W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
SW!: Producentka TTN o chińskiej wersji filmu
dodane 07.03.2014 15:07:52 przez: Rev
wyświetleń: 2410
Włócząc się korytarzami backstage'u, mając w pamięci to, że jesteśmy w Szanghaju, wpadłem na Charlotte Huggins, producentkę Metallica Through The Never. Była totalnie pobudzona i robiła wokół siebie hałas niczym podniecona pszczoła. Po pięciu minutach wiedziałem już dokładnie dlaczego. Ma powstać chińska wersja Metallica Through The Never. Myślicie pewnie to co ja myślałem, że to po prostu będą napisy, wytną parę powstańczych części, może piosenkę albo dwie. Nie. To będzie zupełnie nowa fabułą napisana specjalnie dla chińskiej publiczności i... Albo zamiast wyjaśniania Wam tego, co powiedziała mi Charlotte, może niech zrobi to sama.


Charlotte Huggins na temat planowanej chińskiej adaptacji Metalica Through The Never



Więc tak, pracuje w Chinach już od paru lat, jeżdżąc tam i z powrotem, zrobiłam kilka małych filmów tu czy tam, nieważne. No i teraz pracuję na najwyższym poziomie z Wanda Group, która niedawno wykupiła kina AMC Company. Zaczęłam więc rozmawiać z zespołem i Q Prime o Chinach i o tym, jak interesujące jest to miejsce – tak są tu problemy, ale to naprawdę ciekawe miejsce. Więc dalej o tym rozmawialiśmy. Potem słyszę, że mają grać w Chinach i dokładnie w tym samym momencie Exclusive Media próbuje sprzedać Metallica Through The Never do Chin. Rozmawiam z prezesem firmy i on mówi, że to się nie uda, że nigdy nie sprzedamy Metallica Through the Never, ponieważ to podręcznikowy przykład filmu, którego chiński rząd nigdy nie zaakceptuje. A z piosenek, na które nie pozwalają, sześć znajduje się w filmie, weźmy chociaż „Master of Puppets” i „One”.


Zaczęłam się więc temu przyglądać: „Ok, czy możemy sprzedać sam film z koncertu?”. No bo tak w ogóle, to uważam że koncert jest całkiem zajebisty. Możemy wybrać inne piosenki i dalej mieć pełen film z koncertu. Ale na takie filmy nie ma tu w ogóle rynku. Rock nie jest tak rozpowszechniony w Chinach, choć teraz poszedł własnym torem. Zaczęliśmy się zastanawiać: co jeśli stworzymy nową fabułę używając podobnego schematu do Metallica Through The Never, gdzie jest koncert z fabułą, ale zrobimy z tego chiński film? To znaczy, że zrobimy w pełni chiński film. Z chińską ekipą, chińską obsadą, chińskim scenarzystą, chińskim wszystkim i wydamy tylko w Chinach, a co najważniejsze, będzie na wskroś chiński. Oznacza to, że ich filmy są bardziej nastawione na akcję i łagodniejsze gatunki. Chiński film jest czymś bardziej w stylu odkrywczej podróży, w której uczestniczą ludzie.


Zaczęliśmy myśleć nad pomysłami do filmu, nasi partnerzy w Chinach też się zaangażowali, a Peter Mensch był po prostu niesamowity. Cały czas mówił: „Naprawdę chce to zrobić. Naprawdę w to wchodzę”. Był bardzo pomocny. To było niemal przerażające, ponieważ teraz czuję wielką odpowiedzialność za ten projekt.


Stwierdziliśmy, że ten krótki film musi być sfinansowany spoza Chin i wydany w Chinach. Tak, mamy dostęp do materiałów z Vancouver i musimy to wpleść w w fabułę. Tak, nakręciliśmy koncert w Szanghaju, więc to też będziemy musieli dorzucić. Masz stertę takich dziwnych rzeczy, które musisz złożyć do kupy i wymyślić do tego dobrą historię. No to Ken Shong, który prowadzi firmę produkcyjną tutaj w Szanghaju (zbierał z nami pieniądze) oraz Adam i ja zebraliśmy się, żeby tę historię wymyślić.


