Gene Hoglan, obecnie perkusista Fear Factory, a wcześniej m.in. Dark Angel, Death, Testament i Strapping Young Lad na swojej strony MySpace:



"My, Fear Factory, właśnie zakończyliśmy niemal bez przystankową roczną trasę, z ostatnimi koncertami w Australii, Nowej Zelandii i Japonii razem z Metalliką. Koncerty były niewiarygodne i ogromne, a traktowani byliśmy niesamowicie dobrze zarówno przez gości z zespołu, jak i ich koncertową obsługę. No, może poza tymi kolesiami, którzy wrzeszczeli na część z nas, którzy nie sprzątali po sobie po obiedzie. Woops, mój błąd. Jedzenie. Ono zawsze wpakuje Cię w tarapaty.

Na bardzo miłej kolacji, na którą Metallica była tak uprzejma nas zaprosić, miałem okazję opowiedzieć Jamesowi historię tego, jak spotkaliśmy się 30 lat temu na imprezie u kogoś w ogródku. Byłem wtedy 13-letnim metalowcem, a on był pierwszą osobą, jaką zobaczyłem w koszulce Maidenów. Domowej roboty, jedno-kolorowy wydruk pierwszej okładki, ale nikt tam wtedy nie znał Maidenów, ani nikt nie miał och koszulki. Ja, punk jakim byłem, chodziłem więc za nim całą noc, molestując go, aby mi taką zrobił. Oczywiście powiedział mi, żeby spierdalał... niejednokrotnie [zresztą]."

---

Michael Poulsen, wokalista i gitarzysta Volbeat, dla Sonic Shocks:



"[Koncertowanie z Metalliką - ] możliwość czegoś takiego to oczywiście było jak spełnienie marzeń, wspaniale było wiedzieć, że Metallica wybrała Volbeat sama, bo graliśmy z nimi już 2007 roku, gdy przyjechali do Danii i Lars zapytał, o co chodzi z tym całym zamieszaniem, że wszyscy mówią o Volbeat. Byliśmy wtedy głównym supportem, a on stał się naszym fanem.

Po koncercie Lars gościł na kolacji u mnie w domu, pobyliśmy razem kilka dni i naprawdę wsiąkł w naszą muzykę. Znał już kilka tytułów, gdy zaoferował nam trasę po Ameryce, piętnaście koncertów, co było niesamowite. Rozmawialiśmy z tymi gośćmi każdego dnia i nocy, a gdy kładłeś się do łóżka, to miałeś wrażenie, że właśnie spełniają się marzenie. To dowodzi, że warto mieć marzenia i że wciąż są dobrzy ludzie. Metallica dobrze troszczy się o swoje supporty. Gdy byłem młody nigdy w coś takiego nie wierzyłem, patrząc na mój plakat Metalliki, ale teraz uważam, że warto było przejść z Volbeat przez to wszystko, aby dojść do momentu, gdzie zostajesz doceniony."

Gdyby Volbeat miało współdzielić festiwalową scenę z pięcioma innymi kapelami, to jakie to byłyby kapele?
Michael: Social Distortion, Manic Street Preachers, Hank Williams III, Metallica i Little Richard.

---

Thomas Bredahl giatrzysta i Jon Larsen, perkusista Volbeat, dla Metal Express Radio:


"W listopadzie i grudniu ubiegłego roku koncertowaliśmy z Metalliką [po Stanach], co było wspaniałe - granie z Metalliką było wspaniałe, ale i granie przed ich fanami było wspaniałe."

---

Yossi Sa'aron (Sassi), gitarzysta Orphaned Land, dla Metal Assault:


"Otwieraliśmy koncerty Metallice, co było spełnieniem marzeń dla większości z nas. To są idole większości ludzi, grających metal. To było wspaniałe przeżycie, bo nie co dzień spotykasz się ze swoimi idolami, nie przekonujesz się, że są normalnymi ludźmi itd., że robią to co wszyscy, takie rzeczy nie zdarzają się tak naprawdę nigdy. Byli bardzo mili, bez zbędnych formalności, mogliśmy z nimi pobyć, mieliśmy okazję pogadać. To było naprawdę bardzo miłe i niezapomniane przeżycie."

---

Kirk Windstein, gitarzysta m.in. Down, Crowbar i Kingdom of Sorrow, dla MetalSucks.net:



"[Trasa Kingdom of Sorrow] była bardzo udana, ale była za krótka. To co było do bani, to to, że Down supportował Metallikę w Stanach. Mieliśmy koncerty w Australii i Japonii, a potem supportowaliśmy Metallikę w Stanach na pierwszej części jej trasy po ostatnim albumie. Kenny [Hickey, Type O Negative] też zabrał mi wtedy trochę czasu. Dlatego też część fanów reagowałana to tak: 'meh... to jakieś gówno'. Jest jak jest."

ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet