W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Ronnie Rising Medley
dodane 24.03.2014 14:24:50 przez: ToMek
wyświetleń: 7076
Na nieco ponad tydzień przed oficjalną premierą składanki tribute "This Is Your Life" poświęconej Dio witryna Rolling Stone udostępniła cover medlay w wykonaniu Metalliki: "Ronnie Rising Medley":



Pełna setlista tribute albumu "This Is Your Life", który ukaże się 1go kwietnia:

01. "Neon Knights" - Anthrax
02. "The Last In Line" - Tenacious D
03. "The Mob Rules" - Adrenaline Mob
04. "Rainbow In The Dark" - Corey Taylor, Roy Mayorga, Satchel, Christian Martucci, Jason Christopher
05. "Straight Through The Heart" - Halestorm
06. "Starstruck" - Motörhead With Biff Byford
07. "Temple Of The King" - Scorpions
08. "Egypt (The Chains Are On)" - Doro
09. "Holy Diver" - Killswitch Engage
10. "Catch The Rainbow" - Glenn Hughes, Simon Wright, Craig Goldy, Rudy Sarzo, Scott Warren
11. "I" - Oni Logan, Jimmy Bain, Rowan Robertson, Brian Tichy
12. "Man On The Silver Mountain" - Rob Halford, Vinny Appice, Doug Aldrich, Jeff Pilson, Scott Warren
13. "Ronnie Rising Medley" ("A Light In The Black", "Tarot Woman", "Stargazer", "Kill The King") - Metallica
14. "This Is Your Life" - Dio



Nagrania na żywo części powyższych kawałków znajdziecie np. tutaj.


Przypomnijmy, że Metallica sama dzwoniła do Wendy Dio, jak tylko dowiedziała się, że takowy tribute album się szykuje.

Lars: "Muzyka Ronniego i to kim był, to było częścią mojego życia. Jego muzyka jest częścią DNA Metalliki - mocniejszą, ostrzejszą, blues-rockową częścią muzyki lat 70-tych. Niemal bezproblemowe było zgranie tych kawałków razem, bo są one czymś, na czym wyrośliśmy. Nie pamiętam, byśmy jako zespół siadali i zastanawiali się co zagrać. Ktoś zaczął grać 'Stargazer' - który jest jednym z wielu kawałków w naszym arsenale jammowania - a potem poszły po kolei 'Tarot Woman' 'Kill the King' i 'A Light in the Black' - to było naprawdę coś, co nie wymagało żadnego wysiłku. Uwielbiamy nagrywać takie rzeczy - starty i stopy, dynamiki i to wszystko. Pomyśleliśmy, że dwa, trzy czy nawet cztery kawałki z wczesnego Rainbow będzie tu szczególnie pasować. Zrobiliśmy to po prostu w swoim stylu z uszanowaniem cienia tej legendy. To jednak bardziej oddanie hołdu i uszanowanie niż po prostu próba skopiowania kawałka - nie mówiąc już o próbie prześcignięcia."




ToMek
Overkill.pl

Waszym zdaniem
komentarzy: 139
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
1 2 3
Marmetal
03.04.2014 14:35:16
O  IP: 83.28.88.72
Ciekawostką jest to, że cover został nagrany na początku 2012 (!) roku, z tego co jest napisane we wkładce. Więc to Metallica sprzed dokładnie dwóch lat :).
D-Tonator
31.03.2014 01:02:11
O  IP: 84.39.167.200
Odważę się stwierdzić, że cover brzmi genialnie - bo jest rasowo heavy, o rysach stylu DIO m/ a Metallica ubrałą go po prostu w swój makijaż.
Co oczywiście nie kłóci się z faktem, że tak czy siak brzmi to po prostu konkretnie zajebiście.
Metallina21
30.03.2014 17:41:24
O  IP: 176.111.117.83
Aaaale to zrobili !!!
Tarot Woman jak poszło, nie mam pytań...W ogóle nie mam żadnych pytań i wątpliwości, za to same dobre wnioski :)
Przede wszystkim wokal fantastyczny, ścieżki gitar i Lars robi co może, genialnie...słychać niesamowity warsztat i zapał, jest MOC ! Oby im tego starczyło na nowej płycie.
Czy tak teraz powinni grać? nie wiem, ale pokazali, że MOŻNA i to naprawdę kopie tyłek, pozostaje się uśmiechnąć i Metal Up Your Ass, Guuuys ! :)
ToMek
30.03.2014 08:56:19
O  IP: 195.150.86.28
Pumpalik , to działa w obie strony - czy ty nie chcesz komus przypiac łatki fanatyka gdy ktoś nie krytycznie wypowie się o tym co robie teraz meta? Uwielbiam te zale nad tym gdy powiedziało się co wiedziało i teraz oczekuje się, ze zostanie się przez fanatyków zjedzonych i oplutych... ba, oczekuje się ze z miejsca stanie się przez to cierpiętnikiem za jedyny i prawdziwy true metal...

podpisuje się pod tym co napisał NIKT, "Dobra sztuka krytyki się nie boi", czyim zamierem jest komu dojebac, mYszKin, to sam się zastanów, ale fakt, czasem uda ci się sprowokować w gówniarskim stylu
Pumpalik
30.03.2014 05:14:57
O  IP: 83.20.73.66
No i sam ZOBACZ "Nikt", dlaczego nie chcę się tutaj promowaś. Miałem rację! Z góry nastawieni na ANTY! Czy taki Sniady to nie jest zaślepiony, fanatyczny szczeniak, który chce nmnie ukarać za krytykę obecbej Mety? Banda zaślepionych fanatyków zdominowała Overkill.pl! Śniady - gówno mnie obchodzi Twoja opinia! jesteś dla mnie fanatycznym zjebem!
Sniady
29.03.2014 19:44:37
O  IP: 89.69.48.227
.... ale tak pomijając koniobijców, ostatnio słuchałem sobie ponownie Machine Head i Stargazer to stwierdzam, że jednak ten Blackmore to był gość, szkoda ,że poszedł do "klasztoru"
Sniady
29.03.2014 19:32:10
O  IP: 89.69.48.227
".A papie Het, jako muzykowi mega profesjonlanemu nie trzeba dawać żadnych rad"

No i widzisz jaki jesteś cienki bolek nawet nie wiesz, że Het to nie jest profesjonalny muzyk a naskakujesz na niego z tego powodu

Czy osobniki takie jak Ty i tym podobne zrozumieją wreszcie, że genialnej, ponadczasowej muzyki nie muszą robić profesjonaliści, geniusze jak Mozart??

Zostałeś wywołany do tablicy i się osikałeś bo poza swoim bezpłodnym gadaniem masz do zaoferowania tyle co dziecko chwalące się tym, że umie liczyć do 100, ale nikt tego nie usłyszał.

NIKT
29.03.2014 16:03:50
O  IP: 81.190.113.215
mYszKin
Dobra sztuka krytyki się nie boi. Jeśli zarzucisz dobrą muzę to wierz mi że każdy pochwali. Nie będziemy Cię do HETA porównywać z wiadomych powodów więc tym bardziej nie musisz się obawiać wiadra pomyj. Najwyżej zbierzesz pochwały tylko za to że coś robisz w swoim życiu zamiast narzekać. Powiedziałeś "A" więc powinieneś się pochwalić. OVERKILL to najlepsze miejsce na promowanie siebie i swoich umiejętności. Jeśli tu zaglądasz to powinieneś o tym wiedzieć.
mYszKin
29.03.2014 13:56:38
O  IP: 83.25.255.214
O nie, nie chłopaki! Nie wpadłem tu siebie promować i nie jest mi to potrzebne, więć nie sprowokujecie mnie w tak gówniarskim stylu. Waszym zamiarem jest mi teraz dojebać, bo śmiałem SKALAĆ obiekt Waszej czci i kultu, od którego NIC na tym świecie nie ma prawa być lepsze! ;) ...A papie Het, jako muzykowi mega profesjonlanemu nie trzeba dawać żadnych rad. W młodości miał banię pełną pomysłów, był a zajebisty - dzięki temu jest dziś na szczycie, dzięki dokonaniom z młodości, a nie tym obecnym, które na szczyty wypycha POTĘŻNA machina marketingowa. Papa het nauk nie potrzebuje, to dawny mistrz, który stracił wenę.
Mitch
28.03.2014 14:16:59
O  IP: 159.205.123.134
Przyłączam się do posty Sniadego, też chętnie posłucham twórczości myszkina i się oceni jego mega magiczne genialne natchnienie ... czekamy (i chyba raczej się nie doczekamy )
Sniady
28.03.2014 08:09:51
O  IP: 77.252.166.33
Jako muzyk wiem jak to jest! Gdy jest natchnienie - muza powstaje wręcz na kolanie! To jest CHWILA! Gdy jest wena, to cały utwór może powstać jednego dnia.

No to bez pitolenia mYszKin muzyku dawaj namiary na swoją muzę to się oceni.

orzel
27.03.2014 21:27:26
O  IP: 94.220.8.68
Kolego mYszKin:
Ani mnie nie znasz ani nie wiesz kim jestem i co robie wiec prosze wstrzymc sie z takimi wypowiedziami.
Jezeli tak dokladnie chcesz wiedziec:
Gralem w wielu kapelach i sluchalem juz Metalliki jak wielu z was jeszcze nie bylo na tym swiecie
Wiec prosze nie wciskaj mi takich kitow z 3 nutami, to poziom ogolniaka.

Mitch
27.03.2014 21:15:15
O  IP: 159.205.123.134
Tworzyła, póki wkraczała w nowe rejony, w jaki rejon w tym razem wkroczy, zobaczymy za rok albo dwa.
Zorro
27.03.2014 20:39:02
O  IP: 92.251.220.143
Tworzyła, tworzyła, dobrego czasu użyłeś. Bo teraz to słabo z ich twórczą mocą.
NIKT
27.03.2014 19:55:15
O  IP: 81.190.113.215
mYszKin
Nie obruszaj się tak bo ci żyłka jebnie. And Justice For All trwa prawie 10 minut, ONE ponad 7 minut, To Live Is To Die prawie 10 minut.. Master Of Puppets też ponad 8 minut, Disposable.., Orion, The Call Of, The Four Horsemen,.. Czarny album wolny od kawałków dłuższych niż 6 minut ale na Load znów są długie i genialne kawałki, Nie chce mi się szperać dalej ale METALLICA zawsze tworzyła długaśne kawałki które były przemyślane obok tych krótszych utworów które w swej prostocie również są niesamowite.
mYszKin
27.03.2014 19:23:36
O  IP: 83.25.193.56
Taki z Ciebie Orzeł? Wiesz co jest w dobrej muzie najważniejsze? Nie wiesz, bo nie potrafisz skomponować utworu z zaledwie 3 nut ;) SPONTAN połączony z PASJĄ! I to było CZUĆ we wczesnej Mecie. Ich nowe kawałki są WYMĘCZONE w bólach. Podejrzewam, że papie Het mogła zaszkodzić gorzała. Po odwyku to już nie ten sama głowa.
orzel
27.03.2014 18:39:12
O  IP: 2.206.3.47
Jak ty taki wielki muzyk to zadzwon do Hetfielda i daj mu cynk jak chlopak powinien komponowac..
mYszKin
27.03.2014 17:52:33
O  IP: 83.25.193.56
No ja już KRZYŻYK na nich położyłem dawno temu, ale tym kowerem to mnie Het i spółka pozytywnie zaskoczyli! Jest w tym POWER! Het z takim gardłem? Ledwo piał przecież ostatnimi laty. No jakby chociaz w tym kierunku poszli na następnej płycie, to jest szansa, że uda im się jeszcze podnieść mi ciśnienie jak wczesnymi dokonaniami. Problem w tym, że to cover, a o własne pomysły cieniutko - oj cieniutko papciu Het! Baje o głowach pękających od pomysłów i tysiacach rifów to se możecie wciskać dyletantom. Jako muzyk wiem jak to jest! Gdy jest natchnienie - muza powstaje wręcz na kolanie! To jest CHWILA! Gdy jest wena, to cały utwór może powstać jednego dnia.
a7xsz
27.03.2014 15:06:53
O  IP: 188.33.179.44
Mnie tam the_Rock przekonał. spójrzcie na Wasting My Hate, czy pierwszy Aint. Proste utwory.

Co do STA, również się przekonałem.

Co do przyszłego albumu, to kawałki będą długie i thrashowe, z mnóstwem tradycjnych solówek. To można wywnioskować po nowym kawałku demo i tym nowym coverze. To jest jasne.

To jak będzie brzmiał to inna sprawa i to jest pierwsza niewiadoma.

A druga niewiadoma kwestia to, czy będzie znów układ kawałków na płycie jak RDL-AJFA/DM, czy nie.
Mitch
27.03.2014 14:49:11
O  IP: 159.205.123.134
Mam wrażenie, że jeszcze jest za wcześnie żeby oceniać co wpłynie na przyszły album. Mam absolutną pewność, że przed wydaniem zarówno St. Anger jak i DM byś na oba przypadki spoglądał zupełnie inaczej pod wpływem jakich inspiracji domniemanych lub nie powstały.

Tak co do coverów obrazujących stan twórczy zespołu - tutaj pełna zgoda. Przynajmniej do momentu wydania St. Anger.

W przypadku Remembera i jego jakiś mega magicznych wpływów na kształt DM - jeden kawałek to sporo za mało.

Hmmm myślę, że gdyby teraz zdecydowali się na takie garażowanie, to szczerze mówiąc miałbym obawy o zawartość nadchodzącego albumu.

Hmm czy by pasowała do Iron ? bo ja wiem ? Troopera jakoś nie scoverowali, The number of beast też nie, nawet killers'a, choć nie ukrywam, że ciekawiłaby mnie ich Metallikowa interpretacja, niestety James mógłby Bruce'owi nie dorównać wokalnie.
the_Rock
27.03.2014 13:51:44
O  IP: 157.25.5.67
Mitch, ale ja nie mówię, że płyty są takie, z powodu coverów. To covery odzwierciedlają mniej więcej co zespół w danym czasie ma w głowie (czym się inspiruje) w trakcie nagrywania albumów. Nie sądzę aby dzisiaj powstał cover Ramones, skoro zespół ma ochotę pisać i tworzyć długie, skomplikowane hymny z 3 solówkami w każdym.

Tak samo covery Motorhead były grane gdy akurat zespół szedł w stronę prostszego grania.

Dzisiejszej Metalice właśnie bardziej pasuje Iron Maiden czy Dio. :)




Mitch
27.03.2014 12:56:15
O  IP: 159.205.123.134
"Lemmy/Motorhead/Load/Reload - oczywiście okazją były urodziny Lemmyego, a potem podczas sesji Load/reload panowie podjęli decyzję, że pójdą w stronę prostszego grania, bez wirtuozji i zmian tempa. Loadom bliżej jest do Motorhead niż do pierwszych 4 płyt zespołu. Przypadek?"

Oczywiście, w dalszym ciągu covery Motorhead nijak mają się do powstania Load/Reload. Demówka Hero of The day powstała gdzieś w '94, co już mogło świadczyć o zamysłach nad Load. Nie wiem jak inni, ale oba Loady są bardziej złożone, niż którakolwiek płyta motorhead z tamtego okresu. Był jakiś wywiad, tylko nie pamiętam czy to mówił Lars czy James, było to chyba to gdzieś w '94 jak któryś z nich stwierdził, że muszą od tego wszystkiego odpocząć, odciąć się i spróbować czegoś innego, może i poniekąd coverowanie motorów też miało swój wpływ, lecz działo to się już przed faktem dokonanym.

Pod względem złożoności Load rzeczywiście jest dużo prostszy od AJFA, lecz bardziej przemyślany, zupełnie 2 inne światy - to tak przykładowo

Brzmi to trochę, że gdyby nie covery Motorhead to by nie było Loada, a to nieprawda. OK twoja intenpretacja, wszystko gra, moja jest inna.
========================================================================

Ramones/Stanger - okazją jest śmierć Dee Dee Ramone. Wiemy, że wczesne dema Stanger np My World to były kawałki utrzymane w klimacie Loadów. Wiemy, że prze-aranżowano je. Dziwnym zbiegiem okoliczności, zanim to nastąpiło, James zachwalał Ramonesów i ich podejście: garażowe brzmienie, zero wirtuozji, pełen spontan, brak solówek. Po prostu kilku gości grających dla zabawy. Identycznie później opisywał Stanger. Przypadek?

Tu można się zgodzić, w tamtym czasie byli mocno wypaleni, wnioskując ze SKOM, więc pojawiła się okazja do coverowania Ramones, co już było wspomniane, co miało pewne piętno na St. Anger, ale to nie wszystko, sama nazwa St. Anger mówi dużo o sposobie jej powstania. Tradycyjnie kwestia interpretacji

Remember a The Day hmmm coś w tym może być, ale chyba raczej jest to pociagnięcie formułki znanej od fade to balck, nie ma co czukac dziury w całym, wg mnie.

Cover Enio Moricone traktuję jako taki jednorazowy eksperymencik - choć dziwnym trafem, na Death Magnetic po tylu latach pojawia się instrumental.. przypaedek ? :)


I to jeszcze jaki przypadek. Czym był Death Magnetic ? Powrotem do przeszłości. Powinieneś wiedzieć, że od KeA do AJFA mieli zawsze na albumie instrumental oraz quasi balladkę zapoczątkowaną od FTB do One (nikt jakoś nie czepiał się, że One to powielenie patentu z Welcome home i jeszcze wspak, że Welcome to formułka z Fade), przede wszystkim dlatego na DM pojawił się instrumental oraz TDTNC. (No pewnie ciekawe jakby DM brzmiało wzorowane na Powerslave xDDD)

Szczerze udało Ci się podsycić, szczególnie te 2 ostatnie przykłady są dość naciągane wg mnie. ;)
the_Rock
27.03.2014 09:19:44
O  IP: 157.25.5.66
Wszystko się zgadza panowie, ale zmierzam do tego, że może być tak, ze po nagraniu coveru Lars mówi: O, tak powinniśmy brzmieć na nowym albumie.


Lemmy/Motorhead/Load/Reload - oczywiście okazją były urodziny Lemmyego, a potem podczas sesji Load/reload panowie podjęli decyzję, że pójdą w stronę prostszego grania, bez wirtuozji i zmian tempa. Loadom bliżej jest do Motorhead niż do pierwszych 4 płyt zespołu. Przypadek?


Ramones/Stanger - okazją jest śmierć Dee Dee Ramone. Wiemy, że wczesne dema Stanger np My World to były kawałki utrzymane w klimacie Loadów. Wiemy, że prze-aranżowano je. Dziwnym zbiegiem okoliczności, zanim to nastąpiło, James zachwalał Ramonesów i ich podejście: garażowe brzmienie, zero wirtuozji, pełen spontan, brak solówek. Po prostu kilku gości grających dla zabawy. Identycznie później opisywał Stanger. Przypadek?

Remember Tomoorow / Death Magnetic - dla mnie R.T to jak TDTNC. Melodyczne, nieprzesterowane intro, prosty refren oparty na 4 akordach, solówki bez kaczki, dużo zmian riffów na koniec. ostatnie sekundy TDTNC są bardzo IronMaidenowe wg mnie.

Cover Enio Moricone traktuję jako taki jednorazowy eksperymencik - choć dziwnym trafem, na Death Magnetic po tylu latach pojawia się instrumental.. przypaedek ? :)



Wszystko to wypisuję żeby podsycić dyskusję, ale przyznajcie, że cos jest na rzeczy :) Jeśli nowa płyta pójdzie wstrone Ropnnie Rising lub When, a Bling man Criez - ktoś by się obraził?


Mitch
26.03.2014 21:53:04
O  IP: 159.205.123.134
No to mamy jasność w tym temacie, dzięki marmur za potwierdzenie.
Marmetal
26.03.2014 21:47:05
O  IP: 83.31.67.67
Covery Ramones powstały w hołdzie jednemu z nich, który umarł bodajże w 2002 roku. Robione na szybko, bez kombinowania i wielu podejść, po prostu zabawa w punkowej formie, tak jak robili to panowie z Ramones.
barnej69
26.03.2014 16:16:58
O  IP: 77.65.81.64

Ale jestem rozjebany pozytywnie !!! Lipiec - Metallica na Narodowym , ale przed tem u mnie w Poznaniu Iron Maiden razem ze Slayerem i Ghost !!!! :) Po prostu jestem Szczęśliwy ;)
Mitch
26.03.2014 14:49:18
O  IP: 159.205.123.134
Jeśli mnie pamięć nie myli to covery motorogłowych, miały być pewnego rodzaju hołdem dla Lemmyego z okazji ukończenia 50tki. tak jak a7xsz także nie widzę muzycznych powiązań między motorowymi coverami a Loadem, ale skoro tak uważasz to zupełnie O.K ;)

Być może zarówno LoS jak i Roonnie Rising coś jeszcze mogą być zwiastunem przyszłego albumu, możemy póki co tylko zgadywać, obstawiać zakłady sportowe kto trafił a kto nie ^^.

Tak idąc tropem the_Rock jestem ciekawy co mogło zwiastować Garage Days Re-Revisited ? AJFĘ ?
a7xsz
26.03.2014 11:16:44
O  IP: 188.33.21.200
the_Rock

jestem :) no, poza ostatnią płytą

Ta teoria ciekawa, ale chyba nie za bardzo prawdziwa. Gdzie tam covery Motorhead mają się do tego co na Loadach było?

Przed DM był ten cover The Ecstasy of Gold - dobrze zmiksowany.

Zwiastunem nowego albumu jest (chyba niestety) LoS. Życzyłbym sobie albumu brzmiącego i w klimatach muzycznych jak RRM.

Ale, jak mówiłem, jestem realistą.
the_Rock
26.03.2014 10:59:50
O  IP: 157.25.5.66
a7xsz, powinieneś zatem być fanem Voivod :)
the_Rock
26.03.2014 10:57:24
O  IP: 157.25.5.66
Covery Motorhead zwiastowały nam erę loadów - solidne rockowe granie, bez nadmiaru riffów i zbędnej wirtuozerii.

Covery Ramones zwiastowały StAnger - utwory brudne, nieczysto zaśpiewane, bez solówek, trudne w odbiorze.

Remember Tomorrow - kiepsko zmiksowany, ale energiczny z mnóstwem riffów - zupełnie jak DM.

Co będzie zwiasunem nowego albumu?
When a blind man criez czy Ronnie Rising?
A może oba? Kochałbym taki album.
a7xsz
26.03.2014 10:51:59
O  IP: 188.33.21.200
A ja chciałbym poruszyć kwestię punku. Krótsze, punkowe, z energią utwory już Meta grała, jako covery oczywiście. A to So What, a to Green Hell, Free Speech itd. Kolejne, no to przywołane tu przed chwilą covery Ramones. Vuturus też był punkowy. Więc, coś im (Hetowi?) w duszy punkowo gra i zawsze grało, ale jak przychodzi do autorskiego albumu, to zawsze powstają toporne, przydługawe, przymęczone, posklejane kawałki "true metalowe" - thrash. Różnicę widać ogólnie w LoS, a RRM (mimo że to nie punkowe, ale czuć punkową energię). Zastanawia mnie jak to jest naprawdę i czy oni muszą (na siłę?) grać te thrashowe epopeje, czy lepiej by się czuli w kawałkach krótszych, "radośniejszych" - energicznych, punkowych.
the_Rock
26.03.2014 10:50:37
O  IP: 157.25.5.66
Mitch, wszytko prawda, nieczyste brzmienie było ich zamiarem (wokal akurat był słaby z wiadomych powodów), ale ostatecznie są mało przyjemne do słuchania (jak zresztą St.Anger powstający w tym samym czasie). Pytałeś o słabe covery - uważam, że te są słabe.


Ramonesów mogli skoverowac tak samo jak "So what" - też punk rock, a jednak wyszedł bardzo metalikowo, bardzo czysto i wpasowali solówkę, której nie ma w oryginale.
Mitch
26.03.2014 09:42:42
O  IP: 159.205.123.134

the_Rock

Dobrze, że mi przypomniałeś o tributach Ramonesów.
Rzeczywiście na tle reszty coverów akurat te trochę odstają, ale nie są takie złe, no chociażby 53 i 3, czy today your love tommorow the world.

Ważnym czynnikiem jaki między innymi miał spory wpływ okres kiedy ove covery powstały a tu mamy anno domine 2003 któregoś tam lutego zdaje się, a wiadomo co się wtedy działo niewiele wcześniej. Faktycznie zarzucić tym coverom można fałsze Jamesa, ale jeśli chodzi o tą manierę to chyba było zamierzone, zresztą jak samo brzmienie, toć to miało być z garażu, a nie z pracowni fonograficznej, czyż nie ?

To tyle ode mnie.

davidian
26.03.2014 09:31:25
O  IP: 77.253.106.229
Mitch może Halford zrobił jakiś skok w bok:)
the_Rock
26.03.2014 09:12:44
O  IP: 157.25.5.66
Mitch, covery Ramonesów były strasznie słabe. Najgorsza forma wokalna Hetfielda, zero Metalikowego pazura, garażowe (w złym znaczeniu) brzmienie.

Mitch
26.03.2014 07:54:14
O  IP: 159.205.123.134
Kompilacja - galopada, nie znam coveru który spieprzyli choć w 1%, ktoś poda przykład ?

Toczą się debaty w którym kierunku Metallika podąży na najbliższym albumie ? Może by trzasnęli ponownie Garage inc vol. 2 - oczywiście to tylko na zapitkę przed przyszłym albumem, być może to by pomogło im załapać blusa na tworzenie przyszłego albumu, co o tym sądzicie ?

============================================================================

davidian

Ten cover Judasów co zapodałeś, coś nie do opisania.
Cover http://www.youtube.com/watch?v=1YDibVVEmLw
Dla porównania http://www.youtube.com/watch?v=Gjsn7aLPgCM oryginał

Ta żyleta, ta agresja i przy tym udało się zachować ducha pierwowzoru kawałka z ... z '76 roku, co tylko dowodzi, że kawałek jest nieśmiertelny, ponadczasowy. Dziołcha bez wątpienia ma niezłą skalę, może odziedziczyła wokal po Halfordzie ? ( i mniejsza z tym, że jest gejem xD )
============================================================================
Jak dla mnie ten Lord Of Summer (nawet metallika zaczęła grać o pogodzie ^^ ) jest to kawał metalu, ale póki co ciosany przez topór i przejechany gruboziarnistym papierem ściernym, a więc trzeba jeszcze wyszlifować i wypolerować.



Pokaż podgląd
Egon
25.03.2014 22:04:49
O  IP: 31.60.48.72
Dobry kawałek to i meta z obecną formą go dość dobrze zrobi, szkoda ze sami nie potrafią nic ciekawego nagrac, ale moze tworca solówki do FtB i riffu do ES się wreszcie obudzi
Luke
25.03.2014 20:25:40
O  IP: 88.199.233.138
Fak, słucham tego znowu i muszę przyznać że wymiatają jak potrzeba, co za polot, po prostu ZAJEBISTY NUMER, pure eargazm, Het ciągnie cały majdan na najwyższym poziomie :P

Przyznam, że LoS w porównaniu z tym dynamitem to nieudany eksperyment
barnej69
25.03.2014 20:07:39
O  IP: 77.65.81.64
Cover Mistrzostwo Świata !!! Mogli by to zagrać na Narodowym :)
Bombel
25.03.2014 19:55:29
O  IP: 89.79.186.103
Piotr_B, Tasior - 100% racji, Meta ma niesamowity potencjał. Są mistrzami, nieprzeciętnie grają, ale - niestety - pomysłów zaczyna im brakować. Stąd takie wtórności jak Lords of Summer czy wcześniej The Day That Never Comes. Prawda jest jednak taka, że chyba żadnemu wielkiemu zespołowi nie udało się wymyślić nic nowego na takim etapie kariery - popatrzcie na nowe dokonania Iron Maiden, Slayera czy Stonesów. Wszystko nowsze brzmi wtórnie, przeciętnie... Sad But True:)
Ciul
25.03.2014 19:29:12
O  IP: 91.142.200.74
Bardzo dobre! Meta zawsze miała rękę do cover'ów jak nikt inny!!!
Siła i moc!!!
Nic dodać, nic ująć!!!
Tasior
25.03.2014 18:16:23
O  IP: 213.25.195.58
@n1c: "wkradły się drobne przesterowania" to mnie rozbawiłeś :) album zjeb*ny totalny jeśli chodzi o brzmienie... a Ty to nazywasz drobnymi przesterowaniami :)

Ronnie Rising ŻRE! Faktycznie punkowa moc z niego ciśnie.

Jak pisał Deathfan - zespół ma środki praktycznie nieograniczone, nieograniczone możliwości twórcze, a korzysta z tego słabo. Co roku się trafia jakiś zajebisty album, dobrze nagrany, zmiksowany, spójny etc. Niestety ani St.A ani DM takie nie są - ja czekam, że w końcu bez wytwórni na głowie Meta skopie tyłki.
sir Mara
25.03.2014 17:59:24
O  IP: 194.146.217.76
Jedyna rzecz jakiej się tu można "czepić" to szkoda, że to Medley, a nie któryś cały kawałek. Cały album Rising świetnie by brzmiał w wykonaniu Metalliki
godsmack
25.03.2014 17:29:13
O  IP: 87.105.234.197
Kaczka from Gdynia- doskonale Cię rozumiem ale zwróć uwagę, że ostatnio ludziom nic się nie podoba. Wracając do porównania zawsze można zmienić restaurację i więcej nie przychodzić jak się nie podoba.

Kaczka from Gdynia
25.03.2014 16:57:24
O  IP: 77.252.115.2
n1c - może nie doprecyzowałem, ale właśnie chodziło mi o to, co napisałeś. Painmaker, leadhead dobrze zrozumieli mój opis :) W każdym bądź razie dzięki za szczegółowe przedstawienie tematu;)
Paweł30
25.03.2014 16:19:21
O  IP: 212.180.202.138
Urni- wiem doskonale, co to oznacza, ale tytuł sam w sobie jednoznacznie kojarzy się z drugą płytą- RISING i mimo wszystko sugeruje, że to właśnie z tego nagrania będzie złożony ów hołd. Chyba się nie zrozumieliśmy, ale tak to już jest ze słowem pisanym.
orzel
25.03.2014 16:12:20
O  IP: 94.220.8.68
@Gregfield
Sorry :-)
pitbull
25.03.2014 16:08:46
O  IP: 5.60.169.181
Ostatnie dni mogą się podobać najpierw LOS, zajebisty kawałek a teraz ten oba maja w sobie ogień !!! choć mi bardziej podoba się ten pierwszy, no to teraz czekam na kolejne równie grube
Gregfield
25.03.2014 16:00:13
O  IP: 176.96.166.151
"Jeśli"
orzel
25.03.2014 15:37:25
O  IP: 94.220.8.68
A skad ty wiesz ze go Fidelman produkowal?
1 2 3
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak