10.02.2014 14:09:31

O  IP: 164.126.50.178

Nie tam żaden zarzut, tylko bez emocjonalne stwierdzenie faktu. Każdy robi to co uważa, a Het jest "strażnikiem Metalliki", więc on wie co dla niej najlepsze i będzie tak jak on chce.

Śmieszą mnie takie dywagacje w którym kierunku pójdzie Metallika. Oni nie są na żadnym początku kariery, tylko na końcu. A to będzie ich ostatni studyjny album. Trzeba się z tym pogodzić. Nie zawędrują już w żadne rejony, niczym nie zaskoczą i nie zrobią żadnej rewolucji.

Osobiście stawiam, że płyta będzie podobna do DM i tyle. Też brzmieniowo. Nowe melodie, nowe riffy, nowe teksty, ale całość na kształt i podobieństwo DM.

Będę słuchał i pewnie mi się spodoba, jak ostatecznie spodobał mi się DM. Wszystko bierze się z oczekiwań ludzi. Trzeba cieszyć sie z tego co ma i nie oczekiwać jakichś cudów.

10.02.2014 11:55:27

O  IP: 194.165.48.90

a7xsz
Piszesz teraz, że chodziło Ci tylko o płyty studyjne? Nie zaznaczyłeś tego w poście do którego się odniosłam. Moim zdaniem nie powinno się robić w tym wypadku podziałów na albumu studyjne i niestudyjne, bo chodzi tu o podejście do całości twórczości zespołu. Jeśliby James był takim zapiekłym konserwatystą, to nigdy by się nie zgodził na koncerty i nagranie płyty z orkiestrą symfoniczną.

Daj Boże tyle otwartości na zróżnicowanie muzyczne członkom innych zespołów ile ma jej James i s-ka. Są zespoły, które przez całą swoją działalność nie zaprosiły na płyty nikogo z poza swojego zespołu i nigdy nie zaprosiły nikogo do wspólnego koncertowania i nikt im nigdy nie zarzucał "staroświeckości" w podejściu do muzyki. I nie są to tylko dinozaury rocka, ale również współczesne młode zespoły.

A o tym, że podejście Jamesa jest zaprzeczeniem "staroświeckości" jest również fakt, że rzadko, który zespół posiada w swoim dorobku tak bardzo zróżnicowaną muzykę jak Metallica. Jakby było tak jak piszesz, to teraz Metallica nagrywałby kolejną kopię KEA lub AJFA.

Egon

09.02.2014 22:09:20

O  IP: 31.61.140.146

Proszę nie straszyć miłych gości forum

09.02.2014 22:04:59

O  IP: 5.173.55.70

Gwoli jasności.

Pierwsza rzecz. Zespół tworzyło kilka osób. Więc twórczość zespołu nie może być oceniana przez tylko jednego człowieka, bo jest to krzywdzące dla reszty osób, która nie miała nic wspólnego z czynami Watkinsa. Ta jedna osoba nie stworzyła riffów gitarowych i solówek. Nie nagrała perkusji. Była częścią.

Druga rzecz. Znam i lubię muzykę tego zespołu od 2006 roku, a sprawa wyszła w 2012. Mam nagle przestać lubić co lubię i spalić płyty? Powtórka z Napstera? Tamci ludzie to byli debile. Jak można niszczyć płyty?

Trzecia rzecz. Ludzie nie umieją oddzielić życia prywatnego osób-muzyków, od ich dzieł i twórczości. Można podziwiać obraz, a nie ma znaczenia czy osoba która go namalowała była mordercą, gwałcicielem itd itp. Tzn nie powinno mieć to znaczenia w odbiorze sztuki. Z tego co wiem wielu artystów było delikatnie mówiąc pokręconych; poeci, pisarze, malarze, nie tylko muzycy.

Artystą może być osoba tylko nieskazitelnie czysta? może jeszcze wprowadźmy zakaz spożywania alkoholu i wprowadźmy dla nich przymusowe okresowe badania na zawartość narkotyków. Kto nie przejdzie, nie może nagrywać muzyki. Kto nie ma przykładnie żony, trójki dzieci i nie żyje spokojnie na wsi, nie może nagrywać muzyki.

Tępić Lemmy'ego za jego styl życia, czy jego styl życia i jego osoba, życie prywatne to jego sprawa, a nas interesuje muzyka?

Egon
Zapamiętaj dobrze - jeszcze jeden taki komentarz i będziesz tak tępiony że gwarantuję że znikniesz na zawsze stąd.

09.02.2014 21:50:11

O  IP: 81.190.103.97

Egon
Wiesz jak się nazywa irytujący internauta? Egonauta..

Egon

09.02.2014 21:25:35

O  IP: 31.61.140.146

a7xsz skoro lubisz twórczość pedofili to zakup sobie rysunki trynkiewicza :P

09.02.2014 19:04:57

O  IP: 164.126.149.176

WRU
A Ty piszesz o Limp Bizkit, Godsmack i Slipknot tak, jakby słuchanie ich to było coś złego. A to dobra muzyka tak na marginesie.

Nie wychowałem się na nich. Wychowałem się na rocku, hard rocku, a potem na heavy metalu i death/black. Dziś dzień słucham co lubię bez względu na kategorie.

Mówię że ludzie są podzieleni. Dla jednych ten konserwatyzm to dobra rzecz, a dla innych niekoniecznie.
Ja osobiście nie chcę słyszeć kolejnego utworu na wzór One / The Day. Co z tego jak tekst nowy, muzyka niby inna, ale patent na utwór ten sam.
Chodzi mi o zróżnicowanie, a nie robienie tego pod schemat.

A co do obrony pedofila, to się nie kompromituj. Temat aktualny jak zeszłoroczny śnieg. Człowiekiem gardzę, za to muzykę jaki stworzył zespół w którym tenże człowiek był przez lata, lubię i lubić będę bo muzyka jest zajebista.

Egon zniesmaczony

09.02.2014 18:19:31

O  IP: 31.61.138.25

a7xsz obrońcą pedofilów ? A fuj !

09.02.2014 16:21:56

O  IP: 79.185.11.246

a7xsz
Nie chciałem odpowiadać osobie, która broni pedofila, ale jak nie zauważyłeś to każdy album Metalliki jest wyjątkowy na swój sposób. Piszesz, że James jest konserwatywny jakby to było coś złego. Pewnie nie znasz pojęcia klasyczny metal i co za tym stoi. Wychowałeś się pewnie na Limp Bizkit, Godsmack, Slipknot itp. więc tego nie zrozumiesz.

09.02.2014 15:56:00

O  IP: 164.126.228.69

Nie bawmy się w wyliczanki i w szczegóły. Przecież wiem że jest dzwon, helikopter. i znam również The Memory Remains. Covery mnie nie interesują, mówimy o studyjnych albumach. Ze wszystkich studyjnych albumów, tylko na jednym z nich i to w jednym utworze był gościnnie inny wokal - Marianne Faithfull. Trochę mało. Mowa tu o tym co robią inni artyści.

Ale ogólnie mi chodziło o to, że James jest dość konserwatywny i wiem na 110% że nigdy nie będzie płyty Mety z funkiem, ani płyty symfonicznej czy też a la stary Godsmack. Wiem również że jedynym wokalistą na tej płycie będzie Het.

Chodzi mi też o same utwory. Na DM podobało mi się w Cyjanku motyw kiedy gra sam bas z perkusją. TO drugi raz w historii, obok Devil's Dance kiedy tak jest. Zawsze to jakaś nowość. Ale przydałoby się więcej tego typu smaczków - nie odgłosów, a w sferze struktury, kompozycji. A struktura jest dość schematyczna. Intro, zwrotka, solo itd itp. Widać to na przykładzie DM, i choć go lubię bo jest w sumie fajny, to jest to w pewien sposób wtórne (wykorzystywanie starych patentów, zamiast stworzyć jakieś nowe).

Podobał mi się Temptation, dlatego że był nietypowy. Nie był utworem tradycyjnym jako całość, ale James go stworzył, był szczery, prawdziwy. Nigdy się nie ukazał. Porównuję do Behemotha, bo na najnowszej płycie naprawdę są patenty które zrobiły na mnie wrażenie. Można.

Lars by coś pokombinował na perkusji, ale James chce RYTMICZNEGO :) perkusistę.
Kirk też pewnie by coś ciekawego zrobił, gdyby otrzymał pozwolenie na zrobienie nietypowych solówek i wykorzystując różne efekty.
Rob też by mógł zapodać trochę innej gry i pobawić się basem.

Ale decyduje James. I co? Jak zwykle ludzie będą podzieleni. Jedni że to dobrze, bo Metallica to Metallica, a drudzy że James stoi na przeszkodzie rozwoju i mogliby zrobić coś nowego.

09.02.2014 14:35:18

O  IP: 89.77.23.82

a7xsz
"...Problemem wg mnie jest James - on jest taki 'staroświecki' w tym względzie muzycznym, że płyty Metalliki muszą być takie same jak zawsze niczym jakaś świętość, bez gości, bez jakichś dziwactw, wstawek itd itp. ..."

Oj! Kolego sympatyczny coś Ci się poplątało, albo o czymś zapomniałeś, albo za mały zasób wiedzy posiadasz tym temacie... to uzupełnijmy:

1. Dzwon na początku For Whom the Bell Tolls.

2. Odgłos łopat helikoptera w One.

3. Orkiestra w NEM, wiolonczele w Unforgiven, sitara w Wherever I May Roam.

4. Na ReLooad wystąpili gościnnie:
a)Marianne Faithfull – w The Memory Remains
b)Bernardo Bigalli na skrzypcach, Jim McGillveray na instrumentach perkusyjnych i David Miles na lirze korbowej w Low Man's Lyric.

5. Na Garage Inc. w utwórze Tuesday's Gone wystąpili gościnnie:
Pepper Keenan, Jerry Cantrell, Sean Kinney, Jim Martin, John Popper -harmonijka, Gary Rossington - gitara prowadząca, Les Claypool - banjo.

6. S&M cała płyta koncertowa z orkiestrą symfoniczną.

7.St.A. - płyta bez solówek z rozstrojoną perkusją - dziwactwo jak się patrzy. ;)

8. Bicie serca na początku That Was Just Your, David Campbell - fortepian i pozostałe instrumenty w Unforgiven III, odgłosy burzy w intro w My Apocalypse (co prawda intro zostało dopisane później, ale burza jest).

Być może, że ominęłam coś, niemniej myślę, że sporo jest tych "wstawek, gości" i (jak to określiłeś) "dziwactw" na ich płytach...

bass

09.02.2014 13:37:58

O  IP: 89.69.190.255

To co gra Rob w 0:25 to jakaś konkretna piosenka? Bo riff dobry, taki stonerowo- doomowy.

09.02.2014 12:25:21

O  IP: 31.174.58.77

RDL to kopia DM :)

09.02.2014 11:52:57

O  IP: 89.151.18.192

orzel
A kiedy było pierwsze ksero DM?

09.02.2014 11:39:04

O  IP: 88.105.42.144

Bardzo ladna basoweczka:)I rownie dobrze brzmi jak wyglada

09.02.2014 11:12:48

O  IP: 94.220.90.142

a7xsz
O tym juz mowie od paru lat.
Mysle ze jednak bedzie ponowne ksero jak Death Magnetic..

09.02.2014 10:41:14

O  IP: 188.33.163.183

Dla mnie płyta Behemotha jest ideałem.
Nergal pokazał że można zrobić coś świeżego, ciekawego, trochę innego niż zwykle, a jednak ciągle to ten sam Behemoth.
Czegoś takiego życzyłbym Metallice. I oczywiście takiego brzmienia.

Egon

09.02.2014 09:51:14

O  IP: 188.33.66.193

a7xsz "że płyty Metalliki muszą być takie same jak zawsze niczym" <<< a Loady ? Myślę że problemem (?) mety jest to że płyty będa takie jak james i Lars chce. Nie chcieli solówek to nie było itp itp. Nie chcą na płycie funka to nie będzie zbyt wielu pomysłów roba na płycie i tyle. Szkoda tylko że nie tworzą całości kawałków a sklejają riffy

09.02.2014 08:40:03

O  IP: 164.127.96.138

Kiedyś by to zabrzmiało jak czysta herezja, ale dziś ..

.. myślę, że Rob się marnuje w Metallice. Oglądając ten filmik widzę jak umie grać, jakie ma umiejętności, a wykazać się w Mecie nie może. Przez 11 lat w zespole brał udział w nagrywaniu jednej płyty, z czego wykorzystali 2 jego pomysły. Problemem wg mnie jest James - on jest taki 'staroświecki' w tym względzie muzycznym, że płyty Metalliki muszą być takie same jak zawsze niczym jakaś świętość, bez gości, bez jakichś dziwactw, wstawek itd itp. Więc (nie)stety nie spodziewajcie się żadnych rewolucji po nowym albumie. Rob będzie dalej tylko tłem, a nowy album nie pójdzie w żadnym kierunku, tylko będzie taki jak zawsze. Będzie kolejny DM, tylko z innymi riffami i tekstami. A ja jednak chciałbym żeby trochę się to zróżnicowało muzycznie-większa ilość basu a la stary Godsmack, czy coś. Niestety Het nie pozwoli.

Egon

08.02.2014 21:56:15

O  IP: 5.173.167.175

Rob chyba ma zamiar poprosić Larsa aby ze 2 jego autorskie brzdąknięcia umieszczono na nowym albumie

Tymbark

08.02.2014 21:35:49

O  IP: 94.240.26.57

Jak to może podobać się basistom? Nie wiem jak on mógł tak potraktować tego pięcistrunowca. :S

08.02.2014 20:59:19

O  IP: 83.6.69.157

Basistom pewnie się spodoba, a i inni może z chęcią obejrzą.