Witryna deathmagnetic.pl opublikowała treść listu, jaki w imieniu polskich fanów zostanie przekazany Metallice na Meet & Greet przed koncertem w Talinie w najbliższą niedzielę. O jaką akcję chodzi każdy zapewne wie, dlatego bez zbędnego rozpisywania się przytaczamy pierwszą stronę (dalsze znajdziesz na deathmagnetic.pl). List został oprawiony w czarną, sztywną, elegancką okładkę.




Polscy fani przemówili. Bylibyśmy bardziej niż wdzięczni, gdybyście poświęcili chwilę na zapoznanie się z szerokim badaniem, jakie w ostatnim czasie przeprowadziliśmy i szczerze rozważyli jego wartościowe wnioski (stwierdzone później w niniejszym dokumencie) wraz z dwiema skromnymi prośbami, jakie wraz z nimi formułujemy. Wierzymy, że będziecie się przy tym bawić równie dobrze, co my i - co ważniejsze - że coś naprawdę niezapomnianego może z tego wyniknąć.
Czekając niecierpliwie na Wasz występ podczas trasy "Wielkiej Czwórki" w Warszawie, pragniemy prosić Was o:
1. Nadanie tej historycznej nocy EPICKOŚCI poprzez zagranie utworu z Waszego repertuaru, którego nigdy dotąd nie graliście na żywo (niejednogłośnie wybraliśmy, by był to albo "The Unforgiven III", "To Live Is To Die", bądź "My Friend of Misery"), lub przynajmniej wykonanie utworu, jaki dotąd wykonywaliście niezwykle rzadko (miażdząca większość z nas wytypowała, by był to "Orion").
2. Branie pod uwagę wszystkich naszych pozostałych preferencji (jakie tysiące z nas zadeklarowało), podczas tworzenia setlisty na nadchodzący koncert w ramach Sonisphere, jak również na każdy kolejny, jaki dopiero ma mieć miejsce w Polsce.
Jednakże, przy zachowaniu pełnego szacunku dla Waszych osobistych planów względem tego wyjątkowego występu i wszystkich pozostałych (dziękujemy, że zawsze robicie, co możecie, by dostarczyć nam unikalnych doświadczeń za każdym razem), mając ponadto świadomość tego, jak bardzo jesteście zajęci, nie jest naszą intencją zawracać Wam głowę tym życzeniem. Będzie nam miło, jeśli zwyczajnie zapoznacie się z informacjami, które zebraliśmy, ocenicie ich wartość na swój sposób i zrobicie z tym, co uznacie za najlepsze, cokolwiek to może oznaczać. Będziemy Was kochać i ufać Wam tak czy inaczej - jasne?
Mówiąc to staramy się być realistami i zarazem podkreślić, że to, na czym zależy nam najbardziej, to nasza PIERWSZA prośba, jako że wydaje się być dla Was relatywnie łatwa do spełnienia i tym samym uszczęśliwienia nas bardziej, niż kiedykolwiek.
Głęboko na Was liczmy.
Na zawsze oddani,
Polscy fani



Na deathmagnetic.pl znajdziecie relację z wręczenia listu Larsowi. Poniżej pełna treść wyreżyserowanego przekazu (tłumaczenie):


"W imieniu tysięcy ja, wielki emisariusz Rzeczypospolitej Polskiej, przebyłem długą, męczącą drogę od jej odległych ziem poza ich granice, pokonując mroźne zawieje, bestie i głód [kolega dodał od siebie: i pył wulkaniczny], aby dostarczyć tą niecierpiącą zwłoki wiadomość wprost do Twych wszechmocnych rąk, w których nasza przyszłość od teraz spoczywa. Prosimy, nie porzuć nas w potrzebie."

Miało brzmieć jakby średniowieczny posłaniec dotarł na dwór królewski z prośbą o pomoc na wojnie, czy coś ;)