Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
| 27.04 |
PVRIS, Warszawa |
| 08.05 |
The Kills, Warszawa |
| 11.06 |
Tool, Kraków |
| 21.07 |
Lenny Kravitz, Kraków, Łódź |
| 13.10 |
Duff McKagan, Warszawa |
| 14.08 |
Dead Poet Society, Warszawa |
| 13.08 |
grandson, Kraków |
| 08.08 |
Motionless in White, Kraków |
| 09.07 |
Palaye Royale, Warszawa |
| 02.07 |
Thievery Corporation, Warszawa, Kraków |
| 26.06 |
Boston Manor, Warszawa |
| 26.06 |
Atreyu, Warszawa |
| 12.06 |
Underoath, Warszawa |
| 20.04 |
Armia, Kraków, Zabrze |
| 20.04 |
Cassyette, Warszawa |
| 10.04 |
Fast Animals and Slow Kids, W-wa |
| 06.04 |
King Nun, Warszawa |
| 30.03 |
Judas Priest, Saxon, Kraków |
| 27.03 |
Tom Odell, Warszawa |
| 26.03 |
Mother Mother, Warszawa |
Mentalność dobrobytu Jamesa Hetfielda
Ostatnimi czasy dużo mieliśmy informacji czy to od Kirka, czy od Larsa. Dla odmiany dziś mamy dla Was tekst o Jamesie i jego psychice napisany przez serwis metalmotivation.com. Zapraszam do lektury.
Zamożny może to mieć, ale ty już niekoniecznie. Ci, którzy urodzili się w bogatych rodzinach, dorastali z tym, a ty już nie zawsze. To najbardziej znaczący powód dlaczego oni wzrastali, a tym spadałeś w dół. Chodzi o "świadomość dobrobytu" albo inaczej "mentalność dobrobytu". Możesz ją mieć, ale możesz też mieć "mentalność ubóstwa".
Mentalność obfitości
Co to jest "mentalność dobrobytu"? To stan, kiedy nie kwestionujesz dostępności obfitości w jakiejkolwiek dziedzinie życia i po prostu patrzysz pogodnie w przyszłość. To po prostu rdzenna wiara w to, wszystko jest dla ciebie, a niedobór jest Ci obcy.
Jak mówiłem, mentalność ubóstwa jest przeciwieństwem. To taki stan, w którym nie tylko widzisz niedobór zasobów, ale też nie wierzysz w to, że może ich być więcej. Obfitość nie jest dla Ciebie.
"Masz tu milion dolarów"
Czasem ludzie zaczynają z mentalnością ubóstwa, a potem osiągają szczyt sukcesu i zmieniają, rewolucjonizują swoje myślenie. James Hetfield z Metalliki jest najlepszym tego przykładem. Jest wiele scen z Some Kind Of Monster, które kocham, a jedną z nich jest ta poniżej. Przedstawia ona Larsa Ulricha i Jamesa Hetfielda przyjmującego nowego basistę, Roba Trujillo, kiedy przedstawiają mu ofertę finansową.
James w niej mówi:
"To zaliczka. To tylko pewien procent tego, co będziesz robił w zespole. Tu leżą pieniądze, które mają Cię wkopać do nas, zainspirować, a TO JEST RZECZYWISTOŚĆ. TO MOJA PRZYSZŁOŚĆ. TO JEST TO, CO ŻYCIE PRZYNOSI MNIE I MOJEJ NOWEJ RODZINIE".
Słowa Hetfielda są tak naładowane rachunkiem rzeczywistości, aby zespół dał Robertowi dużą zaliczkę. Innymi słowy, jedną rzeczą jest robienie kasy z zespołem, a zupełnie inną jest powiedzenie "masz tu milion dolarów na zachętę".
"To jest to, co życie mi przynosi"
James Hetfield nie dorastał w zamożnej rodzinie i nie miał świetnego życia rodzinnego. To ważne, aby zwrócić uwagę na to, co powiedział do Trujillo. Pozwólcie, że powtórzę:
"To jest rzeczywistość. To jest moja przyszłość. To jest to, co życie PRZYNOSI MI i mojej nowej RODZINIE".
Dla niego Metallica jest jak rodzina, co można łatwo potwierdzić faktem, że tak przylgnął do poprzedniego basisty, Jasona Newsteada. Jednakże mentalność Hetfielda wzrastała od braku pieniędzy i rodziny, a przemieniła się w jego materialny sukces. TO jest to, co chciał Robertowi przekazać, nie ma lepszego wytłumaczenia, aby wyjaśnić mentalność dobrobytu, jak gość zatrudniający innego i dający mu spory czek.
Hetfield powiedziałdo Trujillo: "to jest to, co życie mi przynosi". To niezwykle ważne. Aby to zrozumieć, zamień to w pytanie i zapytaj się: co życie mi przyniesie?
Programując mentalność dobrobytu
Jeśli odpowiedziałeś szczerze, to uzyskałeś odpowiedź na to, czy masz mentalność dobrobytu czy też ubóstwa. Możesz mówić, że życie Ci dużo przynosi, ale w głębi serca możesz w to nie wierzyć.
Najlepszym czasem, aby zaszczepić w sobie nowe przekonania jest kryzys, który może być albo dobry, albo zły. Rob otrzymał wiadomość, że będzie basistą jednej z największych kapel wszech czasów i czek na milion dolarów. To był dobry moment, aby zaszczepić w sobie nowe przekonania - te o dobrobycie. Przekonanie, że życie ma mi dużo do zaoferowania!
Nie możesz powiedzieć, że Rob Trujillo albo Metallica są dobrym przykładem, ponieważ oni na to zasłużył moralnie. Nikt z nas na to nie zasłużył. Życie nikogo nie faworyzuje, ale jest zależne od tych, którzy biorą wszystko siłą. To się wiąże z determinacją, planowaniem ciężką pracą i potężnymi przekonaniami.
Postaraj się sobie wyobrazić, że otrzymujesz taką wiadomość, jak Rob. Medytuj nad tym. Niech przeniknie Twoje ciało i umysł. Postaraj się zobaczyć siebie w obliczu możliwości, a nie niemożliwości. Dostatek w każdej dziedzinie życia jest możliwy, ale wszystko zaczyna się od wierzenia, że jest to osiągalne.
Leper Messiah
Overkill.pl
Waszym zdaniem
komentarzy: 23 Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. keke_niezajęty 04.02.2014 22:24:20
Nie przebrnąłem przez cały tekst. Też zwróciłem na tą scenę uwagę, ale przemyślenia mam inne. Rob grał wcześniej z Suicidal Tendencies i Incośtam Grooves, którzy odnieśli jskiśtam sukces więc smak większej kasy znał. Potem był Ozzy - u niego też nie biedował. Oczywiście milion zielonych na początek to też pewnie dla niego była fajna sprawa. ALE BEZ PRZESADY. Amway to dobre skojarzenie ale mi kojarzy się to z "wykładami" Rafała Mroczka - "załóż sobie cel, myśl o nim, a się spełni" :-)
|
Jeśli chodzi o newsa, to jakiś pseudo-psychologiczny bełkot...
Ale zdjęcie Jamesa... mmmmmmmmm... PRZYSTOJNIAK! :)))
| leaf427 30.01.2014 20:20:07
brednie dla akwizytorów
swego czasu takie kity próbował mi wcisnąć kumpel, który wkręcił się w Amway
| Janusz 30.01.2014 15:16:42
kotlet
Przedstawiasz mentalność "typowego" Polaka
"..jak się jest biednym, to i się nim umrze"
pasuje Ci takie, życie OK. Twoja sprawa, a bajki o amerykańskim śnie to może i były modne, ale u nas jak były dwa programy i nagle Dynastię puścili, ale chyba od tego czasu się trochę zmieniło.
| kotlet 30.01.2014 14:17:44
Janusz.......jak się jest biednym, to i się nim umrze, jak i szereg pokoleń wprzód i wstecz było/będzie biednym. Życie to nie amerykański film, niczym ROCKY. Het mógł być typowym WASPem z working class, albo gwiazdą rocka.
| Janusz 30.01.2014 14:02:41
Bieda może tylko dodawać kopa w dążeniu do celu, spełniania swoich marzeń, by się z tego wyrwać. Jednak jak nie masz celu to możesz i mieć w pierony kasy a gówno osiągniesz=przykłady dzieci sławnych muzyków, poetów, nigdy nie osiągają tego co ich sławni rodzice, mają na sobie ich piętno.
Jedyny wyjątek od reguły to dzieci bogatych biznesmenów, ale to co innego jest namacalny majątek, który trzeba dalej ciągnąć.
Zgodzę się z tym, że tacy ludzie jak James - stawiają wszystko na jedną kartę, są zazwyczaj egocentrykami i megalomanami, (oczywiście talent i pracowitość to samo przez się..) ale muszą tacy być bo inaczej by się nie przebili ze swoją wizją muzyki, sztuki itd.
Akurat James nie miał dużo do stracenia jeżeli chodzi o rodzinę itd. , ale wielu muzyków jedzie do przodu bez względu na konsekwencje jakie ich pasja może na ich otoczeniu wywrzeć.
|
taka bieda amerykańska to środkowo-europejska upper middle class pewnie, w końcu tam dolary na drzewach rosną, dlatego statystyczny "white trash" to jak u nas manager w korporacji, a przyczepa kempingowa w której mieszka trzyma standard-środkowo europejskich willi.
|
Adamas
James jest jednym z tych ludzi, którzy nie mieli nic do stracenia, wiesz o co mi chodzi? Chciał grać metal i postawił wszystko na jedną kartę, wszedł w to cały, bo nie miał innych alternatyw - jak wiesz inne dzieci śmiały się z niego z powodu sekty do której należeli rodzice, do tego ci ów rodzice się rozwiedli, matka zmarła, więc ..? Owszem, do tego dochodzi wiara spotkanie odpowiednich ludzi znalezienie się we właściwych czasie we właściwym miejscu. Ale moim zdaniem najważniejsze w osiągnięciu sukcesu jest wejście w coś na 100% i wiara we siebie że mi się uda. Większość ludzi, w tym ja, nie wierzy bezkompromisowo w siebie i przebrzmiewa "a jak mi się nie uda..?", poza tym nie ryzykują, bo mają coś do stracenia - nauka, rodzina, pieniądze, rodzinna firma itp.
|
Nikt
No właśnie miałem zapytać jak podobały Ci się 2 nowe odcinki. A serial jest \S/ :D
|
Adamas
A z mojej strony jeśli jeszcze nie widziałeś to polecam Ci ostatni odcinek ..? Wiesz czego;) Serial miażdży\,,/
| |
|
Temat ogólnie jest dobry do podjęcia ale chyba do żadnego wniosku nikt z nas nie dojdzie na przykładzie JAMES'a, LARS'a czy nawet ROBERTA. Jesteśmy zbyt maluczcy by się borykać z ich "biedą" i ich "dobrobytem":)
|
Nikt
To jak Ci jedni z filozofów, którzy twierdzili, że dowodem istnienia Boga jest brak dowodu na to, że nie może on istnieć :D
James na pewno CHCIAŁ być gwiazdą ale został nią przede wszystkim z innych powodów niż samo chcenie.
Generalnie temat jest tak enigmatyczny, że się łatwo pogubić :P
| kotlet 29.01.2014 23:20:12
O czym do cholery są te brednie? To że ktoś urodził się w rodzinie biednej (sic! taka bieda amerykańska to środkowo-europejska upper middle class ówcześnie jak i obecnie) ma determinować człowieka przez całe życie? Bzdura...
|
JAMES może i wierzył w sukces ale to LARS był o tym przekonany zanim poznał JAMES'a:) Potencjalnie wszystko jest możliwe więc można wierzyć we wszystko.
|
Metallino
Co z tego, że jest wiara a nawet mnóstwo działania, kiedy dotyczy to rzeczy nierealnych czyli tzw. "Z gó.na bata nie zrobimy". Nie wszystko jest możliwe i osiągalne. Zgodzę się ze SKA, że brzmi to jak kiepskiej jakości mowa motywacyjna. Jakby autor tekstu był właśnie po lekturze szarlatańskich podręczników pozytywnego myślenia i sam uwierzył w coś nierealnego i na tej bani powstał ten artykuł.
Co Słowa Jamesa były potwierdzone milionem dolarów i zaproszeniem do współpracy z Metą. Puenta i sens tego tekstu są dla mnie niezbyt zrozumiałe.
Jak na początku zaczął pisać o mentalności dobrobytu i ubóstwa to myślałem, że przejdzie do zjawiska dziedziczenia biedy.
Ale sama stronka metalmotivation może być ciekawa.
|
Ryan zwrócił uwagę na ważną kwestię wiary w to, co się robi.
I jego słowa podsuwam za przykład Adamasowi: ,,wiadomo, to byly marzenia...tylko wydaje mi sie ze on sobie nie wyobrazał tego jako "tak kiedyś bede wielki " tylko naprawde to czuł wiedział ze jest to mu przeznaczone, ślepo w to wierzył i nic go przed tym nie powstrzyma..." i dalej: ,,...zresztą to samo podkreślał ulrich w paru wywiadach nie wiedzial jak nie wiedzial kiedy ale wiedział ze to osiągnie"
No właśnie. Oczywiście jest też determinacja, szczypta szczęścia, spotkanie właściwych ludzi lub przeżycie takich sytuacji, które hartują w pewien sposób. Ale posiadać wiarę i wewnętrzne przekonanie, że to jest właśnie TO i dam sobie z tym radę najlepiej jak umiem to bardzo dużo. To więcej, niż można sobie wyobrazić. :)
I przyznam, że tytuł artykułu położył mnie na łopatki. :)
| |
|
dobry art.wbrew pozorom psychika jaymz'a odegrała tu kluczowe znaczenie, sam kiedys w wywiadach podkreślał że gdy był młody postanowił być sławny mieć z tego hajs i przy okazji robić to co lubi i się w tym spełniać... wiadomo, to byly marzenia...tylko wydaje mi sie ze on sobie nie wyobrazał tego jako "tak kiedyś bede wielki " tylko naprawde to czuł wiedział ze jest to mu przeznaczone, ślepo w to wierzył i nic go przed tym nie powstrzyma... obejrzyjcie, przeczytajcie sobie jakikolwiek art wywiad poświecony jakiemuś wielkiemu biznesmenowi, sportowcowi czy muzykowi który czegos dokonał, oni po prostu wiedzieli ze nie ma innej opcji i tak się stanie ...zresztą to samo podkreślał ulrich w paru wywiadach nie wiedzial jak nie wiedzial kiedy ale wiedział ze to osiągnie
| dziadziks 29.01.2014 19:48:33
Straszny bełkot ten post.
|
Co za bełkot pseudomotywacyjny...
|
Nieco inny artykuł niż zazwyczaj. Jednak wbrew pozorom tej psychiki Jamesa nie było tu za wiele :D
"Dostatek w każdej dziedzinie życia jest możliwy, ale wszystko zaczyna się od wierzenia, że jest to osiągalne."
To akurat nie do końca prawda bo sama wiara nic nie daje no ale......
|
Popołudnie z psychologią :) Dawno Jamesa nie było, co o nim myślicie? Wiele się zmienił od czasów SKOM?
|
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
| 
