Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
27.04 |
PVRIS, Warszawa |
08.05 |
The Kills, Warszawa |
11.06 |
Tool, Kraków |
21.07 |
Lenny Kravitz, Kraków, Łódź |
13.10 |
Duff McKagan, Warszawa |
14.08 |
Dead Poet Society, Warszawa |
13.08 |
grandson, Kraków |
08.08 |
Motionless in White, Kraków |
09.07 |
Palaye Royale, Warszawa |
02.07 |
Thievery Corporation, Warszawa, Kraków |
26.06 |
Boston Manor, Warszawa |
26.06 |
Atreyu, Warszawa |
12.06 |
Underoath, Warszawa |
20.04 |
Armia, Kraków, Zabrze |
20.04 |
Cassyette, Warszawa |
10.04 |
Fast Animals and Slow Kids, W-wa |
06.04 |
King Nun, Warszawa |
30.03 |
Judas Priest, Saxon, Kraków |
27.03 |
Tom Odell, Warszawa |
26.03 |
Mother Mother, Warszawa |
Metallica o Lou Reedzie dla So What!
dodane 21.03.2012 00:29:19 przez: ToMekwyświetleń: 2260
Najnowszy numer So What!, 18.4, jest już zapewne w waszych rękach lub skrzynkach pocztowych. Jak już pisaliśmy numer ten poświęcony jest 28 dniom z jesieni ubiegłego roku, z wyprawy do Zjednoczonych Emiratów Arabskich (Steffan przeprowadził tam obszerny wywiad z Jamesem), do Indii, a następnie wspólnie z Lou Reedem w mini trasę promocyjną Lulu po paru europejskich stacjach radiowych i telewizyjnych. Tutaj Steffan miał okazję zasiąść z całym zespołem do kolejnego wywiadu przy okrągłym stole, który po raz kolejny potwierdził, że najciekawsze wywiady z Metalliką jak zawsze znajdują się w So What!. Poniżej fragment tego wywiadu, zanim jednak do niego przejdziemy informacje, jakie można wyczytać między wierszami – Metallica pracuje nad utworami do filmu... prawdopodobnie coverami. Czy chodzi o zapowiadany 3D czy o coś innego? Przekonamy się za pewne niebawem. Tymczasem Metallica o współpracy z Lou Reedem: (jeśli ktoś ma ochotę na przetłumaczenie kolejnych części wywiadu to niech prześle mi maila na adres aeromet@wp.pl)
Steffan: Czy kiedykolwiek pomyśleliście: ’Dlaczego my? Dlaczego chciał pracować z nami?’.
James: Ja chciałbym pracować z nami.
Kirk: Wiesz, wydaje mi się, i widziałem to w jego oczach podczas Hall of Fame, że dostrzegł moc naszego zespołu.
James: Yeah, wydaje mi się, że brakowało mu mocnego zespołu, stojącego za nim...
Kirk: ...ostatnio gdy miał za sobą naprawdę mocny zespół to były to lata 70-te.
Lars: [chichocząc] Wtedy ostatni raz graliśmy z nim!
Kirk: ...wtedy w latach 70-tych poszedł jakby w inną stronę. Bo wiesz, materiał z Rock And Roll Animal był, według mnie, ostatnim rock’n’rollowym/hard rockowym materiałem z jego strony. Usłyszenie nas, po tym jak miał za sobą fazę projektów solowych i abstrakcyjnie głośnych, zmieniło coś w jego głowie i wydaje mi się, że odnalazł brzmienie, którego szukał czy na które czekał przez całe swoje życie.
James: Powiedział piękną rzecz: ’Jesteście zespołem, o jakim marzyłem, aby mieć’. Usłyszeć coś takiego jest czymś wspaniałym.
Steffan: W rzeczy samej. Czy, biorąc pod uwagę proces nagrywania i wspólnego grania na żywo, uważasz, że dobrze się bawił?
Kirk: Kurwa tak!
Lars: ...sposób w jaki gestykulował sprawiał, że to było warte tego wszystkiego. Mieliśmy piękną chwilę dwa dni temu [w listopadzie 2011] w Niemczech, podczas próby dźwięku, kiedy w przerwie między kawałkami wstał i powiedział jak uwielbia wspólne granie z nami. Był bardzo szczery i wyrażał się w prostych słowach. Powiedział: ’jest tyle dobrej zabawy, gdy razem gramy. Jest tyle w tym zabawy, wow.’ Był jak dziecko, które przeżywa swoje chwile w życiu. To coś ujmującego. Wiesz o co mi chodzi? I zajebiście jest móc to umożliwiać komuś takiemu jak on, który przeszedł przez tyle różnych przygód i który, jak to się mówi, nie bierze byle gówna. On tu zawsze był, grał z Bowie, grał i imprezował z samą śmietanką od Iggy Popa do Micka Jaggera, do wiesz, koncertowania z U2. U2 wychodziło na scenę razem z nim każdej nocy [podczas trasy Achtung, Baby, przyp. Steffan]. Wychodzili i grali z nim jeden z jego kawałków. Słysząc więc takie słowa od niego, od ludzi którzy kroczyli jego ścieżką, przynajmniej dla mnie jest bardzo ujmujące. To że wychodzi i niczym dziecko mówi: ’W graniu z Wami jest tyle zabawy], sprawia, że czuję się naprawdę dobrze. Bo wiecie, każda sylaba, jaka wypływa z jego ust jest w 110% szczera. I dla mnie wszystko to było warte swej ceny.
Steffan: Co ten projekt daje Wam jako Metallice. Co wnosi na wasz stół, jeśli chodzi o podejście do tworzenia, bo było ona raczej inne niż to, które macie zazwyczaj.
Robert: Dla mnie było to jammowanie w pełni swobody, bez ram, z czystą wolnością do tworzenia, bez przejmowania się o złe nuty, wiesz o co mi chodzi? Po prostu zasilanie się sobą nawzajem i otwieranie sobie nowych kreatywnych korytarzy. Myślę, że wiele nas przy tym nauczył co było dobre choćby dla Jamesa, który mógł popracować wokół tekstów, a nie nad tekstami, wiesz.
James: Tak, dokładnie.
ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet
Waszym zdaniem
komentarzy: 13
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
|