Kirk udzielił ostatnio wywiadu dla The Grand Rapids Press . Poniżej kilka najciekawszych fragmentów:




"To przytrafia się nam od momentu wydania drugiego albumu. Każda pojedyncza płyta ma swoich krytykantów, którzy mówią: "Nie podoba mi się kierunek w którym poszli", "Nigdy już nie będą tak dobrzy jak byli" czy cokolwiek podobnego. To wszystko to część gry. Wiecznie nie możesz każdego zadowalać. To stare porzekadło, ale jakże prawdziwe. Zdaliśmy sobie jakiś czas temu sprawę, że powinniśmy przede wszystkim nagrywać kawałki, które chcemy napisać, grać i słuchać. Kocham ten album. Dla mnie tu się to kończy.
Ten album to ekstremalne wyzwanie. Stawiamy czoło temu wyzwaniu, brzmienie jest wyzwaniem, aranżacja jest wyzwaniem. Ale z tych samych powodów jest to szczere przedstawienie tego jak brzmiało nasze studio prze 15 miesięcy produkcji. Nastrój w kapeli, jaki był wówczas i jaki jest teraz jest tym, co chcieliśmy sportretować tak celnie i szczerze jak to tylko możliwe, na każdym froncie. Chcieliśmy, aby unikatowy był każdy krok, każda z czterech przeszkód [bars]. Widać tu ogrom współpracy w zespole.

[Robert Trujillo] zdecydowanie zmienił Metallikę na lepszą. Osobiście jest niesamowitym facetem, niewiarygodnie pracowity i bardzo uczciwy - mam wobec niego pełny szacunek. Jego gra jest równie solidna jak on sam. Jest po prostu skałą [a rock]. Zespół jest teraz w większej równowadze, personalnie czujemy się lepiej, czego nie mogliśmy powiedzieć o czasach z byłym basistą, wówczas zawsze coś w głowach siedziało [head-butting]. On zawsze podejmuje wyzwania. Jego mottem jest 'Step up' - przyśpieszać.


[Jason] - zadzwoniłem do niego i nagrałem się na automatycznej sekretarce. Wówczas słyszałem go po raz ostatni. Nie wiem czy zapomniał oddzwonić, czy też nie chce, ale ja zrobiłem pierwszy ruch i nie usłyszałem odzewu, więc nie wiem. Ciągle spoglądam na to co robi profesjonalnie. Ciężko byłoby nie. Mam nadzieję, że Jason jest szczęśliwy. Wybrał opuszczenie kapeli bez porozumienia z ludźmi, dzięki którym wypłynął. Podjął decyzję bez nas. Uważam, że to nie fair z jego strony iż nie dał nam szansy naprawić błędów. Szkoda, ale nie możemy stać w miejscu. Obecnie jesteśmy naprawdę szczęśliwsi - z Robertem wszystko jest bardziej poukładane. Dla kapeli grającej przez 21 lat i ciągle się polepszającej to zadziwiająca rzecz."

ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet