Metallica wzbogaciła swoją dyskografię o album akustyczny – zapis zeszłorocznego koncertu w Masonic Auditorium w San Francisco, zatytułowany
Helping Hands... Live & Acoustic At The Masonic. Nie jest to jednak akustyczny debiut sceniczny zespołu.
Wiele zespołów metalowych i hardrockowych na jakimś etapie kariery nagrało akustyczne wersje swoich utworów. Scena thrashmetalowa była jednak pod tym względem znacznie bardziej konserwatywna. Metallica jak to Metallica, ze swoim uwielbieniem do wyłamywania się ze schematów, poszła własną drogą. W 2016 roku w wywiadzie dla BBC zapytany wprost, czy Metallica nagra kiedyś album akustyczny, James Hetfield odparł:
Nigdy nie mówię nigdy. Zrobiliśmy wiele rzeczy, o których nawet nam się nie śniło – nakręciliśmy filmy, zagraliśmy na Antarktydzie i nagraliśmy album z Lou Reedem. A więc nigdy nie mówię nigdy. Jedyne, czego oczekujemy, to że będziemy się dobrze bawili.
Porozrzucany tu i ówdzie nagrania akustyczne mogłyby się złożyć na akustyczny album, nawet kilkupłytowy. Większość z nich jednak nie została wydana oficjalnie, trzeba było więc szperać po bootlegach, lub – w późniejszym okresie – sięgać po wydawane przez Metallicę w formie cyfrowej oficjalne wydawnictwa o takim charakterze. Pretekst do grania akustycznego pojawił się w połowie lat 90., gdy Metallica wydała pierwszy prawdziwie akustyczny utwór, czyli
Mama Said, pochodzący z albumu
Load (starszy o pięć lat
Nothing Else Matters ma jednak mocniejsze fragmenty). Gdy w 1996 roku grupa zjawiła się w programie telewizyjnym
Later With Jools Holland, James Hetfield wykonał go solo, jedynie z akompaniamentem gitary akustycznej.
Ziarno zostało zasiane, bo niespełna rok później w październiku 1997 roku, Metallica wzięła udział w organizowanym przez Neila Younga festiwalu
Bridge School Benefit, gdzie dała dwa identyczne sety akustyczne. Tutaj dostała większe pole do popisu i oprócz utworów, których w wersjach akustycznych mogliśmy się spodziewać (
Low Man's Lyric,
Fade To Black,
Nothing Else Matters i przeróbka
Tuesday’s Gone Lynyrd Skynyrd), dostaliśmy też akustyczne interpretacje thrashowych i punkowych wymiataczy Helpless, The Four Horsemen oraz
Last Caress. W wywiadzie dla rozgłośni 1003. The X Rocks Lars Ulrich wspomina tamte występy z perspektywy 20 lat:
Powiedzieli nam: „Zagrajcie akustycznie” i wszyscy zanieśli się śmiechem: „Taa, jasne, Metallica akustycznie. To nigdy nie zadziała”. Ale zagraliśmy i bardzo spodobało nam się, że możemy zreinterpretować własne utwory i zagrać kilka przeróbek. Lubimy okazjonalnie wracać do grania akustycznego, by odpocząć od hałasu, który generujemy na co dzień. Zaledwie dwa miesiące później – tuż przed Gwiazdką 1997 – Metallica zjawiła się na antenie radia KSJO w programie
Don’t Call Us We’ll Call You, gdzie wykonała podobny set, wzbogacony jednakże o
Creeping Death, a także o udział licznych gości w przeróbce
Tuesday’s Gone, w tym Jima Martina, Gary’ego Rossingtona, Peppera Keenana i Jerry’ego Cantrella. To właśnie wykonanie
Tuesday’s Gone trafiło rok później na album
Garage Inc.
Wcześniej była jeszcze wizyta w brytyjskim
Channel 4, ale ze znacznie krótszym – liczącym trzy utwory – setem. Jeśli komuś usłyszeć Metallicę akustycznie było za mało, a chciał ją zobaczyć, mógł sięgnąć po specjalny program telewizyjny
Reload, Rehearse, Request, zarejestrowany w San Francisco, wprawdzie tylko częściowo akustyczny (w transmisji znalazły się trzy utwory „bez prądu” –
Low Man’s Lyric,
Helpless i
Last Caress), albo mógł po prostu udać się na koncert Metalliki, bo w 1998 roku akustyczny set był stałym elementem „zwykłych” koncertów grupy. Zawsze były to trzy utwory – jeden nowy i dość oczywisty (
Low Man’s Lyric) , dwa stare w dość wywrotowych aranżacjach (
The Four Horsemen i
Motorbreath, czasem wymieniane na
Last Caress i
Helpless, bywało że zabrzmiał też
Poor Twisted Me). Z tych nagrań jednak nie powstała oficjalna płyta, a Metallice na wiele lat znudziło się granie akustyczne – najpierw sięgnęła po przeróbki, potem po granie z orkiestrą, następnie musiała walczyć o przetrwanie...
Do pomysłu akustycznych aranżacji kwartet – już w nowym składzie – wrócił dopiero w 2007 rok, ponownie za sprawą
Bridge School Benefit. Tak jak 10 lat wcześniej dali dwa koncerty, tym razem jednak o zróżnicowanej setliście. W pierwszej części pojawiły się same, wcześniej niewykonywane przez Metallicę przeróbki (w tym
Only Happy When It Rains Garbage,
Brothers in Arms Dire Straits,
Please Don’t Judas Me Nazareth), w drugiej głównie materiał autorski, ten bardziej oczywisty (Nothing Else Matters, The Unforgiven), ale też muzycy zaskoczyli, wykonując niezwykła wersję
All Within My Hands z
St. Anger. W tym czasie zespół prowadził już oficjalną sprzedaż rejestracji swoich koncertów za pośrednictwem strony
Livemetallica, więc fani mogli dostać te nagrania zarejestrowane z konsolety, wciąż jednak nie były to płyty z prawdziwego zdarzenia.
Wyjątkowo prezentował się koncert w Los Angeles z 12 maja 2014 roku, w ramach akcji charytatywnej
MusiCares Map Fund. Metallica zagrała tylko cztery utwory, ale za to same perełki –
I Just Want To Celebrate Rare Earth,
When A Blind Man Cries Deep Purple,
In My Life The Beatles oraz
Diary Of A Madman Ozzy’ego Osbourne’a, a na Bridge School Benefit powróciła jeszcze w 2016 roku, tym razem urozmaicając występ akustycznymi wersjami
Whiskey in the Jar,
For Whom the Bell Tolls, nowością
Hardwired i przeróbkami The Clash oraz Buffalo Springfield – w tej drugiej z gościnnym udziałem samego Neila Younga.
Warto przy okazji wspomnieć, że sporo solowych występów akustycznych ma na koncie James Hetfield – 15 maja 2014 roku, w ramach charytatywnej akcji
Acoustic 4 A Cure w San Francisco, wykonał dwa utwory Metalliki,
In My Life Beatlesów oraz ciekawą wiązankę
Turn The Page Boba Segea i
Boulevard of Broken Dreams Green Day z udziałem Joe Satrianiego, Scotta Mathewsa i samego Billiego Joe Armstronga. Gdy rok później powrócił w to samo miejsce, towarzyszyła mu jego córka Cali Hetfield, która zaśpiewała
Crazy For You Adele. Rodzinny występ powtórzony został także w 2016 roku, ale tym razem Cali zaśpiewała
I Put A Spell On You Screamin’ Jaya Hawkinsa. Ponadto fani mogli usłyszeć kolejną wywrotową aranżację wczesnego klasycznego utworu Metalliki – tym razem był to
Motorbreath w aranżacji country w wykonaniu zebranego na szybko zespołu gwiazd, w którym znaleźli się między innymi Joe Satriani i Tommy Lee.
Akustyczne występy Metalliki łączyły się zawsze z jakąś charytatywną akcją. Gdy w lutym 2017 roku zespół powołał własną organizację charytatywną
All Within My Hands, nie ulegało wątpliwości, że prędzej czy później przyjdzie pora na kolejny taki koncert, co też wydarzyło się 3 listopada 2018 roku w Nob Hill Masonic Auditorium w San Francisco. Metallica oficjalnie podsumowała wtedy pierwszy rok działalności organizacji. Ze sprzedaży biletów oraz towarzyszącej imprezie aukcji zebrano 1,3 miliona dolarów, które mają zostać przeznaczone przede wszystkim na walkę z głodem.
Tym razem grupa dała ponadgodzinny set, a na scenie pojawiła się w poszerzonym składzie, co samo w sobie było wyjątkowe, gdyż rzadko korzysta z usług dodatkowych instrumentalistów. Towarzyszyli jej
Avi Vinocur na mandolinie i jako dodatkowy wokalista,
David Phillips na gitarze pedal steel,
Henry Salvia na klawiszach i
Cody Rhodes na instrumentach perkusyjnych. Repertuar koncertu opierał się głównie na utworach, które już kiedyś sprawdziły się w wersjach akustycznych. Były więc autorskie
The Unforgiven,
Nothing Else Matters, jak i mocno przearanżowane
Disposable Heroes czy
The Four Horsemen. Były też liczne przeróbki, w tym
When A Blind Man Cries i
Turn the Page. Z nowości został zagrany na koniec
Hardwired.
Jeśli czynisz dobro, ono do ciebie wraca – mówi w pewnym momencie ze sceny James.
Jest tu dziś mój brat i powiedział, że mama byłaby bardzo dumna. Też tak myślę.
Lars Ulrich wyznał, że chciałby, aby koncerty wspierające organizację
All Within My Hands stały się doroczną tradycją. Możemy więc spodziewać się, że grupa sięgnie po tę formułę jeszcze nie raz.
Album
Helping Hands... Live & Acoustic At The Masonic ukazał się nakładem zespołowej wytwórni
Blackened Recordings jako limitowany dwupłytowy winyl i w formie cyfrowej. Ponadto profesjonalnie sfilmowane klipy pojawiły się na oficjalnym kanale YouTube Metalliki. O wersji CD na razie nie ma mowy. Znak czasów...
Robert Filipowski
Teraz Rock [marzec 2019]