W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Joe Berlinger dla Metal Hammera
dodane 11.03.2005 00:00:00 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 951
Magda "Szkotka" nadesłała wywiad z Joe Berlingerem z brytyjskiego Metal Hammera. Gorące podziękowania !!!







MONSTER MOVIE



Reżyser Some Kind Of Monster, Joe Berlinger, opowiada o reality show, które zamieniło się w pełnometrażowy film - a następnie książkę.


Wyobraź sobie: jesteś reżyserem filmowym, dzwonią do ciebie z wytwórni płytowej żebyś nakręcił trochę materiału do wykorzystania przy promowaniu nowego albumu zespołu. Po jakimś czasie zaczynasz sobie zdawać sprawę, że wewnętrzne napięcia w zespole mogą być doskonałym materiałem do czegoś większego. Trwa to przez okres trzech lat i gromadzisz 1600 godzin nagrań, z czego masz zrobić pełnometrażowy film.


Nic dziwnego, że Joe Berlinger, reżyser filmów takich jak Brother's Keeper, Paradise Lost 1 & 2 oraz Some Kind Of Monster, poczuł potrzebę przeniesienia swoich odczuć na papier. Jego książka, Metallica: This Monster Lives, towarzyszy filmowi, tak jak film towarzyszył albumowi St. Anger - innymi słowami, książka daje fanom szansę, aby zrozumieć demony, z którymi Hetfield, Ulrich i spółka musieli się zmierzyć. I usłyszeć jak mało brakowało, żeby się poddali...


"Lars uważa, że film uratował zespół" , wyjaśnia Berlinger, "a dla Jamesa film jest czymś dzięki czemu może porozumieć się z fanami, pozwolić im zobaczyć jaki jest ten prawdziwy James. Film pokazuje całą psychologiczną misję, przyczyny załamania Jamesa - James nie mógł już dłużej udawać, że jest liderem, frontmanem w zespole i poza nim. Ciekawe jest to, że St. Anger, terapia i film były bardzo powiązane ze sobą. To było niesamowite doświadczenie, i to na różnych poziomach."





Zrobienie tego filmu wymagało odwagi. Berlinger mówi: "Mogliśmy zostać wyśmiani. Żyjemy w bardzo krytycznym czasie, i wielu krytyków muzycznych mogło wypowiadać się cynicznie o filmie. Film mógł zniszczyć image Metalliki i mógł kosztować zespół sporo pieniędzy, ale mimo to postanowili przezwyciężyć strach. I to właśnie jest godne szacunku."


Dave Mustaine głośno wypowiadał się jak to sceny z jego udziałem zostały włączone do SKOM'a pomimo jego próśb. "Taaa..." Belinger krzywi się. "Mustaine prosił, żeby te sceny usunąć, ale to było półtora roku od sfilmowania i podpisania przez niego zgody na wykorzystanie tego materiału. Nie chciał obejrzeć filmu w tym kontekście, i była to również tylko i wyłącznie decyzja Metalliki. Ja nie zamierzałem kłócić się z zespołem o to, że postanowili dołączyć te sceny do filmu.Ale wtedy Mustaine miał filmowanie za żart, podpisał zgodę na wypuszczenie materiału i parę razy był wzruszony do łez i poprosił o wyłączenie kamery, na co oczywiście przystałem. Wiesz, mam materiał z Mustainem gdzie wyciąga rękę jakby chciał powiedzieć "Wyłącz kamerę", ponieważ przeżywa tak silne emocje."







Czy Joe był zdziwiony wynikami w box-office? "Wiesz, film nie mógł dostać lepszych recenzji, zdobywa nagrody krytyków i tak dalej, ale SKOM nie dał rady przebić się poza krąg fanów Metalliki," wyjaśnia reżyser z lekkim żalem. "Trochę jestem zawiedziony, że film nie przekonał do siebie szerszej widowni i 90 procent płacącej publiki to byli fani Metalliki. SKOM zarobił tylko 1,2 miliona dolarów w Północnej Ameryce."


Czy razem z Brucem zarobiliście coś na tym filmie? Trochę rozdrażniony tym pytaniem, Joe odpowiada: "Dostaliśmy nasze gaże , wiesz? Spędziłem trzy lata nad tym filmem. Podczas tego okresu, kiedy Jamesa nie było i nikt nie wiedział co k... się dzieje, ustaliliśmy bardzo niskie gaże jako akt dobrej woli. Nikt na tym aż tak nie skorzystał. Różnica pomiędzy nami a Metalliką jest taka, że my zarobiliśmy przeciętnie, ale Metallica właśnie zakończyła światową trasę koncertową z dorobkiem 60 milionów dolarów na koncie. Mogli więc liczyć na inne źródło dochodu."


Czy byłeś zdziwiony widząc jakie mieszane recenzje otrzymał St. Anger?
"Hm... nie, ponieważ stosunki Metalliki z resztą świata działają na zasadzie miłość albo nienawiść i zawsze kiedy tylko zespół zrobi coś innego słychać negatywne opinie. James powiedział kiedyś coś, co jest dla mnie największym komplementem: powiedział, 'Zawsze myślałem, że to album jest tym wielkim, pełnym kreatywności wydarzeniem i że film był tylko czymś na peryferiach. Ale teraz zdaję sobie sprawę, że nakręcenie tego filmu było najważniejszym wydarzeniem a album jest tylko ścieżką dźwiękową.' Co, powiedziane przez gwiazdę rock'n'rolla, jest prawdziwym komplementem."




Raz jeszcze gorące podziękowania dla Magdy "Szkotka" za wyszperanie i przetłumaczenie wywiadu !!






ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet














Waszym zdaniem
komentarzy: 0
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Nikt nie skomentował newsa.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak