Wspólnie z wydawnictwem KAGRA mamy zaszczyt ogłosić, że już za kilkanaście dni będzie można nabyć polskie tłumaczenie najnowszej biografii Dave'a Mustaine'a - "Mustaine: A Heavy Metal Memoir". Książka, u nas zatytułowana po prostu "Mustaine", zawiera 320 stron i ukaże się 28-go listopada w cenie 36 zł. Dostępna ona będzie w tym roku wyłącznie za pośrednictwem wydawnictwa KAGRA oraz... w naszym konkursie, w którym rozdamy dwa egzemplarze tej autobiografii. Szczegóły konkursu na końcu tego newsa.
Zanim przejdziemy do dokładniejszego przedstawienia książki, przypomnijmy, że dwie najlepiej wydane na polskim rynku pozycje o Metallice pochodzą właśnie z wydawnictwa KAGRA. Nieskromnie dodajmy, że w obu mieliśmy swój udział i do zakupu obu serdecznie zachęcamy! Chodzi oczywiście o "So What! Dobrzy, wściekli i brzydcy" - której tłumaczenia podjął się nasz Fan Klub - Overkill.pl, a którą dokładniej prezentowaliśmy tutaj oraz "Sprawiedliwość dla wszystkich - cała prawda o zespole Metallica", przy której w końcowych pracach edytorskich również uczestniczyliśmy - więcej o tej pozycji pisaliśmy tutaj. Wszystkie powyżej wspomniane pozycje, jak również, dla fanów całej Wielkiej Czwórki, "Bez litości. Prawdziwa historia zespołu Slayer" Jarka Szubrychta znajdziecie na stronach wydawnictwa KAGRA.


Czego dowiemy się z książki "Mustaine"? To w kilku prostych słowach upadek i narodziny ikony heavy metalu, ale rozwijając temat:

Dave Mustaine szczerze wyznaje, że nie raz sięgnął dna w swojej mrocznej i pokręconej, speedmetalowej wersji dickensowskiego życia.
Dzieciństwo bez wspomnień, w biedzie? Zaliczone.
Przemoc w rodzinie, problemy alkoholowe? Zaliczone.
Religijny fanatyzm niszczący umysł (w tym przypadku skrajności świadków Jehowy oraz satanizm)? Zaliczone.
Alkoholizm, uzależnienie od narkotyków, bezdomność? Zaliczone po trzykroć.
Wypalenie zawodowe i niemoc artystyczna? Zaliczone.
Odwyk? Zaliczone. (siedemnaście razy)
Doświadczenia na pograniczu życia i śmierci? To też zaliczone.

James Hetfield, z którym wiele lat temu Mustaine zakładał zespół Metallica - zaobserwował kiedyś z niedowierzaniem, że Mustaine musiał się chyba urodzić z podkową w tyłku. Jest niewiarygodnym szczęściarzem, że jeszcze nie wącha kwiatków od spodu po tym co przeżył. I Hetfield niewątpliwie ma wiele racji. Mustaine jest szczęściarzem. Ktoś nad nim czuwa. Ale jest też druga strona tego żelastwa wetkniętego w odbyt. Boli jak cholera. Nigdy nie daje o sobie zapomnieć.


Mustaine uparcie walczył o swoje i udało mu się osiągnąć szczyt. Oto jego historia - wczesne lata w Metallice, wyrzucenie z zespołu i później cała kariera Megadeth, który stał się jednym z najpopularniejszych zespołów heavymetalowych. To historia prawdziwej gwiazdy rocka - założyciela, lidera, kompozytora i gitarzysty Megadeth. To historia, która inspiruje, zadziwia i przeraża.

Poniżej okładki książki z wydania amerykańskiego i brytyjskiego. Dodajmy, że w pierwszym tygodniu sprzedaży książka trafiła na 15-ste miejsce listy "Hardcover Nonfiction" New York Times'a oraz 2-gie miejsce listy "Hardcover Nonfiction" kanadyjskiego The Globe and Mail.




Co Mustaine napisał w tej autobiografii o Metallice? Z pewnością coś, co podgrzeje nastroje wśród fanów obu zespołów. Poniżej fragmenty zamieszczone na
CTV.ca, NationalPost.com, NoiseCreep.com i MetalSucks.net:


"Bez moich piosenek i solówek - bez mojej energii - nie wiem czy Metallica kiedykolwiek stałaby się takim zespołem, jakim jest. [...] [Nie walczę jednak z nimi], to tylko prasa coś takiego podtrzymywała."


"Było między nami nieporozumienie, ale prawda jest taka, że lubiliśmy siebie nawzajem i trudno było nam się rozstać. Gdybym nie pił tak dużo, to być może nie straciłbym swojej posady. Ale najlepszą rzeczą, jaka dzięki temu powstała, to to, że mamy dwa wspaniałe zespoły."



"[Po wyrzuceniu mnie z Metalliki] chciałem znaleźć grupę muzyków, którzy byliby utalentowani i ambitni. Chciałem krwi. Chciałem skopać Metallice tyłek."




"Był, przykładowo, czas gdy wszyscy byliśmy na imprezie, na którą weszli też goście z zespołu znanego jako Armored Saint. Jak to czasami w takich sytuacjach bywa nieszkodliwe ustne potyczki przerodziły się w niemiłe, personalne obelgi, wymrukując sobie podkład pod fizyczną konfrontację. Za cel obrali Larsa, chyba dlatego, że był najmniejszy. Nie pamiętam dokładnie jak to się zaczęło, ale pamiętam jak wyskoczyłem z fotela i powiedziałem im, żeby zostawili mojego przyjaciela w spokoju. Śmiali się ze mnie, tak samo jak śmiali się z Larsa, co nie było dobrym pomysłem. Lars może nie jest wojownikiem, ale ja jestem. Trenowałem wtedy i ćwiczyłem, a co ważniejsze, nie dałem sobą pomiatać. Gdy kolesie z Armored Saint skakali po Larsie przebiegłem przez pokój i zaaplikowałem kop w bok pierwszemu, który stanął mi na drodze. Nazywał się Phil Sandoval i był ich gitarzystą prowadzącym. Pierwsze co usłyszałem to głośny trzask! Jakby łamanej na pół gałęzi. A następnie dźwięk spadania, kiedy to Phil upadł na podłogę chwytając się za nogę. Złamałem mu kostkę."





"Nie biliśmy się do wtedy jeszcze ze sobą, ale nazywa się to zawieszeniem broni, coś jak nieoczekiwane opóźnienie pomiędzy pociągnięciem za spust i wypuszczeniem kuli z broni. Wiesz, że to nastąpi i nic tego nie powstrzyma. To tylko kwestia czasu. James i ja na przemian przeklinaliśmy siebie nawzajem i odmawialiśmy rozmowy ze sobą. Było tak aż do czasu, gdy byliśmy razem w domu Rona, przygotowując się do próby, kiedy napięcie jakie było między nami wybuchło. Była kolejna runda wzajemnych oskarżeń i znieważania się, więcej przeklinania, więcej gróźb.

"Jesli wciąż będziesz mówił w ten sposób to dostaniesz w dziób" powiedziałem. "Spierdalaj". W środku tej wymiany Ron wyszedł z łazienki i wszedł do pokoju dziennego. Razem z Jamesem zaczęli wychodzić i pomimo tego, że James często traktował go jak śmiecia, instynktownie zaczął bronić przyjaciela.

"Jeśli chcesz go uderzyć, musisz trafić mnie pierwszego."

"Stul pysk i siadaj kurwa" powiedziałem. Wtedy James skoczył bronić Rona. "Jak chcesz go dotknąć to musisz najpierw uderzyć mnie."

Jezu, pomyślałem, co to jest, jakaś pieprzona gra? Zdałem sobie sprawę, że muszę podjąć decyzję. "OK, wygraliście" powiedziałem i wpakowałem prawy prosty w usta Jamesa, zmieniając je w krwawą stertę ząbków."






W najbliższych dniach będziecie mogli wygrać u nas dwa egzemplarze książki "Mustaine" - tym razem na "polowanie" o nagrody wysyłamy Was wspólnie z wydawnictwem KAGRA odpowiedzialnego za polskie wydanie książki. Konkursy odbędą się w dwa najbliższe czwartki 18-go oraz 25-go listopada. Pytanie konkursowe pojawi się w wyznaczonych godzinach w tym newsie, pod okienkiem do wpisywania komentarzy. O szczegółach dokładnie poinformujemy w temacie newsa, zaglądajcie więc do nas regularnie. Już teraz życzymy udanych łowów!!!

Autobiografia Dave'a Mustaine'a

Overkill.pl & Kagra

1-wszy konkurs: czwartek, 18.11.2010 20:00 - 20:15



Pytanie:

W przyszłym miesiącu Megadeth rusza na Antypody i 10 grudnia zagra tam, gdzie nie tak dawno temu grała Metallica. Jaki był przedostatni kawałek Metalliki w setliście podczas pierwszego koncertu w tym mieście (w tym roku), w którym Megadeth zacznie swoją grudniową trasę?




Zwycięzca: Żułek
Miasto: Warszawa


Prawidłowe hasło:
Piosenka, o którą pytamy to Motorbreath.







2-gi konkurs: czwartek, 25.11.2010 20:00 - 20:15




Pytanie:
MetClub to nazwa oficjalnego fan klubu Metalliki. Jaka jest nowa nazwa oficjalnego światowego fan klubu Megadeth?






Zwycięzca: Kabanos
Miasto: Środa Wlkp.


Prawidłowe hasło:
Oficjalny fan klub Megadeth to Cyber Army.

Kagra & Overkill.pl