To idealna chińska historia i opowiada głównie o fikcyjnym zespole z małego miasta. Dla Waszej informacji, „małe miasto” w Chinach liczy od 7 do 10 milionów mieszkańców. To są właśnie małe miasta. W dużych miastach,jak Szanghaj, jest 20, 30 do 35 milionów. Kapela jest fikcyjna, a Metallica to ich idole, muzy i bohaterowie. Metallica jest powodem, dla którego ta kapela wkroczyła do branży muzycznej. Historia toczy się dalej, gdy jeden z członków zespołu zobaczył koncert w Vancouver. Gdy wraca do swoich kolegów z kapeli, dowiadują się że Metallica ma zagrać w Chinach i zgodnie stwierdzają, że muszą tam być. Wyobraźcie więc sobie scenę, gdzie rozmawia dwóch członków kapeli. Wokalista, perkusista, gitarzysta i nagle przybiega głupawy basista i ma cztery bilety na koncert Metalliki w Szanghaju, który będzie za dwa dni. Muszą się tam dostać ze swojego małego miasta, które leży kilkaset kilometrów od Szanghaju... i tak dalej, z fabułą która oczywiście musi się zmieniać! To będzie film drogi, film o przyjaźni. Może mieć elementy komedii, nawet nieco głupawej, a wielkim zaskoczeniem w tej historii będzie to, że basista chińskiego zespołu jest członkiem Met Clubu, który wygrał meet 'n' greet z całą Metalliką, które jest zaplanowane po koncercie! Wszystko kreci się wokół tego jak dostaną się na koncert no i zobaczymy trochę materiału koncertowego z Szanghaju i trochę rzeczy z Vancouver. Punktem zwrotnym, będzie to, że gdy chiński zespół zakończy swą podróż to... [usunięte z powodu spoilera, a SW! wierzy, że niektórzy wierni czytelnicy obejrzą chińską wersję filmu – ED]. To nie jest film koncertowy. Nie zobaczysz tyle materiału z koncertu, który widziałeś w Metallica Through the Never. To film o czterech kolesiach, dla których Metallica jest inspiracją.

Waszym zdaniem
komentarzy: 26
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
neg
10.03.2014 19:48:05
O  IP: 86.150.35.232
To jest zalosne. Szczerze? Od dawna juz mi ten zespol zwisl i znuzyl, ale dzisiaj to Metallica osiagnela juz dno. Dno i metr mulu. Chooy z nimi. Naprawde. Trzymajcie sie ludzie.
Egon
08.03.2014 18:24:32
O  IP: 31.175.231.35
Dlaczego mają niby zmienić nazwę filmu z "Metallica Through The Never" na inną ? Gdyby zmienili byłby w chinach przekaz że są 2 filmy a tak to będzie że jeden. Inna sprawa że ten drugi jest ocenzurowany ale trudno. Przecież Metallica od zawsze robi co chce na przekór innym. Przecież każdy fan metalu wie że oni ZAWSZE chcieli nazwać pierwsza płytę KEM a coś o metalu i ass to plotki rozpuszczane przez fanów Slayera.
Leper_Messiah
08.03.2014 17:56:52
O  IP: 195.150.233.10
Nie sposób się nie zgodzić z krytyką. Zastanawiają mnie jednak dwie sprawy:

1. Dlaczego to się nadal ma nazywać "Metallica Through The Never"? Z tego, co jest tutaj napisane wychodzi, że to całkiem nowy i inny film. To tak, jakby nakręcić inną wersję Pulp Fiction, tylko opowiadającą o różowych konikach.

2. Smutne jest to, że jeszcze w latach 90. zespół potrafił w telewizji zagrać So What czy Last Caress po tym, jak im powiedzieli, żeby nie przeklinali na wizji. A teraz? Nie wymagam, aby byli buntownikami po dzień dzisiejszy i grali np. One czy MoPa w Szanghaju (pomimo zakazu ze strony władz), ale przynajmniej niech się nie korzą w ten sposób przed komunistami. Co innego zachowywać neutralność, a co innego płaszczyć się tylko i wyłącznie dla zysku.
WRU
08.03.2014 14:50:44
O  IP: 178.42.175.192
Podejrzewam, że wcześniej Metallica większość decyzji podejmowała sama, ale teraz wygląda na to, że wolą zostawić managementowi wolną rękę w stylu "James, Lars zaufajcie nam bo wiemy co jest dla was dobre". Niestety czasem się to kończy źle. Dobrym przykładem jest Slayer, w którym biznes i management zniszczył relację między członkami zespołu. Dlatego odszedł Dave Lombardo bo nie podobało mu się, że zespół, który stworzyło czterach dzikich młodzieńców stał się jego pracodawcą.
NIKT
08.03.2014 13:43:14
O  IP: 81.190.113.215
Co zrobić. Ideały poszły do szuflady.. Światem forsa rządzi i ciężko przed tym uciec szczególnie gdy się ma na utrzymaniu chciwych menadżerów w drogich garniturach:)
Leo
08.03.2014 13:41:02
O  IP: 86.1.183.109
No co Wy? Przeciez Metallica robi co chce, ma wszystkich w dupie. Swoich managerow tez. Ten film to kolejne wielkie artystyczne wyzwanie po Coli Zero i Antarktydzie. Beda pierwszym rockowym zespolem, ktory zrobi film po chinsku z dobrowolna autocenzura. Lars juz jest podekscytowany, Wy tez musicie byc!
hankok
08.03.2014 13:22:38
O  IP: 89.100.39.199
ale popelina, a scenariusz do tego kto napisze? chinski minister kultury? w pogoni za nowymi rynkami zbytu traca swoja tozsamosc
zespol ktory chcial "kill'em all" managerow, wlascicieli wytworni itp za to ze nie chcieli wydac albumu pod kontrowersyjna nazwa teraz jest gotow cenzurowac wlasna tworczosc zeby zgarnac troche zielonych
Trololo
08.03.2014 10:03:40
O  IP: 178.56.131.80
Haha, chyba jedyny news, który Egonowi się podoba i nie jeździ po Mecie :D
Egon
08.03.2014 08:58:06
O  IP: 31.175.95.3
Nie przesadzajcie, muzyka przecież już jest na 3 kolejne płyty. 800 riffów Jamesa i 400 Hammeta ! Teraz to złożyć i płyta jest
orzel
08.03.2014 07:35:24
O  IP: 178.9.126.11
Zgadzam sie ze zdaniem leadheada.
Ze sztuka ma ta akcja niewiele wspolnego.
Z napchaniem pustych kieszeni, wiele..
a7xsz
08.03.2014 07:33:26
O  IP: 164.126.104.144
Nie wspominając już o wcześniejszych kłamstwach menadżmentu jak choćby "żadnej trasy przed nowym albumem", skupmy się na tym. A więc, de facto mamy kolejny film. KOLEJNY!
A ten rok miał być poświęcony na nowy album. Jak widać znów wszyscy zostali okłamani. Nowy film wiąże się z:
1. Ewentualnym dograniem scen (jak Metallica spotyka ten amatorski zespół).
2. Oglądanie, wybór i akceptacja przez Larsa i Jamesa odpowiednich utworów, ujęć, a potem montażu.
3. Promocja, reklama, a więc podróże do Chin, pozowanie do zdjęć, wywiady.

BRAWO!
A w międzyczasie oczywiście trasa. Więc widać jak jest traktowana sprawa nowego albumu.

To jedna kwestia, drugą są Chiny. Tam komunistyczny reżim łamie prawa człowieka, mamy szykany, tortury i więzienia w obozach pracy dla wrogów systemu. No i przed tym systemem menadżent kłania się nisko dostosowując się do nich, jak prostytutka (chciałem użyć innego słowa) zrobi wszystko, poniży się, byle zarobić. To jest po prostu żałosne. Mali ludzie ez żadnych wartości, byle więcej zarobić.
Adamas
08.03.2014 01:40:36
O  IP: 192.162.151.197
Zawsze możemy rozpocząć akcję "Fixxxer nie Krym" :P
leadhead
08.03.2014 01:18:01
O  IP: 83.238.142.242
Jest to jakiś pomysł :D
Adamas
08.03.2014 01:09:48
O  IP: 192.162.151.197
Leadhead
Doskonale sobie zdaję sprawę, że to dwie różne kwestie.

A btw. czego wywrotowego dopatrzono się w MOP i One? Nie mam pojęcia.

Poza tym przyznasz, że jakby tak Tusk kazał tak jak w Chinach wywalić parę szlagierów i powsadzać promowane przez nas kawałki to źle by nie było :D
leadhead
08.03.2014 01:02:50
O  IP: 83.238.142.242
Ogólnie mam nadzieję że to jakiś niezbyt śmieszny, przedwczesny wkręt na prima aprilis:P
leadhead
08.03.2014 00:53:51
O  IP: 83.238.142.242
Nie chodzi o poprawianie sytuacji w Chinach, a o wyrażone wprost przyzwolenie na to co w tym kraju się dzieje. We mnie to jednak budzi niesmak.

