz
Słoneczko – mówi małpka do małpki
Nauczę cię niegodziwości, grozy i znieczulicy
Nie społecznej wielkoduszności
O, albo powiedzmy łaskawości
Uratowałbyś mnie?
Czy udałbyś kogoś chorego na umyśle?
Czy wyciągniesz mnie za rękę?
Czy nadal pocałowałbyś mnie w usta?
Czkawka, sen się skończył
Zrób kawę, włącz światło
Przywitaj się z młodocianym tatą
Największym rozczarowaniem
Wiek go sponiewierał i zmienił
W młodocianego tatę