W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Metallica Through the Never – recenzja ścieżki dźwiękowej
dodane 06.01.2014 16:08:25 przez: DanielZywy
wyświetleń: 3946
Część z Was jest już pewnie znudzona wałkowaniem na wszystkie strony filmu „Metallica Through the Never”, ale dla części to wciąż powód do ciekawej dyskusji. Dziś prezentujemy recenzję, ale nie filmu, a ścieżki dźwiękowej, pochodzącą ze strony audaud.com. Zapraszamy do lektury i wyrażania własnych opinii, dotyczących soundtracka.



Metallica to jeden z największych zespołów rockowych, ale również jeden z najbardziej popularnych w każdym gatunku. Koncerty Metalliki są ogromnym wydarzeniem, a sprzedaż płyt także jest dość znaczna. W 2013 roku członkowie zespołu przełożyli swoją kreatywność na język filmu i wypuścili pełnometrażowy film w technice IMAX. „Metallica Through the Never” to film, w którym koncert idzie w parze z narracją, pełną przemocy surrealistyczną poboczną historią, dziejącą się w fikcyjnym świecie. Mimo to najważniejszym elementem jest Metallica, występująca na stworzonej przez siebie scenie, wypełnionej rekwizytami do spółki z ogromną liczbą efektów specjalnych. Dla zainteresowanych filmem, w Internecie można znaleźć filmiki promujące, które objaśniają ideę tego projektu, a sam film będzie dostępny na Blu-ray/DVD do obejrzenia w domu. Ta recenzja, jednakże, odnosi się do dwupłytowej ścieżki dźwiękowej.

Wraz z filmowym przedsięwzięciem, fani Metalliki otrzymali dwupłytowe wydawnictwo z utworami nagranymi na żywo. Znajduje się na nich 16 utworów, wybranych z historii grupy, która trwa już kilka dekad. Ta prawie dwugodzinna eksplozja dźwięków to klasyczne utwory zespołu, jak i ulubione kawałki fanów. Słuchacze już od otwierającego utworu łapią o co chodzi. „The Ecstasy of Gold”, zaczerpnięte z muzyki Ennio Morricone do jednego z westernów, zapewnia filmowe wprowadzenie.

Metallica przechodzi od starszych kawałków do nowszego materiału. Pierwszej płyta zawiera „Creeping Death”, który przypomina biblijną historię Mojżesza i egipskiego faraona: tytuł utworu oznacza „pełzającą śmierć”, która zabija wszystkie pierworodne dzieci w każdym domu, a których drzwi nie są oznaczone krwią baranka. Wykonanie tego utworu na żywo w typowo metallikowym stylu łączy w sobie dramatyczną muzykę metalową, która narasta, by podkreślić makabryczne akcenty opowieści. Na pierwszej płycie znajdziemy też „Hit the Lights” (z debiutanckiej płyty „Kill’em All” z 1983), „For Whom the Bell Tolls” (pochodzący z „Ride the Lightning” z 1984) oraz pierwszy triumf zespołu na liście top 40, literacko skropiony i zaskakujący lirycznie, „One”, na podstawie historii głównego bohatera z antywojennej powieści Daltona Trumbo pt. „Johnny Got His Gun”. Teledysk do tej piosenki z 1989 roku również był zaskakujący. Podczas gdy przedstawienie tego utworu na żywo jest pozbawione niektórych efektów dźwiękowych, użytych w wersji studyjnej, przekaz muzyczny jest mocniejszy i bardziej widoczny w scenografii. Pierwsza płyta to również nowszy materiał, utwory takie jak „The Memory Remains” i „Fuel”, oba z płyty „Reload” z 1997.

Druga płyta podąża podobną ścieżką: starsze utwory mieszają się z bardziej aktualnymi. Metallica zaczyna od „Cyanide”, który jest wyróżniającą się ścieżką z albumu „Death Magnetic” z 2008 roku, a który okazał się ich powrotem do korzeni. Gitarzysta Kirk Hammett odgrywa salwy gitarowe, wypełnione euforyczną zaciekłością, podczas gdy grzmiąca podwójna stopa Larsa Ulricha stanowi mocny szkielet utworu. Pozostałe kawałki zostały zaczerpnięte z przeszłości zespołu. Złożony „… And Justice For All” (tytułowy utwór z płyty wydanej w 1988) oraz thrashowy „Master of Puppets” (z płyty o tym samym tytule z 1986) pozostały podstawowym i ostatecznym oświadczeniem lat młodości zespołu, kiedy każda nowa płyta na nowo określała, czym jest ciężkie granie.

Starzy wyjadacze powinni zauważyć fakt, iż niektóre utwory zostały lepiej odegrane na „Live Shit: Binge and Purge” z 1993 roku i że pojawiają się pewne problemy, nad którymi należy ubolewać, kiedy muzyka zderza się z filmem, tak jak „fałszowanie” podczas „Enter Sandman” czy „Ride the Lightning”. Pomimo tego, ogólnie rzecz biorąc, jakość dźwięku jest znakomita, a poziom energii i gitarowa pirotechnika spodoba się każdemu wielbicielowi zespołu. Większość tych 100 minut to czysta, nierozcieńczona Metallica, prawdziwa uczta dźwiękowa dla jej miłośników, od samego początku do zamykającego wyrazistego, zawierającego prog-rockowe naleciałości, wykonania „Oriona”.





DanielZywy

overkill.pl

Waszym zdaniem
komentarzy: 20
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Metallina21
08.01.2014 17:16:23
O  IP: 46.204.23.127
jeszcze nie słyszałam całego, tylko raz The Memory w radiu przy okazji promocji filmu...:(
Adamas
07.01.2014 21:26:11
O  IP: 192.162.151.197
orzeł
Oczywiście, że rozumiem różnicę. Te kwestie były tutaj już wielokrotnie poruszane. Po prostu chciałem dogłębniej zbadać ten przypadek.
Corsar
07.01.2014 17:31:30
O  IP: 37.7.38.142
Marios O proszę. To nie wiedziałem tego. W takim razie, niech pierdzą mi głośniki a Ja się podelektuję;)
Marios
07.01.2014 16:48:15
O  IP: 89.151.18.192
Corsar

Awaria mikrofonu w RTL jest celowa i występuje przy każdym gigu Full Arsenal.
Ta "awaria" to element show, żeby James mógł po aktorsku zagrać, jak bardzo jest "zły" z powodu "niedziałania" mikrofonu. Poza tym tam zjeżdżały cztery ogromne teslowskie transformatory, więc trzeba było wykombinować jakieś efekciarskie "przepięcia".
Kubus-87
07.01.2014 16:38:07
O  IP: 95.173.217.208
Moim skromnym zdaniem Orion zagrany w tym tempie co w Through the Never jest rewelacyjny... czyli chyba nie zawsze szybciej znaczy lepiej.
Corsar
07.01.2014 16:05:10
O  IP: 37.7.38.142
Soundtrack daje radę. Fajnie się go słucha, jest moc, jest też małe "ale", mianowicie koncertów było kilka i było z czego wybierac, więc nie rozumiem, dlaczego wstawili awarię mikrofonu w Ride. Przez to się trochę kiczowato słucha, jak głośniki chodzą na całą petarę i zaczyna pierdziec:D Poza tym to Memory, One, Creep, czy Master wyszły zajebiście..I nieśmiertelne Extasy, przy którym ciary nie schodzą tak szybko.
orzel
07.01.2014 12:15:28
O  IP: 188.100.202.253
Adamas
Uwazam cie za bystrego usera wiec znasz na pewno roznice miedzy malym szczekajacym psem a duzym ktory jest spokojny?
Mniej wiecej tak samo to wyglada.
Kolega jest w zyciu z pewnoscia malutki a w internecie moze sie wypyskowac.