No i przytaczasz przykład Monsters of Rock, to jednak trochę inna sytuacja. Samo granie koncertu - spoko, w końcu w pewnej mierze jest to też rzecz robiona dla fanów. Ale w Moskwie jakoś nie przypominam sobie żeby godzili się na cenzurę zabraniającą im zagrać wywrotowego MoP czy One ;) No i to też zupełnie inny klimat społeczno polityczny, wiatr zmian itd ;)

W Chinach zespół (czy raczej menedżment) godzi się dobrowolnie na cenzurę własnego koncertu, godzi się na cenzurę swojego filmu, wręcz nagrywa specjalnie nową wersję, przy okazji mówiąc że trzeba szanować ich zasady, a teraz że są tam co prawda problemy, ale to przecież takie ciekawe miejsce... Rozumiem że szambo jakim jest świat biznesu i polityki ma gdzieś to co się dzieje na świecie tak długo jak się to opłaca, ale jednak świat kultury z założenia powinien prezentować nieco wyższe standardy. Wielkim skandalem to nie jest, ale tak jak napisałem, we mnie jakiś niesmak to jednak budzi.
_Just-ME
08.03.2014 00:33:57
O  IP: 80.51.59.19
Założę się o wszystko, że ta wersja filmu będzie dużo lepsza niż oryginał... I tak powinno być od początku.. Przede wszystkim jakaś fajna, ciekawa fabuła (nie toto coś z oryginału), a przy okazji trochę koncertu.. I wtedy wciągnęli by w to może jakiegoś normalnego, rozgarniętego reżysera, który zrobiłby dobry film nie tylko dla Metallikowców...
Adamas
07.03.2014 23:45:50
O  IP: 192.162.151.197
Dodam tylko, że nie mam jakiejś wielkiej aprobaty do tego pomysłu. Po prostu on mi zwisa.
Adamas
07.03.2014 23:29:24
O  IP: 192.162.151.197
A czy nie-nagranie owej wersji poprawiłoby sytuację w Chinach?
Nie poprawiłoby.
Od tego są polityce na świecie a nie Meta.

Leadhead

"Uginanie się dla zarobku przed krajem o którym powszechnie wiadomo że traktuje ludzi jak gówno mocno ich wiarygodność podkopuje."

Tak szczerze to idąc tym tropem nie powinni grać w Polsce :D

A tak na serio?

Gdzie to był ten słynny festiwal z udziałem Mety, 20 lat temu przeszło, gdzieś na Wschodzie co tak dużo, aż za dużo ludzi było?
Marmetal
07.03.2014 23:10:54
O  IP: 83.31.39.23
Zgadzam się z leadheadem, nasz ulubiony zespół najwyraźniej coraz bardziej traci kontrolę i gubi się w tym wszystkim, zaczynają być marionetkami chciwych menedżerów, szkoda...
a7xsz
07.03.2014 22:58:36
O  IP: 31.175.121.14
Nie chce mi się pisać wypracowań na ten temat, powiem krótko.
Tym czymś menadżment przekroczył granicę przyzwoitości.
Brzydzę się tymi ludźmi.
Żałosne.
leadhead
07.03.2014 19:53:34
O  IP: 83.238.142.242
"tak są tu problemy, ale to naprawdę ciekawe miejsce."

Czytaj "tak, łamie się tu prawa człowieka, tak, torturuje się tu ludzi, tak, jest wszechobecna cenzura, ale ile można tu zarobić!"

Ogólnie daleki jestem od zarzutów pod względem zespołu że się sprzedał, że komercja itd, w końcu na zarabianiu się ten świat opiera. Ale płaszczenie się menedżerów (i pośrednio też zespołu) przed rządem chińskim, godzenie się na granie cenzurowanych koncertów, nagrywanie specjalnej, cenzurowanej wersji filmu dla Chin, tylko dlatego że są dużym rynkiem zbytu wygląda żałośnie. Biznes to biznes, ale jednak jako zespół działają też w sferze kultury, powinni więc jakąś wartość reprezentować. Uginanie się dla zarobku przed krajem o którym powszechnie wiadomo że traktuje ludzi jak gówno mocno ich wiarygodność podkopuje.
Damian
07.03.2014 17:54:31
O  IP: 94.251.194.138
Przynajmniej fabuła mniej science fiction
Adamas
07.03.2014 16:41:31
O  IP: 192.162.151.197
To jest o tyle ciekawe, że może być inna lista kawałków. Te które nie weszły do oryginału zastąpią te zabronione.
NIKT
07.03.2014 15:54:43
O  IP: 81.190.113.215
Coś mi mówi że ten chiński film zarobi więcej pieniędzy choć mogę być w błędzie:)) Swoją drogą też bym oblukał tą łagodną i przyjazną wersję bez przemocy:)
ToMek
07.03.2014 15:37:27
O  IP: 217.74.68.2
"głupawy basista" :D
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak