CHAOS. Jak myślicie, czym jest? No więc jest nim koncertowanie na Dalekim Wschodzie, granie po raz pierwszy w Chinach, a potem wzięciu udziału w serii promocyjnej filmu. Coś takiego rozszerza granicę ludzkiej wytrzymałości. Trzeba też dodać wyskok do Rio na dosłownie 10 godzin. Steffan Chirazi desperacko spróbował wprowadzić do tego chaosu jakiś sens, po części tylko mu się udało.


MetClubbersi zapewne dostali już najnowszy magazyn So What, 20.4 – znajdziecie w nim OGROM zdjęć dokumentujący CHOAS w obozie Metalliki w 2013 roku. Znajdziecie również relacje z Japonii, Chin oraz z kolejnych akcji promocyjnych filmu 3D. A tak, znajdziecie również pierwszy wzmianki o filmie 3D, kręconym na rynek chiński. Znajdziecie również rozwiązanie dwóch ostatnich konkursów Shortest Straw (z numerów 20.1 i 20.2) oraz zapowiedź kolejnego – tym razem do wygrania jest plakat filmu z autografami Metalliki, oraz gadżety z filmu. Wystarczy opis Chaos, jaki miał miejsce w waszym życiu w ostatnich kilku miesiącach. Tymczasem, wstęp do relacji z koncertów w Japonii:



Gdzie by tu zacząć? Gdzie mógłbym zacząć, aby dać wam, drodzy czytelnicy, obraz tego, jaką „pralką” to było. Pralką, a nie koszulkami czy środkami do ich zmiękczania, gwarantuje wam, pralką. Z samolotu do samolotu, z samochodu do samochodu, sceny, wyświetlacze, potworne upały, wywiady, lotniska, wyświetlacze, samoloty…. Same smugi. Jeśli chodzi o mnie, to wiem tylko o połowie tego wszystkiego. Szczerze. Bo w połowie trasy po Azji wróciłem już do domu i nie brałem udziału w całym wypadzie promującym Metallica Through The Never. To byłoby niemożliwe, bo zdarzało się, że jednej nicy członkowie zespołu byli w DC, Bostonie, The OC, Hollywood, SF, The East Bay, Chicago i Wisconsin. Osiem postojów w ciągu jednej nocy. Czterech członków zespołu – Dalibyście rade?

Jeśli tak to plus dla was, ale pozwólcie, że wam powiem, że były chwile, kiedy James, Lars, Kirk i Rob po prostu nie mogli. Kiedy również Dick Adams, Ray Masterson, Brie Greenberg, Tom Robb, Jeff Bass, Vickie Strate, Laurel Fong i Virginia Schmidt nie byli w stanie. Trzeba powiedzieć prawdę – większość jesieni 2013 roku to było pójście na żywioł. I to na poważny żywioł, bo często plany ulegały zmianom i podmuchom niczym kartka papieru podczas tornado. O tak, pomiędzy tym wszystkim, zespół zagrał po raz pierwszy w Chinach. Nic niby nie znaczący występ przed 18 tysiącami w Szanghaju po raz pierwszy w historii, przepraszam, niemal zapomniałem o tym wspomnieć. I tak, gdy teraz siedzisz i czytasz to wszystko, to kręcone jest chińskie wydanie Metallica Through The Never, mające się na tamtejszym rynku ukazać w 2014 roku. Kolejny drobny szczegół, o którym zapomniałem wspomnieć. Zanim więc zapomnę o czymś więcej, pozwólcie, że zacznę gdzie powinienem. Czyli w Tokio, w którym właśnie wylądowałem, podobnie jak i zespół. Oto początek trasy po Azji… i jest gorąco. Bardzo, bardzo gorąco…

ToMek
Overkill.pl