Adamas
07.01.2014 11:25:28
O  IP: 192.162.151.197
Orzeł
Freud by dostrzegł u Naleśnika fiksacje analne ze względu na powtarzany w każdym poście rzeczownik "gówno".
A i bez tego jest to wdzięczny przepadek dla psychiatrów.

kar73
Nieco ciszej i w odpowiedniej oprawie włącz teraz Żonie Low Man's Lyric :)
Kubus-87
07.01.2014 10:21:29
O  IP: 95.173.217.208
Egon ostatnio zjechałeś mnie za błąd w 1 wyrazie teraz kolej na Ciebie :
Regulamin wypowiadania się na Overkillu ....Zabrania się : Zawężania swoich wypowiedzi do 1-2 wyrazów (np. "ok", "zgadzam się", ",master of puppets" czy "dokładnie") lub wstawiania samych emotek.
Pozdrawiam :P

A sąsiedzi niech walą ...najlepiej w rytm perkusji Larsa ;)
kar73
07.01.2014 10:08:04
O  IP: 178.235.216.71
NIKT Byłem ostatnio przez 2 dni słomianym wdowcem. 2x100W i skończyło się tylko na ochronie i dodatkowa walenie sąsiadów. Żona myślałem, że mnie zajebie jak dowiedziała się, to nie pierwszy raz, ale przegiąłem, więc nie wiem czy to dobry pomysł ;)

Egon
07.01.2014 09:40:23
O  IP: 188.33.40.179
:))
orzel
07.01.2014 06:48:28
O  IP: 188.100.202.253
@pancakes
Od tego nie, ale od twojego dziecinnego powtarzania tego samego w kolko.
pancakes
07.01.2014 00:10:18
O  IP: 24.114.68.167
Sad, NEM, Master, itd., to samo gówno tylko w innej oprawie. Na prawdę nie chce wam się od tego rzygać?
Rumcajs
06.01.2014 23:05:21
O  IP: 178.56.73.73
a moze wspolne trzepania karalucha
NIKT
06.01.2014 22:27:03
O  IP: 81.190.103.97
Kubus-87
Robimy zmasowaną akcję: po zakupie filmu wszyscy umieszczamy swoje płyty w odtwarzaczach, synchronizujemy swoje chronometry i na "raz" zgodnie z własnym uznaniem siły głosu zapuszczamy film:)) Hukniemy i będzie fajnie się oglądało wiedząc że męczy się sąsiadów wspólnie;)
Kubus-87
06.01.2014 22:16:36
O  IP: 83.30.123.18
Właśnie. Byłem na tym w kinie. Powiem Wam że jak chodzi o skalę głosu to byłem mocno zawiedziony. Ja nie wiem czy mają jakieś wymogi odnośnie hałasu w kinach, ale w niektórych momentach aż chciało się krzyknąć do obsługi...GŁOOOŚNIEEEEEJ !!!
W każdym razie tak jak NIKT zrobię w domu trzęsienie ziemi i negatywne emocje z tym związane powinny zniknąć ;)
NIKT
06.01.2014 20:51:00
O  IP: 81.190.103.97
Ja powiem tylko jedno: na sountracku w MASTER OF PUPPETS od 05:05 zaczyna się taki łomot że aż miło rozwalić głową ścianę. Gary są tak pięknie zagęszczone i wyważone że aż szkoda że to trwa tylko chwilkę. Ogólnie cały materiał zawarty na tej ścieżce z filmu jest świetnie zrobiony ale ten fragment jakoś od razu wywarł na mnie olbrzymie wrażenie. Czekam na ten cholerny film bo mam zamiar obejrzeć go w domowych czeluściach samemu decydując o tym ile decybeli przypadnie na moje uszy.. i sąsiadów też;))
ToMek
06.01.2014 17:39:46
O  IP: 195.150.86.157
tak, bedzie, 28 stycznia
Voycek
06.01.2014 17:22:31
O  IP: 89.228.43.65
Jestem zadowolony z tej płyty. Podoba mi się, jak każda dotąd płyta Metallicy. :)
A tak przy okazji, wie ktoś może, czy w Polsce będzie wydany film z polskimi napisami?
DanielZywy
06.01.2014 16:10:24
O  IP: 83.6.72.97
Zapraszam do wyrażania opinii. Na pewno wiele osób kupiło płytkę albo przynajmniej przesłuchało. Co o niej myślicie?
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak