W 2001 roku Megadeth nagrywał album "The World Needs a Hero". Dave do mnie zadzwonił i powiedział: "Lars dzwonił do mnie i powiedział, że jest na krótkiej liście i zapytał, czy mogliby się z tobą skontaktować". Dave odpowiedział, że nie mógłby mi zabronić skorzystania z takiej okazji i mam jego błogosławieństwo. Niestety nigdy do mnie nie zadzwonili, ale zdobyli na to stanowisko odpowiednią osobę jakim jest Robert Trujillo. Jest niesamowity.

Uczyłem się nie tylko rzeczy z Kill 'Em All oraz Ride The Lightning, które były bardzo podobne do tego, co robiliśmy w Megadeth. Te późniejsze rzeczy, jak Black Album. To było zupełnie jak inny gatunek. Szokujące było to, jak inne to było. Zastanawiałem się, czy na pewno jestem odpowiednią osobą. Otworzyło mi to oczy jak muzyka bardzo ewoluowała. Mieli świetnych producentów, między innymi Boba Rocka. Nauczyło mnie to, jak bardzo się różnili od tego co robiliśmy w Megadeth.