Kobi Farhi, wokalista Orphaned Land dla TheDailyRock.com, o występach przed Metalliką i byciu przez nich docenionymi. Orphaned Land zagrali przedwczoraj koncert w warszawskiej Proximie.

Otwieraliście koncert Metallice prawda?
Tak, otwieraliśmy koncert Metallice w Izraelu, było niesamowicie. Móc ich poznać, zagrać z nimi, zobaczyć ponownie to jak grają, zobaczyć ich koncert. Najbardziej niesamowite było jednak to, że Kirk Hammett polecał nasz album w Metal Hammerze, wiesz, w dziale: "Jaki album ostatnio kupiłeś". Powiedział: Orphaned Land - ORWarriOr [The Never Ending Way of ORWarriOr], o co więcej można prosić? Było fajnie, oni naprawdę lubią naszą muzykę. Rozmawiałem z Kirkiem, z Larsem i powiedzieli, że znają naszą muzykę. Lars powiedział, że widział nas w filmie, dokumencie o muzyce metalowej - "Global Metal". Wiesz, to było naprawdę niesamowite.
Jakie były reakcje w Izraelu, gdy nagle o waszej kapeli zaczął mówić Kirk Hammett, a Wy sami zagraliście przed ich koncertem, na swojej rodzimej ziemi?
Nie było wątpliwości, to znaczy - gdy masz kapelę to stawiasz sobie cele. Na początku chcesz nowych fanów, ale oczywiście marzysz o czymś więcej, bo jeśli nie to nie masz po co to robić. Za każdym razem gdy osiągasz jakiś cel, masz jeszcze więcej marzeń. Zawsze jest fajnie, bo bycie muzykiem to nie kwestia pracy zarobkowej, większość z nas nigdy nie staje się bogatymi, nie budujemy domów, czy nie żyjemy w dobrobycie. Bycie tak docenionym, spełnienie swoich marzeń jest więc twoją chwilą sławy, twoim milionem dolarów. To twój najwspanialszy moment w życiu, wiesz, że zrobiłeś coś, co działa.

---

M Shadows, wokalista Avenged Sevenfold dla witryny deathbatnews.com, o porównywaniu ich nowej płyty do Metalliki. Ciekawą historię zespołu można przeczytać na myspace.com:




"Metallica, Iron Maiden czy Guns N' Roses, a nie grupy z mojego pokolenia, płyną w mojej krwi. Gdy piszę, to jest to poprzeczka, do której dążę. Może i mi się nie udaje, ale próbuję, choć być może to Metallica brzmi jak my [śmiech]. Zawsze kochałem te kapele i nie wstydzę się niczego, czego doszukuję się w naszej muzyce. Synyster jest wielkim fanem Blind Guardian i Sonata Arctica, i to też słychać w naszej muzyce.
[...]
Dzieciaki chcą usłyszeć kawałki z wszystkich naszych płyt, szczególnie ci w Stanach, ciężko jest więc układać setlisty. Jesteśmy jednak w takim punkcie naszej kariery, że na jakieś musimy się zdecydować. Ale mnie ekscytuje to, że mamy podobny problem jak Metallica, która ma tyle kawałków, że może grać rożne setlisty co wieczór. To wspaniałe. Prawda jest jednak taka, że jeśli zdecydujemy się na więcej nowych utworów, to musimy z setlisty usunąć te starsze. Zawsze coś trzeba poświęcić."

---

Michael "Padge" Paget, gitarzysta Bullet For My Valentine dla Full Metal Jackie, o występach przed Wielką Czwórką na festiwalu Sonisphere:




Otwieraliście koncert Metallice prawda?
"Zagraliśmy kilka koncertów z Wielką Czwórką, ten który pamiętam był w Grecji, w Atenach. Mieliśmy sporo szans, aby się z nimi zobaczyć, wiesz, mieliśmy dostęp do garderoby, gdzie siedzi pełno Twoich idoli. Wypijaliśmy kilka piw za sceną i gadaliśmy, było naprawdę zajebiście, to był dla nas zaszczyt być w takim składzie.
To były dość historyczne koncerty.
Tak, dokładnie, a my nie tylko graliśmy przed nimi, ale spotykaliśmy się z nimi i rozmawialiśmy przed i po koncertach, było wspaniale.
Wciąż podchodzicie do tego jako fani: 'Wow, graliśmy przed Metalliką', czy raczej już Was to nie rusza?

Nie, na pewno nie. Zobaczenie kogoś takiego jak Dave Mustaine chadzającego za sceną, czy Dave'a Lombardo - to dość szalone. Wiesz, spotkanie Jamesa, Larsa czy reszty gości z Metalliki... uwielbiamy ich do szaleństwa.

ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet