W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Złodziej to po prostu złodziej, czyli Metallica miała rację
dodane 29.11.2015 10:27:59 przez: DanielZywy
wyświetleń: 3918
Minęło już ponad 14 lat od momentu kiedy Metallica zabrała głos w sprawie nielegalnego pobierania muzyki z internetu, a jednak wciąż słychać głosy nienawiści, iż zespół zniszczył Napstera. Wiele osób już nie pamięta, że to właśnie Metallica była pierwsza na polu legalnego ściągania muzyki. Jakiś czas temu na stronie kfmx.com pojawił się ciekawy i dosadny wpis, którego autor stara się udowodnić, że Metallica miała rację w sprawie tego nielegalnego procederu.



Zajrzyjmy najpierw do przedszkola:
"OK dzieci, jak nazwiemy sytuację, kiedy zabierzecie coś, co nie należy do was?"
"Kradzież!"
"Dobrze, dzieci!"

I tu was mam! Nawet pięciolatki są w stanie to pojąć. Jeśli przywłaszczacie sobie coś co nie należy do was, jest to kradzież. Jeśli nie płacicie za coś za co normalnie pobiera się opłatę, jest to kradzież. Nie mogę przecież przyjść na waszą wyprzedaż garażową i wziąć po prostu jedno z pieprzonych krzeseł, nieprawdaż? Nikt nie wątpi, że przemysł muzyczny został sztucznie napompowany, stanowi zdemoralizowany bałagan; ale to samo dzieje z przemysłem diamentowym czy jakimkolwiek innym.

Jednak to nie WY decydujecie ile dany produkt jest wart, tylko jego właściciel.

Mówienie "ta muzyka jest gówniana, tylko jeden kawałek na płycie jest dobry, więc zamierzam ściągnąć go z internetu" jest złym podejściem i za każdym razem, gdy tak postępujecie artysta, tekściarz, firma płytowa, miejsce, w którym jedzą lunch, dostawca, właściciel sklepu muzycznego i wielu innych nie dostaje pieniędzy.

To wszystko spowodowało znaczący spadek inwestycji firm płytowych w młode talenty. Chcecie wiedzieć dlaczego bilety na koncerty czy T-shirty są tak drogie (35$ za koszulkę wartą 4$!)? To wszystko dlatego, że ukradliście muzykę, a zespół wciąż musi jakoś wiązać koniec z końcem.

Pozwólcie, że to powiem: Metallica była ledwo siłą napędową przy próbie powstrzymania nielegalnego ściągania muzyki. Oni byli tylko twarzą całego przedsięwzięcia. To właściwie pokazuje brak głębszego zastanowienia się, żeby uwierzyć w coś innego.

Po drugie, ci, którzy nielegalnie pobierają muzykę (piraci) to osoby, które powinno się nienawidzieć, ponieważ to oni zniszczyli wiele pokoleń muzyki przez kradzież dochodów należnych muzykom. Złodziej to po prostu złodziej - cokolwiek kradnie, czy jest to muzyka czy pieniądze.

Przepraszam za mówienie prawdy tak prosto w twarz, ale takie są fakty. Nie narzekajcie na muzykę, zwłaszcza jeśli ją kradniecie. Nie narzekajcie na zespoły, jeżeli od nich podkradacie. Zamiast tego zastanówcie się, jak byście zareagowali, gdybym wszedł w wasz biznes hydrauliczny i podpieprzył wam rury, których potrzebuję, ponieważ 'no cóż, potrzebuję ich i to nie dla dobra samych rur.'




overkill.pl

Waszym zdaniem
komentarzy: 9
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Predator lecz mów mi Andrzej
01.12.2015 10:02:56
O  IP: 82.143.187.35
No zobacz, to zupełnie tak jak z gitarą Kirka, też mu już nie pasuje :P
_Egon_
30.11.2015 22:52:46
O  IP: 77.234.43.186
Tak przy okazji ale Kirkowi, tak samo jak temu kolesiowi z "Piratów z Karaibów" ten śmieszny wąs już nie pasuje. Trzeba wiedzieć kiedy skończyć.
_Egon_
29.11.2015 14:35:58
O  IP: 37.47.44.104
Najbardziej marżowane to są te wszystkie sojowe latte w knajpach dla hipsterów. Tam przebicie sięga kilkaset procent !
Marios
29.11.2015 14:33:42
O  IP: 89.151.18.192
Przykłady autora z rurami i krzesłami wzięte z dupy. Dam sobie uciachać małego palca prawej dłoni, że gdy kiedyś pojawi się możliwość ściągania krzeseł, czy rur z Internetu, Jyski, Bodzie i inne meblarskie sieci też obniżą zyski o kilkadziesiąt procent. Wszelkie rzeczy, gdy jest już sposób, by umieścić je w sieci, będą przynosiły straty twórcom, sprzedawcom, dystrybutorom, etc. Najpierw muzyka w postaci mp3, później książki w plikach pdf. Teraz modny format cyfrowej książki w postaci pliku epub, którym wydawcy wprost proszą się o to, by kupić raz plik z książką i w nieskończoność go kopiować. I fakt niezaprzeczalny: cenę dziś dyktuje konsument, bo po prostu ma wybór. Zastanawia mnie to, jak bardzo marżowane są nowości, skoro Media Markt wystawia "Through the Never" w dniu premiery na 80 zł, a dziś ten sam zestaw DVD można w tym samym MM kupić za 10 zł.
Predator lecz mów mi Andrzej
29.11.2015 13:06:19
O  IP: 82.143.187.35
Egon masz rację, dodałbym jeszcze że decyduje także o tym popyt. Mogę podać dwa proste przykłady, film Mety 3D. W sklepach całe regały tego zalegają i za każdym razem gdy jestem cena jest coraz niższa, ludzie również mają duży wpływ na cenę. Gdyby taki Iphone się nie sprzedawał tak dobrze, jego cena również poszła by mocno w dół. Jeszcze dosadniejszy przykład, Duke Nukem Forever, gierka poniosła taką porażkę że teraz można ją spotkać w empiku na wszystkie platformy w cenie 10zł za sztukę, bo schodzić kompletnie nie chce
Predator lecz mów mi Andrzej
29.11.2015 12:58:56
O  IP: 82.143.187.35
Zgadzam się z tym wpisem, zawsze tak uważałem i podchodziłem. To czego niby dotknąć nie możesz również jest kradzieżą. Co innego, gdy zespół pozwoli Ci pobrać muzykę, tak jak było z Death Magnetic, a co innego brać ją z nielegalnego źródła

Jeszcze jedna rzecz nie pozwala twórcom zarabiać - odsprzedaż płyt na serwisach aukcyjnych...

Za to lepiej niech się NIKT nie bierze, bo to jest ograniczenie pewnych swobód, a zarazem wpływa negatywnie na odbiór. Nośnik zawsze będzie najlepszy, bo faktycznie to posiadasz, cyfrowy materiał to już nie to samo. Już Microsoft ze swoją najnowszą konsolą próbował praktyk ukrócenia rynku wtórnego gier i innych bzdur z których się wycofali. Teraz XO już niedługo dostanie zawału próbując dogonić swojego głównego konkurenta. X360 wyrobił sobie świetną markę, a teraz paroma głupimi posunięciami wszystko zepsuli. Podobnie byłoby z muzyką, wtedy dopiero by kwitło piractwo

Kolejna sprawa edukacja, często tutaj popełniają rodzice błąd pokazując dzieciom takie zachowania, bo sami nic w tym złego nie widzą, gdy ja o tym mówię że to jest kradzież i skoro szanuję mojego ulubionego artystę to kupuję jego album. Wielu się ze mnie śmieje, że frajer jestem i że wszyscy ściągają
_Egon_
29.11.2015 12:58:44
O  IP: 37.47.44.104
Nie zgadzam się z wieloma tezami artykułu. Przykład: "Jednak to nie WY decydujecie ile dany produkt jest wart, tylko jego właściciel." <---o tym to chyba decyduje wydawca, dystrybucja itp. Jedna książka potrafi w Empiku kosztować 40 PLN a ta sama w taniej księgarni 12 PLN. Podobnie z filmami. Co do muzy. Serwisy świadczące streaming zarabiają krocie na nie swoich usługach dając artystom grosze. Adele niedawno pokazała środkowy palec Spotfiy.
hallowedland
29.11.2015 11:45:33
O  IP: 93.105.155.34
Prawdą jest, że Metallica 14 lat temu broniła nie tylko swojego interesu ale interesu młodych kapel jak i tych mniej znanych, które nigdy nie wejdą na poziom finansowy gigantów. Dla nich każdy grosz jest ważny. Faktem jest również to, by powstały kolejne projekty muzyczne, wielu twórców normalnie pracuje na pełen etat a po godzinach swoją kasę ładuje w muzykę. w dobie Spotify, Deezerów i temu podobnych serwisów, ściąganie muzyki mp3 z lewych serwisów jest żenujące. Jeszcze jedna rzecz nie pozwala twórcom zarabiać - odsprzedaż płyt na serwisach aukcyjnych...
DanielZywy
29.11.2015 10:29:50
O  IP: 83.9.17.144
Słowo na niedzielę ;)
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak