Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
02.06 |
Poppy, Warszawa |
05.06 |
The Last Internationale, W-wa |
05.06 |
AViVA, Warszawa |
07.06 |
Macy Gray, B-Biała, W-wa, Łódź |
13.11 |
The Rasmus, Warszawa |
02.11 |
Larkin Poe, Warszawa |
23.09 |
Nova Twins, warszawa |
21.09 |
Night Verses, Warszawa |
11.09 |
Mogwai, Warszawa |
24.06 |
Ugly Kid Joe, Warszawa, Kraków |
19.06 |
Alanis Morissette, Warszawa |
16.06 |
Dirty Honey, Kraków, Warszawa |
13.06 |
Primal Scream, Warszawa |
11.06 |
Creeper, Kraków |
10.06 |
Dead Poet Society, Kraków |
10.06 |
Airbourne, Warszawa |
13.05 |
Chrust, Warszawa |
11.05 |
Sematary, Warszawa |
11.05 |
Sonbird, W-wa, Kraków, Poznań |
Eric Bell wspomina koncert, na którym zagrał z Metalliką
dodane 15.04.2024 08:39:37 przez: Dudrixwyświetleń: 2467
Współzałożyciel i były gitarzysta zespołu Thin Lizzy, Eric Bell, w wywiadzie dla Guitar World przytoczył historię, gdy pojawił się na scenie obok Metalliki, aby wykonać "Whiksey In the Jar".
Historia Bella miała miejsce 5 lipca 1999, gdy Metallica zagrała koncert w Dublinie podczas trasy Garage Remains The Same. Gitarzysta twierdzi, że wspólny występ nie należał do najprzyjemniejszych, a sam nawet do tego dnia nie wiedział kim jest Metallica.
Nie wiedziałem nic o Metallice. Nic. Nie przepadam za tego typu muzyką. Kiedy ktoś wspomniał mi o tym, że taki zespół nagrał "Whiskey In the Jar" pomyślałem "Kim oni są?". Potem poprosili mnie, abym zagrał z nimi koncert, co było chaosem. Nie wiem, dlaczego do mnie zadzwonili. Myślę, że odnieśli wrażenie, że wiedziałem, kim oni są. A tak nie było. Myśleli, że jestem pod wrażeniem – a tak nie było. Jeden z techników zawiózł mnie do ich hotelu, a ja stałem w holu i czekałem. I jeden po drugim schodzili, uścisnęli mi rękę i spodziewali się, że zrobią na mnie wrażenie. Ale nie wiedziałem, kim oni byli, nigdy nie słyszałem ich muzyki i nie przeszkadzało mi to.
—Eric Bell, Guitar World, 2024
Zapytany o wrażenia z dzielenia sceny z Metalliką, gitarzysta powiedział:
Nie było przyjemnie. Nie było chemii. Stroili cały ton niżej, co jest dla nich typowe. Dla mnie nie. Zagraliśmy „Whiskey in the Jar” w tonacji F, która brzmiała bardzo dziwne. Od tego momentu nie byłem już tym zainteresowany. Po prostu zagrałem to po swojemu i rozeszliśmy się.
—Eric Bell, Guitar World, 2024
Dudrix
Overkill.pl
Waszym zdaniem
komentarzy: 0
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Nikt nie skomentował newsa. |
OVERKILL.pl © 2000 - 2025
|