Perkusista Lamb Of God - Chris Adler, dla walijskiej audycji radiowej "Metalheadz" radia Calon FM. Informacyjnie - Lamb of God zagra 25 maja w warszawskiej Progresji.






"Mieliśmy zaszczyt grać przed Metalliką przez prawie rok. Oczywiście lepiej jest zagrać swój własny koncert i pograć dłużej, zabrać jakieś inne zajebiste kapele, aby grały przed nami, ale granie przed Metalliką było czymś fantastycznym. Oni twardo stąpają po ziemi, to mili goście, organizacja trasy działa bardzo dobrze, byli bardzo uprzejmi i wspierający nas. Przychodzili do nas, zabierali na kolacje, na drinki. To twardo stojący na ziemi, mili ludzie. Wiele zespołów nigdy nie dojdzie do tego poziomu i tym bardziej miło jest wiedzieć, że pomimo tego, co osiągnęli, to wciąż są szczęśliwi i bawi ich to co robią.
[...]
[Czy będzie kolejna Metallica lub Iron Maiden?] Nie wiem, te zespoły pochodzą z czasów, gdy ludzie jeszcze kupowali albumy [śmiech]. Teraz jest to całkowicie inny muzyczny świat, nie ma już takich sukcesów jak odnosiły zespoły w przeszłości. Oczywiście, jeśli chodzi o możliwości i talent to jest go teraz znacznie więcej, jest dużo więcej kapel. Dużo więcej ludzi może teraz grać, pytanie jest tylko takie, czy znajdzie się publiczność, która będzie chciała ich słuchać.
[...]
Internet sprawił, że świat jest dużo mniejszy. W latach 80-tych czy 90-tych siedząc w metalu musiałeś mieć wszystkie albumy Metalliki, wszystkie albumy Megadeth. Teraz, co 10 minut pojawia się nowy album, a fani są dużo bardziej wymagający, doskonale wiedz co lubią a czego nie."

---

Perkusista Machine Head - Dave McClain, dla witryny thisisplymouth.co.uk:




"Wyjazd z Metalliką w trasę, gdziekolwiek, jest niesamowity. Jest w tym jednak coś skromnego - nie ma znaczenia jak wielką kapelą jesteś, grając z Metalliką zawsze będziesz otwierał jej koncerty. Baza fanów jaką mają to szczyt, do jakiego wiele kapel dąży. [...] Granie przed Metalliką otworzyło nam oczy na to jak daleko już zaszliśmy, ale i pokazało, jak dużo mamy jeszcze do osiągnięcia. Pomimo tego, że tak bardzo kochamy to, co nagraliśmy na The Blackening, nie myśleliśmy, że trasa będzie trwać trzy lata, ani że w jej trakcie będziemy głównym supportem dla naszych idoli - Metalliki."

ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet